Search the Community
Showing results for tags 'krem żołądek pies zjadł krem'.
-
Uwaga! bardzo proszę o pomoc, podpowiedzi, dyskusję.... Sprawa może wydawać się banalna, ale taka nie jest. Po krótce, ale w konkretach opiszę sytuacje: Otóż moja sunia, wiek ok 5 lat, foto - avatar ;) ok 2-3 tyg temu zjadła krem. do stóp, zmiękczający 30 % kw moczowego. i nic jej po nim nie było! a w medycynie tak jest - jak nie ma objawów to jest najgorzej :( ze wzg na duzą zawartość kwasu moczowego poszłam w tej sprawie do weta. powiedział ze ten kwas nie zaszkodzi psu a krem powinien wyjsc "druga stroną" i jesli nei wymiotuje lub nie ma biegunki i in objawow to nie ma sie czym martwic. tak tez zrobiłam. Sunia nie miała nawet trochę lużnego stolca, jadła normalnie, wypróżniała sie noramlnie. ale od pewnego czasu zaczęła rozrabiać, gryśc i zjadac różne rzeczy. martwiłam sie, wiem ze to oznaka tego ze pies zle sie czuje, ale nie wiazałam tego z tym kremem. nie bede opisywać wszystkich szczogółów po kolei. dziś po pół dnia spędzonym na klinikach uniwersytetu przyrodniczego we wrocławiu i gabinetach weterynaryjnych i konsultacji z kilkoma lekarzami, bad usg i rtg jamy brzusznej na obecny moment postawiona jest hipoteza, że własnie ten krem zalega cąły czas w żoładku.( 2- 3 tyg !) nie przedostał sie dalej - brak biegunki. niestety brak wymiotów również, mimo że co jakiś czas mdli ją, "rzuca", je mnostwo trawy i innych rzeczy. stan ogolny bez odchylen od normy, pies radosny, fizjologia w normie procz: zjadania przedziwnych rzeczy i dziwnego zapachu z pyska. ja okreslałam go jako mdły, dziwny. ale wet ktory pierwszy raz to poczuł porownał to do " niewywietrzonego, zatęchłego salonu kosmetycznego" brzmi śmiesznie... podstawowe leki na zatrucia pokarmowe już dostawała od jakiegos czasu w zwiasku z incydentami " żarłacza wielkiego" taką ksywę dostała dziś na klinice... teraz głównym celem jest oczyszczenie żołądka z tłustej substancji. chciałam zrobic płukanie żoładka, ale wiekszość wetów nie zgodziła sie na to. a pozatym jesli była by to woda to i tak by nie usuneła tłuszczu. obecne zalecone leczenie - głodówka, leki zasadotworcze, osłonowe. ALE JAK POZBYĆ SIE TEJ TŁUSTEJ ZALEGAJĄCEJ SUBSTANCJI Z ŻOŁĄDKA???? to jest moje pytanie i prosze piszcie jakie macie pomysły. weci nie mają żadnych. fakt, nie jest to stan zagrażający zyciu wiec i też nie panikowali. ale ja widze ze pies sei bardzo męczy! i że nie ma żadnej poprawy mimo roznego leczenia. moje przemyślenia jak usuwa sie tłuszcze: - coś gorącego - czyli odpada - detergenty - wiedza z lekcji chemi w LO. - odpada - inne tłuszcze ( pafafina) by był lepszy poślizg - rady wetów - były, brak efektu - środki wymiotne - b yła woda utleniona - brak jakiegokolwiek efektu, reakcji - polepszenie pracy wątroby (bo żółć trawi tłuszcze) moim zdaniem bezcelowe bo zółć do dwunastnicy się wydziela, a krem zalega wyżej (przynajmniej tak jest u ludzi, ale u zwierzat chyab też) - alkohol ? ( jak ludzie nażrą sie czegos tłustego to leczą sie alkoholem) ale nie wiem czy można podac go psu?!? nie ze wzgledu na upicie sie. dla mnie może by pijana byle by pozbyc sie kremu. tylko czy nie zrobi sie wiekszej krzywdy? ile można max podać?? dopiero po oczyszczeniu zoładka i braku poprawy można bedzie dalej szukać innej przycyzny meczenia sie psa.