Jump to content
Dogomania

Ściana psiego płaczu - Białogard - reaktywacja


mariamc

Recommended Posts

Dzis wlasnie bylam na spotkaniu z dziewczynami z dogo w celu omowienia sprawy dotyczacej otwarcia nawych schronisk ale nie bede tu opisywac gdzei one maja powstac bo przeciez nie o to chodzi. Niemniej dowiedzialam sie ze istnieje schronisko w Tychach na Slasku gdzie eutanazja psow jest rowniez bardzo niska za to adopcja bardzo wysoka. Nasuwa sie wiec prosty wniosek ze sa schroniska w ktorych ludzie tam pracujacy spelniaja swoje obowiazki w sposob nalezyty. Padlo tu juz na tym watku zdanie cytuje: odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 488
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Sądzę że to okoliczność znacąco sprzyjająca dobrej (o tyle, o ile to możliwe) sytuacji w schronisku - ale w sytuację o wieeeele powyżej "polskiej przeciętnej" przy spelnieniu tylko tego jednego warunku nie za bardzo wierzę. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Padlo tu juz na tym watku zdanie cytuje: odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu.[/quote]

Może i tak, ale mnie samą ciekawi jak mozna zrobić tyle adopcji??
Nie chcę się czepiać, ale schronisko w Białymstoku moze najgorsze nie jest, ale do najlepszych to tez nie należy. I tak się zastanawiam, co oznacza stwierdzenie, że się egzekwuje od gmin to co się powinno egzekwować. My od tygodnia próbujemy ściągnąc do schroniska jednego psiaka i jakoś te egzekwowanie cienko nam wychodzi :). Oficjalnie wszyscy się z nami zgadzają, obiecują że już się sprawa rozpoczeła, TOZ wysyła pisma i ..... cisza. Więc musimy same wyłapać psa i załatwić DT.
A tak duże adopcje z tytułu tylko ludzi..... Nie wiem, może to i prawda, bo w naszym schronisku to akurat nikogo nie obchodzi, zeby znaleźć dom, ale znowu z drugiej strony, wszyscy wiedzą, że w schronisku są psy i przychodzą ludzie po psy.
Ale żeby to była aż taka zawrotna ilość... to nie powiedziałabym. W każdym razie na pewno adopcji za dużo to nie ma. Bez reklamy, ogłoszeń to moim zdaniem nie ma szans na masowe adopcje.

Link to comment
Share on other sites

"Padlo tu juz na tym watku zdanie cytuje: odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu"

Na owczarku opisywane jest przytulisko ktore prowadzą ludzie (kilkoro) z ogormnym sercem dla zwierząt, energiczni i walczący o poprawienie ich losu - ale jednak przytulisko nie wygląda jak te wymuskane zachodnie, przepełnienie mają, a w takich warunkach choćby się latało 24 godziny na dobę z grabiami, miotłą i ścierami to wygląda to jednak niechlujnie...
:razz:
O ludziach tych nie da się powiedzieć że utkwili w marazmie albo im się nie chce, schron w małej miejscowości toteż jakoś tych masowych adopcji nie ma - nadal wydaje mi się że wobec tego pan Harłacz musi mieć jakąś "cudowną receptę" na TAKI sukces.

I dopytuję się - jak to się robi? :lol:

Link to comment
Share on other sites

Przyznaje szczerze ze mnie tez nie udalo sie wyadoptowac jeszcze zadnego psa pomimo ze na dogo jestem juz od stycznia tego roku.
Natomiast niedaleko mnie mieszka dziewczyna ktora jest na dogo dopiero od marca i juz wyadoptowala 3 psy. Zapytaj ja jak to robi. Jest tutaj pod nickiem Wisenna. Dochodze do wniosku ze sa osoby ktore maja dar do szukania ludzi do adopcji zwierzat. A ci ktorzy tego daru nie posiadaja nie potrafia w to uwierzyc.

