Jump to content
Dogomania

Pandora

Members
  • Posts

    17
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Pandora

  1. No właśnie, rozmowa o kolorach w necie jest nie do końca jasna. Nie ma to jak zobaczyć na własne oczy. Póki co życzę Wam powodzenia w Wawie. Ja wybieram się na wystawę do Leszna za parę dni. Jadę z przyjaciółką która wystawia swojego hovawarta, no a ja niebawem bedę miała takie szczenię...:) Pozdr. P.
  2. Upsss....napisałam przed chwilą przez pomyłkę pod loginem mojego syna. Mam nadzieję ,że się nie obrazi. Pozdrowionka P.
  3. W Polsce zdobyć rudego goldena raczej nie mozna, poszukaj raczej w czeskich hodowlach , tam jest większe prawdopodobieństwo. Jest to wzorzec typowo amerykański, więc jesli myślisz o wystawach w Polsce, to raczej nie będzie spełniał warunków, niestety, umaszczenie będzie juz pod wielkim znakiem zapytania. Szkoda, bo rude retrivery są piekne. Moja znajoma sprowadzała z Czech rudego, nie ma on nawet postury typowej dla goldena, jest bardziej wysmuklony jak typowo amerykańskie, którym blizej z wyglądu do seterów irl. Zyczę owocnego szukania Pozdrawiam Pandora
  4. Witajcie, bacha, jak widzę Twój kontakt z goldenami był dość mały i miałas tyle szczęścia ,że masz łagodnego psa. Nie możesz jednak swojej opinii tworzyć na zasadzie "mnie się wydaje i tak jest". Rozejrzyj się w temacie , tym i innych i zobaczysz ,że agresja u goldenów jest powszechna. Przeczytaj posty Doroty, Dagi, zachraniarki i wielu wielu innych osób . Kwestia wychowania to nie wszystko, a jeśli się tak twierdzi , to znaczy ,że wiedza powinna byc troszkę poszerzona. Pozdrawiam
  5. Witajcie, do agamblu: Pytałaś o kastrację , w przypadku mojego goldena bardzo pomogła, minal juz ponad miesiąc a juz mozna go spokojnie pogłaskać , powariować i wycałować . Przedtem nie było to możliwe. Bardzo zdziecinniał i jest o wiele łagodniejszy. Zapędy sexualne zanikły bardzo szybko. Jestem bardzo szczęśliwa,że zdecydowaliśmy się na kastrację , mimo wielu dodatkowych problemów z nia związanych. Teraz juz o tym nikt nie pamięta, a pies ma się dobrze. Jeśli jesteście zainteresowani zapraszam na molosy. Na forum , w temacie "kastracja" jest wszystko dokładnie opisane, myślę ,że warto przeczytać .Jest tam wiele waznych informacji, które kiedys tam mogą się przydać ( zwłaszcza uwagi Olgi, która ma dużą wiedzę na temat psów i ich zdrowia). W tej chwili wiem juz na pewno ,że sunia jest w ciąży , ma z tego powodu podobno humory, ale wszystko jest do wybaczenia. Szczeniaczki bedą do odbioru w pierwszej połowie kwietnia. Myslę,że problemy wyklaruja się dopiero wtedy i na pewno będę potrzebowała Waszej pomocy. Póki co zastanawiam się nad spacerami. Przez pierwsze pół roku bedę miała z mężem pwnie jakiś grafik. A kiedy hovawart juz podrośnie, to można spokojnie juz razem wywozić do lasu na konkretny wybieg. Pozdrawiam wszystkich:) Pandora
  6. Dlaczego taki długi okres oczekiwania? Wytrzymasz tyle:)))???? Pozdrowionka dla suni:) :evillaug:
  7. No to przyłaczam się do grona wlaścicieli halasliwych goldenów. Mój tez jest nazbyt gadatliwy. Cieczka u hovci ,myslę nie bedzie problemem, dlatego ,że golden jest po kastracji. Nie wiem jak bedą wyglądać te pierwsze dni. Dla osób doswiadczonych to chleb powszedni, a znając mnie bedę się z suczką paćkać jak z niemowlakiem z obawy przed wielką łapą goldena....:)))) Całusy dla Kamy i Figo
  8. Witajcie Niebawem w moim domu pojawi się mała sunia (hovawart), mam rocznego goldena i az boje się mysleć jaki bedzie cyrk. Jesli macie doświadczenie z dwójką albo i trójką psów w jednym domu to proszę Was o jakies małe lub większe rady. Reszta problemów pewnie wyjdzie w praniu. Ale i o tym dam na pewno znać. Pozdrawiam
