Jump to content
Dogomania

Inaczka11

Members
  • Posts

    45
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Inaczka11

  1. Może warto posłuchać nagrań z koszalińskiego schroniska gdzie ten pan znęca sie nad zwierzętami, nie udziela pomocy chorym i umierajacym w schronisku psom, a jesli juz to pieski zaraz umierają. Nie umie nawet podać kroplówki. Nie wiem jak on sedziuje ale nigdy bym do niego nie pojechała.
    Posłuchajcie tych nagrań, które zostały nagrane w gabinecie w schronisku.
    [url=http://ellik.wrzuta.pl/audio/tvsLccMG9p/nowy-zastrzyki_kotom]Wrzuta.pl - nowy-zastrzyki kotom[/url]
    [url=http://www.wrzuta.pl/userfiles.php?login=ellik&type=a#user_audio]Wrzuta.pl - użytkownik - ellik[/url]

  2. [B][B][COLOR=black][FONT=Verdana]Simba to około 7 letni śliczny collie. Został przywiązany w krzakach koło schroniska. Żeby nie wrócił do domu ? Simba siedział na mrozie i wiernie czekał na swojego pana. Niestety nie doczekał sie, a zamiast swojego pana przyszła po niego osoba, która zaprowadziła go do schroniska. Simba nie wie dlaczego nie mógł tam zostać, nie wie że jego pan nie przyszedłby po niego. Na każdym spacerze kieruje sie w stronę bramy. [/FONT][/COLOR][/B][/B]
    [B][B][COLOR=black][FONT=Verdana]Simba jest bardzo miłym i spokojnym pieskiem. Źle znosi pobyt w schronisku, przez cały czas wyje w boksie. Dlatego bardzo prosimy o domek dla Simby albo chociaż tymczas.[/FONT][/COLOR][/B][/B]
    [B][B][COLOR=black][FONT=Verdana]Przebywa w schronisku w Koszalinie[/FONT][/COLOR][/B][/B]
    094 343 43 36 tel. w sprawie adopcji
    [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img527.imageshack.us/img527/1456/1000096yt4.jpg[/IMG][/URL]
    [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img12.imageshack.us/img12/8016/1000104ve8.jpg[/IMG][/URL]
    [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/9999/1000097gl4.jpg[/IMG][/URL]
    [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/7326/1000102ck1.jpg[/IMG][/URL]

  3. Psy Klasa weteranów
    PUSY z Żywieckiej Rudzy CH.Pl
    Suki Klasa młodzieży
    CLIO Herbu Dołęga
    Cocker spaniel angielski złoty
    Psy Klasa młodzieży
    Caro Herbu Dołęga
    Suki Klasa pośrednia
    VINJA VICTORIA Złota Grota

  4. Mam tylko dwa zdjęcia trochę nie wyraźne bo niestety cały czas padał deszcz:placz: Czy ma ktoś może wyniki grupy pierwszej,drugiej oraz bis szczeniąt ?
    [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/8/f28feaf3c47e63c8.jpg[/IMG][/URL]
    [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images33.fotosik.pl/363/45e683e98aa06bb3.jpg[/IMG][/URL]

  5. Wielkie gratulacje dla ślicznego Ajera [URL="javascript:emoticon(':1:')"][IMG]http://www.collie.intertel.net.pl/forum/images/smiles/a021.gif[/IMG][/URL][URL="javascript:emoticon(':1:')"][IMG]http://www.collie.intertel.net.pl/forum/images/smiles/a021.gif[/IMG][/URL][URL="javascript:emoticon(':1:')"][IMG]http://www.collie.intertel.net.pl/forum/images/smiles/a021.gif[/IMG][/URL]

