Jump to content
Dogomania

maggda

Members
  • Posts

    38
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by maggda

  1. Ja tylko kwoli uzupełnienia: [quote name='Elitesse']troche wynikow polskich sznaucerow: [B]mini czarne[/B] WIKA z Tartaku V1 kl.posrednia [/quote] oraz Cacib [quote name='Elitesse'][B]olbrzymy czarne[/B] PREKURSOR z Tartaku V1 kl.otwarta[/quote] oraz res.Cacib [quote name='Elitesse'][B]olbrzymy ps[/B] Gloris BELLONA V1 kl.otwarta CACIB[/quote] oraz BOB Pozdrawiam serdecznie Magda A Prekursora można zobaczyc na stronie "z Tartaku" czyli [URL="http://www.ztartaku.com"]www.ztartaku.com[/URL]
  2. [quote name='maggda'][COLOR=red][ naruszenie regulaminu - oferta kupna ] Mod-J.[/COLOR][/quote] Nie rozumiem szczerze mówiąc tego posunięcia admina. Przepraszam wszystkich, którzy przeze mnie naruszyli regulamin. Pozdrawiam magda
  3. [COLOR="Red"][ naruszenie regulaminu - oferta kupna ] Mod-J.[/COLOR]
  4. Niestety nie znam nazwy hodowli tej :roll: dlatego licze na Waszą znajomość środowiska. Acha dodatkowe dane - Pan właściciel jest chyba po pięćdziesiątce i jest dość ... duży - Boże czy ja go nie uraziłam :oops: Pozdrawiam jeszcze raz M
  5. Witam Was serdecznie, Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w odnalezieniu hodowli sznaucerów średnich p&s. No to szukane już znacie, a niestety dane w tym rónaniu są mocno ograniczone :roll: Najprawdopodobniej jest to hodowla z Bydgoszczy, a ich psy są mooocno utytułowane - łącznie z tytułami VDH. Na pewno mają www bo kiedyś trafiłam tam przez przypadek. Nic więcej nie pamiętam :shake: MOżecie jakoś pomóc??? Będę wdzięczna za każdą wskazówkę!! Pozdrawiam serdecznie Magda
  6. [quote name='jostra']Gdyby nie badanie okresowe i RTG, to nie wiadomo co byłoby z moim kolegą z pracy. Nie mial żadnych objawów, a okazało się że był chory na gruźlicę. Stan był bardzo poważny i chlopak rok przeleżal w szpitalu. A biedny to on napewno nie był.[/quote] No właśnie dokładnie o tym mówię. Ja miałam zapalenie płuc, któe było całkiem bezobjawowe, a skończyło się zapaleniem mięśnia sercowego. Można być chorym i bogatym (a przynajmnie nie biednym :-) ) Takie czasy. A szczepienia uodparniają tylko na jakiś czas, a nie na całe życie! Psy szczepimy co roku (przypominaczami), a siebie nie - bo nie ma takich zaleceń. Ale decyzja należy do każdego z nas z osobna. Zatem pogadajmy o psach!!!!! bo robi się tu szpitalnie!!!
