Jump to content
Dogomania

Bazyliah

Members
  • Posts

    1826
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Bazyliah

  1. Gratulacje Soema - wreszcie :)

    Kiedy mnie nie było na dogo wiele się pozmieniało. Okazało się, że facet na Iwana zareagował koszmarnym uczuleniem (pies jego teściów, u których poprzednio mieszkali nie uczulał go). Strasznie szkoda im było go oddawać, bo okazało się, że w nowym domku był równie grzeczny, rewelacyjny dla dziecka.

    No więc Iwan wrócił do mnie.

    Dziś miałam mu zrobić nowe ogłoszenia, ale .... pojechał do swojego domku :) Mieszka w bloku, kobitka nie pracuje i potrzebuje towarzystwa, kiedy mąż w pracy.

    Wyszło super, bo szczenior, który dziś do mnie przyjechał totalnie dziki, musiałabym znów izolować psiaki.

  2. [quote name='Soema']Ehh,.. a u nas ciiisza... Pyskata terrorystka sobie szaleje, wszystkich całuje.. zębami. A tu domku nie ma, goopi czy jacy Ci ludzie? Cudo :)
    a ja toczę walkę z TŻ.. o [B]boksera[/B] :loveu: całą sobotę szukaliśmy po schronach.. TŻ tęskni za Nancy.. A wczoraj 3 idealne prawie że, do adopcji...:roll: a ja se jadę :-([/quote]

    Znajdzie domek. Z większymi psami ciut więcej czasu potrzeba.

    A ja z TŻ walczę o dorosłego tymczasa. TŻ chce ONka. Ja kolaka tradycyjnie.
    Z ONkiem może być taki problem, jak z kotami - wypominanie typu "mojego kota oddałaś" :roll:
    już dwa koty TŻta oddałam...

  3. Soema - siuśki złap i zanieś do laboratorium. Tylko musisz zaznaczyć, że psie ;) Koszt niewielki - u mnie w zeszłym roku przy podejrzeniu zapalenia pęcherza u psa wyszło kilkanaście zł.

    Jutro idziemy oglądać domek dla Iwana. Domek 5 min. piechotą ode mnie ;) Z Allegro. Chyba zacznę wierzyć w skuteczność ogłoszeń na Allegro - do tej pory jeszcze żaden mój pies w ten sposób domku nie znalazł.

  4. [quote name='Soema']Jeszcze dwa i będziemy świętować :)[/quote]

    taaaa, albo brać następne ... :eviltong:

    Wydaje mi się, że trochę się ruszyło ze świadomością kastracji - ostatnio dzwoniący o szczeniorki czy kociaki coraz częściej zgadzają się na kastracje.

    Dziś jeszcze zawiozłam ukochanego kocurka do domku - ja wychodziłam ryczałam, nowy opiekun dyskretnie ocierał oczy.

  5. [quote name='esperanza']Lara :glaszcze:

    Ciągle mamy do czynienia z podobnymi sytuacjami. :-(
    Ja z kolei wdepnęłam w piwniczne koty obok mnie- około 50 sztuk- większość niesterylizowana, kilka kocic w ciąży, a talony na zabiegi będą dopiero w maju. Do tego czasu pewnie ze 20-30 kociąt się urodzi. :placz:
    Dziś złapałam tylko jedno czarno-białe i zawiozłam na zabieg. Nie wiem, skąd wziąć pieniądze na sterylki :-(

    Mamy sporo psów w hotelach i brak pieniędzy na opłacenie długów :placz:[/quote]

    Ciachaj w Koterii, kotki zaciążone mają pierwszeństwo. Przetrzymują po zabiegach, także dzwoń i umawiaj, póki jeszcze kociaków nie ma.

  6. Moje będą do kolana - tak mniej więcej. Są raczej drobnokościste - bardzo potężne nie powinny być. Ale wiadomo - z mieszańcami nigdy na 100 % nie można być pewnym.

    Ja ogłaszam na portalach, które są na początku w google. Wg 2-letniego wywiadu: sporo osób zaczyna szukać psa wpisując w google: szukam psa, ogłoszenia psa, oddam psa itp.

  7. robkowa - ja mam zwykle najwięcej zapytań z gumtree i Allegro. Ale też sporo z ale.gratka, kup.sprzedaj, aleokazja itp. - zwykłych ogłoszeniowych. Każde ogłoszenie zwiększa szanse zwierzaka na dom - ludzie w różnych miejscach szukają psów.
    nawet podnoszenie wątków na dogo jest bardzo ważne - sporo "moich" psów w ten sposób domek znalazło.

