Jump to content
Dogomania

refri

Members
  • Posts

    28
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by refri

  1. AniaP:

    Opisałaś dokładnie zachowanie naszego Artiego :evilbat: - suszarka, odkurzacz + metalowy wieszak na drewnianej podłodze. Czasami nawet szczeka na ruszającą się (od wiartu) firankę :roll:

    Ale TV jeszcze nie oglądał :wink:

    nice_girl:

    Masz już rodowód z tej Ukrainy?

    Jeszcze czekamy... :-?

  2. AniaP :

    nasz Arti tak sie przyzwyczaił do różnych dziwnych odgłosów że nic go nie rusza 8) np. odkurzacz atakuje i gryzie :roll:

    Widac, ze ciągle się zastanawia nad czym co by tu spsocić

    Dokładnie! :chainsaw:

    A jak w domu jest cicho to jest podejrzane, bo on na pewno coś psoci! :roll:

  3. Maluszek rośnie ślicznie i juz widzimy różnicę :D Oczywiście zachowuje się tak jak zwykle czyli :diabloti:

    A gdzieś na początku sierpnia pójdziemy z Artim do psiego przedszkola (dziękuję Ajrisz za polecenie szkoły :wink: )

    Postaram się niedługo o nowe zdjęcia a może nawet jakiś filmik 8)

  4. No i tutaj jest chyba problem :( Nasza metryka co prawda jest już w Kijowie oddana do związku ale nie mamy pojęcia ile to zajmie czasu :-? (załatwiamy już poza hodowcą na własną rękę).

    Mamy po raz pierwszy pieska z rodowodem i do tego (chyba dla utrudnienia :stupid: ) upatrzyłyśmy go na Ukrainie :wink: Ale cóż :roll: poczekamy zobaczymy 8)

    Jak się nie da go wystawić to i tak przyjdziemy (czy można z pieskiem?)

    Diana14:

    Dzięki ale nie chcę Cię zatrzymywać bo b. cięzko mi samej umówić się z mamą i dlatego wyślę ją po pracy :wink:

    PS. Wybieramy się do psiego przedszkola w sierpniu. A Ty?

  5. Diana14:

    Świetnie :D - 2 maluszki = kupa szczęścia i zabawy :lol: (+ 1 dorosła dla zachowania powagi :wink: )

    No to czekam na odzew pod koniec lipca :P

    PS. Miłego wyjazdu :fadein:

  6. My też byśmy chciałybyśmy z naszym Artim (sheltie) się tam wybrać. Będzie miał 4 miesiące i może pomyślimy o wystawieniu go w klasie baby :) (będzie taka?) Jesteśmy w wystawianiu zupełnie zielone :niedowia: dlatego nie na pewno. Do tego nie wiemy jak ze zgłoszeniem i zarejestrowaniem w Związku bo nasz maluch będzie miał rodowód ukraiński. Do kiedy są zgłoszenia? i wogóle jakbyście mogli mi dać parę uwag i porad co do przygotowania formalnego i przygotowania pieska?

    Dzięki :P

  7. Ajrisz:

    Po tym co przeczytałam aż się boję co z naszego szelmy wyrośnie :o bo myślałam że to przejdzie z wiekiem. Ale nic i tak będzie naszym maluszkiem :D

    Halas okropny, a miski do wymiany

    Nasz miski na razie nie rusza ale za to b. lubi rwać papier (czyli książki, gazety, czasopisma) oraz zaprzylaźnia się z odbiciem w lustrze :wink:

  8. Witam serdecznie :hand: .

    Jesteśmy na forum zupełnie nowi (ja + moja mama + Arti).

    No właśnie Arti jest nowym mieszkańcem w naszym domu!

    Jest to pies owczarek szetlandzki blue merle i ma dopiero 7 tyg. Bardzo chętnie byśmy się spotkały aby nasz maluch mógł się zsocjalizować :wink: Na razie przechodzimy szczepienia i kwarantanny.

    Pozdrawiamy :P

  9. Nasza mała szelma nas strasznie zadziwia. :o

    Arti widział że jak dzieś naleje (mu go nie upilnujemy) to wtedywycieramy papierem a później żółtą ścierką do podłogi (ona zawsze działa na niego jak płachta na byka - walcz z nią i ciągnie i inne).

