-
Posts
77 -
Joined
-
Last visited
Contact Methods
-
AIM
1845199
-
Website URL
http://www.tierheim-iserlohn.de
-
Skype
Sauerland32
Converted
-
Location
NRW
Maruscha's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
[quote name='Gośka'] Dziewczyny ale macie staruszki, zazdroszę Wam, serio. U mnie ciąle przedszkole i wariacje, bieganie, skakanie, szczekanie w powietrze, wycie do księżyca, gryzienie się dla sportu. Mam już zeżarte większość butów, nogę od łóżka, ładowarki do telefonu, łądowarkę do baterii, w samochodzie też się paru rzeczom oberwało :mad: , nawet miałam kiedyś kupę w skrzyni biegów ;) Ech kiedy to towarzystwo spoważnieje... Nawet Ford dostaje z nimi głupawki i ostatnio wywalili całą miskę wody na dywan, miska była wspólna taka 3 ltr więc dywan odpłynął. Ach zapomniaąłm że kotu też od czasu do czasu na mózg pada i zaczyna razem z psami za piłką ganiać, jest szybszy więc do piłki dobiega pierwszy, za to jak psy dopadają do mety to on wybija się z czterech łap do góry i ląduje na segmencie, parapecie, stole czy co tam ma w pobliżu.[/quote] hehehe................ale masz fajnie wlasnie troche mi tego brakuje bo moj pupilek - notabene 14 stycznia konczy roczek bawi sie z dziecmi i nie robi az takich wielkich szkod i czasami sie zastanawiam co by bylo jakbym mu jakas towarzyszke:loveu: lub kumpla dokupila:p ja lubie takie [I]action [/I]w domu zawsze to nie ma czasu na nudy i wesolo jest:diabloti: dzisiaj sprezentuje dla mezusia lekturke tutaj przeczytana - moze jakies wnioski wysunie:razz: :cool1:
-
[quote name='Sonya-Nero'][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]Nowy roczek... nowy roczek...[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]... ciekawe:hmmmm: u kogo to słodkie maleństwo się zadomowiło... [/COLOR][/FONT]:iloveyou: [IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178799.jpg[/IMG] [IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178800.jpg[/IMG] :bigcool: :Cool!: :bigcool:[/quote] :lol: :lol: :lol: :lol: ale fajniutki prawie wyglada ja moje malenstwo - no moze brakuje mu jeszcze tylko tych [COLOR=darkorchid]"PARU"[/COLOR] kokardek (floo)ktore sa na foto 2.:cool1: [COLOR=black]a tak na powaznie Sonya nie wiem kiedy zaczac strzyc -mysle ze poczekac jeszcze do cieplych miesiecy, Spyki nie byl ciety wogole teraz mu strzyge ino mordke i stopki-palce .[/COLOR] Czuprynke ostatnio mu wiaze -jaka fryzurka jest obecnie top?
-
:p witam juz odpoczelam po Sylwestrze .... i mysle ze Spyki tez.:lol: Myslalam ze bedzie bardzo zle-po jego zachowaniu na codzien, jednak chyba mnie troche rozczarowal :eviltong: okolo 23.00 bylam na spacerku ale nic go nie ruszalo bo prawde piszac nikt nie strzelal chyba ze gdzies w oddali ( dalekiej) takze spacer byl spokojniutki.O 24.00 otworzylismy drzwi na dwor i patrzelismy jak strzelaja - Spyki wpierw dzielnie z nami stal ale pozniej chyba stwierdzil ze ta imprezka nie dla niego i poszedl do swojego koszyczka-obgryzac smakolyk ,ktory mu wieczorem wrzucilismy .Takze moge napisac ze sprawil sie super. Natowmiast musze sie pochwalic ze moge juz zamiatac przy nim spokojnie a ostatnio wachal i lizal wylaczony odkurzacz , ktorego na chwilke wylaczylam by odebrac telefon. Ciesze sie ze maluch powoli ufa rzeczom w domu i nie boi sie czynnosci ktore wykonuje.
-
:nerwy: :ekmm: :rolleyes: ...
