Jump to content
Dogomania

agnieszka24

Members
  • Posts

    3706
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by agnieszka24

  1. Witajcie! Dziś chwilowo jestem w domu. Ciocia Dominika obfociła maleństwa, ale pewnie zaganiana jest i potem wstawi fotki. Dziewczynki są już zaszczepione i mają założone książeczki. Mój TŻ ma jechć z nimi za tydzień na odrobaczenie. Narazie wszytko robimy na kreskę, u naszej pani wet :)
    Dziewczyny są cudne, co przyjadę do domu na przepustkę, to są większe i coraz bardziej urodziwe :loveu: Obydwie mają niespożytą energię. Bardzo domagają się uwagi i kontaku z człowiekiem. Gruba uwielbia się bawić i ciągle przynosi mi zabawki żeby się poszarpać albo jej porzucać piłeczkę. Jej sistrzyczka Lena woli siedzieć na kolanach i rozdawać buziaki. Są pod dobrą opieką i niczego im nie brakuje. Są najedzone i dopieszczone. Teraz tylko domki.

  2. Lena (czerwona kokardka) i Gruba puszysta kuleczka (nie wiem jakie w końcu ma imię, bo wydaje mi się że ciotka Dominika coś pokręciła :eviltong:) są rozkoszne i kochane. Lena jest dominującą sunią, pomimo tego jest spokojniejsza od siostry. Delikatna, słodka mała księżniczka - to faworytka mojego TŻta :p Grub to moja pupilka - wesoła rozrabiaka! :loveu: Biega, skacze i szaleje, uwielbia się bawić w przeciąganie, ślicznie aportuje przynosząc zabawkę spowrotem do ręki. Lena bawi się ze mną o wiele mniej, woli się przytulać lub dawać mi buziaki. Gruba jest bardziej aktywna i rozszczekana. Razem z Hieną pilnują domu i szczekając biegną do drzwi, no chyba że mała akurat śpi :evil_lol: Jedzą gotowanego kurczaka, lub suchego RC Startera. Karma dla juniorów jest dla nich jeszcze za twarda - bo dziewczynki dostały 1 kg Hillsa od mojej pani wet, gdy byłyśmy na odrobaczeniu. Wtedy ważyły 1,2 i 1,25 kg :) teraz pewnie ponad 2 kg.

    Czy ktoś mógłby znaleść sponsora na szczepienia dla moich dziewczynek?? Plisss!
    Mrs.ka kiedy szczepisz swoje maluchy?

    Narazie mam tylko takie fotki [URL]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.496287517102597.1073741827.100001640587622&type=1[/URL]
    jutro zrobię im na ładniejszym tle.

  3. niestety wiosenko, takie są warunki schroniskowe. Pracowałam przez 2 lata w kieleckim schronisku, ale u nas nie było tkich chorych przepisów... Zresztą Andzia69 była kierowniczką, więc wiadomo już co i jak :p

    Moje dziewczynki ślicznie rosną! :loveu: Lena (czerwona) jest szorstkowłosa, robi się podobna do sznaucerka, jest spokoniejsza od siostry. Dużo więcej spi. Próbuje dominować siostrę. Łobuzice warczą na siebie przyjedzeniu :diabloti: zwłaszcza przy rosołku z kurczka, mięso wcinają aż im się uszy trzęsą :) jedzą w oddzielnych miskach, żeby uniknąć awantur przy jedzeniu.
    Gruba (to jej imię domowe :loveu:) nie jest wcale gruba tylko puchata! Jest odważna, ciekawska, bardziej aktywna niż jej siostra Lena. Z Grubą bawimy się już w aportowanie piłeczki z dzwoneczkiem (dla kota :evil_lol:), w przeciąganie skarpetki i gryzienie miśka. Gruba lubi sobie poszczekać- uwielbiam jej ten słodki głosik ! :loveu: Będzie niższa od Leny.

