Jump to content
Dogomania

wojciech_s

Members
  • Posts

    29
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by wojciech_s

  1. W Czarnożyłach znalazłem błąkającego się kundelka , 8kg szczupły , 35-40cm w kłębie ,podpalany . Jedno ucho bardziej klapnięte , kikut ogona , na szyi czarna opaska przewiązana na pęk (to chyba była kokardka ale został się pęk) . Pałętał się od 8.01 do 15.01 (mniej więcej w tych dniach) za kościołem , teraz okupuje kanapę ;) . Przytulas z charakterkiem . Kontakt 694361099 / pw 

    florek1.jpg

  2. 2 godziny temu, Tianku napisał:

    ha ha święta prawda super teksttoo-funny-smiley.png

    "ukradam"  sobie hi hi

    Można kraśc do woli , tekst oczywiście ;)

    Florka na wszelki rozwiesze tu i ówdzie , ta opaska skórzana to było przygotowywanie do smyczy której florek panicznie sie boi . Więc jak ktoś go tak przygotowywał to może mu zależeć na psiaku a ten jest wyjątkowym spryciarzem i mógł zajść naprawdę daleko a utkwił tutaj bo miał ekipę przyjaznych kundli . Jak sie komuś podobny pies gdzieś w zagubionych z okolic Czarnożył czy Wielunia rzucił w oczy to niech da znać . Tylko mam dylemat , kanapę zaanektował błyskawicznie , na ręku da się nosić (nawet na rowerze z nim jechałem ;] ) ale na drzwi to mi nalał (już załapał że nie tędy droga - uczy się błyskawicznie) , czy to egzemplarz ze schroniska czy nieudany prezent (taki to by raczej nie miał problemu ze smyczą) . Taki "księciunio" ale z naleciałościami rodem z "chłopskich czworaków" ;]

    florek1.jpg

  3. Troche miał niefart (a może i fart) przez lokalizację , w tym miejscu zawsze kręci się masa małych miejscowych burków i zgubionego blabladora (własciciel się znalazł) który łaził razem z Florkiem ktoś wrzucił na spotted wieluń  a na tę sierotkę nikt nie zwrócił uwagi bo się wmieszał w tłum , dziś już lezał pod słupem telepiąc się z zimna no to kilka pytań do miejscowych czyja to zguba  i pies mój ;)

    PS

    Ogona też nie ma , tzn. 5cm kikut . Ja tam wolę ogoniaste , ale "jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co przylezie " :D

    • Upvote 3
  4. 1 godzinę temu, Jelena Muklanowiczówna napisał:

    Ja się nigdy z czymś takim nie spotkałam, ale z opisu wynika, że ktoś tego znajdka wywalił, skoro siedział i czekał w jednym miejscu. Nie pozostaje nic innego, tylko się opiekować! A Bambusiak się przyzwyczai.

    Działam , Florek odzyskuje "prawidłowe parametry" ;) . Do żarcia chyba nic nie dostał przez ten czas  bo ma strasznie kościstą d""pe .

  5. 28 minut temu, Murka napisał:

    Ludzie mają różne dziwne pomysły... Zapewne dla żartu ta kokardka... A może jakieś dziecko kokardkę zawiązało, dla spokoju sumienia można przejrzeć dział zaginione na olx.

    Super, że się wraz z Bambusem zaopiewaliście biedactwem. Zarzucisz jakąś fotką?:)

    Taki "dżeki szczeki" na zapałkach . 8-10 kg .Zero kamienia na zębach czyli rok może dwa . Teraz  Florian czyli Florek . Wysokości i długości bambusa tylko o połowę węższy :D

    Jakby to powiedzieć , bardzo dystyngowany egzemplarz ;] I strasznie mu gorąco , potwornie sapie . Tydzień na mrozie poprzestawiał mu temperaturki . Futro nie na ten klimat (włos o połowę krótszy od bambusowego)

    IMG_20180115_222159.jpg

  6. Mam pytanie - czy czarna wstążka (tzn. pasek z cienkiej sztucznej skóry ) zawiązana jak obroża ale na kokardkę cos oznacza ? Na obroże za cieńkie.  Znajdka mam , od tygodnia siedział w jednym miejscu z takim czymś i dziś środkami przymusu bezpośredniego czyli swojskim boczkiem zarekwirowałem na podwórko i do domu ;) Po nakarmieniu nabytek bardzo mocno wkleił się we mnie ;)

    (bambus bardzo "zadowolniony"   z nabytku , pajacuje przeokrutnie  :D  )

    • Upvote 1
  7. Witam i pozdrawiam ;)

    Uwolniłem sirote (w środku wsi jakiś pacan założył oczko na starym rozwalonym ogrodzeniu ) , mało co bym kopytem nie zebrał. Druta złamałem zluzowałem aż do zdjęcia z szyi . Akcja jakieś 50 minut temu , ciemno jak w d**ie a w telefonie tylko flash bez latarki . Dwumetrowe pokrzywy zapewnią wrażenia na całą noc bo krótkie spodenki :]

    e006733585b1135emed.jpg

    Bambus za płotem przebierał łapami i tylko dziczyzna poszła w krzaki to pajac za  nią  ale chaszcze takie że 200m i stan przedzawałowy :D