-
hej Dziewczyny! czy bedziecie w Katowicach na wystawie w marcu? bo mozliwe ze ja sie wreszcie zjawie w Polsce w tym czasie i chcialabym podpatrzec co ciekawegoo bedzie sie dzialo w tym czasie w spodku.;) Oczywiscie wezme mojego malego "lobuza" ze soba - jako obserwator.Byloby mi milo wreszcie sie z ktoras z Was- [COLOR=purple]pudlomanka [/COLOR]spotkac!!
-
[quote name='IraKa'] Na spacerach warto mieć zabawkę, którą Twój pudel uwielbia. Łatwiej wtedy odwrócić uwagę od rzeczy, których się boi, łatwiej go przywołać wyciągając taką rzecz nagle z kieszeni. W tej chwili moje psy ignorują wszystko i wszystkich jeżeli tylko jest szansa na pogoń za piłką. [/quote] do spacerow od jakiegos czasu dolaczyla ulubiona pilka Spyki i musze przyznac ze duzo mi pomogla, nie wiem co mam myslec o sylwestrze bo on z nami go dopiero pierwszy raz przezyje- wogole go pierwszy raz przezyje bo urodzil sie 14 stycznia.Wiec wrazenia opisze potem. Jak sie dowiedzialam od poprzednich wlascicieli on "caly" czas jak tam byl tez sie bal- takze nie wiem co mam rozumiec przez tak dlugie przyzwyczajanie sie do otoczenia w ktorym zyje.Ma to podloze psychiczne-jakis szczegol z przeszlosci ktory doprowadzil go do takiej nieufnosci? Musze napisac ze podczas spacerow doszlam do pewnych wnioskow- kiedy podchodza osoby dorosle daje sie poglaskac ale kiedy podchodza dzieci- najlepiej schowal by sie pod lezacy snieg, w domu na odwort z moja najmlodsza corcia sa najlepszymi kumplami i czasami nawet dziela sie "sucha" bula. No nic mam troche "zmagazynowanej" cierpliwosci i trzeba bedzie popracowac na pudlem-ale jesli go chociaz troche wylecze bede dumna z siebie. dzieki za pomocne wypowiedzi, wszystkie rozwaze i w przyszlosci wyprobuje...
-
[B][COLOR=magenta]wiecie co to ja przy okazji zyczen chcialabym Wam zlozyc zyczenia bo jutro zaczynam "godzinne odliczanie w kuchni" i nie bede miala zbytnio czasu na kompa a wiec:[/COLOR][/B] :x-mas: :x-mas: :x-mas: [B][COLOR=green]zycze Wam wesolych i slonecznych Swiat Bozego Narodzenia, smacznego karpia, praktycznych prezentow, kolorowej choinki,szampanskiej nocy sylwestrowej oraz szczesliwego Nowego Roku!!!:x-mas: :x-mas: :x-mas: [/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]Zycza Maruscha ,Spyki,Trixie i Bobi(papuzki) oraz Hopsi(zajaczek):-D ;-) [/COLOR][/B]
-
[quote name='Sonya-Nero']Wychowanie pudelka to temat rzeka, proponuję abyśmy przenieśli się tutaj aby nie zaśmiecać galerii:-D[/quote] no to ja pytam po raz drugi macie jakies doswaidczenia z plochliwym pudelkiem???? to ze musze miec anielska cierpliwosc to juz wiem a moze cos wiecej - przy koniach robi sie test na odwage ale watpie zeby to w tym przypadku poskutkowalo;-)
-
Gosiu rowniez zycze Ci [I][COLOR=darkred]wesolych swiat , smacznego karpia i szampanskiej nocy sylwestrowej!!!! oraz szczesliwego Nowego 2006 Roku :x-mas: :x-mas: :x-mas: :x-mas: :x-mas: :x-mas: :x-mas: :x-mas: :x-mas: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :BIG: :santagri: :santagri: :santagri: :tort: :tort: dla Maficzka[/COLOR][/I] [I][COLOR=#8b0000][/COLOR][/I] [I][COLOR=#8b0000]a tak na boku wlasnie masuje zbolaly jezyk po rozczytywaniu ostatnich postow- czlowiek jednak sie zapomina i nie pamieta jezyka ktorego przez pare lat sie uczylo.[/COLOR][/I]
-
[quote name='aneta']Nie ró mi smaka :puppydog: bo nie wytrzymam i zrobię na Ciebie nalot :vamp:[/quote] no Ty Anetka masz stosunkowo blizej odemnie :biggrina: ...
