Jump to content
Dogomania

maksiorek

Members
  • Posts

    252
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by maksiorek

  1. [quote name='Niufka']Czy ktoś może sprawdzić, czy [URL="http://schroniskoopole.ubf.pl/readarticle.php?article_id=221"]dziewczynka[/URL] jest jeszcze w schronisku?

    Dane: Salma - cocker spaniel, czarna suczka, 11-letnia suczka[/QUOTE]

    We wtorek jeszcze tam była i prawie na pewno jest nadal.

  2. Tak jak napisałam - Febisia od wtorkowego wieczora jest już u siebie w domu w Opolu. Pani jest młodą emerytką, pan jeszcze pracuje, a syn studiuje. Na pożegnanie Febe dostała w prezencie od moich miśków nową czerwoną obróżkę i smyczkę, chociaż państwo przyjechali ze swoimi rzeczami po ich niedawno zmarłym jamnisiu. Na drogę dostała też trochę suchej karmy i ulubione kocie puszki, ale nowa pańcia powiedziała, że za parę dni Febe będzie dostawała gotowane żarełko.
    Zadzwoniłam do nowej pańci, żeby się dowiedzieć jak sunia sobie radzi - i tu niespodzianka, bo o wiele lepiej niż wtedy jak przyjechała do mnie.
    Kolację zjadła już w nowym domku bez problemów, a przy "ludzkiej" kolacji oczywiście żebrała:evil_lol:. Załatwiła się już na pierwszym spacerze, wieczorkiem pokazywała nie tylko brzuszek, ale niestety też ząbki:mad:. Państwo jednak uprzedzeni o tym i trochę poćwiczyli u mnie obłaskawianie niuni - na szczęście smaczki działaja skutecznie, chociaż na razie panowie muszą się bardziej starać o względy Febe. Na następny dzień sunia nawet wskoczyła już na chwilę na kolana u nowego pańcia, z nową pańcią też się wylegiwała na fotelu, a więc mam nadzieję, że wszystko za jakiś czas się unormuje i będzie OK.

  3. [quote name='gayka']Ja kupuję u weterynarza,bo linie weterynaryjne sprzedawane są tylko tak.[/QUOTE]
    Karmy weterynaryjne można kupić także w sklepach internetowych i są tam znacznie tańsze niż u wetów. Ja kupuję weterynaryjną Eukanubę Dermatosis i Royala dla spaślaczków tylko przez internet (trzeba wpisać w googlach "świat karm"). Przy kupowaniu zaznaczam opcję przelew i jest dodatkowo 7% zniżki, a kurier przynosi karmę do domu.

  4. [quote name='malawaszka']może Majqa?[/quote]

    Dobry pomysł, może pomoże i cuś napisze. Febisia zrobiła się już całkiem domowym psiakiem - śpi tylko pod kołdrą, pcha się na kolana, wie co to kuchnia i lodówka. Na spacerach pięknie chodzi na smyczy, a od jakichś prawie dwóch tygodni chodzi już bez smyczy i sama się mnie pilnuje.
    Nadal trzeba jednak na małą uważać, bo do niektórych obcych osób kłapie "dziobem" i nie daje się pogłaskać. Do psów generalnie nastawiona bardzo pozytywnie, chociaż z żadnym się jeszcze nie bawiła - obwącha, pomerda ogonem i tyle. Natomiast sama umie się bawić patyczkiem (byleby nie za dużym) lub kasztanem. Wchodzi do dziur wykopanych przez moje psy i sama też kopie.
    Jedzonko dostaje głównie suche - Royal Canin Obesity, smakuje jej też Eukanuba Dermatosis, czasami kocią saszetkę, którą wręcz uwielbia; surowe mięsko niekoniecznie; wędzone kurze łapki baaaardzo chętnie - każde żarełko można jej odebrać bez problemu.
    Myślę, że domek powinien być jednak bez małych dzieci, dlatego że przy niespodziewanym dotknięciu przez malucha Febe prawie na sto procent będzie kłapała zębami. Sunia równie dobrze może pójść do jakiejś starszej osoby, bo naprawdę na smyczy chodzi super, w domu głównie śpi pod kołdrą albo na kolanach, w miarę długo wytrzymuje bez spacerów - rano spacer mniej więcej 6-6.30, po południu od około 16 i ostatni między 20 a 21. Nawet jak jestem zmęczona i sporadycznie zdarza się, że psy są ostatni raz na dworze ok.18-tej, to bez problemu wytrzymuje do rana i nie brudzi w domu. Generalnie przyjęła zasady moich psów - tak długo jak śpi pańcia, tak długą śpią psy;).
    W ogłoszeniach może by podać mój nr telefonu, bo jednak ona już dosyć długo u mnie jest i mogę w sumie odpowiedzieć na wiele ewentualnych pytań?
    Nie reaguje na kota, ani na konie.