  7. [quote name='orsini']Jak sie ma grype albo jest sie przeziebionym i sie lata zamiast wylezec to sie i potem ma zapalenie pluc:))) Nie musisz szukac jaka jest szkodliwosc nawet dziecko to wie, ze jest to nieobojetne dla zdrowia. Na gruzlice wiekszosc z nas byla szczepiona nawet wiele razy, odzywiamy sie dobrze, wiec raczej nam ta choroba nie grozi, bo jest to choroba zwiazana rowniez z bieda-spadek odpornosci. Wiec jak dla mnie profilaktyczne badanie RTG moze wyrzadzic wiecej szkody niz pozytku niestety! Chorobe serca wywoluje zwlaszcza grypka-a tego na RTG nie zobaczysz:sg168: :sg168: :sg168:[/quote] No włąśnie nie tak do końca!!!! Gruźlica to nie jest uż choroba biedy! Ale koniecznie muszę sprawdzić jak to będzie z tą szkodliwością - czyli nie czy jest szkodliwe - bo jest, ale stosunek korzyści do strat! oki wracamy do rozmów o psach!
  8. [quote name='orsini']Maggda dzieki, ale tak jakby sie z Toba nie zgadzam, bo raka tez mozna miec tylko jednego:sg168: :sg168: :sg168: a RTG jest bardzo szkodliwe im zadziej tym lepiej. Wiem ze na studiach kiedys bylo to obowiazkowe co 2 lata a potem zmienili to i juz nie przeswietlali, bo wlasnie szkodliwosc promieni X....[/quote] oki - to jest dla mnie wyzwanie - sprawdzić jaka jest szkodliwość RTG zakładając, że prześwietlenie klatki piersiowej będzie wykonywane co 2 lata przez okres 20 lat. Raków można mieć baaaaardzo wiele - niestety! Poza tym są inne choroby płuc np. gruźlica, czy ostatnio baaardzo popularne zapalenie płuc które można wykryć jedynie poprzez prześwietlenie płuc i tu JA jestem świetnym przykładem!!!!!! Ryzyko powikłań przy takim zapaleniu płuc jest olbrzymie - łącznie z zapalaeniem mięśnia sercowego - JA!!!!!! jestem fajnym przykaładem!!!!!! Daletego każdemu polecam przegląd gwarancyjny!
  9. [quote name='orsini']Sluchajcie: czy ktos sie zna na prawie pracy???? jak to teraz jest z RTG????kiedys przeswietlenia byly obowiazkowe, ale z tego co kojarze to to sie zmienilo, co uwazam za sluszne w dobie szalejacego raka itp! a u mnie mowia w pracy ze raz na 2 lata trzeba!!!!!!!!!!!!!! najwyzej bede w permamentnej ciazy jak slonica jakas:)))ale chcialabym znac podstawe prawna tego!!!!bo ja jestem przeciwnikiem RTG bez potrzeby![/quote] Nie jestem ekspertem, ale coś tam wiem. Otóż jest tak, że co 2 lata koniecznie trzeba zrobić "przegląd gwarancyjny pracownika". Badania u specjalnego lekarza, który ma orzec czy jesteś zdolna do pracy na danym stanowisku. RTG co dwa lata nie zaszkodzi!!! Płuca masz jedne warto zobaczyć czy wszystko jest oko. Acha pracodawca za to płaci!!!!!!!! Warto skorzystać!
  10. maggda

