-
Posts
10377 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by NightQueen
-
-
No bo nie ma ;) A ja chcę :P
Zwał jak zwał. Dla mnie to moro. Ale ten pustynny kamuflaż jeszcze jakoś specjalnie się nazywa, tylko ze łba mi wyleciało.
A oba tzw moro, właśnie mi się nie podobają, ble ...
universal camouflage pattern czyli UCP
takie nietypowe hobby mam ;) rozróżniam rodzaje kamuflaży :P a UCP kojarzy mi się z pikselami :D
- 1
-
No jak nie. Przecież wojsko amerykańskie ma zupełnie inne moro.
Tego typu http://m.gadzetomania.pl/kamuflaz-ucp-2-291599-d939af7801,630,0,0,0.jpg
to nie moro :) to amerykański kamuflaż pustynny, a moro wygąda tak
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4b/Moro.stary.wzor.jpg
"dzisiejsze" moro to faktycznie wz 93 zwany panterą bądź leśną panterą
-
Polecicie jakas piszczaca zabawke, której pies nie rozwali po 5minutach? :D
Kong żelek - mamy 2 lata i jest w bardzo dobrym stanie, nadal piszczy a zwykle suka wygryza piszczałki
-
a szczerze to nie wiem, bo właściciel nie wiedział, obstawiam 6 tydzień, strasznie małe są ;)
-
Jakie cudowne kocie dzieci :D ten rudas cudak ;) pozdrowienia od 6-kotowej i 3-psowej rodzinki :)
zafutrzony dom :)
na zdjęciach brakuje jeszcze jednej kotki - Gracji, która jest aspołeczna i nigdy nie przebywa z resztą towarzystwa ;)
-
Dom pełen zwierząt :)
wprowadziły się do nas dwa kociaki - Świnka Pepa zwana po prostu Świnką i Odie (imiona wybierały dzieciaki :))
Moli stała się ich mamusią i kociaki za nią maszerują, a ona nie spuszcza z nich oczu. Jestem pełna podziwu bo M. kotów nienawidzi.
Stefa hmm... Stefa chce z miłości kotki zadeptać albo wcisnąć nosem w ziemie, dodatkowo ma brzydki nawyk podszczypywania w przypływie radości, także proces socjalizacji trwa :)
nie chciało mi się pomniejszać zdjęć :P
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9
/11231689_948314631892674_7934986650421254352_n.jpg?oh=a125c8f04611f36af8d879779695f01e&oe=561A71C0
Świnka
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/v/t1.0-9
Odie
i Stefa
-
Mam pytanie, czy ma ktoś z Was tą zabawkę z TRIXIE? Jak cenowo?
*zdjęcie jest podlinkowane*
Xena ma za niedługo urodziny, a poszukuję czegoś z piszczałką, gdzie ta piszczałka nie wyleci.. Xena kocha piszczałki, ale niestety kocha je też wyjmować z piłeczek.. :/
Chyba, że znacie inne zabawki z piszczałkami które można trudno wyciągnąć? Ktoś? Coś? Poradźcie proszę!
Trixie ma jakościowo dziadowskie zabawki, wszystkie piszczałki suki wygryzły. Świetnie się sprawdza kong żelka
-
co to za szelki?
-
Zalezy od szyjki psa :P
ja mówię o swoim psie
-
vege, coś mi się zdaje, że taśma z samej limonki szybciej Ci się pobrudzi niż nośna z tasiemką :D
Sama się pokusiłam na dwie molly flash dla Muffina i malinową dla suki, tylko się zastanawiam czy na 8kg psie zatrzask 2,5cm nie będzie za duży czy lepiej wziąć półzacisk? I jak ona ma 29cm w szyi (3cm mniej niż Muffin :D ) to rozmiar 20-30 czy 30-40 ?
Moja ma 10 kg, 30 cm w szyi (29 po obcięciu) i jak 2,5 cm to tylko zacisk, 2 cm z zatrzaskiem, a 3 cm całkowicie odpada - kołnierz
Dla mojej zawsze zamawiam 30-40 cm
-
dzięki za wsparcie...
