Jump to content
Dogomania

haribo27

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by haribo27

  1. Zgodnie z obietnicą kilka fotek pana Batona. Oczywiście wszystkie nieostre, bo piesek ma ADHD i nie potrafi pozować::))

    [IMG]http://lh5.ggpht.com/origin80/SN0csYmm10I/AAAAAAAAB78/C59FvVlfkGc/s800/DSCF1109.JPG[/IMG]

    [IMG]http://lh6.ggpht.com/origin80/SN0csidKnOI/AAAAAAAAB8E/YEf-gVPM32w/s800/DSCF1110.JPG[/IMG]

    [IMG]http://picasaweb.google.pl/origin80/Baton#5250384292072824034[/IMG]

  2. [quote name='modliszka84']Hurra! Fajnie że się odezwałaś :)
    Czekamy teraz na fotki.

    A to niegrzeczny ten cukiereczek :diabloti: A tu takie niewiniątko zgrywał, tak płakał, tak patrzył jakby tylko na spacerek wyjść. A tu diabeł wcielony z niego wylazł :mad:[/quote]
    Oj, tak. Cukiereczek jest najsłodszy jak czegoś chce, wtedy potrafi być najgrzeczniejszy na świecie:))

  3. Witam!! Pani haribo27 z dogo z Wawy sie nie rozmyśliła i od 1,5 tygodnia jest mamą adopcyjną czarnego jamniczka z Pabianic:))
    Parę dni temu zresztą zdążyła go pochwalić opiekunce ze schroniska, a cukiereczek wczoraj wziął i panią haribo dziabnął w palucha. Za niewinność... Żadnego wędzonego ucha nie było.... Pani haribo sie tylko pobawić chciała...
    Troche sie pogniewaliśmy, ale pani haribo nie jest pamiętliwa i szybko zmiękła i znów sztama. Tylko na jak długo??:))
    Cukiereczek z Pabianic od niedawna nazywa sie pan Baton, a w przyszłym tygodniu spróbuję wrzucić zdjecia pana Batona z nowego domku.

  4. [quote name='misiek-kurczak']Klinika wet Powstańców śląskich101.

    Generalnie klinika podobno nie ma dobrej opinii, ale tam sa wiecznie kolejki. Może jednak są tam dobrzy konkretni lekarze ?[/quote]

    Przychylam sie do niepochlebnej opinii Kliniki Bemowo przy Powstańców Śląskich 101. Niestety, obwiniam ich o utratę mojego ukochanego pieska, któremu nie pomogli, bo przez 5 dni nie potrafili postawić diagnozy, mimo iż mieli psiaka na codzień w szpitalu i codziennie robili kosztowne badania. Ciągle tylko przypuszczali, na zasadzie zgadywanki i nie podejmowali kierunkowego leczenia, aż do tragicznego finału.
    Poza wszystkim utrudniony kontakt z ciągle zmieniającymi się lekarzami. Właściciel czuje sie niedoinfomowany i olewany, w ciagłej pogoni za lekarzem, błagająć o strzępki informacji o psiaku.
    Gorąco nie polecam. Zero pojęcia o leczeniu nerek.

×
×
  • Create New...