puchatek465
-
Posts
12 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by puchatek465
-
-
Wczoraj na spacerze, byla strasznie sliska droga na ktorej mieszkamy, to rodzice mi dali oba psy, dobrze zlapalem smycze rodzice pobiegli a psy za nimi, jechalo sie swietnie :D Ale potem sie wywalilem i na plecach/pupie jechalem :D
-
Dzisiejsza sesja zdjeciowa w sniegu :D :
[URL=http://img231.imageshack.us/my.php?image=comssawhitedlamarorl0.jpg][IMG]http://img231.imageshack.us/img231/5538/comssawhitedlamarorl0.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img82.imageshack.us/my.php?image=p1040003er3.jpg][IMG]http://img82.imageshack.us/img82/756/p1040003er3.th.jpg[/IMG][/URL] -
Szczesliwego Nowego Roku :D Kleofas i Mikolajek strasznie sie boja fajerwerkow :mdleje:
-
Ja tam chetnie bym przygarna wszystkie szczeniaczki swiata ale rodzice powiedzieli ze 2 to maximum.
-
Dzieki Idusiek za komplement:). Jak moglbym byc niekochany dla moich psiakow? Kocham wszystkie zwierzaki a najbardziej chyba psy, dlatego ze z psami sie wychowalem od malego. Pierwszego psa mialem jak tylko sie urodzilem. Kupilismy dom i poprzedni wlasciciele mieli psa a nie miele jak go zabrac wiec zostal (to byla ona). Niestety zdechla jak miala chyba 2 lata nie pamietam dlaczego. Potem znajomy rodzicow mial suczke ktora mu sie oszczenila wiec pojechalismy i wzielismy 3 psiaki (2 dziewczyny 1 chlopak). Nazwalem je jak mialem 2 lata. Suczki nazywaly sie: Maleńka (bo byla najmniejsza [tak mi sie wtedy zdawalo]) i Trzecia (bo nazwalem ja jako ostatnia czyli jako trzecia :eviltong:) a pies nazywal sie: Szatan (bo najbardziej rozrabial :mad:). Niestety w tym roku mi wszystkie 3 zdechly. Szatan mial cos z nerwami ze nie mogl normalnie chodzic. Maleńka miala rozleglego raka. A Trzecia chyba po prostu ze starosci albo smutku. Poniewaz przez to wszystko nawet nie chodzilem jakis czas do szkoly bo po prostu nie mialem sil chcialem zapomniec o tym wszystkim (oczywiscie pamietam swoje poprzednie psiaki). Poprosilem rodzicow o to czy dalo by rade znalesc jakies nowe psiaki, poniewaz nie moglbym zyc bez zwierzaka jakiegos. No to mama szukala w internecie. Najppierw chcielismy jakies 2 kupic ale potem pomyslelismy ze po co kupowac skoro mozna przygarnac ze schroniska. No to mam szukala po schroniskach no i w koncu znalazla w internecie 2 braci, Mikołajka i Kleofasa. No to postanowilismy je adoptowac bo takie slodkie na zdjeciach. No i jak widac my je polubilismy a one nas :loveu:.
-
Jak na razie nasze rozrabiaki sie nie gniota, wrecz przeciwnie. Jak spia to na kanapie zostaje miejsce dla jednego psiaka :eviltong:. Moze dokupimy kanape, niewiadomo :cool1:. Jeszcze sie postaram porobic im zdjecia za dnia i wstawie je tutaj ;)
-
A oto wczorajsza sesja wieczorowa:
Cała banda rozrabiaków :mad: wreszcie ujażmiona:
[URL="http://img243.imageshack.us/my.php?image=kleofasimikolajekva6.jpg"][IMG]http://img243.imageshack.us/img243/8149/kleofasimikolajekva6.th.jpg[/IMG][/URL]
Łobuz :mad: Mikołajek:
[URL="http://img152.imageshack.us/my.php?image=mikolajekiv0.jpg"][IMG]http://img152.imageshack.us/img152/8319/mikolajekiv0.th.jpg[/IMG][/URL]
Łobuz :mad: Kleofas:
[URL="http://img152.imageshack.us/my.php?image=kleofasdq9.jpg"][IMG]http://img152.imageshack.us/img152/2500/kleofasdq9.th.jpg[/IMG][/URL] -
[quote name='ludwa']Tylko 25 kg? Wyglądają jak wielkie miśki.[/quote]
Kleofas to jak misio wyglada bo jest puchaty ;). A Mikolajek ma duuuzo miesni (szczegolnie tych zuchwy :diabloti:).
[B]EDIT:[/B]
Wlasnie wrocilem z dworu. Bawilem sie z lobuziakami. Byly zapasy 2 na 1 ;). Na poczatku wygrywalem, ale chwile pozniej zrzucily mnie z kanapy i zaczely grysc gdzie popadnie :diabloti:. Lobuzy na 102 ;). -
O ogrod sie wcale nie martwimy. Poprzednio mielismy 3 psy ktore robily dokladnie to samo ;), wyrosly z tego.
Tutaj troche wiecej informacji o ich zdrowiu:
- Kleofas i Mikolajek:
Waga: +/- 25kg.
Wysokosc w klebie: +/- 50cm.
Maja bardzo masywne lapy.
Oba maja chipy ;), bo bysmy nie przezyli gdyby nam zaginely.
Wychodza na spacery na smyczy, siejac postrach w okolicy :diabloti:. Maja kolege, psa mojej kuzynki. Jej pies wabi sie "Ares" i jest Ogarem Polskim. Widuja sie z nim w weekendy. Chodzimy z nimi na dluuugie spacery, pomimo iz caly dzien biegaja w ogrodzie ;). Apetyt maja za 8 :p. Biegaja caly dzien (z przerwami na blogi sen na kanapie), bez przerwy sie bawiac. Zrobily sobie po srodku ogrodu Plac Zabaw ;), gdzie naznosily rozne patyki. -
Dostojne owszem ale tylko na zdjeciu :P. Ogrod doprowadzily do ruiny:mad:. Kanape, ktora sobie umoily na ganku, konsumuja po kawalku (jeszcze troche a trzeba bedzie im kupic nowa:eviltong:). Slodkie jak slodkie ale gryza niemilosiernie:diabloti:. Ale kochane sa te nasze rozrabiaki;).
-
Widze ze wszyscy sa zachwyceni tym jak Mikołajek i Kleofas rosna :). Postaram sie robic im wiecej fotek i bede przysylac te najfajniejsze ;).
Szczesliwy Wlasciciel obu lobuziakow :)
Zagłodzona Mela I Jej Dzieci Szukają Domów
in Już w nowym domu...
Posted
Tylko lekko poobijany bylem ;)