Jump to content
Dogomania

Zagłodzona sunia, Ma wspaniały domek u Morgan, Dziękujemy :))))))))


Ksera

Recommended Posts

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

Cudne te fotki :)

Ciociu andziu69 - dla Ciebie również spełnienia marzeń i dalej tak dużego samozaparcia w tym ogromnym "kawale roboty" jaką wykonujesz na rzecz Braci Mniejszych. Pozdrawiamy i ściskamy bardzo mocno!

[URL=http://www.fotosik.pl]ab6fda75418fe8a1med.jpg[/URL]

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Pomimo wcześniejszych obietnic zdjęć ze spacerku niestety ni ma, bo było tak zimno, że się obawiałam o sprzęt fotograficzny. Niestety nie posiadam już żadnego małego kompaktu który mógłby się zmieścić do kieszeni :( W związku z tym przedstawiam jeszcze kilka portretów :)

 

[URL=http://www.fotosik.pl]2d8d155d5099e937med.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl]4672d397f445c56dmed.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl]8647fe693a4233e7med.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl]9ffe482a74d856bcmed.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl]1e8667699f2a68e2med.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

no i pięknie. Przytulnie, po domowemu. :)

Tak już jest, że niektóre psiaki (ludzie też) zapadają mocniej w serce niż inne.
Lata już minęły od tego, jak pojawiła się sprawa Asty, a ja pamiętam.
Najdziwniejsze jest to, że ja w ogóle nie przepadam za astowatymi, obawiam się ich trochę, i myślę że nie nadaję się na opiekuna dla tego typu psów. Jak się jednak okazuje, nie ma to nic do rzeczy. Zobaczyłam po raz pierwszy Astunię i... pamiętam o niej zawsze.

Pozdrawiam serdecznie, życząc zdrowia i pomyślności! :)

Link to comment
Share on other sites

Kochana Ciociu jotpeg... Astusia z asta ma niewiele. Budową, pyskiem ( oczy ) i zachowaniem raczej skłaniałabym się w stronę mieszanki jakiegoś kundelka z boksiem. Zresztą weterynarz tez stwierdził ostatnio, że ona ma boksiową budowę ( klata, bo z wcięciem już nie za bardzo - miała fajne wcięcie w talii jak była młodsza ), tylko nieco jej się pysk naciągnął. Śmieję się zawsze, że pewnie z bani nie dostała w odpowiednim momencie :P. Poza tym - co będę podkreślać zawsze - w stosunku do ludzi NIGDY nie okazała agresji - jest niesamowicie grzeczna, cichutka, nienachalna, spokojna i bezproblemowa. To tak jakby był pies w domu i jednocześnie go nie było. Lubi sobie leżeć cichutko gdzieś z boczku ( ewentualnie w miejscu centralnym, ale to jak nie ma ruchu w domu ) i być blisko - po prostu. Bardzo lubi być głaskana i drapkana - jak chyba każda niunia. Z racji wieku chyba lubi mieć święty spokój, dlatego już nie asystuje tak intensywnie w spędach rodzinnych jak było to do tej pory - woli sobie wyjść do innego pokoju i położyć się w ciszy i obserwować z oddali. 

Czasami mam wyrzuty sumienia, że "wzięłam psa który wylądował u kogoś innego" - co mogłoby świadczyć trochę o mojej nieodpowiedzialności, ale ja uważam, że zrobiłam bardzo dobrze - Astusia ma moich rodziców obok siebie 24h/dobę, regularnie chodzi z moim ojcem na spacery 3 x dziennie, jest rozpieszczana przez moją mamę i przede wszystkim jest przez nich chciana i bardzo kochana. Mój jeden nieopatrzny wyjazd na wakacje i oddanie jej na 2 tygodnie rodzicom obrodził w skutki zmianą, która - uważam - jest dla wszystkich najlepszym rozwiązaniem. Chciałam nadmienić, że To moi rodzice nie chcieli mi już jej oddać po moim powrocie. Przede wszystkim pies szczęśliwy, rodzice szczęśliwi, a ja mogę spokojnie pracować 10-12 godzin dziennie nie denerwując się, że pies całymi dniami jest w domu sam i tęskni.

 

Ściskamy mocno :D

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze kilka...

 

[URL=http://www.fotosik.pl]cec7f149b0c8d279med.jpg[/URL]

 

Halo.. co znowu...

[URL=http://www.fotosik.pl]524add230be4c4d8med.jpg[/URL]

 

Ooooo... tak możesz...

[URL=http://www.fotosik.pl]11465d5e485415a7med.jpg[/URL]

 

I tak też....

[URL=http://www.fotosik.pl]d783d2aedcc8e3c5med.jpg[/URL]

 

Hmmm... czy ja wiem, czy chcę jeszcze?...

[URL=http://www.fotosik.pl]5df4115b9b5313ebmed.jpg[/URL]

 

No dobra - chcę, ale TAK :P

[URL=http://www.fotosik.pl]e6cf5f398bb9988dmed.jpg[/URL]

 

I TAK... :D

[URL=http://www.fotosik.pl]b7777a9ef5bdfe54med.jpg[/URL]

 

Czemu przestałaś? Rączki bolą?? ;)

[URL=http://www.fotosik.pl]84815bbdf3c82044med.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

To teraz od tej strony i koniecznie pod łapą....

[URL=http://www.fotosik.pl]083e79119b54ee89med.jpg[/URL]

 

No co jest? Ja czekam....