  9. Myslę ,że możesz byc szczęśliwy ,że masz spokojnego psiaka. Mój golden pełni chyba w domu funkcje stróża z prawdziwego zdarzenia. Obszczekany jest każdy. Szczeka czsto i gęsto a najczęściej gdy się cieszy. Pomału go oduczamy.. małe postępy są widoczne. Kiedyś też chciałam ,zeby mój pies szczekał kiedy chce wyjść, ale teraz cieszę się ,ze nie pojął tej sztuczki albo nieumiejętnie go uczyłam. Wyjeżdzamy z nim na dwa długie leśne spacery plus do tego parę wyjść typu : ogródek, miasto, jeziorko. Nie widzę więc potrzeby ,żeby dodatkowo wymuszał jakieś wyjscia. Pozdrawiam
  10. Agresywny labek musiał być sporą sensacją. Zwłaszcza dla laików. Odbierałam kiedyś moje dziecko ze szkoły, czekałam razem z innymi rodzicami i z moim goldenkiem. Podszedł mój syn , chciał pogłaskać Cyprysa... no cóż ... ząbki były na wierzchu a górna warga tak zmarszczona jak u Shar-peja. Możecie sobie wyobrazić zdziwienie tych ludzi.... no i moje dziwne samopoczucie w tym momencie. Póki co mała poprawa jest. Mimo mojego rozczulenia po kastracji, cały czas się pilnuję aby nie rozpuszczać psiaka. Ignoruję jego chęć zabawy, bawię się kiedy ja chcę , głaskam kiedy ja chcę ..itp itd.. Na ewentualne efekty kastracji poczekamy jeszcze jakieś dwa miesiące..... w każdym razie jestem dobrej mysli. Pozdrawiam wszystkich a w szczególności właścicieli naszych słodkich agresorów.
  11. Mój przypadek jest dokładnie opisany na molosach w temacie "Kastracja". Właściciele nie zawsze są winni, choć jak zauważyłaś mieliśmy pretensje również do siebie. W tym jednak przypadku nie jest to kwestia złego wychowania, co zostało potwierdzone przez osoby znające się na rzeczy. A wyobrażenie...no cóż,,,,,, powstaje wsutek krążącej opinii. Obawiam się jednak ,ze tych "pojedynczych " przypadków jest o dziwo coraz więcej. W hodowlach też , o dziwo nie było żadnego... Dziwny jest ten świat. Pozdrawiam
  12. Coraz więcej przypadków agresji u goldenów. Dobrze byłoby aby ktoś napisał książkę o prawdziwym charakterze goldenów , a moze bardziej o ich odstępstwach od normy (coraz częstrzych), o tym ,że to nie to samo co labrador tylko z dłuższą sierścią ( bo takie opinie tez słyszałam). Kiedy odwiedza się hodowców, goldeny przedstawiane są w samych superlatywach. Ani grama agresji...ani jednego dziwnego przypadku. Wszystkie idealne, rodzinne i dla dzieci. Czy to takie straszne uswiadomić przyszłych właściecieli...że owszem , zdarzały się takie a takie przypadki.... Wychowanie takiego psa wyglądałoby nieco inaczej..czyli prawidłowo. A często daje się psu totalna swobodę , zostawia sam na sam z dziećmi..itd.. tylko dlatego ,że to golden i ma taki wspaniały charakter. Tak czy siak kocham mojego psiaka i zrobię wszystko ,żeby było lepiej. A poprawę juz naprawdę widać z dnia na dzień. Mam tylko uzasadnione pretensje do hodowców. Pozdrawiam:)
  13. O ile mi wiadomo żadnych powiązań z czeską krwią nie ma.... Z tego wynika ,że nasi sąsiedzi są bardziej bojowi..:))
  14. Zwrócilismy się najpierw do hodowli. Otrzymalismy rady, jakie mozna przeczytać w wielu książkach. Hodowla ma dośc dobrą opinię , sądzę ,że był to po prostu taki traf.Dodam tylko ,że Cyprys był najmniejszym szczeniakiem w stadzie.
  15. To widzę,że całkiem przyjemny z niego psiak. Mój jest totalnym egzotem. W wieku 7-miesięcy zaczął pokazywać ząbki na swoich, zarówno w stosunku do obcych ludzi jak i do psów okazywał nieziemską miłość. W momencie kiedy ktoś ze swoich próbował go pogłaskać a on nie miał na to ochoty, ząbki szły w ruch. Byliśmy u szkoleniowca, dał nam mądre rady , do których wzorowo się stosowaliśmy. Efekt był taki ,że Cyprys był bardzo usłuchany , grzeczny itp, natomiast ząbki zostały. W końcu ugryzł trzy osoby. Podjelismy decyzję ,żeby go wykastrować. Minęły trzy tygodnie. W tej chwili nadal pokazuje, ale wygląda to bardziej na podgryzanie do zabawy. Oczywiście jesteśmy ostrożni, bo tak naprawdę kto wie.....
  16. Witam wszystkich. Problem nieprawdopodobny, choć jak ostatnio zauważyłam coraz bardziej powszechny. Mnie również to spotkało. Jesli ktoś z Was miał z tym tematem styczność i ma coś do powiedzenia to proszę o kontakt. Pandora
×
×
  • Create New...