Link to comment
Share on other sites

Ja wiem cos o czym ty nie wiesz i nie musisz wiedziec. Bo kogos takiego jak ty i tak trudno przekonac i dlategoe nie mam zamiaru cie o tym poinformowac. Wlasnie dzis dostalam wiadomosc na PW w jaki to sposob pan Harlacz pozbywa (adoptuje) sie pieskow, podobnie dzialaja inni kierownicy schronisk w ktorych schron jest prowadzony w sposob nie budzacy zastrzezen. Dla tego powtorze jeszcze raz odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu a nie po znajomosci i to tyczy sie nie tylko schronisk ale rowniez wszystkich miejsc pracy. Czy to oznacza ze kazdy ktory tu jest na dogo ma robic zdjecia wszystko pokazac na dloni i o kazdym swoim czynie informowac bo jak tego nie robi to nie jest godny zaufania. Smutne to jest z waszej strony.

Link to comment
Share on other sites

Ado, Ty nie rozumiesz jednej rzeczy. Nie po to zadaję te pytania - i nie tylko ja zresztą - by poddawać pod wątpliwość zasługi Pana Harłacza. Tak się składa,że chciałabym wiedzieć, jak funkcjonują [B]dobre[/B] schroniska po to, by w bardziej sprzyjających okolicznościach przenieść to do schroniska, które [B]tak[/B] dobrze nie działa.
Popatrz, ile jest psów w potrzebie na Dogo, ilu wolontariuszy staje na głowie, żeby im znaleźć nowe domy - i jest Pan Harłacz, który ma sposób na adopcje - liczne i sprawnie przeprowadzone, ale nie dzieli się wiedzą, jak to osiągnąć. Twierdzisz,że wiesz o czymś, czego ja nie wiem i wiedzieć nie muszę. Oczywiście,że nie muszę, ale być może gdybym wiedziała, to więcej psów, które nasza fundacja ma pod opieką, znalazłoby domy.

[quote name='Ada-jeje']Ja wiem cos o czym ty nie wiesz i nie musisz wiedziec. Bo kogos takiego jak ty i tak trudno przekonac i dlategoe nie mam zamiaru cie o tym poinformowac. Wlasnie dzis dostalam wiadomosc na PW w jaki to sposob pan Harlacz pozbywa (adoptuje) sie pieskow, podobnie dzialaja inni kierownicy schronisk w ktorych schron jest prowadzony w sposob nie budzacy zastrzezen. Dla tego powtorze jeszcze raz odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu a nie po znajomosci i to tyczy sie nie tylko schronisk ale rowniez wszystkich miejsc pracy. Czy to oznacza ze kazdy ktory tu jest na dogo ma robic zdjecia wszystko pokazac na dloni i o kazdym swoim czynie informowac bo jak tego nie robi to nie jest godny zaufania. Smutne to jest z waszej strony.[/quote]

Link to comment
Share on other sites

"Co niektorzy pieknie dowcipkuja zeby tak jeszcze co innego potrafili?"

Taaak, tak... stare jak świat dogomaniowe pomysły na argumenty ad personam (na ogół nietrafione zresztą, he he) zamiast merytorycznej rozmowy.