    Ci od Iwy z Allegro są.

  8. Kondory dość grzeczne - jak na szczeniaki. Oczywiście rozrabiają, ale grzecznie, nie szczekają, nic nie niszczą. Opanowały komendę "na kocyk" - szczególnie przydatna była przy jedzeniu, bo za wszelką cenę chciały się dostać do naszych talerzy ;) Jak na takie młodziaki, to super posłuszne - skutkuje w 90% przypadków.

    Muszę tylko nową gałąź brzozową przytachać, bo ta obecna już prawie cała pogryziona (gałązka metrowa, średnicy nadgarstka).

    Soema - polecam taką gałąź - sok z brzozy jest słodki, drewno miękkie, szczeniaki uwielbiają obgryzać. Tylko świeże musi być, nie ususzone i niezbyt cienkie.

    Telefonów i maili brak - cisza totalna :shake:

  9. [quote name='Magda - Zamość']Bazyliah podaj mi do siebie nr tel, myślę że warto by było w ogłoszeniach podać, na Gumtree w ogłoszeniu nie ma, tylko kontakt mailowy[/quote]

    Wiem, rąbnęłam się w tamtym :oops: Tu jest nówka: [URL="http://warszawa.gumtree.pl/c-Spo-eczno-zwierzaki-3-miesi-czne-szczeniaki-W0QQAdIdZ114870798"]3 - miesięczne szczeniaki - Zwierzaki Psy Koty Konie Papużki i Inne - Gumtree Warszawa[/URL]

  10. Iwana uchola:
    [IMG]http://adopcje.websfera.pl/uploads/iwan7.jpg[/IMG]

    I żeby było sprawiedliwie - Iwa:
    [IMG]http://adopcje.websfera.pl/uploads/iwa9.jpg[/IMG]

    Chciałam dziś zrobić Kondorom ładniejsze zdjęcia, bo każdy odsyłany do ich ogłoszenia mówi, że nieładne :(
    ale nie mam pojęcia, jak je sfocić - na widok aparatu dostają ADHD, a normalnie dużo im do Soemowych gadzin brakuje.

    za to oba uwielbiają dzieci (a z pewnością 1 dziecko ;) ) - Iwa to nawet na jedzenie nie zwraca uwagi, byle do Młodej podejść. I to bardzo delikatnie podchodzą, nie tak jak inne szczeniurzaste :p

  11. Telefonów pomimo ogłoszeń zero :( Kurduplasta Heca miała tylko 2 ogłoszenia, a do dziś mam po kilka telefonów dziennie z pytaniem o nią. Muszę jakoś Kondorom zrobić ładniejsze zdjęcia, tylko jak :roll:

    Iwanowi zaczynają stawać uszy - jedno ma jeszcze na pół kłapciate, za to drugie leży po skosie na czubku głowy - jak u młodych ONków - śmichownie chłopak wygląda :lol:

  12. [quote name='Soema']U mnie tak Sigma robi...:P
    Też chciała prosić o ogłoszenia.
    Bo nie wyrobię niedługo finansowo, bo niszczą niesamowicie wszystko..
    Jednak zostanę przy max. 2 psach chyba :roll:[/quote]

    To zależy od charakteru psa, szczenior Heca (w tym samym wieku, co Kondory, ale malutka, taka do kostki) sama jedna potrafi zdemolować więcej, niż 2 Kondory - oskubane koty, zeżarte legowisko, pogryziona miska i wiecznie ginące kapcie. Ale ona i tak grzeczniutka, miałam gorsze zarazy.

  13. Fotki rewelacyjne :p

    A ja gupia nie zrobiłam fotek, bo jak zobaczyłam, co mój własny pies zrobił, to prawie dostałam zawału. Dzitoszka wygrzebała z szafy wiaderko z klejem Wikolem - rozpruła wiaderko i wysmarowała całość na kanapie. Po czym pieczołowicie okleiła kanapę kartkami książki do niemieckiego. Zajęło jej to godzinę. Mi czyszczenie 3 godziny.
    TŻ zszedł ze śmiechu, a później chciał kanapę na samochód zapakować i do galerii artystycznej zawieźć.

×
×
  • Create New...