dominoxs

Hmm... dokładnie, tytuł może być trochę mylący ... w każdym bądź razie , karma została odebrana, a pieniądze zwrócone. Wyniki przebadania karmy "po znajomości " pozwoliły stwierdzic , ze nie zawierała żywych postaci niebezpiecznych drobnoustrojów , ale nie wiadomo ,czy nie było tam toksyn pozostałych po bakteriach lub grzybach - za małe mozliwości miało to laboratorium .Dystrybutor karmę odesłał do producenta i na razie cisza w temacie . I ,na szczęscie ,moje stare psisko jakoś się wykurowało :)

My na razie na karmie weterynaryjnej , ratujemy trzustkę :(:(

Można jeszcze rozwazyć Simpsons ( jest na stronie zooplus ) , skład też mączkowy , ale jakże przyzwoity :) , dla szczeniaków jest na przykład z rybą. Wisiałam długo nad tą karmą , i w końcu , przeklinam ten moment ,zamówiłam inną , która przewróciła nasz swiat do góry nogami . Ale tego Simpsonsa jestem bardzo ciekawa .

No ale Elia nie napisała nigdzie , że karma TOTW jest zła, tylko że jest produkowana z mączki , co jest zgodne ze stanem faktycznym przecież ...no bo jest .

Ostatnio trochę pogrzebałam w internecie . Ta karma na przykład jest na bazie mięsa wołowego, ale nie są to bynajmniej steki ;) [URL]http://www.koebers.de/einzig_e.htm[/URL]. Karmilam ta karmą mojego dziadka ( wtedy jeszcze nie dziadka ) w 2007 roku , ciekawe, czy coś się teraz zmieniło . Black Angus, którym do niedawna karmiłam moje owczarki , też ma trochę prawdziwego mięsa. Sprawdzała się bardzo dobrze , niestety ,okazało, się że wolowina jest raczej nie dla nich . No i rzeczywiście, na stronach TOTW jest informacja, że jest to karma na bazie mączki...

Masz nazwę karmy na prv, poniewaz zapytałes ( łaś ), czyli jednak mozna? No i jaka jest teraz Twoja opinia ? Jesli ktos bedzie naprawde zainteresowany , to się dopyta . Dopoki sytuacji nie wyjasni producent karmy , nie chce publicznie nazwy podawać . Bo możliwe jest ze mam trefny worek , z jakiegoś powodu , a reszta jest OK i niepotrzebnie namieszam. Zalogowalam sie tu nie po to, zeby mscic sie na tym producencie , tylko uzyskac porade o tym, gdzie szukac mozliwosci przebadania karmy - i jak widac , nikt raczej nic mądrego nie poradził ,jestesmy troche bezradni w takiej sytuacji jak moja. Nie mamy pojęcia, co tak naprawde siedzi w tych granulkach.

Niestety, wszystko wskazuje na karmę . Zaprzyjaźniona hodowla labów zgodziła się przetestować próbkę. Pięcioletni odkurzacz, który żadnej karmy się nie boi, zjadł mniej więcej szklankę i zwymiotował po godzinie , to jest super tester bo on właśnie od razu zwraca , jak coś mu nie pasuje. Moja suka zwymiotowała po ok 3 godzinach , a dziadzio dopiero po jakiś sześciu ( w nocy ) ,dlatego jego najbardziej struło. Dzisiaj wyszedł na siku i zjadł trochę gotowanego kurczaka - ale przez dwa dni jego życie dosłownie wisiało na włosku . W międzyczasie skontaktowałam się z producentem i w poniedziałek ma do mnie podjechać kurier po ten trefny worek .Mam już załatwione: opis od weterynarza , namiary na hodowcę - testera który służy "referencjami" , i w poniedziałek próbka trafi do koleżanki, której siostra pracuje w laboratorium fabryki spożywczej , więc przynajmniej na własny użytek może uda mi się czegoś dowiedzieć . Gromadzę oręż , zobaczymy jak zachowa się producent . Nazwę karmy mogę podać na prv .

Dopóki nie uda mi się potwierdzić na 100% ze to wina karmy ( teraz mam pewność na 95%) nie napiszę , jaka to firma. Pisząc tutaj mialam nadzieję uzyskac pomoc w rozwiązaniu tego konkretnego problemu : jak sprawdzić tą niszczęsną karmę klasy premium....

To nie jest zaburzenie żołądkowo -jelitowe , tylko ciężkie zatrucie. Dostał elektrolity, Catosal , antybiotyk , teraz poszedł znowu antybiotyk ale jest niestety gorzej . Młodszy pies ma jeszcze tylko lekkie rozwolnienie , poza tym jest w dobrej formie.Moje psy były przez długi czas na karmie Markus Muehle , potem na Black Angus , w międyczasie testowaliśmy kilka innych polecanych tu karm i nigdy nie było zadnych sensacji, więc sama zmiana karmy to nie jest przyczyna problemu - nie ta skala i weterynarz jest takiego samego zdania, objawy są zbyt ostre . Sanepid karmy nie zbada, dzwoniłam . Skierowali mnie do wojewódzkiej inspekcji weterynaryjnej , tam mogą zbadac karmę tylko mikrobiologicznie i zrobic podstawową chemię -popół , fosfor itp. Testy toksykologiczne robione są w Instytucie weterynarii w Puławach i pełen profil może kosztować, jak mnie poinformowano nawet ... 30 tysięcy PLN . Nie mogę uwierzyc ze nie ma nigdzie laboratorium które moze przebadac próbkę karmy ...

Dzwoniłam z samego rana , ale oni nie są zainteresowni niezależnym zbadaniem tej karmy Znalazłam na przykład laboratoria rolnicze i paszowe ale ukierunkowane na gmo , pestycydy , badania pierwiastków . Starszy pies nadal ma się źle . Dostał już drugą kroplówkę i nic :(

Bardzo bardzo proszę o pomoc - wczoraj dojechala do mnie nowa sucha karma z grupy tych najlepszych ... i po podaniu jej, po ok 3 godzinach , moje dwa owczarki zachorowały - jeden zwymiotował i dostał rozwolnienia , ale rano było juz OK , ale staruszek męczył się całą noc i nadal wymiotuje juz tylko pianą ( pije tylko wodę i od razu zwraca) Gdzie mogę pilnie wysłać tę karmę do analizy ??? ( Jestem z Łodzi )