Ella

PRZENOSZE DYSKUSJE O USZKACH no więc Moja suczka jest po pierwszej cieczce ,ma oklapnięte, miękkie uszka w kształcie V .Mam pytanie czy jest jeszcze szansa,że uszy same bez cięcia powstaną na baczność.Czy raczej moge być spokojna,że już na 100% uszka pozostaną oklapnięte.

może zle sie wypowiedziałam,ale chodzi mi o to czy jeżeli ucho jest nie cięte to jakie są szanse ,ze samo wstanie. Moja sunia jest już po pierwszej cieczce i uszka ma oklapnięte i moje pytanie jest takie CZy istnieje niebezpieczenstwo ze zrobią sie jej radary stojące czy moge juz być spokojna ,że uszy pozostaną klapniete.

To i ja proszę o wyjaśnienie w jakim wieku psa można definitywnie stwierdzić,że uszy pozostaną oklapnięte i że już na 100% się nie podniosą same???????

Hejka!!!!!!!! Podnosze pytanie o fryzjera w Nowym Sączu.

Witka! A ja mam takie pytanie;CZy wie ktoś o psim fryzjerze w Nowym Sączu? Za wszelkie informacje dzieki z góry...

Kayla tak to to.dzięki.

Arni napisał Ja tą metode wyczytałem gdzieś kiedyś na necie,ale nie moge odszukać tego ponownie by dokładnie sprawdzić szczegóły Arni napisał Czyli w tej kwestii są dwie szkoły jedna mówi o nagrodzie rzeczowej a druga ,że nagrodą jest krok naprzód na lużnej smyczy.po 4 dniach stosowania "mojej"metody widze już rezultaty.Tylko mam dylemat co do długości smyczy.

Kayla czyli robie dobrze z nauką chodzenia na lużnej smyczy- dzięki !!!Ale w momencie gdy zaczne uczyć chodzić przy nodze to wtedy nadródki obowiązkowo. Prosze powiedz mi jeszcze czy smycz 8 m to dobra do nauki lużnego chodzenia czy lepiej na 1metrowej zacząć a potem stopniowo wydłużać

No właśnie o to mi chodzi;o luzne chodzenie na smyczy na spacerku a nie o chodzenie przy nodze. Chce żeby psiak się wygonił , poszalał,ale żeby przy tym nie ciągnął(smycz mam automata 8 m) Wyczytałem gdzieś ,że to ma być dla psa jak prawo fizyki ;ciągnie=stop nie ciągnie= idzie naprzód. I nagroda w tym przypadku dla psa się nie należy bo prawa fizyki są i już. Ćwicze z psem tak jak to opisałem wcześniej i przynosi to taki efekt ,że jak ide sam i nie ma nic ciekawego w polu widzenia psa to idzie spokojnie(a wcześniej tak nie było).Gorzej jak mam towarzystwo to pies jeszcze wyrywa i nie ma uproś. Sumując powiem jeszcze raz ,że chce nauczyć psa luzno chodzić na długiej smyczy, a nie przy nodze.

Dzięki Cortina W tej chwili stosuje taką metode; Jak pies ciągnie to ja staje jak wryty. Po chwili pies rozluznia i ide dalej.Tylko,że pies się wycwanił i po kilku spacerkach po moim zatrzymaniu nie rozlużnia smyczy tylko siada,spogląda na mnie i czeka aż ja rusze .Wymyśliłem więc ,że cofam sie kilka kroków co powoduje że pies chcąc nie chcąc musi się cofnąc i rozluznić smycz ,to ja wtedy ide naprzód.Itd.....itd....itd....itd....itd...itd...itd....itd...itd...itd....itd.... Tylko czy to jest dobra metoda????????????? Aha nie daje mu za to żadnych nagródek bo chce aby to psu wbiło się w głowe,że to norma życiowa a nie coś za co się należy nagroda.

Przepraszam bardzo ale teraz przeczytałem jeszcze raz mój post i chyba niezbyt dokładnie opisałem o co mi chodzi. 1Szukam porad jak nauczyć psa chodzić na lużnej smyczy żeby nie ciągał przed siebie 2szukam poradjak nauczyć psa chodzić przy nodze Wszystkich przepraszam że namieszałem i dzięki za odpowiedzi

Hej Musze Wam powiedzieć,że tylko regularne pory wychodzenia dają zadawalające rezultaty..Tak,że nic innego nie pozostaje jak myśleć za psa może czas przyniesie jakieś oświecenie dla psa.

U nas jest tak ,że wychodzimy i przychodzimy z pracy ,szkoły o różnych porach ,więc nauczenie psa stałych pór jest raczej niemożliwe.Chciałbym nauczyć psa "wołania" chce mi się. TEraz stosuje metode na dzwonek ale pies chyba w ogole nie zauważył,że coś tam wisi i ma to gdzieś. Tak w ogóle to wina leży po naszej stronie bo gdy ją kupiloismy (miała 7 tyg) był luty i straszna zima ,potem w marcu też było zimno i nie chcieliśmy ją narażać na zmarznięcie... i pies się nauczył ze te sprawy mozna bez problemu robić w domku. wydaje mi sie ,że ona musi zrozumiec ze tylko na polu jest psie WC i ze tam musi sie nauczyć tylko jak to zrobić....

COZTEGO a u Ciebie w koncu na czym się skonczyło ,czy po tej szmacie o której piszesz było już ok z sikaniem?

