Jump to content
Dogomania

Lukaszwuwua

Members
  • Posts

    10
  • Joined

  • Last visited

About Lukaszwuwua

  • Birthday 04/09/1989

Contact Methods

  • Skype
    bejca33

Converted

  • Location
    Warszawa

Lukaszwuwua's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Na razie jest cisza, chyba pomogło także myślę że już będzie spokój.
  2. Sprawę zgłosiłem dzielnicowemu ponieważ wczoraj ok. godz. 10 przyszła do mnie policja że w domu są jakieś awantury. Tyle tylko że w domu byłem sam a poza tym u nas nie ma kto się awanturować. Przebrała się miarka, nikt nie będzie na mnie policji nasyłał w dodatku bez powodu. W czwartek lub poniedziałek dzielnicowy zapuka do drzwi sąsiadów aby wyjaśnić i uciszyć te całe dziwne zamieszanie ;)
  3. [QUOTE]dowiedz sie w urzedzie jak to wyglada prawnie tzn.ile minut moze pies szczekac w jednym ciagu i ile minut moze w ciagu dnia szczekac?Cisza nocna obowiazuje od 10 do 7 rano. Np. mieszkam w D na wsi i psy moga szczekac do 10 minut jednym ciagiem i moga w sumnie szczekac 20 minut w ciagu dnia .Te przepisy dotycza miast i wsi czyli pies wsiowy nie moze calymi dniami ujadac zza plotem.Taka ustawa zmusila zacofanych ludzi do trzymania psow w domach ,a nie w kojcach czy budach.Nalezy jednak przedstwaic dowody (nagranie) udokumentowane ,chronicznie ,ze pies moze szczekac wiecej niz 10 minut i wiecej jak 20 na dzien.Normalnie tylko uprzejme uwagi osobom co psy szczekaja wystarczy.Nalezy sie dowiedziec co i jak ps.czy Twoj pies nosi obroze z kolcami? a jak sie odnosza ludzie do innych halasow blokowych czy sasiad nie ma nic do roboty i caly dzien siedzize szklanka przystawiona do sciany?[/QUOTE]Mieszkam w Warszawie, nie wiem jak to jest gdzie indziej ale tu cisza nocna jest od 22 do 6 rano. [QUOTE]To jest super pies,wlasnie taki powinien byc,ale w domu Wiesz duzo ludziom ostanio wszystko przeszkadza ,widac ,ze maja problemy ze zdrowiem psychiczynm[/QUOTE]Tylko w domu ;) [QUOTE]Ja nie sugeruję zmiany powitań w wykonaniu psa,bo dobrze wiem,że nikt tak nie wita jak pies.Niemniej sąsiad nie jest zobowiązany znosić szczekania i w telewizji na kanale AP radzono w takich przypadkach przed wyjściem ostatniego z domowników wyprowadzić psa na superforsowny spacer połączony z ćwiczeniami,aportowaniem itd...Zdaniem znawców psa należy zmęczyć tak aby do momentu powrotu I z domowników spał.Powracający domownicy mieli wejść szybciej do środka i uciszyć psa - tyle.I ja to próbowałam w swoich postach przekazać. Od siebie dodam,że masz w jakimś stopniu szczęście co do sąsiada,bo jakieś 3 m-ce temu zostały pod adresem naszego psa wysunięte głupie zarzuty-konkretnie jeden.Mianowicie zarzucono,że śmierdzi i,że nie można przechodzić po schodach...Pies nie śmierdzi i serdecznie dziwię się ludziom,którzy czują zapach zwierzęcia,a nie czują własnego..Szczególnie zabolało,że takie bezczelne uwagi wypowiadało małe dziecko....Dopiero po pewnym czasie zrozumiałam,że ona powtarza uwagi starszych ludzi.... Wracając do szczekania-nawet jeżeli z punktu widzenia prawa nic nie zrobi sąsiad,to może umilić życie,może zagrozić psu,może coś szkodliwego rozrzucic itd..Rozważsz więc rady znawców psich zachowań-nie moje. EOT Elżbieta[/QUOTE] Doceniam Twoje rady ale to specyficzny psiak, może padać na pysk ale i tak każdego wita z miłością. Najlepiej by było poprzeć to jakimś paragrafem czy coś takiego aby przedstawić sąsiadowi na papierze jak jest. Zastanawiam się także nad wysłaniem pisma o nękanie, ale na razie zbieram karteczki od sąsiada.
  4. W sumie jeśli chodzi o włamywaczy czy obcych ludzi to on zawsze pierwszy daje znać ;) Nie boje się zostawiać otwartego mieszkania jak wychodzę do sklepu ;)
