Jump to content
Dogomania

Granula

Members
  • Posts

    222
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Granula

  1. 22 godziny temu, Kara. napisał:

    Dostałam przesyłkę. Bardzo dziękuję.

    A dostałaś dane do przelewu?

    Bo ja dostałam dzisiaj przesyłkę A nadal nie mam danych do przelewu. Piszę tutaj i wysyłam pw i zero odzewu. Już myślałam że sprzedająca się wycofała ze sprzedaży ...aż tu dzisiaj dostałam paczkę. 

    Także ponownie proszę o podanie danych do przelewu bo nie chce później być posądzana o oszustwo że nie zapłaciłam :/

  2. Dnia 30.11.2018 o 20:33, ala123 napisał:

    Dziękuję za obecność i udział w bazarku :)

    Podsumowanie:

    Elf i Mango: nr8,10,18: 10zł+10zł+10zł=30zł

    Smyku nr13,14,42: 10zł+10zł+10zł=30zł

    Olena84 nr 50a,50d,16: 2zł+3zł+9zł=14zł

    Jolanta08 nr 17: 58zł+12zł wysyłka=70zł wpłacone

    Kara. nr12,39: 10zł+6zł=16zł+12zł wysyłka= 28zł

    Granula nr7,23,28,41,20,21(poz.2),22,44,47:10zł+10zł+24zł+6zł+10zł+10zł+10zł+10zł+10zł=100zł

    Onaa nr11,27:10zł+14zł=24zł

    kinga_kinga nr25: 30zł+5,20zł wysyłka=35,20zł wpłacone

    A ja nadal nie dostałam danych do przelewu 

  3. 13 minut temu, beataczl napisał:

    a to masz dylemat..czesto serce wygrywa z rozumem...jest ryzyko,ale  to moze byc wlasnie ten najlepszy psiak z tych 3 ,skad to wiedziec

    ja kiedys sie sercem pokierowalam i wygralam prawdziwy skarb:)

    ma psiak na dogo watek? strasznie mi zal tych psiakow z Radys:(

    Nie mam pojęcia czy na dogo ma wątek bo ja go na fb znalazłam. Od 2 lat jest w schronisku Sonieczkowo. Rozmawiałam w dniu wczorajszym z pracownikiem schroniska w jakim stanie psychicznym jest ten psiak i przy okazji dowiedziałam się że oni przejęli 2 lata temu 300 psów z Radys. Zostało im 50. Reszta w nowych domkach :)

    Serce mnie właśnie do niego ciągnie. Ale boję się. Pies całe życie w schronisku. Nieznany stosunek do kotów... Ale mają sprawdzić zabierając psa do domu z kotami na 1 dzień... czekam na info jak to wypadnie. Pani mnie zapewniała że zero agresji. Że nigdy nikogo nie ugryzł. Że jak wolontariusze z dziećmi przychodzą to oaza spokoju. O dziwo ładnie chodzi na smyczy. Ale nie wiadomo jak z czystością w domu... mąż mnie ukatrupi ;-)

    • Like 1
  4. Dnia 26.11.2018 o 16:37, beataczl napisał:

    pochwalisz  się?:)

    Hej. Jasne. Mogę się pochwalić jak już wybiorę na 100% i będę miała dograny transport.

    Tylko jestem w kropce, bo miałam wstępnie wybrane 2 psy i miałam z tej dwójki zdecydować się na 1 i to już było ciężkie. A teraz w grę wchodzi jeszcze 3 pies... totalnie wbrew mojemu rozsądkowi bo nie z DT tylko ze schroniska, starszy niż chciałam bo 6 letni... ech z Radys uratowany ... i już mam totalny mętlik w głowie którego wybrać. Ten ostatni to największe ryzyko, ale najbardziej mi go żal :(

  5. 9 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

    Też uważam, że to dobry pomysł... :) Duże psy z reguły są zrównoważone i już znany jest ich temperament czy wygląd. Osobiście zawsze odradzam szczeniaki do domu z dziećmi, co najwyżej to widzę w domu z dziećmi psie podlotki, około 8-10msc. 