    Obie sunie rozwijają się prawidłowo. Gruba odrobinę szybciej- jest już bardziej kontaktowa, Lena natomiast to jeszcze taki mały szczeniaczkowy gamoń. ;) Są odrobaczone, ale żaden robal z nich nie wylazł! Apetyt im dopisuje. Rezydentka Hiena zaakceptowała maluchy, oczywiście nie lubi ich, ale traktuje bardzo ulgowo. Nawet nic im nie mówi gdy szaleją na jej posłanku.

    Jutro zrobię dziewczynką album na fb to wrzucę link.

  4. Kilka lat temu taki bazarek był autorski (Soema wystawiła go po raz pierwszy), a ja jako 3 na dogo ;) To świetny sposób na zebranie pieniążków na szczeniaki. Trzeba go tylko dobrze wypromować.

    A jak maleństwa? jak by były jakieś nowe info albo zdjęcia, to niekrępuj się ciotka, tylko wrzucj! Mm w domu RC startera, witaminy i wypyprawkę szczeniakową mam. Przydałoby mi się tylko trochę mleka, żebym mogła je w ciągu kilku dni przestawić na papkę. Moja sunia je gotowane, także jeśli ślicznotki miałyby chęć na kurczaka z ryżem, to mogą się załapać :)

  5. Jeśli nie znajdziecie innego tymczasu, to mogłabym wziąść 2 maluchy do siebie :) Ostatnio wydałam moje psotniki do adopcji i trochę smutno się w domu zrobiło.. Mam doświadczenie w odchowywaniu takich krecików - odkarmiłam już butelką 3 tyg. szczenię i kilka miotów w schronisku. Uwielbiam takie niezdarne niemoty :loveu:

    Mama mrs.ki mogłaby wziąść ze sobą wszystkie maluszki, a ja odebrałabym dwa :) Zawsze to bliżej i łatwiej z transportem.

  6. Kubraczek to się już ledwo dopina, a Pandzia wygląda jak salcesonica, jest już taka kwadratowa, że na jej pleckach można serwować herbatkę :evil_lol: Jak jej pańcia dalej będzie tak dogadzać, to zamiast biegać Panda niebawem będzie się toczyć jak kuleczka. Jej pani ma ambitny plan wiosennego biegania z psiakami po lesie, a ja się tylko obawiam czy pręgusce stawy wytrzymają...

    byłam, widziałam, wycałowałam i wyściskałam moją ulubienicę :loveu: a ona patrzyła się na mnie jak na osobę niespełna rozumu,:diabloti: (takie same zdziwione miny mieli ludzie których akurat odprowadzałam) ale poznała i ucieszyła się, pozwalając się wytarmosić i nacieszyć jej widokiem :) Braciszka ma naprawdę cudnego i bardzo grzecznego!
    Ślicznie razem wyglądają - cukiereczki dwa :loveu:

  7. Tak jak Andzia pisała podróż z Pandzią do Warszawy nie obyła się bez przygód. Samochód nam nawalił :angryy: Padł alternator i pasek klinowy też trzeba było wymienić, nie było ładowania akumulatora. Na szczęście pojechałam z moim chłopakiem, który jest mechanikiem, a nie z kierowcą schroniskowym, jak pierwotnie planowaliśmy. Trochę czasu nam zajęło zanim znaleźliśmy części i wymieniliśmy alternator. Mieliśmy 3 godziny opóźnienia.. Na szczęście udało się naprawić auto i załatwić wszystkie planowane badania. Dzięki doddy za pomoc!! :buzi: Pandzia to prawdziwy psi anioł! :loveu: Całą drogę grzecznie siedziała w samochodzie, trochę drzemała, czasem wyglądała przez okno.
    U lekarzy była bardzo grzeczna. Do dr Garncarza dojechaliśmy na 14 - przyjął nas, bo akurat skończył opercję. Panda ma ostry stan zapalny rogówki - dostała kropelki. Za 2-3 tyg. powinna nastąpić duża poprawa :multi: Krople ma dostawać przez 6 tygodni - potem konsultacja telefoniczna z dr Garncarzem co do dalszego leczenia.

