melanrz
Members-
Posts
15 -
Joined
-
Last visited
Contact Methods
-
AIM
7205118
melanrz's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Straż dla Zwierząt popiera cyrk z udziałem zwierząt?
melanrz replied to Karmi's topic in Ochrona zwierząt
[quote name='OBSERWATOR 2012']Zwierzęta w cyrku jeżeli zwierzęta urodziły się w cyrku to mogą w nim występować to jest ich dom[/QUOTE] Uważasz, że jeśli zwierzę urodziło się w niewoli, to nie ma praw? Jeśli córka prostytutki urodziła się w domu publicznym, oznacza to że musi być kolejną prostytutką? Zwierzęta powinny być tam gdzie ich miejsce a nie w cyrkach pajacując przed ludźmi... A może po prostu za wszelką cenę starasz sięb bronić Jacka Fica vel Mateusz Janda...? -
Dzis rano Garo na spacerze z mama stanal w obronie zaatakowanego Kropka i mamy. Rzucil sie na nich bardzo duzy owczarkowaty pies, ktory byl z 4!!! osobami, ktore nie potrafily go odwolac, do tego wlascicielka nawyzywala mame od k...., zeby mama zlapala swojego psa. Kropek nie ucierpial, ale mama ma pogryziana reke, a Garo peknieta kosc w łapie i dwie rany (w tym jedna nadajaca sie do szycia), ktore sa zakazone. Jedyne co mamy numer do tych ludzi, ale narazie jest on wylaczony i.. niewiadomo czy prawdziwi. Wiemy ze maja niedaleko dzialke letniskowa, wiec nie popuscimy... Jutro wrzucimy zdjecia naszego bohatera z usztywniana łapką:)
-
Wiec u nas tak. Mamy dla jednego szczeniaka dom na stale juz. Jesli nie bedzie DT to co... nie zostawimy przeciez malenstwa tam ani w schronie. To juz najwyzej jak zostanie to wezmiemy jednego na DT... Niestety nie mozemy na dlugo. Na jakies 2-3 tygodnie ale zawsze to cos. Co do transportu to nie wiem czy to cos da, ale my do Łodzi lub kawalek za mozemy dowiezc malenstwo... Niestety do tarnobrzegu to i tak daleko...
-
my mielismy kiedys taka suke tez byly szczeniaki i suka dzika tylko ona sie nie zucala na ludzi ale szczeniaki byly juz duze i ganialy za suka , czesc zginela pod kolami aut, czesc my zlapalismy ale zmarnowalismy na to okolo 2 tyg bo szczeniorki uciekaly i gryzly jak se je lapalo. tutaj o tyle dobrze ze maluchy jeszcze nie wychodza z gniazda. ja suke tamta probowalam oswoic siedzialam kolo niej na poczatku byla to odleglosc jakies 2-3 metry a po jakims czasie jadla juz z reki tylko wystarczyl maly szelest suka zara w poplochu uciekala.ja na poczatek bym tylko ja karmila i starala sie po malu podchodzic nie dotykac tylko byc kolo niej. a szczenioki trzeb zabrac do poki nie wychodza z gniazda bo pozniej naucza sie uciekac przed czlowiekiem
-
[quote name='teqquila']Kochasnie czy Ty mowisz o nas ?? :p zaznaczam sobie[/QUOTE] Tak... mysle o nas jako DT. A jedna babka prosila, ze gdyby byl na wydanie taki piesek jak nasz kropciu to ona by wziela bo jej przypomina jej bylego pieska. A mysle ze te bialo czarne beda troche podobne... Sluchajcie w razie czego na ile osob z tamtych okolic mozemy liczyc przy pomocy w odlawianiu tych pieskow? Dzis ide rozmawiac z ta babka moze wezmie sceniacka. Generalnie z doswiadczenia wiemy, ze odlawianie dzikich szczeniakow nie jest wcale latwe, a im pozniej tym gorzej (naprawde licza sie dni, bo z dnia nadzien sa one bardziej ruchliwe i szybciej spierniczaja:P).
-
da rade zrobic zdjecia z tych szczeniakow dokladniejsze? Bardzo mozliwe ze znalazlbym DT dla jednego z nich i dla jednego dom na stale! Pilne! SLUCHAJCIE co do wylowu tych szczeniakow to mysle ze jesli bedziemy mieli juz osoby na DT i pozostanie tlyko kwestia wylowu ich, to zwrocmy sie do schroniska... Oni maja "specjalistow". Niech przyjedzie pan, my owniez pomozemy i sie wylapie. A psy nie pojda do schronu tylko do nas, co trzeba z gory zaznaczyc bedac w schronisku
-
Przypomina mi sie sytuacja jak jechalem do Suwałk i idealnie na srodku drogi lezal maly piesek potracony. Najgorsze jednak bylo to, ze ruszal ogonem... Czyli zyl a ludzie jezdzili i nikt sie nie zatrzymal. Dopiero ja to zrobilem, ale gdy szedlem do niego, pomalu wstal i odszedl... Ale gdyby mial polamany kregoslup, to lezalby tak az w koncu padlby z wycienczenia, bo nikt sie nie zatrzymal.... Ta znieczuliaca panujaca jest przerazajaca... Przeciez tak samo czuje jak my...