Taida
-
Posts
12 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Taida
-
-
Ona już jest u mnie w Piotrkowie Trybunalskim. Jeśli znajdzie się dobry dom dla suni to jestem w stanie zapewnić jej transport w każde miejsce :). Sunia jest cudowna, nie szarpie się na smyczy w domu bardzo grzeczna, nie hałasuje. Nawet podszczypywana przez innego psa nie reagowała agresją, po prostu się odsunęła od natręta . Nie jest jeszcze wysterylizowana, ale w najbliższym czasie zabieg ten będzie przeprowadzony
-
taka przed kolanko :)
-
Plan był, żeby suczka do czasu znalezienia stałego domu, tymczasowo została u rodziców. Niestety ich psy nie zaakceptowały jej. Strasznie agresywnie reagowały, żeby uniknąć jatki zrezygnowaliśmy z pomysłu. Ja niestety też nie mogę jej wziąć bo mam swoje zwierzaki i miejsca na kolejne nie mam- mieszkam w bloku na 36 m2.
Pojawił się problem, bo na wsi rozeszła się plotka, że ponoć suczka komuś kaczkę zagryzła. |Przypuszczam, że to nieprawda bo sunia nie reaguje na żadne zwierze agresją. No ale ludzie gadają... :/. Także to nie wróży jej dobrej przyszłości, bo pewnie wcześniej czy później ktoś się tym zainteresuje.
Zal mi jej bo kochany z niej psiak i na pewno zasługuje na dobry dom. Tak myślę, że ja ją chwilowo zabiorę do siebie, bo boję się, że ktoś ją "zlikwiduje" i będzie po problemie. No ale nie zmienia to faktu, że sunia będzie nadal potrzebowała domu. Tyle, że może będzie łatwiej ten domek znaleźć, bo będę mogła coś więcej o zachowaniu psiaka powiedzieć :)
-
-
Witam, potrzebuję pomocy w znalezieniu domu dla niedużej rudej suczki. Chodzi mi o umieszczanie ogłoszeń, wydarzeń na FB itp. Ja już to robiłam, ale niestety z marnym skutkiem. Może znajdzie się ktoś kto ma większą siłę przebicia, więcej znajomych wrażliwych na psi los, jakieś znajomości, które ułatwią szukanie nowego domu, jakiś kontakt z organizacjami w okolicy, które pomagają zwierzakom w potrzebie, cokolwiek. Z chęcią wysłucham rad osób, które zajmują się organizowaniem domów dla bezdomniaków.
Sunię najprawdopodobniej ktoś wyrzucił w lesie i przybłąkała się do wioski, w której aktualnie mieszkają moi rodzice. Na początku myślałam, że psinka ma dom tylko zwiała komuś z podwórka na trochę dłuższy spacer. Jednak mijały dni a ona nadal biegała samotnie po okolicy. Zaczęliśmy ją dokarmiać i okazało się, że jest przecudownym młodym psiakiem, który uwielbia kontakt z ludźmi i zabawy.
Kombinuję jak mogę, żeby znaleźć dom dla suni, ale powoli brak mi już pomysłów. Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc.
Jutro jadę na wieś to zrobię jakieś zdjęcia suczki
-
Ewo nie wiem kiedy twoja sunia miała sterylizację ale być może była to tzw. sterylizacja tradycyjna, w której rozcina się jamę brzuszną od pępka aż do kości łonowej. I rzeczywiście wtedy sunia długo dochodzi do siebie. Obecnie większość sterylizacji ( w szczególności suczek bezdomnych, podwórkowych)przeprowadza się na cieciu które maksymalnie ma 4 cm i wówczas stosuje się szew śródskórny. Po takim zabiegu po 3 dniach zazwyczaj suczki odzyskują sprawność i nie są potrzebne żadne kubraczki i kaftaniki bo szwu który jest pod skórą sunia sobie nie wygryzie( kubraczki i kaftaniki dla suni która boi się nawet obroży to uwierz mi nie jest to dobry pomysł).
Czasami lepszy dla psa jest powrót na zewnątrz niż na siłę przetrzymywanie w obcym domu. Po co psiakom kolejne stresy?
Także Ewo nie pisz głupot, że suni się krzywda dzieje bo nie siedzi w domu, wśród ludzi (których nie lubi) i nie ma na sobie kołnierza albo kaftanika (który pewnie przyniósłby więcej szkód niż korzyści). Nie porównuj psa, który całe życie spędził w ciepłym domu na kanapie do psa, który żyje na ulicy. Te z ulicy jakby nie patrzeć to są twarde bestie :) z silną chęcią do życia.
Piotrków Tryb.-potrzebna pomoc
in Już w nowym domu...
Posted
Kilka nowych zdjęć suni :)