Sambrelle Posted July 28, 2011 Share Posted July 28, 2011 Witam. Jestem na tym forum nowa, więc najmocniej przepraszam, jeśli moja wypowiedź trafiła nie do końca tam dokąd powinna. Ale sprawa wygląda następująco. Mam 10 letnią suczkę w typie mieszańca labradora z flat coated retrieverem. Wyglądem bardziej przypomina laradora, ale duszę mam całkiem flata. Chciałabym z nią zacząć trenować obedience, ale nie bardzo wiem od czego zacząć. Zaklepaliśmy już sobie miejsce na jednodniowych warsztatach, pójdziemy może jeszcze wkrótce na dwygodzinny trening w rozproszeniach, ale z pomocy fachowej to będzie na tyle. Mieszkam w Poznaniu, a tu nie organizują zbyt wielu kursów obedience. Może wy macie jakieś rady dla początkujących? Dodam, że umiemy już chodzić przy nodze na smyczy ( tyle, że Sonia na mnie wtedy nie patrzy ), zostawać jako tako, siadać, warować, skakać, przynosić rzeczy właściciela ( jako tako ) no i pracujemy nad pozycją startową. Może ktoś z was trenuje obedience w Pznaniu, albo i nawet nie w Poznaniu. Jak wam idzie? Od czego zaczynaliście? Byłabym bardzo wdzięczna za informacje i rady. A nawet linki, bo sama iich w ogóle nie mogę znaleźć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
linuś Posted September 6, 2011 Share Posted September 6, 2011 A gdzie byliście na tych jednodniowych warsztatach? Jakie wrażenia? Bo ja niedaleko Poznania nic nie znalazłam, a może też kiedyś wybrałabym się na takie zajęcia :) Ale tylko szkoła w 100% pozytywna wchodzi w grę :) Sama próbuję różnych rzeczy z zakresu obedience (ostatnio zabraliśmy się z aport formalny :) ), ale bardziej w celu zabawy i próbowania uczenia różnych rzeczy, bo u nas zawody raczej odpadają. Moris też jest mieszańcem labradora (ja niestety nie wiem z czym :) ), ma dwa lata, uwielbia wąchać i jeszcze nie do końca radzi sobie z emocjami na widok innych psów, więc pewnie nie wypracuję z nim nigdy 100% skupienia w rozproszeniach :) Więc na Morisie mogę sobie potrenować, a na zawody to może się wybiorę kiedyś z innym psem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sambrelle Posted September 18, 2011 Author Share Posted September 18, 2011 Jeszcze nie byłyśmy. To dopiero w październiku. Organizuje szkoła dogmasters w Poznaniu :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
linuś Posted September 25, 2011 Share Posted September 25, 2011 Na ich stronie nie widzę żadnej informacji o warsztatach w Poznaniu :( Chyba, że już nie ma miejsc... A kto prowadzi zajęcia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sambrelle Posted October 12, 2011 Author Share Posted October 12, 2011 A bo to taka mocno pokręcona sprawa. Terminy przekładane pare razy i nic nie było wiadomo, ale już jest wiadomo i jest informacja i cztery wolne miejsca :-) Termin 29 listopada 2011, koszt 120 zł, czy jakoś tak. Ja zapisy ruszyły jakoś przedwczoraj może, więc spokojnie :-) Ewentyalnie są jeszcze miejsca dla osób bez psów ( choć z psem jakoś lepiej... :-) ) Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
linuś Posted October 16, 2011 Share Posted October 16, 2011 Czekam na odpowiedź czy z moim szczekaczem mogę przyjść. Nie chcę popsuć całych zajęć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
linuś Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Wstępnie zapisaliśmy się na warsztaty, ale to czy będziemy zależy od zachowania Morisa na spacerze 30.10. Jak nie będę mogła zapanować nad jego emocjami, to może na następne warsztaty się zapiszemy. Będziecie też na tym spacerku 30 października? Podobno raz w miesiącu mają być tego typu zajęcia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sambrelle Posted November 3, 2011 Author Share Posted November 3, 2011 Nie no! Paranoja! :-p Wystarczy trzochę ten post zaniedbać, a już okazja poznania się przebiega koło nosa! :-p Właśnie na nim byłyśmy. Soniacz to taka czarna półlabradorka... A Moris? Byliście w końcu? Bo kurcze... jakoś zbytnio się na boki nie rosglądałam... bo Soniacz od kiedy anauczył się podawać to cały czas trzeba pilnować, żeby nie podała tego co nie trzeba :-p. Niech to... jaka szkoda, że wcześniej tu nie wpadłam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
linuś Posted November 12, 2011 Share Posted November 12, 2011 Byliśmy :) Moris to ten rudy szczekacz co przyszedł prawie na końcu :) Ja też dopiero jak zajrzałam tu kiedyś już po powrocie to skojarzyłam, że Wy to Wy :) Ale będziemy też na warsztatach obi, więc jeszcze się spotkamy :) Bardzo nam się podobało, dla Morsa takie zajęcia, na których uczy się opanowywać emocje to super sprawa :) Kuszą mnie jeszcze te zajęcia frisbee, młody był tak nakręcony jak dyski latały, ale chyba jednak jest zbyt ociężały i nie będę się wygłupiać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.