  6. Pani Koszalinianko !
    Proszę nie martwić się o nasze warunki mieszkaniowe - 60 metrów
    zupełnie nam wystarczy. Wystarczy również miejsca na cztery pieski,
    trzy są nasze, a jeden do adopcji. To prawda, ma Pani czym się pochwalić !
    Ma Pani dom, ale na drugiego pieska nie było już tam miejsca.
    Pragniemy również przekazać Pani, że w ciągu trzech lat udało nam się
    znaleźć domy dla prawie dwudziestu piesków i mamy nadzieję, że podczas
    odwiedzin u nas nie zauważyła Pani takiej ilości psów. Twierdzenie więc, że gromadzimy psy jest nieprawdziwe. Piesek, którym zdecydujemy się
    zaopiekować przebywa u nas tak długo, dopóki nie znajdzie nowego
    domku. Gratulujemy Pani, że udało się Pani znaleźć domek dla Antosia.
    Mamy nadzieję, że Zuzia, która u nas przebywa również wkrótce znajdzie
    swój stały domek. A może właśnie Pani pomoże nam w tej sprawie ?
    Ma Pani chyba znacznie więcej szczęścia, a my zbyt emocjonalnie
    traktujemy wszystkie takie sprawy i dlatego później spotykamy się
    z krytycznymi uwagami na temat naszej działalności.
    Adopcję do Białogardu traktujemy jako porażkę, ale zupełnie nie czujemy
    się winni tego, że ci ludzie tak postąpili z Antosiem i dlatego właśnie
    opawiadając historię Antosia chcieliśmy zwrócić Pani uwagę na rozważne
    podejmowanie decyzji w takich sprawach.
    Nawet tutaj na Dogomanii jest taki zwyczaj, że zanim ktoś zdecyduje się
    oddać pieska, udaje się do przyszłego domu na wizytę przedadopcyjną.
    Nie twierdzimy również, że nowi opiekunowie Antosia, to ludzie
    nieodpowiedzialni, chcemy wierzyć, że ten obecny domek Antosia
    będzie najlepszym i pozostanie w nim do końca swoich dni.
    Chcemy jeszcze na koniec powiedzieć, że pewien pan z TOZ-u, który
    zajmuje się taką działalnością kilkadziesiąt lat powiedział nam "ludzie
    odpocznijcie i zróbcie wreszcie coś dla siebie - świata nie zmienicie".

  7. [COLOR=black]Szanowni Dogomaniacy[/COLOR]
    [COLOR=black]Sprawa Antosia wygląda trochę inaczej. Nie wiemy, czy kogoś z Was to[/COLOR]
    [COLOR=black]zainteresuje, ale chcielibyśmy tylko wspomnieć, że pomocą bezdomnym,[/COLOR]
    [COLOR=black]porzuconym i potrzebującym pieskom zajmujemy się już od ponad trzech lat i po raz pierwszy nasza działalność została tak oceniona. Jest nam strasznie przykro.[/COLOR]
    [COLOR=black]Każdy ma prawo do wakacji i nikomu tego prawa nie odbieramy lecz[/COLOR]
    [COLOR=black]my już od trzech lat nie mieliśmy wakacji i nasza córka również nigdzie nie wyjeżdżała,[/COLOR]
    [COLOR=black]ponieważ całe wakacje poświęca opiece nad potrzebującymi pieskami.[/COLOR]
    [COLOR=black]W naszym odczuciu Antoś został pośpiesznie oddany, ponieważ tak jak pisze Koszalinianka trwają intensywne przygotowania do wakacyjnego wyjazdu, a biedny[/COLOR]
    [COLOR=black]Antoś mógłby być w tym przeszkodą. [/COLOR]
    [COLOR=black]Koszalinianka twierdzi, że gdyby chciała pozbyć się Antosia, zrobiłaby to już wcześniej,[/COLOR]
    [COLOR=black]jednak plany wakacyjne zmusiły Koszaliniankę do podjęcia decyzji o szybkim wydaniu[/COLOR]
    [COLOR=black]Antosia – takie jest nasze zdanie. Podczas ostatniego spotkania, po rozmowie z Koszalinianką odnieśliśmy wrażenie, że Antoś pozostanie u Koszalinianki na stałe,[/COLOR]
    [COLOR=black]tylko pozostaje jedynie przekonanie męża.[/COLOR]
    [COLOR=black]Wcześniej proponowaliśmy również pomoc finansową w leczeniu Antosia, w przypadku pozostawienia pieska na stałe.[/COLOR]
    [COLOR=black]Koszalinianka nie powinna być oburzona naszą reakcją na zaistniałą sytuację.[/COLOR]
    [COLOR=black]Jesteśmy zdumieni pewnością Koszalinianki o słuszności podjętej decyzji o pozostawieniu[/COLOR]
    [COLOR=black]Antosia w nowym domu. Podpisanie umowy adopcyjnej absolutnie nie świadczy[/COLOR]
    [COLOR=black]o potwierdzeniu dobrych warunków przez nowych opiekunów, jak również stwierdzenie,[/COLOR]
    [COLOR=black]że chłopiec ładnie bawił się z Antosiem i był bardzo zadowolony z pieska.[/COLOR]
    [COLOR=black]Opiekunowie, u których Antoś również spędził trzy miesiące swojego życia (jest to już[/COLOR]
    [COLOR=black]Jego piąty dom w niespełna rocznym życiu) zapewniali, że „Antoś będzie miał u nich,[/COLOR]
    [COLOR=black]Jak w niebie” i również ślicznie bawił się z córeczką tych ludzi.[/COLOR]
    [COLOR=black]Jednak po trzech miesiącach okazało się, że właścicieli Antosia nie było stać na utrzymanie i leczenie i tym samym piesek stał się ciężarem i już nikogo to nie interesowało, że Antoś „tak bardzo zżył się z dzieckiem”.[/COLOR]
    [COLOR=black]Nauczeni doświadczeniem obawiamy się, że sytuacja taka może się powtórzyć[/COLOR]
    [COLOR=black]I czy wtedy kiedykolwiek jeszcze dowiemy się o tym biednym Antosiu (a my wiemy,[/COLOR]
    [COLOR=black]Jakie pomysły mają ludzie na pozbycie się pieska). [/COLOR]
    [COLOR=black]Mieliśmy wielką nadzieję, że jeżeli decyzja o oddaniu Antosia już zapadła, to jego oddanie[/COLOR]
    [COLOR=black]nie odbędzie się jednak tak pośpiesznie i wspólnie z Koszalinianką ustalimy termin[/COLOR]
    [COLOR=black]odwiezienia pieska. [/COLOR]
    [COLOR=black]Drodzy dogomaniacy mamy nadzieję, że chociaż ktoś z Was zrozumie naszą troskę[/COLOR]
    [COLOR=black]i obawy o dalszy los Antosia.[/COLOR]


