-
Posts
1644 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
2
Posts posted by Makila
-
-
Ojej, niedobrze :( Czy to przejaw młodzieńczej energii i głupkowatości smarkacza czy raczej destrukcyjne zachowania spowodowane stresem?
Ja stawiałbym na "młodzieńczą energię i głupkowatość smarkacza"
Elmo według mnie nie jest psem zestresowanym. Jest wesoły i skory do zabaw.
Szkoda tylko, że taką formę zabawy sobie upodobał. Myślę, że energia go rozpiera.
Inne psy teraz jak jest zimno to szybko wracają do domu i Elmo z nimi. Sam nie chce zostawać w ogrodzie.
Myślę, że gdyby mógł więcej się wyszaleć w ogrodzie z innymi psami to w domu byłby spokojniejszy.
-
Niestety Elmo ściąga wszystko co leży na ladzie w kuchni i wcale nie mam na myśli jedzenia.
Teraz generalnie zostawiam tam tylko puste psie miski, które rano i tak leżą na podłodze.
Od kilku dni zaczął niszczyć legowiska i targać koce :(
-
Prawde powiedziawszy, to nie pamiętałam o tym, że Gacorki są w hotelu, ale dzisiaj mi się to przypomniało i dzwoniłam do Basi, za ile :)
Przed 0,5 godz. zrobiłam przelew na 300,0 zł. Proszę potwierdź na wątku, jak otrzymasz, a pewnie już są u Ciebie :PPrzelew już u mnie. Dziękuję.
-
Wczoraj zapomniałam jeszcze napisać, że pytałam dr Kortę o komórki macierzyste oraz zastrzyki z kwasu hialuronowego i powiedział, że w jej schorzeniach nic z tego nie pomoże.
Doszła wpłata 112zł za badania Maszy.
-
Masza po konsultacji.
Niestety w Arwecie potwierdzili to co mówił wet u którego byłam wcześniej, tzn. staw biodrowy jest w kiepskim stanie i odradza operację ze względu na wiek Maszy. Guzy jak najbardziej do usunięcia.
Masza miała robione RTG ze względu na porażenie i wyszło, że ma wypadnięty dysk. Niestety, także ze względu na wiek operacja wykluczona.
Co gorsze, w każdej chwili może dojść do kolejnego porażania. Powinna dostawać leki przeciw bóle te które już dostawała. Są to podobno najlepsze leki, które nie uszkadzają wątroby.
Opis wizyty od weta
paragon za wizytę
-
Elik bardzo dziękuję za przelew dla Kaji.
W najbliższych dniach postaram się zrobić jej zdjęcia.
Chciałabym też dokładnie przebadać serduszko Kaji, bo w tym wieku różnie bywa.
Nie widać po niej, żeby jej coś dolegało. Ma cały czas apetyt i jest całkiem rześka jak na staruszkę.
Myślałam, żeby zrobić jej echo serca, bo to chyba najbardziej dokładne badanie, ale też kosztowne.
-
Makila, a dałabyś radę pstryknąć im kiedyś zdjęcia jak śpią wtulone w siebie? Ja wiem, że to trudne, bo pewnie jak wchodzisz, to chłopaki od razu stają na baczność, ale może warto spróbować uchwycić takie momenty, kiedy są blisko siebie:-)
To jest raczej nie możliwe.
Elik, prośba do Ciebie (jako skarbnika) o przelew za hotelowanie Gacków w styczniu :)
-
Przelewy za weta i hotelik doszły (już kilka dni temu). Dziękuję.
Dzisiaj dzwoniłam do weta u którego byłam z Maszą i ma przygotować opisy wizyt, żeby "nowy" wet wiedział co miała robione i jakie leki dostawała.
-
Elmo ma się świetnie.
Uwielbia szaleństwa w ogrodzie.
Ogonek zarasta sierścią, choć on czasami w zabawie goni za własnym ogonem, ale nie robi sobie krzywdy.
-
Jeżeli tylko uda się zorganizować transport do Tych, to myślę, że nie ma się nad czym zastanawiać tylko jechać.
To będzie "tylko" wizyta która mam nadzieję rozjaśni sytuację co do stanu zdrowia Maszy.
Jeżeli będzie wiadomo jakie badania trzeba będzie zrobić Maszy i jakie mniej więcej będą koszty tych badań wtedy będzie można się ewentualnie martwić o kasę.
