-
Posts
23 -
Joined
-
Last visited
About sofi84
- Birthday 02/13/1984
Converted
-
Biography
Jestem matką, żoną i pracownikiem działu kadr i płac. Kocham zwierzęta :) jestem członkiem Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim. Mam kochaną 9 letnią kotkę i dwie świnki. Razem z mężem wychowywaliśmy się z pieskami i bardzo tęsknimy za towarzystwem psiny i spacerami.
-
Location
Warszawa
-
Occupation
specjalista ds kadr i płac
sofi84's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
jakbyś potrzebowała np 30 książek, butków, bielizny, rodzinki wiedźminów :smile:, nowej kurteczki albo ciekawego drobiazgu na prezent to zapraszam ;-)
-
to ja wrzucę tylko filmik z naszego spacerku :) [url]http://www.youtube.com/watch?v=8i3i3LnExb0[/url]
-
cześć :) mam na imię małgosia i od wczoraj mam sunię - 1,5 roczną spanielkę. Fibi urodziła się 10/03/2010r zastanawiamy się, czy nie zmienić jej imienia na Figa :) ale pomyślimy.. Mała jest kochana! pozdrawiam
-
mam cockerkę która ma na imię Fibi, chciałabym zmienić jej imię chociaż na Figa (jeśli musi być koniecznie podobne). Ma 1,5 roku. Czy jest szansa, że zacznie reagować na nowe?
-
przepiękny :) adoptowałam tą warszawską bidę, co siedziała po 14h sama a potem właściwie też sama bo była noc i Pani spała padnięta po pracy :( zmienił jej się rytm dnia i nie miała czasu dla spanielki :( rozmawiałam z babką, która oddała sunię do schroniska - podobno cały czas ma telefony wz ze spanielką wracając do mojego nabytku - niunia jest bardzo dobrze wychowana! trafił mi się skarb ryzi. przycięłam jej siwe włosy na buzi i od razu "10 lat mniej" w jeden dzień :) jest przekochana słuchajcie, przegrzeczna. Miałam średnio przespaną noc, bo budziłam się z psem w nogach, którego ściągałam z łóżka. Raz się obudziłam z psem leżącym na plecach pomiędzy mną a mężem z pyskiem wsadzonym pod moją pachę :P nie chcę zapeszać.. ale mała podbiła nasze serca, teściów serca :) byłam z nią wczoraj u mojej mamy. ma kundla 12 lat do kolan i 3 miesięczną spanielkę. bawiły się z małą przefajnie. w pewnym momencie Fibi (tak dała na imię mojej suni poprzednia właścicielka) jak zobaczyła że mała skacze na moją torbę w której były smakołyki Fibi zawarczała i zębami przycisnęła maleństwo do podłogi (ale nie robiąc jej żadnej co prawda krzywdy). Nakrzyczałam na nią, wyrzuciłam z pokoju. Jest bardzo karna
-
być może nabędę psa, który ma chip. i co dalej? jak mi mała pryśnie to odwiozą ją do poprzedniej właścicielki? co zrobić? Pani ma mi psa oddać. Czy mam coś podpisywać? gdzieś pójść? coś zgłosić?
-
haha :) pies mojej mamy ma 12 i od 4 lat mówimy na nią staruszka :))) przepraszam! :)
-
[url]http://www.paluch.org.pl/index.php?do=animals&what=2&posted=1&all=1&kategoria=PIES&podkategoria=COCKER+SPA&plec=2&waga=-----&data_dzien=--&data_miesiac=--&data_rok=--&datak_dzien=--&datak_miesiac=--&datak_rok=--&od_lat=&do_lat=&idz=[/url] na samym dole
-
w warszawie są dwa.. jeden staruszek jeden roczniak. pytałam o roczniaka, bo pomyślałam, że go ułożę jeszcze do dzieci ale pan w słuchawce mi powiedział, że pies jest agresywny więc go "układają" narazie.. ten drugi wisi cały czas..
-
greatmadwomen czy możesz zrobić zdjęcie tej suni? zdjęcie w ogłoszeniu jest przypadkowe więc bez względu na to, jak to się ułoży dobrze by było, żeby było jakieś autentyczne dostępne edit: ta kobieta co oddała do Krakowskiego schroniska sunię mówi, że są jeszcze inne cockery w schronisku krakowskim. Nie znalazłam ich tutaj nigdzie :(
-
zastanawiam się, czy nie wyrwać 7 latka ze szkoły (zerówki).. bo z roczniakiem to ja niewiele zobaczę...
-
jak możesz to dowiedz się proszę wszystkiego jak będziesz. do mnie odezwała się kobieta z warszawy, która pracuje po 14h i chce oddać psa głównie z tego powodu. jest samotna i musi się do tego przeprowadzić i nie jest jej łatwo znaleźć mieszkania z psem.. Napisała mi, że widzi jaki pies chodzi smutny okropnie bo siedzi całe dni sam i dlatego chce mu znaleźć dobry dom. Spotkam się z nią we wtorek. Zobaczymy czy co z tego będzie, bo pies podobno kocha dzieci i wychowywał się z KOTEM. Ale co będzie jak się spotkamy? Chyba się uprzedziłam. Mąż mi to zarzuca. Bo jakoś mi dziwnie wiecie.. bo jest piękna sunia 1,5 roczna, kocha dzieci i lubi koty (to pewne) a ja jakoś myślę o tej z Krakowa.. Właścicielka mieszka do tego niedaleko mnie jak się okazało. Boję się, że ilekroć spuszczę psa ze smyczy to będę po niego dygać, na drugi koniec dzielnicy...
-
będę jeszcze w między czasie szukała spaniela do adopcji, przeglądała ogłoszenia. Takiego psiaka, który szuka domu, potrzebuje pomocy, będzie w podobnej kiepskiej sytuacji ale gdzieś bliżej. Jutro tak czy siak będę dzwoniła do schroniska
-
ja mogę na nią czekać o od 6 jeśli trzeba będzie, ale ze względu na męża i benzynę, muszę mieć pewność, że [B]tego dnia[/B] mi ją wydadzą, bo inaczej mąż się wkurzy, że "załatwiam".. on ma nową pracę więc wycygani urlop (wyrwie go w zasadzie na ten jeden dzień) no i benzyna też kosztuje.. oj zły by był na mnie a mi by było okropnie przykro do tego. wysłałam Ci jej ID na pw :) bardzo dziękuję jeszcze raz! czekam niecierpliwie na wieści
-
bardzo bardzo Ci dziękuję! :) jak ja Ci się odwdzięczę! :) będę czekała z niecierpliwością! dadzą Ci odwiedzić sunię? podpytaj proszę, czy wiedzą jaki ona ma stosunek do kotów proszę. na paluchu u nas to wszystko w boksach, klatkach z dopiskiem "kwarantanna" można oglądać.. nie wydadzą jej wcześniej przed 14 dniami? na "moją odpowiedzialność" ?