-
[quote name='Sonya-Nero'][B]odpowiedź dla Maruschy [/B]:-D Uwielbiam oscypki i wszelkie serowe wariacje typu oscypek z grilla, ser pleśniowy czy bezkonkurencyjny "smażeny ser" :eating: Szkoła w Radoczy cały cas istnieje i chyba ma się całkiem dobrze. A kremówki sa o niebo lepsze niż były w dawniejszych czasach;-)[/quote] ojejciu to ja musza w przyszlym roku jechac na kremoweczki - moje nawet nie zalatuja na swiete:bigok: oscypek z grilla - o ranciu nie probowalam ale brzmi apetycznie, co do smazonego serka to robie go gdy odwiedzam polski sklep te "nemeckie" to OHYDA!!!! ( ach smazony z kminkiem....palce lizac....);-)
-
[quote name='Agnieszka76']O masz racje, nasz tez na takie "jazdy", takze puszczamy go tylko na polu i tylko z dala od ulicy. Generalnie Pascal ma jeszcze takie napady , że podlatuje do osoby, która mu się jakos nie podoba i ja obszczekuje- wet nam powiedział, że to ze strachu... A co alergii- mój mąz jest uczulony własnie na podstawową sierść i Pascal na niego nie działa, ale alergeny sa nie tylko w siersci..Choć myślę tak, jak Aneta- tu chodziło o zabawkę dla dzieciaka...[/quote] zadalam jeszcze ten sam temat na wychowaniu , a co do Ciebie Agnieszko moze bede wredna :vamp: :cool2: ale cieszy mnie fakt ze i Ty masz podobne problemy z Twoim Pascal-em - bedziemy mogly wymieniac sie problemami i doswiadczeniami.Widze ze potrzeba duuuuuuuzo czasu i cierpliwosci.No nic mam nowa "dzidzie" w domu....;-)
-
:thinkerg:Hej, mam maly problemik i przez to pytanie do Was- Spyki(nasz nowy pudel) ma jedna wade ktora tylko w polowie udalo mi sie "naprawic" tj piesek byl do oddania bo dziecko mialo alergie:puppydog: :puppydog: :puppydog: :puppydog: Wiec pies u nas sie rozgoscil na dobre - jest niesamowity od poczatku ( notabene w wieku 9 mies. powinien plakac za wlascicielem-moje zdanie), zakochany, oddany , wierny.....ach:grin: ale wszystkiego sie boi tj.wzielam szczotke coby pozamiatac podloge a on jak mnie zobaczyl myslalam ze sie rozplynie w podloge tak sie skorczyl,nie pomogly slowa musialam miotle schowac....:sabber: odkurzach, worki na smieci,koldra trzepana, kurtka zakladana ,cos spadnie na ziemie itp... itd....wszystko jest wilekimi literami strachu pisane- jeso czy ja musze z nim do psychiatry???:puppydog: za kazdym razem biore go nazot i pokazuje co spadlo ,daje do powachanie i jest ok ale jak spadnie drugi raz znow problem i na nowo....nie wiem co robic powoli bo mu nikt tu krzywdy nie robi.Pytalam juz na forum pudlim ale chcialabym zasiegnac rady wlascicieli innych ras. Kazda rade bede brala na wage zlota....