    Po wizycie pojechaliśmy sprawdzić dt z kotami. Wizyta wypadła super - ludzie bardzo ciepli i odpowiedzialni. Pandi ich zaakceptowała bez mruknięcia. Cały czas machała ogonem. Dopiero po jakiś 10 minutach zorientowała się, że na drapaku siedzi kot. I zaczęła się zabawa. Piszczała, burczała, szczekała i skakała żeby się do niego dostać. Kombinowała strasznie żeby wejść na drapak :evil_lol: Jej zachowanie nie wskazywało na to, by chciała go zjeść. Myślę, że z czasem zaakceptowałaby koty. Ludzie poprosili o czas do namysłu, nie chcą jej wziąść i w sytuacji gdyby sobie nie poradzili, odwozić spowrotem do schroniska. Może coś będzie z tego tymczasu, bo późno wieczorem dzwonił do mnie chłopak i mówił, że nie mogą przestać myśleć o Pandzi i czy gdyby się zdecydowali, to mogą przyjechć po nią do Kielc. Także proszę nadal trzymać kciuki.

    Pandzia ma teraz konsultwane wyniki badań z dr Pierzak. Może andzia powrzuca skany z rtg i usg. Opis rtg będzie wysłany w poniedziałek mailem.

    Koszty badań to:
    118 zł - rtg
    106 zł - usg
    220 zł - okulista + leki
    ________
    [B]444 zł[/B]

    + 145 zł - paliwo

    [B]łącznie: 589 zł[/B]

  8. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/809/aferka1201.jpg/][IMG]http://img809.imageshack.us/img809/3948/aferka1201.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/94/aferka1202.jpg/][IMG]http://img94.imageshack.us/img94/9590/aferka1202.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/401/aferka1207.jpg/][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/5262/aferka1207.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/404/aferka1233.jpg/][IMG]http://img404.imageshack.us/img404/8687/aferka1233.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/846/aferka1241.jpg/][IMG]http://img846.imageshack.us/img846/2241/aferka1241.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/715/aferka1242.jpg/][IMG]http://img715.imageshack.us/img715/4249/aferka1242.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

    Czas najwyższy wysłać małą do domu. Narazie z ogłoszeń nie ma odzewu..

  9. Wstawiam nowe zdjęcia mojej tymczasowiczki Afery :)

    Mała ma już 3,5 miesiąca. Jest zaszczepiona i zachipowana. To niezwykle wesoły i radosny szczeniak. Kocha wszystkich ludzi i każdego zaczepia na ulicy ;) Bardzo lubi dzieci. Uwielbia bawić się z innymi psami. Wyrośnie na średniej wielkości sunię. To przesłodki szczenior! :loveu:

    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/256/aferka1196.jpg/][IMG]http://img256.imageshack.us/img256/9766/aferka1196.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/687/aferka1197.jpg/][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/3431/aferka1197.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/85/aferka1198.jpg/][IMG]http://img85.imageshack.us/img85/2625/aferka1198.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/443/aferka1200.jpg/][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/1160/aferka1200.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

  10. Rana Amber goi się bardzo ładnie. Suni jest jak zawsze wesoła i stęskniona za człowiekiem. Gdy wchodzi się do niej od razu wtula się całą sobą, nadstawiając łepek do głaskania :loveu: Niunia najchętniej nie schodziłaby z kolan - taka jest łasa na pieszczoty. Większość czasu spędza wyglądając przez kraty czy przypadkiem ktoś do niej nie idzie. Amber zaczęła ładnie przybierać na wadze i kości nie sterczą tak strasznie. Jednak nadal jest chudzinką. W deszczowe dni marznie i trzęsie się jak osika. Ubraliśmy ją w kubraczek, ale ze względu na ranę na szyi nie można go jej porządnie zapiąć i nie zdał egzaminu, dlatego nasza słodka Amber dostała kożuch na posłanko :cool3: Prezent ten bardzo ją ucieszył! Miło jest widzieć zadowoloną mordkę, wtuloną w puszysty kożuszek :loveu: Teraz na pewno nam nie zmarznie.