     

    • Upvote 1
  8. Kosmici pozdrawiają ;)

    b58cfbd6040763f5med.jpg

    O 12.08.2016 o 14:22, Tyś napisał:

    Ale chyba manicure by jej się przydał ;)

    Wczoraj byłem z walcem , ma długi rdzeń więc pod nóż poszedł tylko piąty pazur ;)

    Ganiam pajaca w pole po 15km tak ze 3-4 razy w tygodniu , ja lekko schudłem , walec stawia opór ;) W polu to jest gończy i nawet na krzaka potrafi wleźć jak tylko coś wyczai , zaangażowanie i sposoby na upolowanie czegoś - jestem pod wrażeniem , detektor non stop przy glebie, niucha kilka razy na sekundę i prycha co kilka :). Ale namierzanie to kabaret , jakie to ciele jest nieporadne :D Kreta złapała na płaskiej gruntówce dopiero po 15 minutach i na odcinku   kilku metrow kilka razy jej uciekł :] Może dlatego że było ciemno . I to przyśpieszenie jak usłyszy strzał z armatki , 12 kilometrów w łapach , sapie jak parowóz i nagle potrafi przyśpieszyc tak że jej na rowerze nie moge  dogonić :D Prysznica to jak ognia sie boi ale potaplać w bajorku to chętnie ;) Ale bez głębokiej wody , narazie tylko do podwozia coby kopytka po rajdzie schłodzić .

    • Upvote 1
  9. O 11.08.2016 o 01:22, Murka napisał:

    Kto by pomyślał, że taki strachulec z Bambi... :) A fotka super:) Bambi taka... walcowata:)

    Tu jeszcze poranna joga i antygrawitacyjne uszy jakoś czasami "zatrzaskują" się w takiej pozycji . Jak jeszcze dorzuci do tego fafle zawieszone na kiełkach to leże i kwicze :D

    a0bf03bdefefb7c6med.jpg

    • Upvote 1
  10. Powitać ;) Walec z kosmosu , dwunożny :]

    9eb01e6472c52c90med.jpg

    Ile sie człowiek narobi przy udamawianiu.. . Dziś troche od drugiej strony .

    Drzwi (nie wszystkie) są nie do przejścia , nie ma "ścieżki" na podwójną szerokość walca to nie przejdzie  :] Chciałem zawieźć na cięcie pazurów ale czerwcowe szczepienie wybiło mi ten pomysł z głowy , 3 dni  głaskania i zabaw i dopiero trauma znikła  . Śmiertelne zagrożenia : firanka ,pusta butelka plastikowa , papierowy ręcznik , fuga w płytkach , panele podłogowe , skrobanie  w  legowisko (może być nawet cichutkie ) , skrobanie w cokolwiek w promieniu 1m od walca , drzwi (zwłaszcza takie do niewielkiego pomieszczenia) . Jeszcze trzeba uważać bo ciele potrafi zrobić podwójną albo potrójną kumulację , wystraszy się jednego , wpadnie na drugie i wywróci trzecie i znowu 3 dni "psichoterapii" (wychodziłem z łazienki a za drzwiami przechodził walec , otwierające się drzwi wystrzeliły psinę po panelach ,ta ze stanem podzawałowym zbierała zakręt na schody w górę i siłą bezwładności zleciała z trzeciego schodka na schody w dół , nic sie nie stało poza kilkudniową traumą :/  ) 

    Na dworze to inny pies , pod warunkiem mojej obecności , jak zostaje sama to widać tzw. "brak planu" .Ale skutecznie odpracowuje ten czas zainwestowany w udomawianie ;) I to z nawiązką . Postępy też są , z listy zagrożen wypadł .... karton :D Szczelina w drzwiach też się powoli zwęża a i same drzwi już tak nie terroryzują. A no i gadzina znaczy teren jak rasowa powsinoga :]Z rzeczy durnych - wymieniłem kawałek ogrodzenia na takie panele druciane no i Bambus robi to samo co u  Murki , szoruje walcem po panelach :]  Finalnie zamiast Bambusa (słabo reaguje) będzie Bajka albo Figa ale to do rozważenia ;) 

    • Upvote 1
  11. O 13.07.2016 o 23:43, Murka napisał:

    Bambi wreszcie pełnia szczęścia :)

    I głosik się objawił - ostrzegałam, że piskliwy:)

    Tylko jak jest czymś nakręcona , normalnie ma taki bardziej basowy aczkolwiek jeden i drugi należą wciąż do rzadkości .