    Kielce 2005

    No cóż wszystko zależy od dobrej woli sędziego, ale ... Ja bym tylko starała się wyeliminować od początku "agresorów"
  11. maggda

    Kielce 2005

    [quote name='Polna']a ja mam pytanie czy w szczeniakach jak piesek nie umie pokzać zębów i statyka kiepska i wystawiająca początkująca... to mozemy dostać dyskfalifikacje :> jak będzie się wyrywać :-?[/quote] Będzie oko! Sędziowie są bardzo wyrozumiali dla początkujących psów i wystawców! Nie spotkałam się z hasłem nie do oceny w klasie szczeniąt. Wystawianie psów w klasie szczeniąt ma zachęcić, a nie zniechęcić. Będzie super! :D
  12. Witam Malutka, Nie jest tak źle! Może daleko nam do Forum sznaucerowego, ale nie jest aż tak okropnie :wink: Nie rezygnuj, wzbogać nas swoją wiedzą i doświadczeniem. Opowiedz więcej o swoim psie - na pewno chętnie wszyscy poczytają. Pozdrawiam Magda
  13. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
  14. Tylko mała tycia prośba o stawkę border collie pliz!
  15. Brawo Gwarek! Może dobrze byłoby usystematyzować wiedzę na temat tego pod jakim kątem należy przebadać psy, aby [b]minimalizować[/b] ryzyko pojawienia się określonych wad genetycznych u nastepnych pokoleń! Może ktoś kto wie więcej na ten temat przygotowałby ankietę i dowiedzielibyśmy się pod jakim kątem badania stały się standardem (wierzę, że dysplazja i łokcie przynajmniej!). Ale trzeba też pamiętać, że są choroby, które bedą się imać i nas i naszych psów, i pewnie to wynika po części z genetyki, a po części z warunków środowiskowych. Pozdrwiam Was bardzo serdecznie i idę przewietrzyć Edka i pokój! (żartuję nie jest aż tak źle, pzynajmniej pasujemy do siebie kolorem - ja też wybrałam na dziś khaki! :lol: ) Magda
  16. Miłe Panie i Niemniej Mili Panowie (jeśli takowi wogóle na forum piszą lub je czytają)! Przychylam się do prośby Marty i bardzo proszę Was (Nas?) o zachowanie spokoju! Po co takie zacietrzewienie? O ile merytorycznie dyskusja na temat zdrowia psów jest tu na BARDZO przyzwoitym poziomie (!) to ton wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia. Poczytajcie jeszcze raz swoją korespondencję - bo ona powedziała, a ona zarzuciła, a ta jeszcze coś - coś jakby Katedrę Małych Zwierząt SGGW przenieść do podstawówki. Musicie mieć świadomość, że taka atmosfera w rasie odstręcza potencjalnych przyszłych właścicieli. Miałam okazję z niektórymi z Was rozmawiać przez telefon i ... miałam bardzo, bardzo miłe i pozytywne odczucia. Rozumiem, że to wahania ciśnienia wpływają na nasze humory. :wink: Nie jest moim zamiarem nikowgo pouczać, ani ganić to jest jedynie prośba! A co do spełniania próśb to ... :oops: Marta nie mam ze sobą katalogu z Kalisza bo dzisiejszy start miałam nienajlepszy i zapomniałam o nim na śmierć! Aby wytłumaczyć się powiem, że 'porzucona' przez męża-wędrowca zostałam na odludziu ze stadem i już już miałam pakować się do samochodu aby podążać w stronę cywilizacji gdy Edek zniknął ... Po około 15 minutach pojawił się w zupełnie innym kolorze ... teraz jest green-merle. Jak zwykle poszedł zaganiać kaczki sąsiada i przdarł się przez obornik!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Ponieważ dziś stado ma zaplanowaną wizytę u lekarza zatem został wyczesany i przywieziony do Łodzi. Jest zielony i śmierdzi - kąpiel dopiero wieczorem, a u lekarza wstyd!!!!! :oops: W biurze ludzie mdleją ze smrodu jaki wydobywa się z mojego pokoju. Jutro zrobię wszystko, aby nie zapomnieć (!!!!!!) o katalogu Pozdrawiam wszystkich A Edek macha zielonkawym ogonem! Magda
  17. Gratulacje dla Rysi i Marty!!! Będziemy świętować!!!