-
[quote name='Agnieszka76']Maruscha, nasz pascal był na początku też bardzo starchliwy, z czasem mu to przeszło. Może Twój psiak ma jakieś przykre doświadczenia z przeszłości (nasz do tej pory panicznie boi się obcych facetów, nawet do swojego pankowca przyzwyczajał się dłuzej, niż do pańci). Z tym psychiatrą to bez przesady, myślę, że mu to samo minę, przeciez otaczacie go miłością i dajecie mu poczucie bezpieczeństwa..[/quote] problem w domu nie jest taki jeszcze [U]wielki[/U] jednak na dworze jak idziemy ulica- to jak sie czegos wystraszy to sie jeszcze rozbije o cos...moze to smiesznie brzmi ale on czasami ma napady odskakiwania -przy strachu w bok a ja nie moge patrzec na niego na otoczenie w jego zasiegu i dzieci ktore na ogol chodza razem, nie wiem jak zda to egzamin gdyby go np na polu poscic ale jak sie wystraszy mam lek ze poleci przed siebie i go nie znajdziemy
-
[quote name='Sonya-Nero']Po kolei:sg168: . :cool: Tak mieszkam w Wadowicach, na proszę jaki ten świat mały;-) , ponieważ Wadowice to"cztery domy - dwie ulice" pewnie moglyśmy się nawet gdzieś minąć;-) A co to były za czasy;-) :grin: ?[/quote] ...ach Sonya po prostu bywalam wtedy dluzej w Polsce.Moi Rodzice dzierzawili przez te dwa lata "druga polane" w osrodku wczasowym w Zembrzycach- dawny osrodek PKP.I w letni sezon- maj do pazdziernika pomagalam im przy obsludze turystow i przy koniach z Krakowa.Takze byly to czasy dosc swawolne i na luzie.W Wadowicach bywalam czesto na targu zwierzecym zamierzalam wtedy cos dla siebie kupic ale sprzedawcy chcieli mi sprzedac stare,zmeczone praca zwierzeta:puppydog: - dochodzilo do tego ze bralam szczotki itp i przy nich pokazywalam jak sie czesze konie i jak czysci kopyta- wiekszosc na to, bo wogole nie wpadla .:vamp: W miescie tez bywalam czesto na odwiedzinach z turystami domu Papieza ,bazylik no i khm......:bigok: naturalnie na "[COLOR=red]kremowkach"[/COLOR] mniami, mniami......[COLOR=black]czy jest jeszcze szkola rolnicza ( albo jakos podobnie sie nazywala) przy trasie na Chrzanow?? tam kiedys moja kumpela chodzila - potem zamierzala sie przeniesc w Bieszczady do hodowli huculskich koni.[/COLOR] A tak na boku to Tys [I][COLOR=deepskyblue]OSCYPEK[/COLOR][/I] jest!!!!!!![COLOR=black]swoja droga uwilebiam te serki!!!!![/COLOR] Anetka - masz racje -wyzej tez to wyrazilam ze rase nie mozna mieszac bo wychodza wtedy te tzw. mieszance ale ten ma metryke - bo nawet jak nie jestem expert to mam do porownania z Askoo metryka- jest podpisana przez zwiazek pudla na NRW wiec nie moze miec w papierach pomieszanych ras- ale przy okazji bedac w poblizu wlascicielki nie zamierzam tego zapomniec . A teraz jedno pytanie do Was- Spyki ma jedna wade ktora tylko w polowie udalo mi sie "naprawic" tj piesek byl do oddania bo dziecko mialo alergie:puppydog: :puppydog: :puppydog: :puppydog: -fakt mieli dwojke dzieci (3lata i 1 rok) ale pudel mi alergia- albo jest extra alergia na pudla siersc???? Wiec pies u nas sie rozgoscil na dobre - jest niesamowity od poczatku ( notabene w wieku 9 mies. powinien plakac za wlascicielem-moje zdanie), zakochany, oddany , wierny.....ach:-D ale wszystkiego sie boi tj.wzielam szczotke coby pozamiatac podloge a on jak mnie zobaczyl myslalam ze sie rozplynie w podloge tak sie skorczyl,nie pomogly slowa musialam miotle schowac....:sabber: odkurzach, worki na smieci,koldra trzepana, kurtka zakladana ,cos spadnie na ziemie itp... itd....wszystko jest wilekimi literami strachu pisane- jeso czy ja musze z nim do psychiatry???:puppydog: za kazdym razem biore go nazot i pokazuje co spadlo ,daje do powachanie i jest ok ale jak spadnie drugi raz znow problem i na nowo....nie wiem co robic powoli bo mu nikt tu krzywdy nie robi i chowamy go raczej jak czlonka- braciszka niz jak psiaka moze jednak cos zle robimy???Kazda rade bede brala na wage zlota....