  5. Zbieram co się da, tam gdzie kiedyś mieszkałem nie było mowy o czymś takim nawet po 22 nikt się do nas nie czepiał mimo że 40 rodzin mieszkało w bloku. Niestety tu jesteśmy nowi i jednemu nie przypasowało...
  6. [quote name='waldi481']Był taki ktoś jeszcze jak żył nasz poprzedni pies biedny Gucio...M.in przeszkadzało mu również szczekanie ok.godz 9-tej rano...Pamiętam,że powiedziałam wtedy,że cisza nocna obowiązuje w godzinach 22-6 rano i nie widzę problemu jak pies szczeka o godz.9-tej...Moje doświadczenie,które nabyłam na skutek póżniejszych wydarzeń nauczyło mnie jednego-należy próbować się porozumieć z sąsiadem...Ty wiesz i ja wiem,że może być różnie dla psa...Może jakiś dłuższy spacer tak aby psa zmęczyć,dobrze go wybiegać..Może konsultacje ze znawcą psich zachowań?Wiem jakie piekło póżniej przeszliśmy i bardzo bym chciała Tobie go zaoszczędzić dlatego głośno myślę.. Elżbieta[/QUOTE] Atos nawet jak jest zmęczony to wita lokatorów z miłością, i nie zamierzam tego zmieniać naprawdę. Mimo że skończy w maju 9 lat nadal zachowuje się w naszym gronie jak szczeniak, może to przez wydarzenia z przeszłości. Zobaczymy co przyniesie czas, głownie teraz mi chodzi o konsekwencje prawne których chyba w tym przypadku nie ma. Poza tym już jakiś czas temu oduczyłem go jedzenia różności z dworu, zajęło mi to rok od kiedy go odebrałem od poprzednich właścicieli.
  7. [quote name='Kyu']Możesz poinformować TOZ lub inną ogranizaję w Twojej okolicy, oni ocenią czy warunki faktycznie są złe i wtedy będą działać. Polecam również zrobic zdjęcia warunków, w których żyją psy, będziesz miał ewentualny dowód i będziesz mógł nimi nakreślić sprawę w/w org.[/QUOTE] Dokładnie, jeśli wiesz gdzie on mieszka warto zrobić zdjęcia a jeszcze lepiej filmik w jakich warunkach żyją psiaki. Media raz dwa w tedy się tym zajmą.
  8. Atosik szczeka tylko po 14 jak moja mama przychodzi z pracy i rodzeństwo ze szkoły, ale to dosłownie kilka sekund, W nocy śpi, jest cicho :) Wszystkie kartki zbieram na "w razie czego" Tym sąsiadom przeszkadza nawet pralka którą włączam czy skrzypiące drzwi które nie skrzypią heh...
  9. Jak pisałem, nie idzie z nim negocjować :) Poprzedniego lokatora też gnębił... Boje się że sąsiadowi coś odbije i będzie chciał zrobić jakąś głupotę która zaszkodzi zdrowiu mojemu Atosikowi... ;/ A tego bym mu nie wybaczył.
  10. [h=2]Złośliwy sąsiad *[/h] Witam, żyje z moim kochanym pieskiem już prawie 9 lat. Odebrałem go gdy miał pół roku od ludzi którzy go bili i nie karmili, jadł to co upolował w lesie. Na agresje reaguje agresją, zawsze słabszego obroni. Piesek jest spokojny i bardzo kochający rodzinę, zawszę się cieszy gdy ktoś z domowników przychodzi do domu, często dość głośno się cieszy ;) Ale wiadomo, to z miłości :) Problem jest taki że niedawno się wyprowadziliśmy 3 km od starego mieszkania, nowi sąsiedzi (a mianowicie jeden, obok przez ścianę) nie toleruję szczekania Atosika (dosłownie przez kilka sekund, 2-3 razy dziennie) w tedy kiedy nie obowiązuje cisza nocna. Wrzuca mi listy do skrzynki z prośbami i groźbami. Wydaję mi się że za szczekanie mojego pupila nic mi i mu nie grozi? Przecież w ciągu dnia cisza nocna nie obowiązuje. Jednak nie mam pojęcia jak sąsiada uspokoić, nie da się z nim porozumieć. Mogę się do kogoś odwołać o pomoc? [IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78774.jpg[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78773.jpg[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78772.jpg[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78771.jpg[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78770.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...