Sebastian ma prawie 2 lata i jest czekoladowym labradorem. By wychowany z psem i kotem, ale mimo to od szczeniaka nie lubi innych zwierzat(juz wtedy warczal i nie chcial sie bawic). Wzielam go dzisiaj na plaze dla psow i liczylam ze bedzie dobrze. Juz po wejsciu szczekal i wraczal na kazdego psa po kolei, chodzil najezony itd. Nie wiem jak zachowywal by sie bez smyczy poniewaz go z niej nie spuscilam. Co moge zrobic aby zacza akceptowac inne psy?