No, ale w międzyczasie się wyjaśniło - istnieje tajemna wiedza zastrzeżona dla wybrańców, nie dla mas. :lol: :evil_lol: Pilnie strzeżona a ten, kto sprobuje się nią podzielić z innymi na ogólnodostępnym forum, zapewne zginie w mękach siedmiokroć przeklęty. :lol: :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Tak sie sklada ze jutro spadam z dogo na dluzej i niestety nie bede mogla dalej wam wyjasniac dlaczego w jednych schronach jest lepiej a w innych gorzej. Z przyczyn odemnie niezaleznych spedzam wiecej czasu na siedzeniu anizeli na pracy. Dlatego chociaz jestem krotko na dogo to i tak duzo przeczytalam watkow od dechy do dechy. A ze jestem dociekliwa totez o niektore sprawy pytalam na PW. I niestety tak to jest ze dobrze dzialaja tylko te schroniska gdzie jest dobre kierownictwo. I to sa fakty.
Nie wspomne ze na Slasku rowniez sa schroniska w ktorych jest horror ale tez niemozna o wszystkim pisac na forum, same o tym powinnyscie wiedziec bo napewno jestescie tutaj dluzej jak ja. A jesli chcecie wiedziec dlaczego w jednych schroniskach jest duzo adopcji to mysle ze nalezalo by zapytac bezposrednio osoby ktore tam sa zatrudnione jak one to robia.
pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Ada, w tym momencie mnie rozbroiłaś. Już nie można zapytać?? [B]Nie traktuj pytań jako ataki tylko normalnie jako pytania!!! [/B]
Łatwo powiedzieć - odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu. Co to znaczy?? Czy wystarczy tylko lubić psiaki?? My, jako wolontariusze bądź osoby które chcą pomóc tylko pytamy, bo za wiele zrobic nie możemy. Mamy pójść do schroniska i wystrzelać wszystkich pracowników?? Jak mamy zrobić, zeby byli tam odpowiedni ludzie??
Poza tym, poza schroniskiem jest tak dużo psów wałęsających się, które wyłapujemy i staramy się im znaleźć domki, ze jeżeli ktoś ma na to lepszą receptę niż my, to po prostu chcielibyśmy wiedzieć.

A już w całkiem poza tym, nie musisz na nas warczeć.

Link to comment
Share on other sites

A ja jeszcze zdarze wam odpisac. Na nikogo sie nie obrazilam, nie potraktowalam tez waszych pytan jako ataki, wiem ze wszyscy robimy co mozemy te bezdomne psy z ulicy tez potrzebuja domkow, znajdujac domek dla takiego psa automatycznie jest jedno miejsce w schronie wiecej, bo tam nie trafil. Nie ma zlotego srodka na rozwiazanie tego problemu moze i bylby ale nie realny. Bo gdyby to lezalo w mojej mocy rozwiazalabym probelm w cigu roku a po kilku latach nie bylo by schronisk. Wystarczyloby tylko wprowadzic obowiazek obowiazkowej sterylizacji pod grozba wysokiej grzywny. Naturalnie z pozwoleniem tylko na rozmnazanie chodowcom z ZK.
Azeby schroniska mogly dzialac w nalezyty sposob to niestety jest to zalezne od osob tam pracujacych, ale jest bardzo duzo nieprawidlowosci w schroniskach, a osob tam pracujacych nie jest tak latwo zmienic. Dowiedzialam sie np. ze w jednym ze schronisk pani kierownik tegoz schroniska wcale nie jest milosniczka zwierzat ale tak dlugo dobierala sobie peronel az go znalazla, natomiast ona sama jest wysmienita organizatorka poszukujaca sponsorow itd. jej schron tez moze sluzyc za przaklad.
A teraz juz naprawde spadam bo odwoze dzisiaj psiaka do Niemiec.
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

mysle ,ze w sprawie prowadzenia schroniska,wymiany doswiadczen,porad mozna by sie zwrocic bezposrednio do szefow schroniska.Wiem ,ze sie praktykuje wymiany doswiadczen w schroniskach.Wolontariusze z tego co slysze i czytam,nie wprowadzani sa we wszystkie szczegoly schroniskoe,jak rowniez nie przychodza do schroniska codziennie.Mysle ,ze tylko dobra wola szefow schroniska da odpowiedz i moze nie zawsze ,czy to czy inne schronisko jest wzorcowe.Domysly mozna tylko snuc,natomiast rozne pomowienia moga nieodwracalnie skrzywdzic!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']mysle ,ze w sprawie prowadzenia schroniska,wymiany doswiadczen,porad mozna by sie zwrocic bezposrednio do szefow schroniska.Wiem ,ze sie praktykuje wymiany doswiadczen w schroniskach.Wolontariusze z tego co slysze i czytam,nie wprowadzani sa we wszystkie szczegoly schroniskoe,jak rowniez nie przychodza do schroniska codziennie.Mysle ,ze tylko dobra wola szefow schroniska da odpowiedz i moze nie zawsze ,czy to czy inne schronisko jest wzorcowe.Domysly mozna tylko snuc,natomiast rozne pomowienia moga nieodwracalnie skrzywdzic![/quote]