    Mam też kandydata. 10-11miesięcznego Bandziora. Imię nadane na przekór, bo to psi gapcio taki. Tylko niewychowany gapcio, tak kocha człowieka że skacze,  aby polizać po twarzy i podaje łapę mocno, więc może narobić siniaków... i musisz być świadoma że początkowo będzie trzeba go nauczyć nieskakania, zwłaszcza na dzieci. Na razie nikt o niego nie pyta, bo jest taki... zwyczajny... a tutaj nikt go nie nauczy niczego...
    Przebywa pod Tomaszowem Lubelskim, ale mieliśmy przypadki, że ludzie przyjeżdżali całą rodziną z daleka, aby poznać psa. ;) Zwłaszcza, że planujesz dopiero psa za XXX czasu to spokojnie możesz zorganizować wypad nad Roztocze Środkowe.
    https://www.olx.pl/oferta/uwaga-slodki-pies-w-wersji-el-jeszcze-szczeniak-CID103-IDxaosj.html

    Do adopcji tez jest jego młodsze rodzeństwo, 4 i pół msc kluseczki. Niektóre z nich zapowiadają się na takie same gapcie jak Bandziorek, np: 
    Dyzio - https://www.olx.pl/oferta/towarzyszki-dyzio-cudowny-zrownowazony-szczeniak-CID103-IDxscxb.html
    Bajka - https://www.olx.pl/oferta/zycie-z-nia-to-bajka-cudowne-bystre-szczenie-CID103-IDxseyT.html
    Gapcio - https://www.olx.pl/oferta/uroczy-grzeczny-gapcio-szczeniaczek-do-zacalowania-CID103-IDxsc8f.html

    Na razie nikt o psiaki nie pyta, więc podejrzewam, że długo pobędą u pana karmiciela. Zawsze można przyjechać,poznać psiaki, zarezerwować - ale wówczas prosiłabym o wsparcie wybranego psiaka karmą do czasu adopcji, bo maluchy rosną jak na drożdżach i zjadają kolosalne ilości jedzenia... musimy mieć pewność że dane zarezerwowane szczenię ma dom, właściciele się nie wycofają nagle, a my niepotrzebnie trzymamy je u pana karmiciela...
    Oczywiście jak bym zachęcała do adopcji już teraz (psa można z domu wyprowadzać na smyczy), jeżeli to szczeniak to łatwiej jest oduczyć skakania... nie weszło mu to w nawyk :) Ale oczywiście jak nie teraz, co zrozumiałe, to daj znać bliżej terminu wzięcia psiaka, myślę że znając moje szczęscie, będę miała innego kandydata dla Ciebie.

    Tylko taka mała uwaga... krótkowłose psy wcale nie pomagają w utrzymaniu czystości. Owszem, nie przynoszą ze spceru tony błota jak długowłose, ale ich ostre igiełki wbijają się w dywany, tapicerkę, ubrania... i ciężko jest je usunąć. ;)

    Co to znaczy karmiciel? Trochę mi się to kojarzy z karmicielem na wpół dzikich kotów na działkach. 

    Czy ich mama została wysterylizowana? Wyczytałam że oba mioty są od tej samej mamy. Mam nadzieję że kolejnego już nie będzie. 

    Gdzie przebywają psy ? Pod chmurką ? Nie widziałam ani jednego zdjęcia z wnętrza domu. Czy Bandzior potrafi utrzymywać czystość ? Czy przebywa tylko na zewnątrz i nikt go tego nie uczył? 

    Bandzior wcale nie jest nijaki. Uważam że to bardzo ładny pies. Mi się podoba, ale nie jest on w takim DT o jakim myślałam więc jest dla mnie "niepewny". Nie mogę sobie na to pozwolić przy małym dziecku. Gdyby był bliżej to mogłabym go zacząć odwiedzać z córką, zabierać na spacery. 

    Oczywiście jeżeli się zdecyduje na jakiegoś psa to przejelabym koszty utrzymania aż do momentu opuszczenia DT.

  6. Dnia 19.11.2018 o 14:56, Joanienka napisał:

    Tak oczywiście - dlatego napisałam, że jeśli adopcja, to tylko z dt, gdzie pies już przebywał dłuższy czas i można coś o nim powiedzieć. Przestrzegam tylko przed schroniskami i chęcią uratowania jakiegoś biednego psa, o nieznanej historii. Przy małym dziecku tego nie powinno się robić. Nie każdy pies to kochany, potulny misio... Ewentualne problemy później będą ze szkodą i dla dziecka i dla psa, który znów trafi do schronu...

