Jump to content
Dogomania

ania_wawa

Members
  • Posts

    505
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Warszawa

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

ania_wawa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Zapraszam na bazarek, z którego dochód będzie przeznaczony na utrzymanie Dastiego, który czeka na dom już rok!

    Sesja zdjęciowa dla psa!!

    colin_by_frecklydog-d3kfaio.jpg

    http://www.dogomania.pl/threads/210503

  2. a może skończmy już z rozpowszechnianiem starej i nieaktualnej już teorii dominacji?? Sam jej autor się z niej wycofał więc wyjdźmy już ze schematu psa dominanta a spróbujmy poznać psychikę i to jak psi umysł działa. Polecam zainteresowanym książkę Barry Eaton " Dominacja u psów. Prawda czy mit"
  3. Teraz szybki off :) Do Shirai Koki. Znajoma z suczką setera spotkała ciebie dziś nad jeziorkiem na Gocławiu. Mówi ze często widuje was na spacerkach. Ja mieszkam tuż obok. Może się spotkamy?? Czesto spaceruję nad jeziorkiem w psem i synkiem . Tak gdzieś w godzinach 13-15. Jakbyś nas zobaczyła to łap nas :) !!!
  4. Hejka Darius Dzięki za odpowiedź i rady. Nie umiem niestety odpowiedzieć na Twoje pytania co do tego gdzie były robione biopsje i czy krew była posylana do doktor którą wspomniałeś. Taro to pies Carramby więc on robił te wszystkie badania. Poproszę o to żeby zajrzał tutaj i opisał co jak i gdzie było robione. Co do szamponu to w Polsce chyba nie ma Allercalmu Virbaca. Jest Allermyl i kilka innych ale Allercalmu chyba nie bo próbowałam swego czasu kupić i u weta który miał ofertę Virbaca czegoś takiego nie było. Ponoć Virbac zmienił jakis czas temu swoją ofertę i zmieniły się też nazwy produktów ale czy tak jest naprawdę nie jestem na 100 % pewna. Jakbyś mógł zerknąć czy ten allermyl to odpowiednik allercalm byłabym wdzięczna. Wiem że lekarka kazała psa myć tym szamponem [URL]http://www.kacikpupila.pl/virbac-sebolytic-szampon-dermatologiczny-200ml-p-10297.html[/URL] ale nie jestem pewna czy szampon przeciwłojotokowy to dobry pomysł. Jak myślisz?? Za dalsze informacje z góry dziękuję Ania
  5. http://www.dogomania.pl/threads/203155-Kudłata-Pieguska-czeka-na-dom!-POMOCY-W-OGŁASZANIU!!!

    Kropeczka, piękna sunieczka, która dotychczas raczej nie doświadczyła nic specjalnie dobrego w życiu ma szansę na dom i na miłość człowieka. Szukamy kogoś do wizyty przedadopcyjnej w Warszawie Ochocie.

    Proszę odezwij się na wątku:

    http://www.dogomania.pl/threads/195056-Schronisko-w-*RADOMIU*-setki-wpatrzonych-w-kraty-oczu-czeka-na-pomoc!/page44