    [FONT=Times New Roman][/FONT]

  8. Według nas domu stałego lub tymczasowego trzeba szukać w Koszalinie
    i okolicach. Jeżeli Antoś trafiłby gdzieś daleko i ponownie miałby zostać
    oddany to na pewno nie zostałby odwieziony do Koszalina tylko oddany
    w najbliższej okolicy. Jeśli Antoś będzie jeszcze długo tak wędrował przestanie ufać człowiekowi, stanie się lękliwy i nie będzie już takim radosnym Antosiem. Jesteśmy z nim emocjonalnie związani i bardzo martwimy się o jego dalszy los. Wiemy, jak wyglądał (kości obciągnięte
    skórą) nie mógł utrzymać się na nóżkach, strasznie zapchlony i strasznie
    zarobaczony. Pan doktor, gdy go zobaczył - zaniemówił i kręcił głową.
    Stwierdził, że nie widział jeszcze tak słabego i wyniszczonego pieska.
    Antoś pozostawał w lecznicy pod kroplówką. Podczas pobytu Antosia u nas szukaliśmy dla niego troskliwych opiekunów, ale zawsze pomimo zapewnień nowych opiekunów, że piesek będzie miał wszystko pojawia się
    obawa, że jednak nowi opiekunowie nie będą w stanie zapewnić pieskowi
    należytej opieki, a może być i tak, że po pewnym czasie ten piesek zostanie potraktowany jak rzecz. Tak właśnie stało się w przypadku
    Antosia. Jesteśmy pewni, że w ciągu kilku dni nie znajdzie się domku dla
    Antosia i co wtedy z nim się stanie?
    My mieszkamy w bloku i mamy obecnie 4 pieski i chociaż Antoś jest nam
    bardzo bliski i bardzo chcemy mu pomóc, nie jesteśmy już w stanie
    przyjąć piątego pieska i nie chodzi tu o sprawy finansowe.
    W związku z tym błagamy o pomoc, może ktoś jednak otworzy serce
    i drzwi swojego domu dla Antosia. Schroniskowy boks byłby dla niego
    tragedią.

  9. My cały czas szukamy i pytamy kogo tylko się da o domek dla Antosia, ale
    sami wiecie, że znalezienie naprawdę odpowiedzialnych i troskliwych
    opiekunów jest bardzo trudne.
    Zanim znalezliśmy Antosiowi ten dom, z którego został ostatnio wyrzucony,trwało to 7 tygodni i na pewno teraz w ciągu 7-10 dni nie ma
    szansy na znalezienie dla niego domu stałego.
    Ten piesek nie może już więcej wędrować z domu do domu!
    Antoś nie może być traktowany jak rzecz, on jest takim fajnym, radosnym
    psiaczkiem.