    Właśnie dlatego koniecznie chcę psa z DT.  

    Przyznam, że nie sądziłam że będzie to aż tak trudne... tzn. znalezienie takiego psa z DT. Przejrzałam już chyba ze sto ogłoszeń, wysłałam kilka zapytań o psa, ale okazywalo się że są to psy ze schroniska ogłaszane przez wolontariuszy. Czasem w ogłoszeniu jest informacja o tym, że pies przebywa w schronisku ale w większości podane jest tylko miasto... A i to okazuje się oszustwem. Np. Pies oglaszany na Katowice naprawdę  jest w np. Lublinie. A jak już znalazłam psa z DT to z informacją o tym że nie toleruje kotów albo nie nadaje się do małych dzieci... 

  7. 15 minut temu, dwbem napisał:

    Też w zasadzie nie jestem za braniem psa do tak małego dziecka ale widzę, że wychowujesz dziecko prawidłowo czyli uczysz, że zwierzątko to nie pluszowa zabawka, że ma swoje potrzeby i przede wszystkim czuje więc myślę, że ty akurat możesz wziąć psa, oczywiście sprawdzonego , łagodnego i cierpliwego. I rzeczywiście takie są psy duże. Ja mam ponad 36 lat rottweilery i one wbrew strasznej opinii wszystkie były bardzo opiekuńcze i cierpliwe w stosunku do słabszych istot czyli dzieci i małych psów, oczywiście tak je wychowywałam i socjalizowałam.

    Przyznam się, że zawsze podobały mi się duże psy. W domu rodzinnym mieliśmy mieszańca owczarka z jakimś kudłaczem :) Przeżył z nami 18 lat. Mój mąż miał w domu rodzinnym również mieszańca owczarka niemieckiego... też już dawno za TM. 

    Wiem też, że duże psy mają trudniej z adpocją "nie do budy", czy kojca. Dlatego chciałam przygarnąć jakiegoś wielkoluda. Tak samo wiem, że dorosłe psy mają trudniej z adpocją niż szczeniaki. Poza tym znajomy doradził mi, że ze względu na koty lepiej będzie wprowadzić do domu dorosłego psa, dużego, bo koty będą czuły respekt i nie zrobią mu krzywdy a małego mogłyby zaatakować... ale sama już nie wiem, czy to dobry pomysł. Może jednak pies średniej wielkości? Może jednak szczeniak byłby lepszy ?  Tylko, że tak bardzo chciałam pomóc jakiemuś dorosłemu już biedakowi :( 

  8. 7 minut temu, bou napisał:

    Myślę,że ryzykowny krok,zarówno dla jednego jak i drugiego.3 latek nie jest w stanie opanować psa,a psu nie wszystko musi sie podobać w wykonaniu malucha.Co innego,kiedy do domu z psem przybywa maluszek,odwrotnie...to jak wyżej.

    Ale skąd pomysł,że sugeruje schronisko i"wielkiego,dorosłego psa"??????

    Być może w Twojej ocenie pochopnie oceniłam Twoją decyzję,być może.

    Zrobisz jak uważasz,ja poczekałabym,aż dziecko nieco urośnie i bedzie mogło "czytać" zachowania psa oraz rozumieć jego potrzeby,kiedy pies nie będzie pełnił roli zabawki.

    Tyle ode mnie w tym temacie.Powodzenia.

     

    To nie jest tak, że córka będzie mogła zrobić z psem wszystko co będzie chciała. I że wypuszczę ją z psem samą z domu. Bez jaj... jest za mała i jej trzeba jeszcze pilnować, więc nie ma szans oddawanie jej pod opiekę żywej istoty, nawet z chomikiem bym jej nie zostawiła sam na sam. 

