Re. Chapsio: Dzięki za pomoc. :) Zarówno labrador jak i owczarek doskonale nadają się do szkolenia na psy ratownicze. Owczarek jest smuklejszy, więc w pewnych sytuacjach lepiej radzi sobie w terenie (jest zwinny), ale pies gabarytów labradora też może być świetnym ratownikiem. Mówiąc o tym, że p0ies musi być odpowiedniej wielkości mam raczej na myśli, że nie może być to mieszaniec np. jamnika z terierem, ani doga argentyńskiego z bernardynem :). Mnie osobiście najbardziej odpowiadają psy "wilkowate", broń Boże za bardzo rasowe (psy rodowodowe są często "garbate" - mają wady kości, które utrudniają im sprawne poruszanie się), ale może być mieszaniec od rasowej matki. Długość włosia jest mi zupełnie obojętna. Jeśli chodzi o płeć pieska, to preferowałabym suczkę, ale nie jest to warunek absolutny. Wiek: jak najmłodszy (im dłużej pies przebywa w schronisku tym bardziej jest zwichrowany niestety :( - nie jest to najlepsze otoczenie dla psa; poza tym im wcześniej zaczniemy pracować z pieskiem i szkolić go, tym lepiej); powiedzmy nie starszy niż 6 m-cy (ale to już naprawdę górna granica).
To prawda, że byłam na forum Zwierzaki (pewnie pisał do Ciebie PATIszon ;))
Jak znadziesz jakiegoś fajnego piecha, to daj znać. Chętnie przyjadę zobaczyć, chociaż panicznie boję się wizyty w schronisku. Nigdy jeszcze nie byłam, ale podejrzewam, że przez tydzień nie będę mogła dojść do siebie (jestem z gatunku tych, co dostają spazmów oglądając Animals).
Pzdrawiam.