Jump to content
Dogomania

eve69

Members
  • Posts

    31
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by eve69

  1. Czesciowo sie z Tobą zgadzam- jestem zwolenniczką wykorzystania psiej natury przy ukladaniu bo wtedy i pies i wlasciciel si erozumieja...za niewlasciwe uwazam 'uczlowiecznie' psow i zakladanie ze rozumuja w ten co my sposob( poczucie winy itp). Wydaje mi sie jednak, ze nie wszystkie pierwotne instynkty są u psow porzadane- mam na mysli np polowanie, znaczenie terenu itp...latwo jest wyobrazic sobie pierwotne psie zachowania ktore w czasach gdy pies towarzyszy czlowiekowi sa wrecz nie do przyjecia... po za tym nalezy uwzglednic jeszcze fakt ze obecnie zyjace psy sa zupelnie inne niz ich przodkowie- wplyw ma na to hodowla ras, wychowanie, warunki mieszkaniowe... sa rasy bardziej 'pierwotne' ze wzgledu na swa nieazalezna nature i cele w jakich byly hodowane- to wlasnie husky, czy np fila, kaukazy... sadze- tylko z obserwacji bo nie mialam psa z zadnej z tych ras, ze do nich bardziej przemawia szkolenie oparte na pierwotnych instynktach. U psow bardziej zaleznych od czlowieka wlasciwe wydaje mi sie uwzglednienie faktu, ze ich natura jest juz inna... a z autopsji powiem Ci ze o wiele latwiej uklada si epieska ktory nie jest az tak 'naturalny'- moje sunia uczy sie komend tylko dlatego,ze chce sprawic mi przyjemnosc- z Czubim to zupelnie inna historia:) Co myslisz o mojej teori?
  2. w zaleznosci od omawianego aspektu rozni sie bardzo albo...wcale- mysle ze t ta psia wspolczesnoscia to roznie bywa- na podstawie moich psow to suczka, od 3 dnia zycia u nas jest bardzo 'unowoczesniona' a pies, znajda, ma przewazajaca czesc tych pierwotnych psich zachowan... :P
  3. trudno mi bedzie znalezc konkretny przyklad bo pozyczylam obie ksiazki kolezance ktora wziela sunie ze schroniska, ale dopuki ich nie mam- wydaje mi sie ze ksiazki Fishera bardziej skupiaja sie na psie wspolczesnym- tzn domowym, wychowanym z czlowiekiem itp, podczas gdy Fennel za bardzo( na moj gust oczywiscie) opiera sie na pierwotnych psich instynktach, ktore w jakims stopniu zanikly badz sie zmienily przez wieloletnie ludzkie towarzystwoi:) naprawde polecam Fishera :lol:
  4. szczerze mowiac uwazam ksiazki Fishera za duzo lepsze niz FENNEL, ktorej metody sa ciekawe, ale nie tak nowatorskie jak jej sie wydaje. Nie chcialabym nikogo urazic ale dla mnie ta ksiazka jest zbyt'nawiedzona', a po przeczytaniu wywiadu z pania Fennel utwierdzilam sie w przekonaniu ze ma ona bardzo dobre zdanie o sobie. Ale oczywiscie, niektore z zaproponowanych przez nia metody sa zdecydowanie warte polecenia...zachecam Was jednak do siegniecia po ksiazki Fishera. Jestem wlascicielka 2 psow, z ktorych jeden jest bardzo trudny, i w jego przypadku Fisher sie sprawdza. Max, gratuluje pojetnego psiaka:)
  5. Ja rowniez , podobnie jak pancia, mam szczescie do znajd i schroniskowcow- teraz mamy 2 Sunie i Pieska- ba mieszance, oba piekne, oba szczesliwe
  6. Nie obcinaj- psy z niekopiowanymi ogonami i uszami są coraz bardziej popularne, a ich wlasciciele na pewno robią wrazenie bardziej humanitarnych. Wg mnie kopiowanie jakichkolwiek czesci psiego cialka to tylko estetyczne widzimisie... oplacone cierpieniem psa. Wiem, ze zaraz dostane po glowie od zwolennikow kopiowania kt bedą twierdzic ze to psiaka nie boli itp. Ja bylam przy kopiowaniu ogonkow malym spanielkom- i wierzcie ze boli a ich matka dostaje wtedy fiola. Kopieowanie uszu uwazam za jeszcze gorsze :fadein:
×
×
  • Create New...