  18. Witam serdecznie! Chyba po raz pierwszy wypowiadam się w tym wątku, a więc chyba wypadałoby się przedstawić. Mam na imię Magda i jestem współwłaścicielką borderka EGO BLUE Leśna Ostoja (po domowemu EDWARD). WITAM! :D Otóż mam przebogate doświadczenia w zakresie Border - Dzidziuś. Edek jest wulkanem! Pomimo codziennych wielogodzinnych spacerów, biegów, ćwiczeń - przerobił mieszkanie moich rodziców na ... komórkę!!! Dopiero przeprowadzka na wieś pomogła i teraz jest szalony ale głównie na zewnątrz! I właśnie na wieś przeprowadził się z rocznym dzidziusiem (jeszcze wtedy nie bardzo chodzącym). Pomimo biegów uprawianych przez psa po całym domu NIGDY nie zdarzyło się żeby Filip został nadepnięty, popchnięty itd. Kiedy Filip był w fazie raczkowania to już wtedy zagrożona było miska Edka - NIESTETY Edek pozwalał (i pozwala) wyjadać sobie z miski! jajecznica jest ogólnie bee ale w misce psa mniam mniam! Baliśmy się trochę kiedy dzidziuś podpełzał do psa i po nim się wspinał, żeby stanąć - pies za szybko wstanie, poruszy się itp. - NIC Z TYCH RZECZY! Jak ciele stoi albo siedzi i czeka, aż Filip wyplącze się z jego kudłów. Filip zaczął chodzić samodzielnie 1 stycznia tego roku i tu zaczęło się istne szaleństwo! gonitwy z zabawkami - dzidziuś zabiera zabawkę psa i ucieka - Edek go goni. Potem sytuacja się odwraca i to pies ucieka. NIGDY nie został Filip przewrócony przez Edka. Raz zabierając zabawkę z małych rączek musiał uderzyć go zębem. RAZ! Po ryku jaki się odbył pies jest bardzo delikatny. Zagrożenia, które dostrzegam: moje dziecko jest nazywane 'małym Tarzanem' - zabawy, które uskutecznia z psami (zaraz powiem o drugim naszym wynalazku) przenosi do piaskownicy i nie rozumie dlaczego dzieci nie potrafią się bawić w gonienie i uciekanie z ich własnymi zabawkami, szczeka do drzwi - to akurat przydatna funkcja, wyjada z misek Royal Canin i to jest już kosztowne! :-? , gryzienie uważa za naturalną formę kontaktów międzyzwierzęcych (w tym międzyludzkich - ale to już zasługa drugiego psa), od czasu kiedy jego dziadek oglądał Edkowi zęby stało się to jego ulubioną zabawą szczególnie w odniesieniu do drugiego psa - Edek pozwala to robić, a ten drugi to jest challenge! :D Tak naprawdę to zabawa się zaczęła, kiedy trafił do naszego domu sznaucer olbrzym - Zeta Jones nauczyła Filipa wszystkiego co złe i trochę trzeba uważać bo 4 miesięczny sznaucer ... mogłabym tak długo i długo pisać o tym co się u nas dzieje! Ale wiecie co jest w tym wszystkim najpiękniejsze, kiedy Filip widzi swojego psa (to jednak jest Edek) mówi Buu z takim uczuciem w głosie, że aż dech zapiera! Jeśli pies piśnie (przeciąga się, ziewa itd) to Filip strasznie się wzrusza czasem nawet popłakuje (ale tylko chwilkę!). Dziecko i pies to SUPER mieszanka! Czasami wybuchowa, czasami prześmieszna - jasne, że podlega kontroli ale co nie podlega przy półtorarocznym dzidziusiu!?! Każdemu polecam Z poważaniem Magda
  19. Mogę się mylić. Podobno są dwie międzynarodowe i klubowa - ale czy mam rację? Wy na pewno wiecie wiecej na ten temat :) Ja oczywiscie nie jadę bo Zet jeszcze nie zdąży mieć 6 miesięcy :-?
  20. Może do tego czasu zrobimy z niej sznaucera - liczę na Aśkę :roll: Czy ktoś jedzie na Węgry? - tydzień po Łodzi
  21. Nie, nie będzie nawet miała 6 miesięcy, ale nich chłonie atmosferę :wink: W końcu będzie championem czy tego chce czy nie :lol:
  22. Ja to raczej mówiłam w kontekście wizyty Zety na wystawie, ale dobrze wiedzieć, że konkurencja się wybiera :lol:
  23. Jak to mówią: Cudze chwalicie, swego nie znacie! Ale co tam, niech nie zauwarzają - większy wybór dla nas! :wink: A na marginesie, zgłosiłam Edka do Łodzi (to mój border) i chyba przyjdzie z 'siostrzyczką' Zetą - tak dla relaksu i lepszego samopoczucia.
  24. Wejdźcie na [url]www.ztartaku.com[/url] Tam na górze widać pieprzaczkę. Ona naprawdę tak wygląda i nie jest długa.
  25. Ja oczywiście polecam 'z Tartaku'. Najlepsze linie, ambitne krycia, normalni ludzie - pomagają, interesują się itd. Poza tym w hodowli jest kilka suk, zatem masz wybór. Obecne mioty bardzo dobre! :lol: Podzwoń porozmawiaj, a najlepiej jedź i zobacz! Taka wycieczka to nie problem, jeśli chcesz możesz umówić się na wizytę w hodowli, a jak nie to np. możesz pojawić się w Łodzi na międzynarodowej w maju. Tam na pewno bedziesz mógł zobaczyć pieprzaczkę z tej hodowli, ale także inne psy od Pani Frycze. Polecam!
×
×
  • Create New...