    Córka od małego jest uczona, że jak kotki jedzą, to nie podchodzi się i nie przeszkadza im w jedzeniu,  że nie wolno ciągnąć za ogon, że nie wolni bić, czy rzucać zabawkami, że kotek nie zawsze chce się bawić, że ma ostre pazurki, że teraz śpi i się mu nie przeszkadza. I córka super sobie z tym radzi i bardzo delikatnie się obchodzi z naszymi kotami. 1 kot jest bardzo płochliwy i do tej pory tak do końca jej nie zakceptował... raz na 2 miesiące podejdzie do córki i daje się jej pogłaskać... wtedy jest wielkie święto i mega radość. A drugi kot śpi z nią, je jej z ręki, daje się głaskać i przytulać, czasem pobiegnie za jakąś piłką.  Także to nie jest tak, że pies ma być mega zabawką, z którą będzie można zrobić wszystko. Uczymy córkę jak się obchodzi ze zwierzętami, ale to tylko dziecko i zawsze może zrobić coś nie tak jak powinna. Chodzi mi tylko o takie sytuacje jak córka wbiegnie do pokoju z okrzykiem bojowym, czy z jakąś piłką, albo grającą zabawką, a tam akurat będzie pies... żeby  jej nie zaatakował ze strachu. Nie raz się tak u nas zdarza i 1 kot zwiewa gdzie pieprz rośnie, a drugi sobie patrzy niewzruszony.

  9. 7 minut temu, bou napisał:

    Chcesz psa dla 2,5 letniego dziecka??????

    Na dodatek "idealnego"? nie obraź się,ale takie są w sklepie z zabawkami...wyłącznie.

     

    Spodziewałam się tego typu postów. Zresztą napisałam na początku, że zdaję sobie sprawę z tego, że pies to nie zabawka.

    I co złego jest w tym, że chcę psa dla 2,5 letniego dziecka? Wytłumacz bo nie rozumiem? Przecież oczywistym jest fakt, że za psa będę odpowiedzialna ja, a z dzieckiem będzie on się po prostu bawił, czy spał. Koty mam od kilku ładnych lat i pojawienie się w domu dziecka nic nie zmieniło. Córka wychowuje się przy nich. Według Ciebie dom z dzieckiem nie może mieć zwierząt? Tylko pluszaki? 

    Nie widzę nic złego w swojej wypowiedzi, czy też wymaganiach jakie mam do psa. Według Ciebie powinnam wziąć w ciemno, wielkiego, dorosłego psa ze schroniska, mając w domu dziecko i 2 koty... żeby go potem oddać, bo się nie sprawdził, bo był agresywny??? Wtedy by to nie było jak kupowanie w sklepie? Wtedy byłoby lepiej tak ?

    Każdy DT jest w stanie powiedzieć dużo o swoich podopiecznych i jestem przekonana, że moja lista ułatwi obu stronom.

  10. Witam,

    powoli zaczynam szukać psiaka... powoli, bo jestem w trakcie przeprowadzki do domu. Na razie do naszego nowego lokum muszą się przyzwyczaić koty. Następnie musimy zrobić ogrodzenie (pewnie dopiero na wiosnę) i wtedy będę mogła dać dom jakiemuś psiakowi... czyli gdzieś w granicy marca/kwietnia 2019. Dlaczego szukam już teraz? - bo mam spore wymagania.

    Zdaję sobie sprawę, że pies to nie zabawka, którą wybiera się w sklepie i gdyby w grę wchodziła tylko moja osoba, to pojechałabym do najbliższego schroniska i wróciła z jakąś biedą... ale niestety nie mogę tak zrobić, bo muszę być odpowiedzialna za aktualnych członków mojej rodziny: za 2,5 letnią córkę i za 2 koty 9 i 11 letnie, które nigdy dotąd nie miały styczności z psem. Tak więc pies, którego przygarnę musi być sprawdzony w DT z kotami i dziećmi.

     

    Moje wymagania odnośnie psa:

    - koniecznie z DT 

    - charakter psa: spokojny, ale nie płochliwy, przyjacielski, lubiący dzieci, lubiący zabawy z dzieckiem, nie może mieć cienia agresji w sobie, najlepiej jakby nie potrzebował mega ogromnej dawki ruchu jak np. husky, raczej bardziej pies kanapowy, ale lubiący swoje pobrykać, poskakać, pospacerować. Taki, że jak go wezmę na 2 godzinny spacer to będzie zadowolony, ale jak nie będę miała czasu to że wystarczy mu wypuszczenie do ogrodu. Super by było jakby potrafił chodzić na smyczy, bez szarpania i ciągnięcia.