[URL=http://www.fotosik.pl]f4bcd93aca95a3a1med.jpg[/URL]

 

Ok - między łapami też może być :)

[URL=http://www.fotosik.pl]483c43cb9300b294med.jpg[/URL]

 

Mmmmmm... tam też lubię :*

[URL=http://www.fotosik.pl]3920c47056b72479med.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

z tego, co piszesz, Asta ma charakter podobny do naszego Noraska, czyli "do rany przyłóż". I faktycznie, nie przyszło mi do głowy, że ona mieszanka z boksiem jest, faktycznie!! może tak być. Ale usposobienie ma bardzo fajne. I popatrz, jak to się szczęśliwie dla niej ułożyło; ma dom, gdzie są cały czas ludzie, nie siedzi sama 10 godz. I uwielbia mizianki (jak Norek). Asta to taki dobry pies o dobrym charakterze i wielkim sercu :)

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie Asta to Psi Anioł... Ideał bez wad... Kochane wdzięczne suczydło ... Nie mam słów które mogłyby w pełni wyrazić naszą radość i wdzięczność spowodowaną faktem, że los zesłał nam tą najsłodszą niunię. Idealnie skomponowała się z nami charakterologicznie - generalnie zarówno ja jak i moi rodzice nie przepadamy za psami wrzaskliwymi, rozszczekanymi, takimi które roznosi energia - ADHD :) Ona jest zupełnie inna i taką ją właśnie pokochaliśmy :)

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie Asta to Psi Anioł... Ideał bez wad... Kochane wdzięczne suczydło ... Nie mam słów które mogłyby w pełni wyrazić naszą radość i wdzięczność spowodowaną faktem, że los zesłał nam tą najsłodszą niunię. Idealnie skomponowała się z nami charakterologicznie - generalnie zarówno ja jak i moi rodzice nie przepadamy za psami wrzaskliwymi, rozszczekanymi, takimi które roznosi energia - ADHD :) Ona jest zupełnie inna i taką ją właśnie pokochaliśmy :)

widze, ze mamy taki sam gust, jesli chodzi o psy!!!
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

Pozdrawiamy Cioteczki

 

[URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/c4ae01f501730847]c4ae01f501730847med.jpg[/URL]

 

U nas w porządku - trzymamy się dzielnie. Pańciostwo chucha i dmucha, z kanapy nie wypędzają i w ogóle... codziennie wieje tą samą nudną prozą życia kochanego psa :) 

Link to comment
Share on other sites

Witamy Ciocię Jotpeg :calus:

Dziękujemy za odwiedzinki i pamięć. Oczka tak samo kochane, trochę już sfatygowane czasem, ale nadal błyszczące. Słuch prawie w zaniku - trzeba bardzo głośno i dużymi literami, bo inaczej reakcji brak. Sądzę, że zaniedługo przejdziemy w opcję "w świecie ciszy". Na spacerkach kroczymy dostojnie, bez większych ekscesów i - ze względu na kiepski słuch - tylko na smyczy. Na szczęście smycz automatyczna, więc nie ma ograniczeń. Raczysko  na nodze ze względu na podawany steryd nie rozrasta się jakoś widocznie, natomiast dało przerzuty do klatki piersiowej. Na razie wszystko pod kontrolą - toto w środku chyba też się na razie nie rozrasta, jednakże naciska na tchawicę i trochę jej przeszkadza w oddychaniu - przy niektórych pozycjach leżących. Na razie podajemy steryd i obserwujemy - gdyby pojawiło się pogorszenie oddychania - lecimy do weta i zastanawiamy się co dalej. Niemniej jednak pan wet powiedział, że jak na takie dolegliwości, to Astusia jest w bardzo dobrej kondycji i że nie spotkał się jeszcze z pieskiem, który z czymś takim żył tak długo. Myślę, że to zasługa mojej kochanej mamy, która dla Astusi zrobi wszystko!

 

A z innej beczki... w obawie, że nadejdzie taki czas w którym Asta nie będzie już mogła swobodnie wyskakiwać na kanapy, tudzież bezpiecznie z nich zeskakiwać kupiłam Aście dużą i miękką poduchę naziemną. Niestety - zawołana położyła się na niej tylko i wyłącznie ze względu na to, że bardzo ją o to prosiłam, po czym po chwili mojej nieuwagi szybko wskoczyła na kanapę spowrotem. Na mój protest niestety odpowiedziała udawaniem, że mnie nie widzi, nie słyszy, że nie wie o co chodzi i że jej w ogóle tu nie ma :) Poducha pójdzie chyba na odsprzedaż lub w dobrej cenie mogę przeznaczyć na jakiś bazarek. Ewentualnie poczekam jeszcze - może za jakiś czas się przyda. :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Już myślałam, że moja matka mi kity wciskała podczas dzisiejszej rozmowy telefonicznej twierdząc, że u Asty wszystko w porządku i właśnie leży na kanapie i chrapie.... No same zobaczcie... Ja wymiękłam. Ta suczka to kopia Asty z czasów jej młodości. Ech....

 

Monana - jeżeli nadal reflektujesz na rudą sunię - kopię Asty w której jesteś przecież zakochana - to właśnie kończy kwarantannę w schronie w Cieszynie. Ja nic nie chcę sugerować, ale wiesz... w razie jakby :P

W przyszły weekend moi rodzice jadą do Krakowa - transport by był - z dostawą pod dom :P :P

 

[url=http://images76.fotosik.pl/149/7722e5e6b5400feb.jpg]7722e5e6b5400febgen.jpg[/URL]

 

 

http://schronisko.ustronet.pl/?1460,fiona

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...