Jump to content
Dogomania

Olecki75

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

About Olecki75

  • Birthday 05/26/1975

Converted

  • Location
    Katowice
  • Interests
    Lotnictwo, zoologia, modelarstwo, strzelectwo, fotografia
  • Occupation
    Biolog

Olecki75's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='1w0na']To ja może troszkę zmienie temat... Czym najlepiej zebrać sierść z dywanów? :hmmmm:[/quote] Ja najlepsze wyniki osiągam szczotkując dywan szczotką dla psów (taką z zakrzywionych cienkich drucików). Oczywiście nie tą samą co czesze swojego psa.
  2. Witam Pojawiło się w naszym mieście trochę Seterków angielskich @Talagia Cieszę się, że udało mi się Was spotkać dzisiaj na lotnisku. Naprawdę Twoje pieski są prześliczne. Nelkę, rówieśniczkę mojej Agi miałem okazję spotkać w niedziele. Trochę sobie pobiegały. Wspominałaś o problemach z zębami u seterów, trzeba na coś zwrócić uwagę? Pozdrawiam serdecznie Olek
  3. Witam Może zareagowałem trochę nerwowo na niektóre wypowiedzi :oops:. @Impresja Spoko, nie obraziłem się. @Talagia [quote name='Talagia']Może i ojciec psa ma rodowód i jest 100% anglikiem, ale to wcale nie świadczy, ze on krył... [/quote] Przyznaje, że nie można pochopnie wykluczyć tej ewentualności. Nie wiem jak się u psów dziedziczą geny odpowiedzialne za umaszczenie ale po wyglądzie ojca i jego podobieństwie, raczej nie miałem podstaw wątpić, że to on krył. Jednak głowy nie dam. Co do strachliwości to jest co raz lepiej, a jej powodem może była przeprowadzka ze spokojnej wsi do miasta. albo rzeczywiście coś hodowca spaprał. Tak po za tym to pies geniusz. Uczy się wszystkiego błyskawicznie. Załatwiania potrzeb na dworze nauczyła się w 2 tygodnie. [quote name='Talagia']Mam nadzieje, ze mimo wszystko będziemy prowadzić dyskusje na poziomie, ponieważ wszyscy kochamy setery :evil_lol: i ich dobro jest dla nas priorytetem.[/quote] Też mam taką nadzieję :lol:. Nie ma po co się kłócić o głupoty. Macie w tej dziedzinie większe doświadczenie, więc inaczej na to patrzycie. Mam tego psa ponad miesiąc i uważam, że to naprawdę super rasa. [quote name='Talagia']ps. widze, ze jestesmy z tego samego miasta. Moze kiedys sie spotkamy na wspólnym spacerze. Jezdzicie na muchowiec?[/quote] Mieszkam niedaleko, więc dość często bywam na lotnisku, zarówno z psem jak i puszczać modele. Chyba nawet widziałem Cię z psami. Pewnie prędzej czy później spotkamy się na lotnisku. Na Ordona to nie my. Pozdrawiam
  4. Witam Dziękuje za informację o kroplach. Mam w Niemczech przyjaciółkę farmaceutkę, to być może uda nam się znaleźć polski odpowiednik jak te podane nie będą dostępne w Polsce. Moja seterka już bawi się z psami ale czuje respekt przed obcymi ludźmi. Myślę, że to z wiekiem jej przejdzie. Ze smyczy też boję się spuścić bo potrafi się spłoszyć nie wiadomo od czego, więc mam taką 5 - metrową smycz. Mam tylko nadzieję , że te lęki też z wiekiem miną. Pozdrawiam.
