Jump to content
Dogomania

zawiedziony.

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

zawiedziony.'s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Do Bou jeśli chcesz wiedzieć czego oczekuje wystarczy przeczytać dalej moja wypowiedź To że osoba odpowiedzialna za to wszystko zostanie ukarana nie oznacza, że będzie z tego afera i wcale nie musi się o tym dowiedzieć TV. A za link dziękuje.
  2. Oczywiście,że właściciel węża może go karmić na przykład myszami, ale niech te gryzonie będą przeznaczone wyłącznie do tego i w tym celu hodowane, nie przyzwyczajane do człowieka, nie oswajane bo to już uważam jest okrutne... Jeśli ktoś przynosi na przykład świnkę morską, królika, czy szczura, które mają już parę lat i wychowywały się z dzieckiem i były do człowieka przywiązane, a oddają je bo na przykład wyjeżdżają i nie mogą ze sobą wziąć zwierzaka. Przynoszą je do nas bo mają nadzieje, że je sprzedamy i znajdą nowy dobry dom i ludzi, którzy będą się nimi opiekować dalej. Nie raz przynoszą dwa zwierzaki, mówią że są do siebie przywiązane i pytają czy zostaną sprzedane razem... a te zwierzęta idą na karmę - to nie jest w porządku ani wobec tych zwierząt, ani wobec ich właścicieli którzy są okłamywani... Założyłem ten wątek nie po to żeby się spierać i tłumaczyć czy to dobre czy złe... ale proszę o pomoc w podpowiedzeniu do jakiej instytucji trzeba się zgłosić żeby się tym zajęła i sprawdziła czy takie postępowanie jest zgodne z prawem... Czy na prawdę nikt nie wie gdzie zgłosić ten problem ???
  3. Nie chce robić z tego afery i opowiadać o tym w TV. Chce tylko żeby jakaś odpowiednia kontrola weszła na ten sklep i wykryła co się dzieje, żeby ta kobieta nie mogła dalej robić co jej się podoba żeby nie czuła się bezkarna jak teraz i myślała, że może robić co chce z uśmiechem na ustach... Poza tym nie mogę udowodnić, że oddaje zwierzęta na karmę, bo niby jak ? Mam nagrać akurat jak mówi, że to zrobi... to graniczy z cudem, że mi się uda :/
  4. Czy zastanawialiście się kiedyś jakie warunki mają zwierzęta trzymane w sklepie zoologicznym... ? Niektóre z nich możemy widzieć bo są na przykład w przeźroczystych wolierach, ale co z tymi które gniotą się na zapleczu w bardzo małych pojemnikach jeden na drugim, a my nawet nie wiemy, że tam są... Czy są jakieś instytucje które sprawdzają ich warunki ? Pracuje w jednym ze sklepów i ani razu nie widziałem żadnej kontroli :( Jako pracownik nie mogę nic zmienić i nie mam na nic wpływu, wszystko zależy od kierowniczki sklepu, której wcale nie obchodzi dobro zwierząt tylko kasa, kasa, kasa żeby plan dnia został KONIECZNIE zrobiony. Do sklepu przychodzą ludzie, którzy z różnych powodów chcą oddać do nas zwierzaka. Nie wiem czy jest jakieś prawo, które to reguluje, nie wiem czy możemy je przyjmować tzn. oczywiście nie pracownik, tylko kierowniczka sklepu o tym decyduje i przyjmuje je z chęcią bez spisania jakichkolwiek dokumentów :/ Nikt nie kontroluje ile jest tych przyjętych zwierzaków i co się z nimi później dzieje, a ja jako zwykły pracownik tylko czasem mogę przypadkiem podsłuchać, że znajomi kierowniczki hodują węże, a węże przecież muszą coś jeść... wszystko kosztuje wiec czemu nie załapać się na darmowy pokarm, który sam przyszedł do sklepu...? Ta kobieta przyjmuje oswojone zwierzaki, ufne człowiekowi i oddaje je na pożarcie. Ten sam los spotyka zwierzęta, które rozmnożyły się w sklepie i mają na przykład jakieś wady genetyczne. " Możemy człowieka ocenić po tym, jak traktuje zwierzęta." Jeśli jest tak okrutna dla zwierząt pomyślcie jaka jest dla swoich pracowników... Co można zrobić w takiej sytuacji ? Jestem realistą wiem, że dużo rzeczy się ukrywa zwłaszcza jeśli to nie jest prywatny sklepik, ale duża sieć sklepów. Gdzie zgłosić coś takiego żeby nie ucichło zanim wyjdzie na światło dzienne... ?
×
×
  • Create New...