    A teraz poszedł do przedpokoju na chwilę a później do kuchni. Wziął ząbkami za ścierkę i przyciągnął ją do przedpokoju. Po chwili zaczął na nią szczekać. Okazało się, że tam właśnie nalał a później przyniósł tam ściarkę :o aby wytarła albo raczej pobawiła się z nim a kiedy nie chciała tego sama zrobić to zaczą na nią szczekać.

    Czyż nie jest niesamowity? :lol:

  10. Dzięki za rady :P . Podnieśliście mnie na duchu, że to (ciągła chęć do zabawy i gryzienia wszczystkiego co płaskie :wink: ) może być całkiem normalne i przejściowe.

    Czyli ogólnie mówiąc radzicie mi cierpliwość i konsekwentność?

    A agility to będzie chyba jedyna "deska ratunku" :wink: bo nasz maluch potrafi mnie i mamę zmęczyć!

    Czasami jak się rozbryka (czyli ok. 5 razy dziennie) to aż się boimy że zrobi sobie krzywdę bo biega b. szybko po całym domu. Raz nie zauważył że balkon jest zamknięty i wyrżnął w szybę :cry: (naszczęcie nie z całej możliwej prędkości).

    Aż nie możemy się doczekać kidy zaczniemy wychodzić na spacerki (żeby go tam wymęczyć :wink: )

    Pozdrawiam i życzę miłego odpoczynku w niedzielę (bo my nie będziemy go miały :fadein: )

  11. Dzięki za pozdowienia.

    Myslę że z socjalizacją u Artiego będzie dobrze bo zdarzyły się w domu już 4 obce osoby a on nie chował się i nie bał tylko podchodził i oglądał (a odchodził gdy obca osoba chciała się bardziej go wygłaskać). On na prawdę małej ilośi rzeczy się boi :roll: . Nawet dzisiaj odkurzałam to później zaczął szekać i bawiąc się atakował odkurzacz :lol:

    I właśnie troszkę to zaczyna być problemem bo chcemy już mu pokazać co może a czego nie a on nadal chce się bawić i gryźć wszystko (dywany, listwy podłogowe oraz próbuje dosięgnąć fugi między kafelkami :o )

    Arti już dobrze wie czego nie powinien gryźć (mówimy głośno i groźnie FE a czasami odstawiamy go lekko potrząsając za skórę na karku) ale ta mądrala podchodzi i przymierza się do przestępstwa i patrzy kiedy zareagujemy :( . Napiszcie jakie kary (aby go nie zrazić do siebie) stosowaliście wobec malucha 7 tyg.

    Ajrisz:

    Znalazłyśmy b. dobrego weta z małą prywatną przychodnią, który jest pasjonatem swojej pracy i zwierząt - sam ma labradora i nawet wiedział m. in. że sheltie mają mieć załamane uszka oraz że mają delikatną psychikę! + dostałyśmy darmową próbkę royala.

    Myślę że takie zorwiązania jest najlepsze - mała przychodnia i facet któremu zależy :)

    Jeszcze raz dziękuję za wszystkie gratulacje i pozdrowienia (są b. miłe :D )

  12. Dzisiaj obyliśmy b. długą podróż - pojechalićmy do weta (z polecenia). Wszystko było OK. Przy pierwszym Arti skomlał ale przed drugim dostał od weta suchą karmę i prawie nic mie zauważył :) Problem był tylko z ludzmi bo wszyscy chcieli go pogłaskać :( a nasz maluszek nie doś że zestresowany to do tego może się zarazić jakimiś świństwami (bo Arti dopiero miał dostać pierwsze szczepienia). Zwłaszcza gdy przychodzi facet ze swoim psem na szczepienie przeciwko wściekliźnie (mu czekamy bo była kolejka) i bierze się do głaskania :evil: . Wybaczcie ale uprzejmie mu odmówiłam 8)

    A podróż zniósł świetnie, tylko troszkę się wyrywał a w drodze powrotnej usnął :D

×
×
  • Create New...