rinoxi

Witam, musze napisac sprostowanie bylam dzis po odbior wynikow badan i okzalo sie ze to nie paciorkowiec tylko paleczki ropy niebieskiej czy jakos tak. co to jest za cholerstwo???

Witam, Mam 10-letniego psa krzyzówkę owczarka z bokserem.od 2 miesiecy moj pies ma problem z pazurami tzn pekaja na pol wzdluz i w efekcie po meczarniach psa odpadaja.pies ma 10lat problemy z nadziaslakami na dziaslach i przemiana materii.ponad to pekla mu jedna o opuszek i zaczela schodzic.pies prawie nie chodzil bo praktycznie na kazdej lapie byl problem z pazurem lub pazurami.byl moment gdy mial na wszystkich lapach rany i juz powiem szczerze myslalam o uspieniu go bo ledwo sie poruszal. na stany zapalne przy pazurach i schodzacy opuszek dostalam od lekarza lek o nazwie Detreomycyna i zdzialal cuda opuszek zagoil sie w ciagu tygodnia a i pazury sa w duuuzzooo lepszym stanie.nie powiem ze sa calkiem wyleczone bo tak nie jest teraz schodza 3 pazury ale nie ma tony krwi, niecheci do chodzenia, i bolu.smarowanie 3 razy dziennie i zakladania skarpetek zeby tego nie zlizal. teraz ma pazury znieksztalcone i nie wygladaja jak wczesniej ale sa. lekarz pobral material do badania ze stanu zapalnego pazurow i dowiedzielismy sie ze ma paciorkowca. mamy jeszcze kota ktory bardzo "dbal" o psa w chorobie tzn lizal go po tych pazurach i czuwal przy nim.jest mozliwosc ze przez lizanie zarazil sie paciorkowcem? opisuje chorobe mojego psa bo moze ktos ma ten sam problem i bedziemy mogli porozmawiac:) dodam jeszcze ze bylismy u 2 lekarzy i jeden niestety tylko ciagnol kase i zarabial na bolu psa a niewiele pomogl lub tylko doraznie na sam bol,bo bolaly go bardzo az sie caly trzasl. jak ktos bedzie mial pytanie to chetnie odpowiem.pozdrawiam