Pani Romo, ja po prostu lubie, gdy ludzie sa odpowiedzialni za swoje slowa. Jesli kilka osob tu i w innych watkach wychwala schronisko w Bialogardzie pod niebiosa, a potem, zapytane o szczegoly nie potrafia napisac nic konkretnego, to dla mnie oznacza, ze nie wiedza nic o tym miejscu poza tym,ze ma ladne boksy.
I przykro mi, ale nie umiem uwierzyc w to, ze tylko odpowiedni czlowiek na odpowiednim miejscu wystarczy, by osiagnac sukces. Za tym sukcesem stoja tez ludzie, ktorzy zwierzeta adoptuja. Nie mowiac o tym, ze procent adopcji w schronisku bialogardzkim niewiele sie rozni od tego np. w poznanskim, a trudne je uznac za wzorcowe, choc swego czasu i ono bylo wychwalane za piekne chodniczki i ladne krzaczki...

Link to comment
Share on other sites

Pani Moniko ,po ilosci kwiatkow,i drzew owocowych ,zadbanej trawy i klatki na trawniku z papugami nie mozna ocenic czy te schronisko jest dobre czy nie!To sie w zupelnosci z pania zgodze .Takie to znam i nie jedno!widzi sie zwierzeta,stosunek ludzi tam pracujacych do tych istot,stan ich zdrowia ,psychicznego i fizycznego,sposob adopcji,oraz co jedzdza np.za tlusto,niezdrowo, ,albo zlewki z restauracji+woda ,tak dostaja psy.
od bogatych schronisk o wiele wiecej sie wymaga i oczekuje ,nie tylko co w/wymienilam ale kastracje suczek i psow,specjalne pomieszczenie dla szczeniakow,dobrze rozbudowany wolontariat,i troska o bezdomne koty o ktorych sie czesto w schroniskach zapomina.
Sposoby adopcji i system kontroli poadopcyjnych =czesto 0.Tylko dzieki wolontariatowi mozna zadbac i po czesci kontrolowac stan zwierzat,i wlasciwe przeprowadzone adopcje.Osoby typu urzednicy za biurkiem nie maja co szukac w schroniskach.
mysle gdyby odbywaly sie wybory np.co 5 lat na stanowisku szefow,a pracownicy to nie ludzie z biura posrednicy pracy nie majace ze zwierztami nic wspolnego moze cos by drgnelo na korzysc zwierzat!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']A no własnie, to kierownikiem schroniska się zostaje na amen? Czy na określoną kadencję?
Tak z ciekawości pytam :)[/quote]

Nie wiem, jak jest w innych miastach, ale w Poznaniu, w schronisku zarządzanym przez UM, kierownik został zatrudniony (nie wiem, czy kilkanaście lat temu były jakieś konkursy, czy wystarczyło ogłoszenie w prasie) i dotąd tam jest - więc jest to raczej praca na zasadzie etatu...

Link to comment
Share on other sites

A ja wciaz nie wiem jaki jest ten "zloty srodek" na wyadoptowywanie tak duzej ilosci psow :shake:
Rozumiem,ze [B]Ada jeje [/B]go zna i nie chce sie z nami nim podzielic :angryy: Dlaczego? :roll: Czyzby to byla tajemnica?

Dzisiaj musialam powiedziec stanowczo NIE osobie ktora chciala przywiezc chorego szczeniaka ze schroniska :placz: Powod? Nie wydalam jeszcze tych ktore przyjelam :shake: Czuje sie z tym bardzo zle.

I my tutaj jestesmy jedna wilka rodzina,ktora sobie wzajemnie pomaga ? :roll:
Smiechu warte :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']"Co niektorzy pieknie dowcipkuja zeby tak jeszcze co innego potrafili?"

