Search the Community
Showing results for tags 'wioletta violetta hodowla? łyse uszy'.
-
witam, niedawn kupiłam od znanej hodowli pieska. Ma roczek i byłam zapewniana że piesek jest 100% zdrowy. Jest to york choco , został wykastrowany co mi aktualnie nie przeszkadza gdyby nie fakt że gdy go kupiłam nie miał zdjętych szwów które już dawno powinne być zdjęte. Piesek musiał się przez to wycierpieć. Kupiłam go od znanej "hodowli" w Rawiczu . Od P. Wioletty. Zarezerwowałam go tydzień wcześniej gdyż mieszkam 500km od Rawicza i ciężko było mi się wyrwać. Gdy przyjechałam na miejscu : Piesek miał uszka w takim stanie! ponoć stało się to przez podanie ponoć"preparatu na pchły i kleszcze'' Vibrac. Nie rozumiem tylko dlaczego tego preparatu nie zakropliło się w kark a dlaczego wcierało się w uszy? - sądząc po ołysieniu uszek.. byłam u weterynarza piesek ma szmer w sercu :( poważny kamień na zębach.. No i niewspominając o tych nie zdjętych szwach. Nie otrzymuje odpowiedzi na meile które napisałam do pani Wioletty Leśniewskiej/ Violetta Leśniewska Nie uważam aby tak powinno załatwiać się spraw.. Mam wielką nadzieje że pieskowi jednak z czasem włoski odrosną gdyż w tym momencie wygląda to naprawdę nie najlepiej. Piesek jest kochany i cieszę się że ma kochający domek a nie gdzie najprawdpodobniej nie był wcale kochany. Jesteśmy w demokracji i każdy ma prawo wyrażać swoje opinie. Ja chciałam tylko napisać aby innych "ostrzec" pozdrawiam