  6. Iwonka nie pisałam bo naoliwiliśmy Tara i chyba wszystko poszło ok. Z braku w warszawie oleju z dziurawca ( była tylko 1 buteleczka) wymieszaliśmy go z oliwą z oliwek coby na całego psa starczyło. Taro zniósł to dzielnie. Jak się zrobi cieplej będzie jeszcze łatwiej bo pójdzie na spacer. Teraz czekamy na efekty :). Ale pytania do Dariusa albo innych doświadczonych akiciarzy są wciąż aktualne. Jesli macie praktyczne rady dotyczące oliwienia i postępowania z chorym psem piszcie !!! Z góry dziękujemy !!! :)
  7. Hejka Mam jeszcze kilka pytań co do oliwienia psa. Czy ktoś próbował używać do tego oleju lnianego. Znalazłam takie informacje co do używania go zenetrznie: " Niedobór NNKT, powoduje choroby skóry: egzemy, łuszczycę, zapalenie skóry. Spożywanie NNKT, zapobiega też rumieniowi, swędzeniu, oraz przyspiesza gojenie się oparzeń skóry. Dla osób z łuszczycą, zaleca się mieszankę: 900ml oleju lnianego i 100ml oleju z wiesiołka. Olej lniany, używany jest w leczniczym masażu, skóry łuszczycowej i suchej." Osobiście używam oleju lnianego od dawna. Dajuś też ma go w swojej diecie i chyba się sprawdza bo ma piękną sierść a i skórne dolegliwości rzadziej się go imają. Wiem też że osoby z łuszczycą go używają. Nie wiem tylko czy posiada właściwości bakteriobójcze tak jak dziurawiec. Zastanawiam się czy stosowanie innych olei jest rónie skuteczne jak stosowanie dziurawca albo czy po prostu stosować dziurawiec na początku kuracji a później inny olej jako podtrzymanie działania dziurawca. Hmmm sporo tych moich watpliwości :). Darius może jako ekspert coś doradzisz??
  8. hejka Daria. Dajuś jest zdrowy ale pytam pod katem Tara. Bedziemy go w weekend oliwić :). A Dajuś ma bardzo wrażliwą skórę i wszystko go uczula więc też kombinuję z różnymi specyfikami żeby było dobrze :). Emolienty zastosowałam u Dajuta ale zastanawiam się czy w przypadku Tara też się sprawdzą . Po weekendzie bedzie wiadomo. Pozdrawiam ania
  9. Iwonka dzieki za ciepłe słowa :). Mam stary numer gg ale na wszelki wypadek podam - 1492211. Pisz :). A teraz pytanie do Dariusa. W kuracju Rampaka piszesz ze po oliwieniu, psa należy wykąpać w płukance natłuszczającej, nazwy nie pamiętam. Swego czasu szukałam tego ale nie wiem czy w Polsce jest wogóle dostępne ;/. Ponieważ Dajuś ma problemy ze skórą i po każdej kąpieli jest cały czerwony stosowałam szampon allertec Virbaca ale po nim też był czerwony. Od urodzenia synka do kąpieli (synka :) ) stosuję emolienty czyli substancje typu woda w oleju. Na rynku jest dużo dostępnych różnych firm. Ponieważ mają one działanie natłuszczające i zalecane są do skór atopowych , z łuszczycą itp pomyślałam że użyję tego przy kąpieli Dajutka. Wzmieszałam szampon z emolientem i efekt był zadowalający bo sierśc była czysta a skóra pozostała niepodrażniona. Te emolienty służą do mycia i nie trzeba już stosować zadnych mydeł itp więc może po olejowaniu psa można zamiast szamponu użyć takiego specyfiku?? Nie wiem dokładnie jak poradzi sobie z taką tłustą sierścią ale chyba nie powinien zaszkodzić??? Jak myślisz Darius?? Pozdrawiam wszystkich akiciaków ania
  10. hejka wszystkim :) Jasne że Taro da radę. Mimo choroby jest wesoły i szczęśliwy. Teraz kiedy znamy diagnoze będzie mógł być odpowiednio leczony i na pewno wróci do zdrowia i pięknego wyglądu. Co mnie w tej sprawie wkurza to fakt że tak zwane" sławy" dermatologii absolutnie wykluczyły sa. Najpierw Kuru stwierdziła "dermatozę cynko zależną" cokolwiek ten bełkot oznacza a dr Karaś-Tęcza mam wrażenie że nic nie umiała stwoerdzić i leczyła w ciemno. Tak więc uważajcie na tych lekarzy bo ich sława absolutnie nie idzie w parze z wiedzą i przede wszystkim odpowiedzialnym podejsciem do tematu. Pozdrawiam wszystkich akiciaków
  11. [quote name='INU']No kochany, nie zaprzeczę. :loveu: Niuniek ma to do siebie, że nie przepada za zabawkami, woli rzeczy, które raczej do zabawy nie służą. ;) Patyczki to jeszcze, ale ostatnio jego wielką miłością są dywany i wycieraczki, niedawno mi nawet jedną w prezencie do łóżka przyniósł. :evil_lol:[/QUOTE] ha ha ha to musiało być śmieszne i zaskakujące :). Dajut ciągle coś nam do łóżka znosi:). Raz znalazłam nawet świńską surową nogę pod poduszką :). Niezapomniane przeżycie:). Akity chyba lubią obdarowywać swoich właścicieli bo my dostajemy prezenty za każdym razem jak wchodzimy do domu. Ciekawe jakie śmieszne prezenty dostaliście od swoich psów??? Piszcie :)
  12. Wszystkie Carno mają jako główny składnik wołowinę. Tylko kilka procent jest takiego mięska jakie jest w nazwie. Ja daję ostatnio puszki Stuzzy dog. Tam jest 100% jednego gatunku mięsa więc jeśli ma się np psa alergika to jest dobry sposób żeby wiedzieć co dostaje.
  13. ania_wawa

