Jump to content
Dogomania

tangerine74

Members
  • Posts

    181
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by tangerine74

  1. Nie mam czasu poczytać, ani poogladać, ale melduję, że żyję. Pracuję juz 2 tygodnie od godz.7 do 22 i padam na twarz.
    Do tego wczoraj popsuł mi się odpowietrznik kaloryfera i zalałam sąsiadów... Komplikacje z majstrami, rzeczoznawcami i ubezpieczycielami, to nie na moje nerwy :-( Wyć mi się chce, ale może za tydzień będzie lepiej.:cool3:

    Pozdrawiam Was serdecznie. Tęsknię za Wami :loveu:

  2. [quote name='malawaszka']moje co prawda narobią hałasu na 100% (...) ale obrońcy z nich żadni bo za małe są żeby być groźnymi :shake:
    [/quote]

    I tu się mylisz :) Wiem, bo sprawdziłam. Gimlas juz 2 razy obronił mnie przed "złoczyńcami" na spacerze. Małe toto, a potrafi postawić na baczność 3 facetów. Oczywiście w tych sytuacjach najpierw byłam przerażona, ale po czasie, jak przypominałam sobie mojego brytana w pełnym ataku, to rżałam ze smiechu. I nie wiem czy bardziej z psa, czy owych odważnych inaczej "złoczyńców". :cool3::lol::cool3:

    Gazu gratulujemy :)

  3. [quote name='malawaszka']oheeeejjjjjjjj :loveu: pewnie fajnie było co? i pogoda dopisała ahhh :loveu:[/quote]

    Witalismy się z Tatrami deszczem i żegnalismy, a poza tym pogoda cudna. :loveu:
    Za to lekko wystraszona jestem, bo nasza ostatnia trasa była przy Wołowcu (w piatek) , a w sobotę tylko z lenistwa nie poszlismy na Giewont, co w świetle zdarzeń sobotnich burzowych (3 osoby porażone piorunem: jedna na Giewoncie i dwie na Wołowcu) daje mi dotad ciarki na plecach.:cool3:

  4. [quote name='Justa']Muhahha.. nie widziałaś jeszcze Galiny, co z podkulonym ogonem ucieka na dźwięk kilkera :D[/quote]

    Własnie pracuje klikerem z suczką sąsiadów. Po 4 sesjach (w ciagu 2 dni) Czarna ("labka" miniaturowa) juz nie kuli ogona i przyjmuje smaczki.
    W pierwszym etapie, klikałam swojego psa, zeby ją zaintrygować i zmobilizować do wyłudzania smakołyków. A problem tym razem pomoglo przełamać klikanie z daleka. Czarna miała za zadanie dotknąc nosem dłoni swojego przewodnika. Ja klikałam z daleka, a on podawał smaczek po kliknieciu. :p
    Generalnie z tym uczeniem psa, to dużo zależy od spostrzegawczosci i pomysłowosci uczacego. Czasem trzeba sie strasznie namęczyć, zanim się wymysli co psisko mysli :cool3:

  5. [quote name='malawaszka']no następna - kurcze no a ja nie mogę się nigdzie ruszyć w tym roku :placz: mam jeszcze nadzieję, na jakiś jesienny wyjazd - tylko nadzieja mi pozostała :evil_lol:[/quote]
    Kombinuj dziewczyno... z tym wyjazdem, kombinuj :p

×
×
  • Create New...