  5. [FONT=&quot]Po ostatnim otrzymanym poście obiecałem sobie, że nie będę już zabierał głosu na tym forum ale muszę się do pewnych rzeczy ustosunkować. Myślałem, że szukając porady, trafiłem na forum miłośników psów ale poniższy cytat świadczy raczej, że to forum miłośników psich metryczek i rodowodów. Jak ktoś nie ma psa z papierkiem za czterocyfrową kwotę to niech się tu lepiej nie wypowiada. [quote name='Impresja'] No i na tym forum raczej nie pisz że ma psa rasowego a w typie rasy bo Cię ludzie zjedzą :P[/quote] Mój pies może w świetle kynologicznych przepisów jest kundlem ale z biologicznego punktu widzenia to czystej krwi Seter angielski i za takiego go uważam czy to się komuś podoba czy nie. Gdy bym się uparł to pochodzenie mógł bym udokumentować. Hodowca - myśliwy od którego mam tego szczeniaka, mówił, że rodzice mają rodowody (ojca pokazywał), a czy rodzice mieli status psów hodowlanych oraz czy to był rejestrowany miot nie wnikałem. Pies był zadbany i w odpowiednim wieku. Wybór był świadomy. Nie każdy hodowca ma zamiar bawić się w wystawy co nie oznacza od razu, że posiada bardzo eksploatowaną "fabrykę" szczeniąt. (z takiej hodowli psa bym nie wziął). Rozmnażanie i sprzedaż psów po za kontrolą związku nie jest przecież prawnie zabronione. Co do akcji rasowy=rodowodowy to moja ś.p. mama by Was śmiechem zabiła. Zapragnęła kiedyś Spaniela z rodowodem i znalazła miot z super skojarzenia itd. Jak na tamte czasy dała kupę kasy za szczenię z metryczką, z którego to wyrósł kundel nawet nie przypominający Spaniela, ale metryczkę miał. Jeśli chodzi o badania w rodowodowych hodowlach to też są mity (nie mówię teraz, że to reguła ale przytoczę parę przykładów): - Sąsiad kupił rodowodowego Akitę - po 3 latach wykryto jakąś genetyczną wadę - zanik nerwu wzrokowego - psa trzeba było uśpić. - Kolega, Goldena sprowadzał z Czech z jakiejś renomowanej hodowli - po roku wyszła dysplazja po dwóch latach pies już nie chodził. - Inny kolega Miał Dalmatyńczyka, oczywiście z metryczką - wrodzona głuchota - pies ze znanej hodowli. To tylko kilka z wielu znanych mi[/FONT][FONT=&quot] przykładów[/FONT][FONT=&quot], potwierdzających fakt, że różne defekty można i to stosunkowo często spotkać u zwierząt z profesjonalnych hodowli, co potwierdza też mój kolega weterynarz. Ciekawe czy przy dobieraniu odpowiednich osobników do krzyżowania robi się jakiekolwiek genetyczne badania, a jak tak to ilu hodowców sobie na to pozwoli. Zawsze przy zabiegach hodowlanych by utrwalić jakąś porządną cechę [/FONT][FONT=&quot](a przecież hodowla na tym polega) [/FONT][FONT=&quot]mogą pojawić się skutki uboczne w postaci defektów genetycznych. Nikt mi nie wmówi, że zakup psa z rodowodem da gwarancję, że nie będę mieć chorowitego chuchra. Rozważania na temat wyższości psa z metryczką czy bez przypominają mi piętnowaną tu argumentację pseudohodowców, bo nie wierzę w to, że wszyscy profesjonalni hodowcy to w100% prawdziwi pasjonaci nie nastawieni na zyski. Spora część też się w to bawi dla kasy i to im najbardziej przeszkadzają psy bez rodowodu. Mam jednak nadzieję, że większość to prawdziwi zapaleńcy. Najbardziej rozbawił mnie taki argument, że lepiej nabyć tańszego psa z metryczką, który to jest tańszy bo ma np. zły zgryz, krzywy ząb, złe umaszczenie, krótki ogon, krzywe łapy itd. niż psa bez metryczki. Przecież to taki sam "odpad" (może i większy) jak mój "kundel" tyle tylko, że nad wszystkim czuwa związek kynologiczny. Mam nadzieję, ze nikogo nie uraziłem ale to mój punkt widzenia, wynikający z róznych spostrzeżeń i doświadczeń w tej dziedzinie. Proszę też nie posądzać mnie, że bronię takich co na "skalę przemysłową" prowadzą wylęgarnię szczeniąt. Chciałem tylko by ktoś podzielił się swoimi doświadczeniami a nie wnikał czy pies ma papier czy też nie, a zrobił się "offtop". Pozdrawiam wszystkich [/FONT][FONT=&quot]pasjonatów[/FONT][FONT=&quot] i miłośników psów. [/FONT]