Stefa jest jedną wielką leniwą kluchą, wiedziałam że laby są ciapowate, ale ona przebija wszystkie :look3:
-
a to to miękkie jest? szelesci? zainteresuje bolonka?
miękki materiał, zostają ślady po zębach i się pruje. trochę szeleści ale nie ma szaleństwa. Mojego psa nie zainteresowało
-
Ja mam, nic specjalnego :)
-
Ostatnio jak jechałam z Katowic do Gdyni to było niecałe 10 h - bezpośredni pociąg, bez dłuższych przerw
Suka na zlocie będzie miała 9,5 miesiąca czyli jeszcze taka będzie durnowata
-
Łatwo nie było i nie jest... pustka ogromna, mimo że pojawił się maluch w domu, ale jakoś nie wypełnia pustki choć absorbuje czas, ale to nie jest to samo...
a jeśli mowa o maluchu, to jest nim 3,5 miesięczna suka Stefa (Jill Zarzycka Dolina)
jakoś zdjęć się popsuła...
-
zlot za 6 miesięcy, to nie powinna jej jeszcze wypaść raczej cieczka...chociaż kto wie :)
ale ja bym brała na Twoim miejscu :) serio :) przezyje podróż, pociągiem, Salma przeżyła to i ta Twoja przezyje :)
ile Salma miała jak ją w pociągu taszczyłaś? nie miałą problemu z utrzymaniem moczu itd.?
-
wiem.. wiem.. byłam już na zlocie :P zobaczymy czy się suka ogarnie ;P
-
Mam kundla która bankowo nie pojedzie bo siadają jej stawy i przyszywanego (prawie jak swojego) labradora, ale ma dopiero 3,5 miesiąca. Jakbym coś brała to to drugie właśnie
-
Szczyl jest młody i durnowaty i nie wiem czy będzie na tyle zdatna do użytku za kilka miesięcy żeby bawić się z nią w przejazd pociągiem, a jest to jednak trochę kilometrów, a dwa to nie wiem jak wypadnie jej pierwsza ruja
-
aa no to ok :) to mam czas na zastanawianie się
-
bardziej mi chodziło o kwestie finansowe, bo chyba płacimy coś za nocleg psa (kiedy to trzeba zgłosić) ? czy może nie ? nie wiem, nie czytałam bo wcześniej nie byłam tym zainteresowana
-
A do kiedy trzeba zdeklarować czy się jedzie z psem czy bez?
-
Potwierdzam obecność
Urlop ustalony - nie pozbędziecie się mnie :P
-
Dora zjadła sfermentowany winogron, zatruła się... Przez 5 dni nie jadła nic, wciąż wymiotowała.... Nerki przestały pracować, ale cały czas próbowaliśmy, litry kroplówek, godziny spędzone w klinikach, niezliczone ilości zastrzyków... próbowaliśmy ją ratować, czasami wydawało się że jest już lepiej, bo była w stanie pomachać ogonem, ale zaraz po ty następowało pogorszenie i tak cały czas :( Ale wciąż miała ten swój uparty wzrok... chciała żyć... bardzo chciała :( wyniki badań krwi wychodziły coraz gorzej, ale to właśnie przez jej upór nie mogliśmy podjąć decyzji, sami weterynarze mieli dylemat, bo ona się nie poddawała i walczyła. Ale ostatecznym momentem było jak zaczęła wymiotować już brązowawą mazią i krwią, to był znak że wysiadał żołądek od ciągłych wymiotów - rozkładał się, wątroba przestawała pracować, nerki nie pracowały nadal, a Dora zaczęła odczuwać ból :( piszczała, sapała, oddech miała płytki, ale wzrok nadal kontaktowy, ale to już nie miało znaczenia bo nie było ratunku, a nawet jeśli by to przeżyła to ze względu na tak ogromne uszkodzenie nerek byłaby kaleką do końca życia... Pomogliśmy jej odejść, tak żeby już nie czuła bólu...
Obroże, szelki, smycze vol. 2
in Obroże i smycze
Posted
Miałam dla mojej suki i szczerze mówiąc nie polecam, a przynajmniej nie dla małych psów, strasznie sztywna to raz, a dwa to rozmiarówka jest całkiem inna niż podają, już nie pamiętam jaki miałam rozmiar ale różnica była bardzo duża, obroża ledwo co się dopinała, mimo że wg. rozmiarówki powinna mieć jeszcze kilka cm luzu