Teraz możemy tylko gdybać, że coś można lub że będzie potrzeba dużo kasy, a tak naprawdę to nic nie wiadomo.
Nie takie trasy pokonywało się na dogo z psiakami ;)
Dla Maszy taka podróż (oczywiście autem) nie powinna być problemem. Ona bardzo grzecznie jeździ, nie ma choroby lokomocyjnej. Myślę, że większość drogi by przespała :)
- 1
-
Bardzo dziękuję elik
Ostatnio tyle się u mnie dzieje, że nie mam czasu na rozliczenia, sama wiesz ;)
-
Jeżeli chodzi o komórki macierzyste, to pytałam wetki która badała Maszę i powiedziała, że mogłoby jej to pomóc.
Oczywiście musiałaby zostać przebadana przez weta który wykonuje takie zabiegi.
Co do transportu do Tychów, to podobno AniaB (chyba codziennie) z Krakowa tam jeździ do pracy.
Może mogłaby pomóc.
- 1
-
Gacki są ze sobą zżyte i co do tego nie mam wątpliwości.
Są momenty kiedy trochę oddalą się od siebie, ale tylko na chwilkę.
One naprawdę wszystko robią razem. Nawet siku robi jeden koło drugiego.
Śpią też oczywiście razem wtulone jeden w drugiego.
Tak jak napisała Panna Marple, one są tak pocieszne, że nie sposób ich nie pokochać, tylko czy zdjęcia to oddają?
-
Elik czy mogłabyś w poście rozliczeniowym wpisać wpływy i wydatki na leczenie Kaji?
Ja dostałam przelew na kwotę 145zł od pauli_t z bazarku (pisałam tutaj na wątku i potwierdziłam wpłatę na bazarku)
Wytatki to:
51zł faktura za wizytę u weta i antybiotyk
260zł faktura za badanie krwi i zabieg zaszycia przetoki
43zł faktura za wizytę u weta i antybiotyk (Kaja kaszlała)
razem wydatki to 354zł
wszystkie faktury są na wątku
-
-
A ja przybywam ze zdjęciami szalejącego Elmo.
To bardzo wesoły psiak, który jest spragniony głasków od człowieka i szaleństwa z psim kumplem.
Niestety Elmo ma też wady.
Elmo mieszka z pieskami w "psiej kuchni" i niestety wyskakuje na ladę. Jeżeli jest coś do jedzenia to zje, wszystko inne zrzuca.
Ma zapędy do niszczenia. Zobaczymy co będzie dalej jak się rozkręci ;)
-
Karlosek pod kroplówką
-
Zdjęcia z dzisiejszego spacerku Maszy
-
Karlosek czuje się kiepsko.
Pod kroplówką leżał grzecznie.
Dalej nie chce jeść i nie może wstać.
Faktury za wczorajszą i dzisiejszą wizytę
-
Faktury za wczorajszą i dzisiejszą wizytę u weta
-
Masza narobiła niezłego zamieszania.
Całe szczęście, że szybko jej przeszło, ale tak jak piszą cioteczki, ja też uważam, że konieczne są bardziej szczegółowe badania neurologiczne.
Prawdopodobnie całe życie nie spotkało jej nic dobrego i fajnie gdyby miała możliwość poznać człowieka z innej, lepszej strony.
Mam nadzieję, że jeszcze nacieszy się życiem
To link do wątku Karlosa który też ma porażenie http://www.dogomania.com/forum/topic/138380-karlos-psi-staruszek-po-2-operacjach-czeka-na-ratunek-pom%C3%B3%C5%BC/
-
Kupiłam dla Karlosa leki przeciwbólowe, ale inne o takim samym działaniu no i tańsze.
Trzeba je podawać dwa razy dziennie, a nie jak tamte raz, ale to i tak wychodzi taniej
faktura za leki
-
Jak miło czytać takie relacje z wizyty PA
Przelew za hotel Frigusia doszedł. Dziękuję
-
Zaglądam do Elmo :)
Maszeńka, sunia z ruchliwego skrzyżowania za TM :( Będziesz zawsze w naszych sercach [*]
in Już w nowym domu...
Posted
Masza Cimalgex dostaje od jakiegoś czasu.
Najpierw zalecił go "mój" wet. Brała go kilka dni i potem przytrafiło się to porażenie i ze względu na zastrzyki Cimalgex został odstawiony.
Po wizycie u dr. Korty dalej dostaje te leki, bo mówiłam mu że dostawała wcześniej i powiedział, że jak najbardziej można podawać.