    - sprawdzony stosunek do małych energicznych rozwrzeszczanych dzieci ;) taka jest właśnie moja 2,5 letnia córa

    - sprawdzony stostunek do kotów (nie musi ich kochać, wystarczy że będzie je tolerował i nie reagował na początkową agresję z ich strony... a na pewno będą prychania i syki i może nawet pazury pójdą w ruch)

    - piesek musi być przyzwyczajony do zostawania sam w domu na ok.9 godzin

    - wiek maksymalnie do 3 lat (to również ze względu na córkę, żeby była już w miarę duża jak piesek odejdzie za TM i żeby potrafiła to zrozumieć) 

    - pies/suczka nie musi być w typie rasy, może być totalny kundelek, albo mieszaniec... tylko żeby był duuuuży, wielkości owczarka, labradora itd. bo takie psy najbardziej mi się podobają

    - płeć bez znaczenia

    - sierść najlepiej szorstka, krótka - ...musiałam przekonać męża do pomysłu przygarnięcia psa, a że chcę aby zamieszkał w pokoju z córką, to mąż miał już wizję fruwających kępek sierści wszędzie dookoła, więc obiecałam, żę wybiorę takiego z krótką tzw.szorstką sierścią (taką jak mają labradory, czy amstafy).

    - byłoby super jakby DT był w woj.śląskim, żebym mogła podjechać z córką na zapoznanie z psem :)

     

    Co mogę zaoferować:

    - towarzysza zabaw w postaci córki

    - od czasu do czasu spacery po okolicznych polach, a na codzień dom i ogród do dyspozycji :)

    - miejsce do spania w domu (nie żadna buda, czy kojec), a dokładniej w pokoju razem z moją córką... mogą nawet spać razem na łóżku

     

    Edit: piesek mógłby być również z okolic Krakowa, bo często tam jeździmy do rodziny 

  11. [quote name='gonia66']ciach
    Podobnie moge zrobic z kaską Twoją Granulo- jest na dogo sunia, ktora ma pekniętą czaszkę...będzie jej potrzebna każda złotówka:
    [URL]http://www.dogomania.pl/threads/196448-Niezro%C5%9Bni%C4%99ta-czaszka-1-5-kg-suczka-na-%C5%82a%C5%84cuchu-DT-przynajmniej-na-czas-diagnozy/page10?p=15741649#post15741649[/URL]
    Prosze Granulo o decyzje:)[/QUOTE]

    ok :p
    zgadzam się

  12. gonia66 - masz zapchaną skrzynkę i nie mogę wysłać do Ciebie pw - więc wklejam swoją odpowiedź tutaj :razz:


    bardzo się cieszę, że Alfiś trafił na tymczas - to dla niego bardzo duża szansa... kolejny krok do znalezienia domku stałego.

    Przyznam szczerze, że nie wiedziałam o tym - dowiedziałam się z Twojego pw.
    Niestety ciągle brakuje mi czasu i wchodzę na forum raz na jakiś czas... a przelew zrobiłam automatycznie po 10-tym :)
    Odnośnie pieniążków - zostawiam decyzję Tobie, czy pójdą do skarpety Alfisiowej, czy na jakąś inna biedę. (nie odsyłaj mi ich)

    Na dzień dzisiejszy niestety nie mogę się deklarować na kolejne stałe wpłaty co miesiąc - ale proszę daj mi znać, gdyby w Alfisiowej skarpecie świeciło pustką... postaram się raz na jakiś czas przesłać Alfisiowi parę groszy.

    pozdrawiam wszystkich Alfisiowych fanów :eviltong:
    Ania

  13. MARCHEWA horacy przepraszam za ot ale pilnie jest ktoś potrzebny z rejonu Szczytno / Olsztyn
    zajrzyjcie na ten wątek [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=115166&p=6264126#p6264126[/url]
    pogryziona kotka (urwane ucho i kawałek pyszczka) z młodymi - sprawę próbuje koordynować Kinya (z miau) ale ona jest z Krakowa i szuka kogoś na miejscu

×
×
  • Create New...