  10. Biedny ten Antoś!
    Ten dom tymczasowy to już czwarte miejsce w jego krótkim życiu.
    Ma dopiero 8 miesięcy, a już tyle przeżyć za sobą.
    Smutna to wiadomość, że nawet w tym domu tymczasowym, który wydawał się przyjazny dla Antosia nie będzie mógł pozostać do czasu
    zakończenia leczenia, które na pewno potrwa dłużej niż 7-10 dni.
    Szkoda, że decyzja o przyjęciu Antosia do domu tymczasowego nie została
    podjęta odpowiedzialnie. Mieliśmy wielką nadzieję, że Antoś będzie mógł
    do chwili znalezienia stałego domku czuć się bezpiecznie w domu tymczasowym. W takiej sytuacji istnieje zagrożenie, że zostanie skazany
    na schroniskowe życie i trafi z kanapy za kraty boksu.

  11. Pieniądze można wpłacać na konto TOZ z dopiskiem Pomoc dla Antosia. Jutro podam numer konta. Za każdą przekazaną kwotę będziemy wdzięczni.
    Antoś został oddany dziś po południu. "Opiekunka" Antosia nie okazała
    żadnego żalu, gdy przyszliśmy po Antosia trzymała już w ręku wszystkie
    jego rzeczy i nie chciała rozmawiać. Jedynie jej matka zwróciła nam uwagę
    ostrym głosem, że piesek ma na imię Nero, ale dla nas zawsze pozostanie
    Antosiem. W tamtym tygodniu zwróciła się o pomoc, aby na czas leczenia
    zabrać jego do siebie, ponieważ córka źle reaguje na podawane leki pieskowi, którymi jest spryskiwany. Wczoraj w rozmowie telefonicznej
    była oburzona, gdy zaproponowaliśmy jej, że zabierzemy pieska do domku
    tymczasowego. W piątek zadzwoniła i przekazała, że w domu była rozpacz
    i że pieska nie oddają. Wczoraj jednak oznajmiła, że gdyby oddała pieska,
    nawet do domu tymczasowego, to dziecko płakałoby. Powiedziała również,
    w trakcie tej rozmowy telefonicznej, co było dla nas wielkim zaskoczeniem,
    że możemy zabierać pieska, ale żeby dać im innego. Naszym zdaniem
    Antoś miał być jedynie zabaweczką dla dziecka.
    Nie było też pewne, czy przy następnej chorobie Antosia zapewni jemu
    opiekę weterynaryjną. W naszym odczuciu powodem oddania Antosia
    był również brak środków finansowych na jego dalsze leczenie. W tamtym
    tygodniu pani ta dała do zrozumienia, że wydała już dużo pieniędzy na
    leczenie i jeśli to leczenie miałoby długo potrwać to ją nie będzie na to stać i będzie musiała "psa uśpić". Zadzwoniłiśmy wczoraj do pana doktora,
    który opiekował się Antosiem, aby dowiedzieć się o jego stan.
    Pan doktor powiedział, że Antoś najgorsze ma za sobą i jest na najlepszej
    drodze do wyleczenia.
    Antoś poznał nasz dom, z którego został oddany do adopcji i bardzo
    się na nas ucieszył. Szkoda tylko, że nie może u nas zostać, ponieważ
    mamy już trzy swoje pieski i czwartego pod opieką.
    Antoś jest bardzo miłym, radosnym i grzecznym pieskiem. Bardzo lubi
    dzieci. Gdyby miał trafić do schroniska byłaby to dla niego tragedia.
    Ma obecnie 8 miesięcy i na pewno trafiłby do boksu, a do tej pory
    mieszkał w domu.
    BARDZO PILNIE SZUKAMY DLA NIEGO STALEGO DOMKU.
    Dziękujemy Pani Koszaliniance za domek tymczasowy dla Antosia.
    Spójrzcie, jaki on jest milutki (cały czas się uśmiecha, a tyle już
    przeżył)
    Szanowni Dogomaniacy, a może ktoś z Was otworzy serce i drzwi
    swojego domu.
    [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/201/8cdeef93deb6f945.jpg[/IMG][/URL]

  12. JUTRO ODDAJĄ ANTOSIA. Właścicielka sama nie wie co mówi. Najpierw mówiła że nie odda bo dziecko będzie płakać a potem że możemy go zabierać ale mamy im dać innego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Niech sobie zabawkę wezmą !!! Razmawiałam też z lekarzem który leczy Antosia mówi że najgorsze ma już za sobą. Leczenie porwa jeszcze mesiąc.

×
×
  • Create New...