  11. Zaraz poczęstuję się banerkiem mojego kochanego pieszczocha.

    Abel jest na diecie weterynaryjnej - Royal Canin Gastro Intensial i jeszcze przez tydzień będzie dostawał nifuroksazyd. Ponieważ schronisko znajduje się w trudnej sytuacji finansowej nie stać nas na zakup tej karmy - nasza kochana wetka dr Pierzak dała Abelkowi trochę próbek tej karmy, ale przydło by się zakupić choć mały worek .. Każda zmiana diety czy odstawienie leku kończy się biegunką. Nowa kupka poszła do badania pod kątem enzymów wątrobowych i trzustkowych. Czekamy na wyniki. Abel jest jeszcze troszkę za szczupły, ale jak unormujemy kupę, powinien zacząć przybierać na wadze.

    Pieszczoch się zrobił z niego straszny - siedzi z nosem wklejonym w kraty i wygląda na korytarz, jak dojrzy jakiegoś ludzia, to zaraz poszczekuje wołając go do siebie :) Zresztą nie ma osoby, która przychodząc do schronu nie zajrzałaby do malucha. Wszyscy go kochają, bo jest niezwykle słodkim i wdzięcznym psiakiem. :) Abelek jest strasznym łakomczuszkiem, ale nie może jeść zbyt wiele smaczków, bo od razu ma rewolucję żołądkową. Pieszczoch się zrobił straszny - to naprawdę cudowny, pluszowy miś!!

  12. pomimo usilnych protestów mojego kompa udało mi się go odpalić. Nie wiem na jak długo, więc tylko krótkie info:

    Mój tymczas Groszek (ostatni z "czterech pancernych" jamników) znalazł wspaniały domek :loveu: A raczej znalazła mu go agasz. Dzięki kochana!:Rose: Mały jest po uszy zakochany w swoej nowej pani - nie schodzi jej z kolan, dwie dorosłe suki (amstaffkę i onkę) ustawił już pierwszego wieczoru - mają zakaz wstępu na piętro domu, które Groszek zarekwirował :evil_lol: Jego ulubionym miejscem jest parapet w kuchni, gdzie uwielbia się wylegiwać i wyglądać przez okno. Ostrzegłam państwa przed zostawianiem laptopa na stole, bo mógłby skończyć tak jak mój, z którego Grochu postanowił odgryść, czy wydrapać 1/3 literek, bo uznał że jest ich za dużo :razz: Groszek bardzo źle zniósł rostanie ze swoją przybraną siostrzyczką Maszką, nie mógł sobie miejsca znaleść pierwszej nocy- bardzo tęsknił. Sunieczka również nie mogła zasnąć bez niego. Maluchy od pierwszych dni były nierozłączne. Teraz pozostaje znaleść dobry domek dla Maszki ( 2,5 miesięcznej amstaffki). Fotek narazie nie mam jak wrzucić, bo komp w najmniej spodziewanym momencie mi się wiesza i nie idzie go uruchomić. :mad:

    [quote name='kika22']Czy ktos moze zrobic nowe fotki Szejkowi i napisac cos wiecej o nim?[/QUOTE]

    o fotki poprosimy backbone, bo on prawie zawsze ma przy sobie aparat.
    Co do Szejka, to kochany psiak, z wiecznie smutną minką. Jest łasy na przytulanki. Mimo rany na szyji bez problemu pozwala się głaskać, a gdy usiądzie się na jego kocyku od razu wciska się obok i nadstawia do głaskania. Szejk nie jest już młodym psem - mordkę ma posiwiałą, duży kamień na zębach - dałabym mu minimum 5 lat. Jutro zerknę czy w książeczce nie ma wpisanego wieku. Szejk psychicznie źle znosi pobyt w zamkniętym pomieszczeniu, bardzo męczy go to, że nie może wyjść na zewnątrz i się załatwić. Ile razy bym u niego nie była, to prosi by zabrać go na spacer. Jest nauczony czystości i nie lubi załatwiać się w swoim lokum, potrafi wytrzymać cały dzień... Martwi mnie to, że tak mało je. Nie zbyt smakuje mu sucha karma, puszkę zjada chętniej, ale najlepiej gdy karmię go z ręki - wtedy potrafi zjeść naprawdę dużo :cool3: Ran goi się bardzo ładnie - bez problemu pozwala sobie ją przemywać. Niestety psiak ma problem z pęcherzem lub prostatą (będzie diagnozowany pod tym kątem) - nie sika pod siebie, ale mocz kropelkami kapie bez jego wiedzy i biduś zawsze ma mokry brzuszek :( Może to też być wina zwieracza cewki... Po badaniach będzie wszystko wiadomo.
    Przeniosłam dzisiaj Szejka do innego boksu, takiego z wybiegiem. Co prawda może tam być wypuszczany tylko na chwilę, ale mam nadzieję, że chętniej będzie się erz załatwiał. Nawet nie wiecie jaki był szczęśliwy, gdy założyłam mu szelki i wzięłam na smycz :loveu: Na trawce od razu zrobił co trzeba i z uśmiechniętym pycholkiem szedł do swojego nowego boksu. W nowym lokum psiak bardzo odżył - zadowolony biegał po wybiegu, wyglądał przez kraty, zapoznał się z sąsiadującą sunią - jego oczy wreszcie się uśmiechały :) Zupełnie jakby psa mi ktoś podmienił :p

    U Abelk rana goi się pięknie, maluch jest rozkoszny - uwielbia drapanie za uszkiem i ciągle wciska się na kolanka. Futerko ma niesamowicie mięciutkie i puszyste. Jest bardzo spragnionym bliskości człowieka. Wzbudza sympatię w każdym kto go pozna - ma niesamowity urok osobisty i strasznie foglarne oczka :loveu:


    Amber- sunia tak strasznie skrzywdzona jest niesamowicie wdzięczna i ufna! Z nadzieją wygląda przez kraty gdy przechodzi się obok, prosząc by przyjść i ją utulić. Przy myciu rany ufnie kładzie łepeczek na kolanach i pozwala przy sobie zrobić wszystko. Amber kocha wszystkich ludzi i jest niesamowicie wdzięczna za najmniejszą oznakę zainteresowania. Wtula się w człowieka całą sobą, nieśmiało merdając oonkiem. Brzuszek już ładnie się jej zaokrąglił, choć nadal jest bardzo chuda. Ale dostaje najlepszą karmę i jedzonka nikt jej nie żałuje. Rana powolutku goi się, ale jest strasznie głęboka i trochę potrwa zanim się zabliźni.

  13. Maszka to cudna i bardzo zaradna dziewczynka :) Kiedy czegoś chce, to szczeka i patrzy tymi swoimi błękitnymi ślepkami. Z Groszkiem radzi sobie świetnie - warczy tak długo i ostro aż zostawi ją w spokoju. Maleńka jest bardzo odważna i rezolutna. Zabrałam ją na pierwszy spacerek - wróciła padnięta od nadmiaru wrażeń.

    a oto relacja :)

    [video=youtube;aJnCnL57ucI]http://www.youtube.com/watch?v=aJnCnL57ucI[/video]