Taaak, tak... stare jak świat dogomaniowe pomysły na argumenty ad personam (na ogół nietrafione zresztą, he he) zamiast merytorycznej rozmowy.

No, ale w międzyczasie się wyjaśniło - istnieje tajemna wiedza zastrzeżona dla wybrańców, nie dla mas. :lol: :evil_lol: Pilnie strzeżona a ten, kto sprobuje się nią podzielić z innymi na ogólnodostępnym forum, zapewne zginie w mękach siedmiokroć przeklęty. :lol: :cool3:[/QUOTE]
Berek, ale Ty sie lubisz narażać :evil_lol:
Uważaj, czytałam, że w Polsce wznawiaja polowania na czarownice, ja już schodzę do podziemia [img]http://manu.dogomania.pl/emot/wiedzma.gif[/img]
A tak na poważnie to bardzo jest mi potrzebna pomoc, mamy tragiczne przepełnienie i jeżeli ktoś podzieli się ze mną wiedzą na temat jak temu zaradzić to będę mu bardzo wdzięczna.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Po dluzszej przerwie wlaczam sie znowu do dyskusji, tym bardziej ze jestem posadzana o to ze znam zloty srodek na adopcje i nie chce sie z wami podzielic. To nieprawda nie znam zadnego zlotego srodka ale mysle ze wiedza to wlasnie osoby ktore prowadza schroniska nazwijmy je "wzorcowe" to wlasnie one nie chca sie podzielic ta wiedza albo po prostu nie maja czasu. Jak juz wspominalam znam trzy schroniska na slasku o ktorych sie nie pisze na dogo, ale wiem od osob ktore maja kontakt z tymi schroniskami ze sa poprawnie prowadzone. Smiem przypuszczac ze te schroniska maja dobry kontak z Fundacjami zagranica.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Po dluzszej przerwie wlaczam sie znowu do dyskusji, tym bardziej ze jestem posadzana o to ze znam zloty srodek na adopcje i nie chce sie z wami podzielic. To nieprawda nie znam zadnego zlotego srodka ale mysle ze wiedza to wlasnie osoby ktore prowadza schroniska nazwijmy je "wzorcowe" to wlasnie one nie chca sie podzielic ta wiedza albo po prostu nie maja czasu. Jak juz wspominalam znam trzy schroniska na slasku o ktorych sie nie pisze na dogo, ale wiem od osob ktore maja kontakt z tymi schroniskami ze sa poprawnie prowadzone. Smiem przypuszczac ze te schroniska maja dobry kontak z Fundacjami zagranica.[/quote]


A co ma kontakt z fundacjami zagranicznymi do adopcji? Czy psy są masowo wysyłane za granicę?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Hm. Na forum Gazety jest mój wątek o poznańskim schronisku, I proszę, czyja wypowiedź się tam pojawiła:

"Wiele jest w tym kraju fundacji czy stowarzyszeń i tak np. Ogólnopolskie TOZ
Animals Pani Gebert z Bydgoszczy , która sama nie przeprowadza interwencji a jak
zacznie to nie kończy i zbiera jedynie środki finansowe na pomoc zwierzętom a
jak jest naprawdę. Kolejna fundacja z Kłodzka , która zainteresowała się
jedynie pasami zabranymi od V Villas i zbierała środki na pomoc , ja zabrałem 70
psów i jakoś pomocy od fundacji nie widać. Fundacje b nie są powołane do
jakiejkolwiek kontroli mają jedynie wspierać a wychodzą po za normy prawne.
Znam kierownika Poznańskiego schroniska i myślę ,że dba należycie o zwierzęta a
fundacja niech zajmie się psami porzuconymi i buduje schron iska a nie robi
larum. Harłacz Jerzy Inspektorat Animals"

Ta wypowiedź sprawia,że moge jedynie powiedzieć "nie mam więcej pytań" na temat Pana Harłacza.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...