Witajcie.Właśnie wróciłam z Bonusem ( buldożek francuski ) od weta. Walczyłam przez ostatnie kilka dni z poważna grypa, piesek oczywiście mi towarzyszył i niestety choroba przeszła na niego ! Zobaczyłam najpierw ze płat skory pod szyja znacznie sie wydłużył i dotknęłam gardła, a tam gula wielka - powiększony migdał. Poczytałam trochę w necie ale wiecie od razu najgorsze scenariusze, dziś wet potwierdził, ze pies może zarazić sie od nas beZ problemu. Dostal 2 zastrzyki, jutro kolejne ma gorączkę i katar. Do jedzenia dostaje tylko zblendowane jedzonko, na pewno wszystko sie dobrze zakończy.