  14. Mało mnie na dogo ostatnio, ale chciałam się pochwalić, że pod mój dach zawitał maleńki skarb o imieniu Masza :loveu: Dziewuszka jest tak cudowna, że zdjęcia nie są w stanie oddać jej uroku! Niuńka bankowo ma 4 tygodnie, bo wszystkie ząbki się wyrżnęły i potrafi nimi porządnie capnąć w nos lub palce :evil_lol: Na szczęście od gryzienia ma Groszka - 5 mies. jamniczka szorstkowłosego, który oszalał z zachwytu gdy przyniosłam małą do domu. Bałam się że zamęczy okruszynkę, ale Maszeńka świetnie daje sobie radę - warczy tak zaciekle i rzuca się na Grocha z zębami, że ten odpuszcza :cool3: - mała ma charakterek i nie da sobie w kasze dmuchać. Groszek jest bardzo delikatny dla małej - wykłada się na pleckach i pozwala się gryźć; jest bardzo opiekuńczy i traktuje ją jak swoją siostrzyczkę. :loveu: Cudowny z nich duet!

  15. Dzięki kochani za pilotowanie wątku pod moją nieobecność. :loveu: Cudownie, że jesteście i nas wspieracie!! Niestety będę bywać na dogo sporadycznie - brakuje mi czasu na wszystko. Najpierw miałam awarię kompa, a teraz sesja i badania do magisterki absorbują mnie całkowicie. Na szczęście z 3 moich tymczasów został tylko jeden :multi: Groszek cudowny jamniczek szorstkowłosy czeka na swój wymarzony domek :loveu:

    Nie mam kiedy wchodzić na forum, ani zaktualizować pierwszej strony, chyba że komuś chciałoby się zrobić gotowca, to przekleiła bym go :cool3: Wstawię narazie rozliczenie. [SIZE=4][COLOR=red][B]

    Dług w hotelu wynosi 1800 zł!!! :placz::placz:
    [/B][SIZE=2][COLOR=black]Nie mam pojęcia jak spłacić tak ogromną sumę..[/COLOR][/SIZE]
    [/COLOR][/SIZE]

    luty saldo = 0 zł

    [B][COLOR=navy]marzec:[/COLOR][/B]
    20 zł Yana 11.03
    50 zł - Jadwiga 15.03
    130 zł - agnieszka24

    [B]wydatki:[/B] 200 zł na hotel za luty

    [COLOR=red][B]hotel:[/B][/COLOR] 300 zł zaległości za luty + 500 zł za marzec

    [B][COLOR=red]saldo: - 800 zł[/COLOR][/B]


    [COLOR=navy][B]kwiecień[/B][/COLOR]
    100 zł - nina_q 08.04
    50 zł - azalia 21.04
    50 zł - wojtuś 27.04
    50 zł - agnieszka24
    _______
    250 zł

    [B]wydatki: [/B]
    karma 69 zł - 28.04
    [COLOR=red]
    [COLOR=black][B]zostało[/B][/COLOR] [/COLOR]250 - 69 = [B]181 zł[/B]

    [COLOR=red][B]hotel: -500 zł[/B][/COLOR]


    [COLOR=navy][B]maj[/B][/COLOR]
    20 zł - Yana 16.05
    50 zł - wojtuś
    100 zł - agada

    [B]wydatki:[/B]
    150 zł przelane na konto Fiery na budę dla Azy

    zostało: 170 - 150 = 20 zł

    [COLOR=red][B]hotel: - 500 zł[/B][/COLOR]

    Reasumując [B]zaległość za hotel wynosi 1800 zł!! [/B]:placz:

    Na moim koncie zostało 181 zł + 20 zł = 201 zł.
    Chciałabym przelać te pieniądze Izie na poczet należności hotelowych. Wiem, że potrzebne będą pieniążki na transport, ale Iza nie dostała żadnych pieniędzy od marca! Wiem ze uda się nam zebrać pieniądze na transport.

×
×
  • Create New...