    Stuzzy Dog

    hmmm ja karmię tym ostatnio mojego psa i jestem bardzo zadowolona. Traktują puszkę ze względu na dużą zawartość mięsa jako porcję takowego i do michy dokładam jeszcze ryż i zmiksowane surowe warzywa. Micha jest wylizywana do czysta a pies nigdy nie marudzi odkąd dostaje Stuzzy. Uwielbia wszystkie smaki ale najbardziej chyba wołowinę z flakami i jagnięcinę z flakami a to chyba dlatego że mają dość mocny zapach. Wydaje mi się że karma jest dobrze przyswajalna bo kupki " palce lizać" :). Fajnie by było gdyby ktoś kto lepiej wyznaje się na karmach napisał co o tym sądzi....acha ja do michy wrzucam jeszcze Gammolen albo leję 2 łyżki oleju lnianego. Czasem wbijam jajko. Do tej pory gotowałam ale Dajut marudził i potrafił wypluwać ugotowaną z warzywami szynkę lub indyka a Stuzzy wcina że aż mu się uszy trzęsą :). Jeśli ktoś jeszcze tym karmi psy to niech się wypowie bo jestem ciekawa innych opini na temat tej karmy!!
  14. O kurczaki!!!! Dzwoniłam jakiś czas temu do pauliny bo chciałam się poradzic co do wprowadzania dziecka do domu żeby psisko za bardzo tego nie odczuło i zeby wszystko było w porządku. Nie dodzwoniłam się ( chyba juz wiem dlaczego :) ). Nawet nie wiedziałam że Paulina może być aż tak na bieżąco w temacie :). A co ci historia :). Byle więcej takich szczęśliwych na forum :). A jeszcze co do Dajusia. Wczoraj zadzwoniła do mnie moja wetka. Pooszperała trochę w książkach i odnalazła informację ze u akit często występuje "pozorna hiperkaliemia" . Wynika to z tego że u tych psów często płytki krwi żyją bardzo krótko i po ich rozpadzie potas w nich zawarty wychodzi własnie w badaniach. Dajuś ma od początku małopłytkowość więc myślimy że to może być przyczyną całej sytuacji. Ponieważ na początku marca bedę Dajuta odjajeczniać do tego czasu spróbujemy wzmocnić płytki a przed zabiegiem powtórzyć badania plus jeszcze krzepliwośc jego krwi i się okaże czy nastapiła poprawa. Oby!!!! Inaczej zwariuję. Zresztą Dajuś nie ma innego wyjscia jak przestać chorować bo nie wiem czy bedę miała teraz tyle czasu żeby ciągle po lekarzach z nim latać. Musi się chłopak wziąć w garść :).
  15. O kurczaki!!!! Dzwoniłam jakiś czas temu do pauliny bo chciałam się poradzic co do wprowadzania dziecka do domu żeby psisko za bardzo tego nie odczuło i zeby wszystko było w porządku. Nie dodzwoniłam się ( chyba juz wiem dlaczego :) ). Nawet nie wiedziałam że Paulina może być aż tak na bieżąco w temacie :). A co ci historia :). Byle więcej takich szczęśliwych na forum :). A jeszcze co do Dajusia. Wczoraj zadzwoniła do mnie moja wetka. Pooszperała trochę w książkach i odnalazła informację ze u akit często występuje "pozorna hiperkaliemia" . Wynika to z tego że u tych psów często płytki krwi żyją bardzo krótko i po ich rozpadzie potas w nich zawarty wychodzi własnie w badaniach. Dajuś ma od początku małopłytkowość więc myślimy że to może być przyczyną całej sytuacji. Ponieważ na początku marca bedę Dajuta odjajeczniać do tego czasu spróbujemy wzmocnić płytki a przed zabiegiem powtórzyć badania plus jeszcze krzepliwośc jego krwi i się okaże czy nastapiła poprawa. Oby!!!! Inaczej zwariuję. Zresztą Dajuś nie ma innego wyjscia jak przestać chorować bo nie wiem czy bedę miała teraz tyle czasu żeby ciągle po lekarzach z nim latać. Musi się chłopak wziąć w garść :).
×
×
  • Create New...