Już dawno pisałem,że chce zmienić login ale nie wiem jak to zrobić..... A dlaczego? Tak jakoś wyszło dużo by trzeba było wyjasniać. Jak ktoś wie jak mam zmienić nicka to prosze o podpowiedz.

NO tak. też o tym myslałem . jutro od rana zaczynam pilne obserwowanie dzieki za podpowiedz.

Ja bym doradził inaczej troche. Ponieważ jest już ciepło na polu i wnioskuje ,że mieszkasz w domku prywatnym co za tym idzie masz własne podwórko to ja Ci radze wyprowadzaj chesterka na pole. Po każdym posiłku sru na pole 5 min i już będzie po kupce i po siku Po każdym obudzeniu się psa też na pole I jeszcze w między czasie kilka razy przegoń psa i się na polko . To się opłaci bo pies będzie od razu kojarzył ze sie trzeba załatwiać na polu. Jeżeli masz rodzenstwo to podzielcie się czasowo kto i kiedy goni . Ja kupiłem psa w lutym zima była mrożna więc zastosowałem metode gazetową. Pies pojął w lot o co chodzi i sikał na gazety ,ąle niestety nauczył sie ze gazety są w domu i teraz mam wielki problem jak 5 miesiecznego psa nauczyć czystości. A kwarantanną się nie przejmuj bo jeżeli twój pies nie bedzie miał kontaktu z innymi psami i z odchodami psimi to nie ma szans żeby coś złapał. A przez powietrze to i w domu jest takie samo ryzyko.

MOże nie za jasno napisałem wiec tak: ona 100% siku robi na polu i 50% kupek też na polu. Problem w tym głównie ze nie sygnalizuje chęci pójścia na pole.

Mam taki problem. Moja 5-miesięczna suczka nie w pełni nauczyła się czystości. Problem polega na tym że nie oznajmia mam ,że chce się jej iść za potrzebą na pole. W tej chwili robie tak ze wychodze z nią co 3-4 godzinki na spacerek i przynosi to taki efekt że od miesiąca nie ma już bajor w domu. Ale niestety kupki robi w domu ,tylko zawsze się tak schowa ,że nigdy nikt z domowników nie widzi aktu defekacji dopiero smród ujawnia zbrodnie i za nosem szybko odnajdujemy owoce. I co mam zrobić zeby ona "mówiła"że się jej chce ......

Witam wszystkich . Dawno mnie tu nie było i musze nadrobić zaległości ,co mi zajmie pewnie dużo czasu...

Mirror_X mimo wszystko cieszę się ,że to moje sztucznie podtrzymywanie dyskusji na coś sie przydalo. Musze też przyznać ze nie osiągnąłem swojego celu czyli przekonanie ludzi ,że w tej chwili chodzi głownie o kase a nie o dobro rasy husky. Niestety na forum dyskutujątylko zapalency i miłośnicy psów a Ci którzy robią kokoski na MODNEJ AKTUALNIE RASIE mają taką dyskusje pod ogonem..................... Mirror_X jest jeszcze setka innych ras i jeżeli zależy Ci na piesku to na pewno znajdziesz jakiegoś dla siebi...... pozdrawiam i powodzenia

No właśnie co do szczekania. Figa już też zaczyna szczekać ale mam wrażenie ,że przechodzi mutacje bo ten szczek nie jest taki czysty.Barwa głosu raczej gruba , że tak to nazwe.Najbardziej się boje żeby to nie przeszło jej w piskliwy i skowytliwy jazgot bo to byłby koszmar............ Czy znacie jakąś stronke gdzie jest dokładniutki wzorzec sznauci. Kiedyś byłem na takiej str. gdzie wszystko było opisane(chyba www.sznaucermania.com)ale nie moge tego znalesc .Tam był bardzo dokładny opis i czytelny dla laika . Widze ze sezon strzyżeniowy rozpoczęty a moja Figa jakaś taka mało zakudlona tzn łapy i zad i przedpiersie mocno kudłate ale grzbiet raczej gładziutki A poza tym idzie chyba wiosna... :D :D :D :D :D :D :D :D

to może ja tu coś napisze. Jak mam zmienić login na inny ale żeby powiadomienia przychodziły na stary adres mailowy. Bo ella tak jakoś się wpisało a przeważnie używam innej ksywki. A co do psiaków to figa wykąpała sie dziś w strumyku,ale sierść ma taką jakąs nieprzemakalną bo otrzepała się i prawie wody na niej nie było. Srtumyk chciała przeskoczyć ale brakło już smyczy i bęc w sam srodek... Pozdrawiam wszystkich sznaucermaniaków.

Witam! Podsumowując sprawe trymowania sznaucerów miniaturowych: Dla nowicjuszy w tej "branży" najlepszy będzie nóż trymerski trixie z niebieską roczką TAK????? I czy na początek tylko to wystarczy czy trzeba jeszcze w coś się zaopatrzyć???? I jeszcze jedno: Gdzie w Krakowie mogę kupić taki trymer?. dzieki z góry za podpowiedz.

Meggy a czy możesz napiać po jakiej matce jest Twoja sunia. Skoro hodowca u jednej psinki zostawił ogonek to może w następnych miotach już wszystkie będą mieć ogony.Ciekawe co zrobi i czy ogonki szybko się przyjmą.