  5. [quote name='Werulkowa']Tak się obawiam, że to mnie będzie ciężko, bo nauczyłam, że po moim śniadaniu jest kawałek skórki chleba, potem jak wychodzę do pracy ciastko czyszczące zęby... okazja zawsze się znajdzie.[/quote]
    Niech będzie ta skórka od chleba lub ciasteczko, skoro sunia i Ty jesteś do tego przyzwyczajona;), ale z dziennej stawki po prostu daj jej trochę mniej jedzonka i będzie OK.

  6. [quote name='Werulkowa']Nie wiem czy w dobry miejscu, ale chciałam zadać pytanie; czy ktoś z Was odchudzał psa karmą Royal Canin Obesity. Moja psica ma nadwagę, problemy ze stawami (niestety już 2 lata temu zaczęły się i powracają) więc muszę ją odchudzić. Słyszałam, że przez pierwszy miesiąc ma jeść tylko karmę, nie wolno dawać nawet żadnych jarzyn, nie mówiąc już o smakołykach (a tym np. odwracam jej uwagę na spacerach jak chce zjeść pobratymca) czy skórce suchego chleba (na zakończenie mojego śniadania zawsze dostaje kawałek). Obawiam się, że będzie nam bardzo ciężko, chyba nawet mnie ciężej, ale jeśli faktycznie schudznie ... to musimy sie pomęczyć.[/quote]

    Moja 11-letna Glorisia jest na Royalu już dobrych kilka miesięcy. Dwa i pół roku temu miała sterylkę (przybrała sporo na wadze, bo około 5 kg), a w zeszłym roku przeszła operacje, po których jest znacznie mniej mobilnai niestety dalszy przyrost wagi. Na początku czerwca tego roku ważyła równe 40 kg, a po wprowadzeniu diety chudnie w tempie około 1,2 - 1,3 kg na miesiąc. Na koniec sierpnia ważyła już "tylko" 36,5 kg.
    Gloria przy wadze 40 kg dostaje karmę dwa razy dziennie - jednak dawka wynosi tak, jakby ważyła 25 kg. Oprócz tego żadnego gotowanego jedzonka, jeśli dostaje jakieś smaczki, to parę kulek Royala ze śniadania lub z kolacji daję jej mniej.
    I tak jak napisalaś - to niestety nam jest trudniej, bo zawsze te ślepka wpatrzone w nadziei dostania jeszcze czegoś, bo chyba za mało dostała, bo chyba jeszcze głodna, bo coś tam... Trudno, zamykasz oczy i nie patrzysz na te błagalne ślepka, a misiaczek na pewno "spadnie" z wagi.
    Powodzenia.

  7. W stosunku do mnie Febe już ząbków nie pokazuje, natomiast do obcych to zależy. Jeśli ktoś po prostu podchodzi normalnie i ją głaszcze, to nic nie robi, ale jeśli ktoś się czai i przymierza za długo do głaskania, to wtedy szczeka, albo warkoli. Do psów też różnie - nie ma reguły, czy to mały, czy duży i jaka płeć - czasami cuś małego pogoni, a czasami duże cuś. Jednak jak ją upominam, to wtedy się poprawia i wszystko jest OK.

  8. Coś tu cisza jakaś zapanowała u Febuni - mam nadzieję, że tylko chwilowa.
    Febe zachowuje się normalnie jak gdyby nie miała operacji tych parę dni temu. Przy jedzeniu troche wybrzydza, bo saszetki to i owszem, ale sucha karma to już niekoniecznie:mad:. Trzeba stać nad sunią i podawać z ręki, to ewentualnie zje. Nadal śpi tylko pod kołdrą, a jak pokój zamnknięty, to chodzi i płacze, żeby ją tam wpuścić:diabloti:.

  9. Febe już po sterylce. I był to najwyższy czas i pora, bo okazało się, że sunia ma już początki ropomacicza. Teraz sunia dochodzi do siebie - jak zwykle na łóżeczku pod kołderką.

    [URL=http://img170.imageshack.us/i/dsc00499u.jpg/][IMG]http://img170.imageshack.us/img170/511/dsc00499u.jpg[/IMG][/URL]

    [URL=http://img252.imageshack.us/i/dsc00500z.jpg/][IMG]http://img252.imageshack.us/img252/2365/dsc00500z.jpg[/IMG][/URL]

×
×
  • Create New...