oczywiscie ze chodzi mi o kontakt z obcymi. Pisalem ze to wydaje mi sie glupie. Odbicie bylo takie ze pies zostawiony nawet na chwile demolowal wszystko co bylo w poblizu i do tego pogryzl kogos z domownikow. Ja osobiscie nie uwazam ze z moja moze byc podobnie, nie wyobrazam sobie nawet tego, ale czasami nie jest tak jak sie mysli i ma nadzieje. Prosze zatem o wyrozumialosc. Rozumiem ze wiekszosc na forum ma znacznie wieksze doswiadczenie ode mnie.
pozdrawiam wszystkich