Jump to content
Dogomania

Gamonius pospolitus i kotus bezmózgus do potęgi drugiej :D


Ty$ka

Recommended Posts

Mice też się robią odczyny, ale malutkie. Na szczęście Kiltix działa dobrze i jak się wbijają to od razu są zasuszone. Ale w przyszłym roku najpewniej celujemy w Foresto. Ponoć kąpiele mu niestraszne i nie skracają jego żywotności (7-8 miesięcy), ale wiadomo, do kąpieli w szamponie trzeba zdjąć. No i ja osobiście do kąpieli w zbiorniku też bym pewnie zdejmowała, na deszcz już nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Ufff.... obyś więcej takich przeżyć nie miała. Dobrze, że Twój Brat czuwał.[/QUOTE]

Tylko wiesz, on nie wiedział skąd ja to mam :eviltong: Dopiero lekarz na pogotowiu nas uświadomił ;)

Potem miałam taką schizę, że przez kilka tygodni, wieczorem po kąpieli, Bogdan musiał mnie całą obejrzeć czy nie mam gdzieś tego cholerstwa wbitego :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rashelek']Mice też się robią odczyny, ale malutkie. Na szczęście Kiltix działa dobrze i jak się wbijają to od razu są zasuszone. Ale w przyszłym roku najpewniej celujemy w Foresto. Ponoć kąpiele mu niestraszne i nie skracają jego żywotności (7-8 miesięcy), ale wiadomo, do kąpieli w szamponie trzeba zdjąć. No i ja osobiście do kąpieli w zbiorniku też bym pewnie zdejmowała, na deszcz już nie.[/QUOTE]
OK, dziekuję za informację. Pies z niepływających, kąpiele są niezmiernie rzadko (miał dwie w swym życiu :D), więc nas to nie dotyczy. ;) Piesek na lato dostaje obróżkę, musimy się jednak wstrzymać do czerwca.

[quote name='Yuki_']Wiesz zawsze znajdzie się gdzieś tam kleszcz ale nie tak często. ;)[/QUOTE]
Rozumiem. ;p

[quote name='magdabroy']Tylko wiesz, on nie wiedział skąd ja to mam :eviltong: Dopiero lekarz na pogotowiu nas uświadomił ;)

Potem miałam taką schizę, że przez kilka tygodni, wieczorem po kąpieli, Bogdan musiał mnie całą obejrzeć czy nie mam gdzieś tego cholerstwa wbitego :mad:[/QUOTE]
Jednak Cię wysłał do lekarza.
No nie dziwię się wcale, ja sama bym pewnie miałą schizy. Teraz mam, ale jak tylko sobie przypomnę :D

[quote name='marta1624']Ja w tym roku zakropiłam Fiprexem, ale mimo tego zdarzają się kleszcze (napite!). Przez 2 tygodnie znajdowała suche, a teraz już napite :shake: W tamtym roku miałam obrożę kiltix i było ok, jutro zamawiam foresto ;)[/QUOTE]
Próbowałaś z Expotem? Mało znany, a dla mnie fajny, choć chyba się uodporniły, bo średnio teraz działa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta1624']Nie, próbowałam Fiprex, Sabunol i Advantix w tym roku. I najlepiej działał Advantix, ale też nie tak jak Kiltix w tamtym roku :roll:[/QUOTE]
Sabunol w ogóle u nas nie działał...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']Tylko wiesz, on nie wiedział skąd ja to mam :eviltong: Dopiero lekarz na pogotowiu nas uświadomił ;)

Potem miałam taką schizę, że przez kilka tygodni, wieczorem po kąpieli, Bogdan musiał mnie całą obejrzeć czy nie mam gdzieś tego cholerstwa wbitego :mad:[/QUOTE]

Miałaś szczęście, że się rozwinął rumień ;) Wbrew pozorom jest tylko w 30% przypadków... Ludzie nie mają rumienia, chorują na boreliozę, a lekarze ich leczą na stwardnienie rozsiane albo reumatoidalne zapalenie stawów przez lata :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Miałaś szczęście, że się rozwinął rumień ;) Wbrew pozorom jest tylko w 30% przypadków... Ludzie nie mają rumienia, chorują na boreliozę, a lekarze ich leczą na stwardnienie rozsiane albo reumatoidalne zapalenie stawów przez lata :roll:[/QUOTE]

Mojego brata teściowa leczy się już kilka lat i ciągle ma nawroty choroby :(

Miałam też szczęście, że trafiłam na fajną lekarkę na pogotowiu :)
Pewnie, gdybym widziała tego kleszcza na nodze, to sama bym o nim powiedziała. Ale ten paskud musiał mi się wbić i odpaść, zanim go zauważyłam :roll: A najśmieszniejsze jest to, że to był mój pierwszy kleszcz w życiu. I od razu mi taki prezent zrobił :mad:
Potem, w trakcie brania antybiotyku, znalazłam jednego świeżo wbitego na łydce. Tel. do lekarza do PL, ale mnie pocieszył, że dostałam surowicę, biorę antybiotyk, więc jestem bezpieczna :)
Od tamtej pory, kleszczy już na sobie nie znalazłam :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']Mojego brata teściowa leczy się już kilka lat i ciągle ma nawroty choroby :(

Miałam też szczęście, że trafiłam na fajną lekarkę na pogotowiu :)
Pewnie, gdybym widziała tego kleszcza na nodze, to sama bym o nim powiedziała. Ale ten paskud musiał mi się wbić i odpaść, zanim go zauważyłam :roll: A najśmieszniejsze jest to, że to był mój pierwszy kleszcz w życiu. I od razu mi taki prezent zrobił :mad:
Potem, w trakcie brania antybiotyku, znalazłam jednego świeżo wbitego na łydce. Tel. do lekarza do PL, ale mnie pocieszył, że dostałam surowicę, biorę antybiotyk, więc jestem bezpieczna :)
Od tamtej pory, kleszczy już na sobie nie znalazłam :)[/QUOTE]

Ja kilka miałam, ale nic się nie rozwinęło... Mam nadzieję :cool3: W pierwszym roku podobno borelioza jest w pełni uleczalna, ale potem im później tym gorzej... Niestety, akurat Opolszczyzna to raj dla boleriozy, chociaż nie ma babeszjozy. Znowu w Warszawie i okolicach króluje [I]Babesia [/I]:roll: A jeszcze pamiętam czasy, kiedy kleszcz to było wielkie halo...

Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze schizuję jak na psie znajdę, zaraz mnie wszystko swędzi i się oglądam po piętnaście razy :D
Miałam też test na boreliozę (bo mam MIZS) i na szczęście nic nie wykazało i mam nadzieję że tak zostanie ;)

Link to comment
Share on other sites

Ależ tu kleszczowo i smutno się zrobiło...
Kurcze, mam nadzieję, że tatałjastwo żadnego paskudztwa nam nie przyniesie.
Cieszę się, że obróżki nie śmierdzą, bo szczerze bym tego nie zniosła. Mam mega czuły nos i każdy zapach, który nie znoszę, przeżywam dwukrotnie boleśniej ;p

Marto, dziękuję za mleczyki :loveu: Szkoda, że u mnie już nie ma...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leónowa']Ale pocieszające jest to, że w tym roku pomimo niezbyt mroźnej zimy kleszczy jest o wieele mniej niż w zeszłym roku;)[/QUOTE]
Co Ty mówisz?! W ub. roku u nas nieźle wybiło, no ale mrozy dochodzące do -40 musiały dać taki skutek. W tym roku jest najwięcej kleszczy odkąd pamiętam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...