  6. Puściłem małą z Yorkiem od kolegi na zamkniętym terenie. Psy się bawiły, chociaż moja z rezerwą i ogonem pod siebie odnosiła się do psa kolegi. Jedynie jak za płotem daleko pojawił się wilczur to ta zaś w panice pobiegła przed siebie gdzie łapy poniosą i dopiero jak już wilczura nie widziała to wróciła po komendzie. Oczek nie trze, wycieków też nie ma ale zastanawia mnie tylko nos, który bywa często suchy. Zauważyłem też, że puszczona swobodnie od razu załatwia potrzeby fizjologiczne a na smyczy nie ma szans (z poprzednimi psami nie miałem tego problemu). Co do hodowli to nie wiem czy ma jakąś nazwę, było ogłoszenie, że są suczki Setera angielskiego, więc pojechałem po psa. Ojciec był na miejscu, suki nie widziałem. Ojciec z rodowodem. Jeśli chodzi o wybór tej rasy przeze mnie to była to przemyślana decyzja a nie podjęta pod wpływem chwilowego impulsu.
  7. Witam Oto kilka fotek mojej suczki: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/119/7743d02e6f53cf00med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/119/1c5e47041672ee80med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/115/7eba00679479772dmed.jpg[/IMG][/URL] Spuszczenie ze smyczy na razie jest ryzykowne. Próbowałem w sobotę i jak pisałem nie obeszło się bez problemów. Cały czas pies biegał wokół mnie (reagował na każdą komendę "chodź tu"), do czasu kiedy się nie wystraszył Yorka, szczekającego 30 metrów dalej, co objawiło się paniczną ucieczką w krzewy dzikiej róży. Na szczęście udało mi się ją złapać. Wieczorem z psem od kolegi zrobię małą konfrontację na ogrodzonym terenie. W domu pies jest do opanowania. Mój psiak pochodzi z hodowli w Otfinowie.
  8. Jako że jestem nowy na forum, serdecznie witam wszystkich użytkowników. Od tygodnia mam zaszczyt mieszkać razem z 4-miesięczną suką Setera angielskiego. Nie jest to pierwszy pies jaki przewinął się przez mój dom ale pierwszy seter. Psina bardzo pogodna i wesoła skora do zabaw w domu. Szybko, bo już drugiego dnia nauczyła się reagować na imię i chodzić na smyczy. Wszystko fajnie, tylko jest pewien problem - na spacerach boi się psów, począwszy od Yorka na Goldenie skończywszy. Nic nie robi tylko wypatruje psy już 50 metrów od siebie i próbuje uciekać, bądź omija szerokim łukiem z podkulonym ogonem. Nie wiem co ją kiedyś mogło spotkać ale boję się, że mogę mieć przez to problem z nauką czystości w domu (na spacerze tylko rozgląda się nerwowo czy nie ma w zasięgu wzroku "wroga") nie mówiąc o spuszczeniu ze smyczy by się wybiegała (ostatnio jak ją puściłem nie odstępowała mnie na krok do czasu kiedy 30 metrów dalej jakiś York sobie szczeknął i uciekła na ślepo w amoku). Jak już dojdzie do zblżenia to jest strasznie czujna i nieufna a ogon chowa pod siebie.To nie pierwszy pies jakiego miałem, ale z takim zachowaniem się nie spotkałem. Może ktoś tu miał podobne doświadczenia z tą rasą. Czy to może cecha tego osobnika. Ciekaw też jestem czy z tego wyrośnie i jak jej w tym ewentualnie pomóc. Wiem, że ta rasa nie ma skłonności do dominacji i jest raczej uległa i może to z tego wynika. Inną rzeczą, która mnie trochę niepokoi to suchy nos i zaczerwienione oczka a w zasadzie powieki migawkowe. Weterynarz ją badał i mówił, że wszystko jest ok. a nos wroci do normy. Nie ma żadnych wycieków z nosa a same oczka też są czyste. Jeżeli mieliście podobne problemy to napiszcie czy i jak poradziliście sobie z nimi. Pozdrawiam Olek
×
×
  • Create New...