Jump to content
Dogomania

Piotr Stanisławski

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.flickr.com/photos/pedro4d/

Converted

  • Location
    Poznań

Piotr Stanisławski's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Przepraszam za długą nieaktywność ale jakoś nie miałem okazji się zebrać i coś wrzucić. Zima szczęśliwie minęła i wiosna zawitała w jamniczym sercu :) [IMG]http://farm8.staticflickr.com/7192/6937537364_7b735f9268_c.jpg[/IMG] [IMG]http://farm6.staticflickr.com/5115/7083612553_6447dcfe47_c.jpg[/IMG] [IMG]http://farm8.staticflickr.com/7046/7023340239_b19fe282b6_c.jpg[/IMG] Teraz obiecuję częstsze aktualizacje :)
  2. @nadia07: Mieszkamy w Poznaniu, więc z Zytą nad morze jeździmy niestety tylko na urlop. Na szczęście, kolejny z takich wyjazdów już jutro :) Zdecydowanie warto zabrać jamnika na taki wypad, radość na mordce przy pierwszym (i każdym kolejnym) kontakcie z plażą jest bezcennym widokiem - oczywiście o ile pies dobrze znosi długą podróż. My jadąc z psem staramy się unikać tłumów czyli szczytu sezonu letniego oraz długich weekendów, wówczas jest mniejsze prawdopodobieństwo, że pies będzie komuś na plaży przeszkadzać. Ważna jest też pogoda - jeśli ma przez większość pobytu padać a pies siedzieć przez cały dzień w obcym pokoju to lepiej chyba, żeby został w domu pod opieką rodziny. W przyszłym tygodniu wrzucę kilka kolejnych fotek małej ;)
  3. Witam i gorąco pozdrawiam wszystkie dogomaniaczki i dogomaniaków :) A oto moja Zyta. Jest z nami od 11.11.2007, przywieziona z pseudohodowli z Halinowa pod Warszawą, tzw. "fabryki psów" której likwidacja kilkanaście miesięcy później odbiła się głośnym echem w mediach. Żona wybrała ją jako najmniejszą i najsłabszą spośród rodzeństwa ale jej małym, pełnym strachu i jednocześnie nadziei oczkom nie sposób było się oprzeć. Oczywiście skończyło się to serią dwóch wizyt dziennie u wet przez kolejny tydzień, ponieważ maleństwo było zarobaczone, przez co w ogóle nie miało apetetu. A ponieważ ważyła zaledwie 700 gram to nawet nie nadawała się pod kroplówkę, lecz podłączano jej małe łapki do pompy infuzyjnej. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i nasze jamnicze szczęście ma się obecnie doskonale :) [IMG]http://www.dogomania.pl/%3Cimg%20src=%22http://farm5.static.flickr.com/4077/4750156514_d4a3773950_z.jpg[/IMG][IMG]http://farm5.static.flickr.com/4077/4750156514_d4a3773950_z.jpg[/IMG] [IMG]http://farm5.static.flickr.com/4090/4987769626_470a6fe2e3_z.jpg[/IMG] [IMG]http://farm6.static.flickr.com/5103/5568311911_b5f883a518_z.jpg[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/%3Cimg%20src=%22http://farm5.static.flickr.com/4077/4750156514_d4a3773950_z.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...