Jump to content
Dogomania

Anna.

Members
  • Posts

    324
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Anna.

  1. (nie wiem dlaczego tylko część postu się pokazała , więc w drugim idzie cd.)

    by swej ukochanej rasie pomóc w razie potrzeby. W Polsce na szczęście wilczarze nie są popularne i mam nadzieję, że długo jeszcze nie będą "zasilały" schronisk...
    Wilczarze to znów niesamowita osobowość psia...i ludzie którzy zwracają się do tych fundacji, najczęściej są po stracie swego kochanego wilczarza i w kolejnym chcą odszukać to, co w wilczarzach ukochali najbardziej...
    Dlatego pooglądajcie sobie zdjęcia tej rasy koniecznie proszę...utrwalcie w pamięci ich obraz i w razie czego dajcie mi znać proszę.

    Przykro mi, że nie zawsze potrafię pomóc....


    Spróbuję podesłać zdjęcie tej sunieczki do Fundacji. Napiszcie mi coś o niej więcej...jak z psami, kotami, ile jest już w schronisku, jaki ma temperament, ile lat.

  2. :shake: nie, ta sunia nie ma nic z wilczarza...w sumie tak jak Ravena...taka jest prawda ... Faundacje z którymi się kontaktuję, a które pomagają nam w adopcjach, czekają na wilczarze i ich mieszanki...ewentualnie charty. W sumie udało nam się ulokować w nowych domach 4 takie psy, choć żaden z wilczarzem nie miał nic wspólnego... :shake:Chciałabym Wam pomóc...ta sunia to obraz ogromnego smutku... ale mimo najszczerszych chęci nie zawsze mogę. Wilczarze i ich mieszanki, to psy bardzo wysokie, ok.80-90 cm w kłębie, sierść szorstka...maści od białej, pszenicznej, wszelakie odcienie szarości, po czarne z znaczeniami. Wejdźcie na moją stronę...w dziale "wilczarz irlandzki" są moje psy.
    Wilczarze to specyficzna, ogromna rasa i dlatego ludzie mogą się obawiać adopcji takie wielkiego psa...stąd miłośnicy rasy stworzyli Fundację np.ta w Czechach
    [url=http://www.irskyvlkodav.cz/]

  3. Ja mogę pomóc tylko dzięki naszym nieocenionym Forumowiczom oraz Fundacjom w Niemczech (adopcja Odysa-był tu jego wątek, ale gdzieś zaginął i Lilki)

    [url]http://www.forum.republika-marzen.pl/viewtopic.php?t=470[/url]

    , oraz Czech, które pomagają chartom, a ta w Czechach przede wszystkim wilczarzom i ich mieszańcom... Więc jeśli kiedyś trafi do Was pies w typie wilczarza, deerhounda, to piszcie śmiało...pomożemy jak umiemy! ;)
    Pozdrawiam!

  4. Nie tylko Wy czekacie...Właśnie jestem po rozmowie z panią Blanką z Czech...płacze, że już by Ravenę chciała...a ja nie jestem w stanie przeskoczyć tych dni... :placz: Już napłynęło trochę pieniędzy, więc na paszport już będzie :multi:
    [url]http://forum.republika-marzen.pl/viewtopic.php?p=11374#11374[/url]

    Przekażcie Ravenie, że już ją ktoś bardzo kocha i nie może się doczekać na jej przyjazd :loveu:

  5. Jej nowa Pani już na nią czeka... Sama straciła niedawno swego wilczarza, którego ciągle opłakuje ...Uznała, że jest tyle nieszczęść psich na świecie, że nie będzie kupowała szczenięcia wilczarza...a właśnie postanowiła zaadaptować Ravenę. Już się nie mogą na Nią doczekać...Czy to nie wspaniałe? Będzie miała do towarzystwa jeszcze dwa psiaki "schroniskowe"...Ja również odliczam dni do niedzieli ... :multi: Bardzo się cieszę, że tak szybko udało nam się załatwić tę adopcję... Gdyby ktoś wcześniej z okolic Uciechowa jechał do czeskiego Cieszyna, to proszę dajcie mi znać... Pozdrawiam!

  6. [quote name='furciaczek']
    Napisał [B]xxxx52[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f105/moj-pies-zdechl-w-samolocie-choc-blagalam-o-pomoc-119506-post10790034/#post10790034"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
    [I]na promach nie wolno trzymac psow w autach ,dlatego sa specjalne boksy przy maszynowni,w ktorych umieszcza sie psy .jest taki halas ,psy maja taki szok:placz:Ja bylym prawie tez w szoku jak to wszystko widzialam.[/I]
    [I]Ciekawe jakie to linie promowe ,ze mozna psa w ucie zostawic.ja plynelam liniami Grimaldi.[/I]

    [I]quote=furciaczek[/I]
    Ja plywam tylko z UK do Francji, podroz trwa ok godziny i na tej trasie kazdy przewoznik zezwala na psa w aucie...pies nie moze z niego wyjsc, nie dysponuja kennalami co w sumie jest zrozumiale przy takim czasie podrozy;)[/quote]



    My importowaliśmy szczenię ze Szwecji i płynęliśmy liniami Stena Line (ok.12 h). Szczenię odbyło całą podróż z nami w kabinie. Mogliśmy do woli korzystać w pokładu słonecznego, na którym mógł załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. W kabinie czekał na niego śliczny materacyk ;-)Pies mimo sztormu przeżył całą podróż komfortowo.
    Na promie Stena Baltica oferują takie warunki ;

    [URL="http://www.stenaline.pl/promy/informacje/pupil/"]Podróż z pupilem promem Stena Baltica i Finnarrow[/URL]

×
×
  • Create New...