    Dziś jakby mi ktoś psa "zresetował" - wczoraj suma wszystkich strachów a rano radocha wtarabaniła się na wyrko i zrobiła wiertarę , potem w podskokach na podwórko ;) .Ogólnie to raz jest strażnik a innym razem strasznik :D

    Murko czy bambus był zawsze takim walcem ? Może ma tak żeberka skonstruowane bo mimo nadwagi da się je wyczuć i nawet jak schudnie to będzie wygladać podobnie ? Łapy ma bardzo patykowate jak na taką klatę pitbula :D No i ma dwa pazury jasnobrązowe , po jednym symetrycznie na każdą tylną łapę :)

    Tak ogólnie to cięzko o niedużego psa z  krótkim "kwadratowym" pyszczkiem , klapniętym uchem i wyłupiastymi gałami i w miarę krótkiego ;) . Timi byłby fajny jakby miał usiory złamane w pół , na oku też miałem Zarę ale tam sam strach w oczach więc padło na Bambusa . Z tego co widzę to przydałby się jakiś towarzysz(ka) bo bambus chce bramę przegryźć jak jakieś kundle sąsiedzkie za nią spacerują .

    Takie tam ;)

     

  12. 5 godzin temu, sleepingbyday napisał:

    super, że bambi znalazła dom. to taka "urocza pokraka", ni pies, ni wydra ;-).

    patrzę teraz na pierwsze zdjęcia i powiem wam, że , ekhm,... chyba przydałoby się jej "schuść" :-)

    Twardo trzyma 14,9kg ;] "Ciągam" w pole ale ciele ledwo idzie w jedną a pędzi z powrotem (a za furtkę to chce wylecieć do momentu aż się za nią znajdzie) . Najpierw przyzwyczaję a potem będę ganial po 20 kilometrów .

    Łazi i non-stop się oblizuje , jak wąż (ale nie z powodu jedzenia) ;) Ma komiczne fafle - tam gdzie naszpikowane wąsami są nabrzmiałe jak po zjedzeniu osy . No i strachaldinio ma cechy dwubiegunowca - od paniki do zabawy i w drugą w kilka sekund .Jak jej dotknąc brzucha w trakcie zabawy(a konkretnie w trakcie podskoku) to wyłazi bestia , tak samo muszę uważac na usiory bo chce użreć  od zwykłego dotyku w złym momencie. No i mocny tylny napęd daje kabaretowy efekt przy ganianiu - stanie durnota koło mnie ,  wlepi we mnie gały ,szczeknie zaczepnie i tylko jak się poruszę to wieje z podwiniętą du.ą a z powrotem przybiega z rozwartym paszczem :D . Ogon traktuje czasami jak intruza no i biedactwo nie może sięgnąć do zadka bo jej walcowatość nie pozwala :D  Trochę głupot narobiła ale nie miałem aparatu pod ręką .

  13. No daj troche noooo... ;)

    49e514756063bf58med.jpg

    Ale ta mordka to przeszczep z innej galaktyki :D Prędzej szczeknie przez sen niż bez snu .Wyłączyłem muchołapkę , bambus ma więcej roboty . No i piękne wysokie na 1,5m backflipy wywija ganiając za ptactwem . Zajęcia terenowe na 3 minus , podpunkt "tarzanie się w przypadkowym łajnie' zaliczony celująco :D

  14. Wszystko gra . Poza jedną liczbą - ta cegła waży 15kg ;) 

    Trochę już poszczekuje , zaczeła zazdrościć kotu kiedy siada na kolanie , ma brykawki a wtedy to jest jak torpeda jak dobrze w kolano trafi (można sobie wyobrazic jak to jest "zebrać" 10kg workiem karmy a co dopiero 15kg :D ), przestała szaleć przy misce i wróciła do 3 wymiarów z co najmniej 11 (wliczając próby dostania się do michy po plecach), zostawia za sobą piękny regularny dywanik z sierści no i jest potwornym strachajłem w domu - woda w kiblu , drzwi , własne pazury - wszystko to potrafi wystrzelić walca z procy w kierunku legowiska . Ale powoli jej przechodzi , widać że psina niedomowa . Na dworze jest lepiej  I ten charci bieg donikąd z otwartym po całości "paszczem" ;) .Wieniec zębaty bielutki jak do reklamy psiej stomatologii . Suchego i surowego nie tknie , najbardziej podchodzi jej wiejska klasyka czyli kasza z mięsem na tłusto .

    Wydaje mi się że długą odsiadkę miała  przez niefartowny dobór zdjęć , na fotce z Lorkiem wygląda jak taki "zapłotowy" critters z czterema rzędami wielkich siekaczy i masą własną do wbijania się w ciało ofiary  a potem słodka psina (z lata 2014) - mógłbym powiedziec że to dwa psy. Dopiero filmik swoje zrobił i pokazał Bambusa w "standardzie" ;) Łasuch na głaskanie i zabawę jak szczenię ;)

    Nie mam pojęcia co by musiało się stać żeby wróciła ;) 

    • Upvote 2
×
×
  • Create New...