Beata R Posted July 27, 2011 Share Posted July 27, 2011 [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]SzukamDla BAREGO –staruszka normalnego DOMU. Pomóżcie. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [SIZE=3][FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]Od szczeniaka jest jako stróż na obiekcie przy ul. Instalatorów9 w Warszawie,teraz już jest staruszkiem jak na swoja rasę i coraz bardziej Tak Zarządcy jaki Ochronie przeszkadza. Nie dbają o niego.[/COLOR][/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]Przed laty gdy była inna firma ochroniarska (najprawdopodobniej Oni Go tamprzywieźli), miał normalną opiekę. Szczepienia, pokarm, duży przestronny kojec który był sprzątany i budę w której mógł się schronić, nie był wiązany, w nocy byłwypuszczany na posesji. Jednak od ok 4 lat jest Inny Zarządca(PRiBW-Warszawa) i Inna firma ochroniarska. Poprzedni wyprowadzili się zostawiając Barego. NOWI niestety nie dbają o Barego. Ma jużok. 11 lat jak nie więcej. Owszem ma budę tę samą ale teraz ma problemy by do niej wchodzić możliwe że to ze względu na wiek, jest za mała moim zdaniem. Po moich interwencjach i innych ludzi, którzy to zauważyli wstawili mu drugą budę trochę większą ale też jest za mała i nie widzę aby w niej siedział, pełno w niej dziur i grzyb. Zarządca opiekę nad Barym pozostawił Ochronie, Ta ręce umywa i mówi że to nie Ich pies. Właściwie oprócz 2 życzliwych Panów z tej ochrony pozostali nie interesują się BARYM a tylko robią problemy. Nie pozwalają mi nawet ostatnio zostawić jedzenia w lodówce dla psa, bo im śmierdzi. [/COLOR][/FONT][/SIZE] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]A proszę mi wierzyć jedzenie jest gotowane –mięso z kaszą i pakowane w pojemnikizamykane. Starcza na 3 dni i przywożę nowe. Bary nie chce za bardzo jeść suchego jedzenia, zresztą już zęby nie tak dobre. Ręce opadają. Poszłam na skarge do Zarządcy - trochę pomogło, bo dzisiaj nikt już nie mówił by nie wstawiać jedzenia do lodówki, ale byli nowi Ludzie, może dlatego. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Kiedyś tam pracowałam w jednej z firm, która wynajmowała lokale ok. 10 lat i opiekowałam się na co dzień, ale firma ta wyprowadziła się i teraz mam problem, bo mieszkam 50 km od Warszawy i nie jest mi nawet po drodze jak jadę do pracy. Dobrze że mam samochód i oczywiście nie zostawiłam Barego, 2 razy w tygodniu zawożę gotowe jedzenie by starczało do następnego razu i ma suche, ale problem jest taki, Że jak ja dam jedzenie jak jestem to kolejne zmiany Ochroniarzy albo Go nakarmią – zależy Kto jest, albo nie i tak siedzi w tym kojcu. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]OstatnioTAK LAŁO, leje ciągle a Bary siedział na deszczu skulony pod drzewami w błocie,poprosiłam ich by wzięli Barego do holu pod zadaszeniem przed wejściem dobudynku, przyniosłam materac, jednak „jak grochem o ścianę” pies Im przeszkadza bo śmierdzi i podobno szczeka naludzi. Owszem widziałam że szczekał np. na rowerzystę jednak nie widziałam abyszczekał na przechodzących tam ludzi, raczej po tylu latach jest wszystkim znany. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]BARY jest zaszczepiony. Zmobilizowałam raz jednego z Ochroniarzy (nawet sam zaproponował) by pomógł mi i pojechaliśmy na badania i szczepienia z Barym do Lekarza na SGGW. Zrobiliśmy szczepienia i badania krwi. Mam książeczkę która założyłam bo zgubili tę która miał kiedyś założoną. Lekarz powiedział, że jest w dobrym stanie zdrowia jak na swój wiek ale ma trochę zaćmę na jednym oku, ogólnie jest zaniedbany, jest niewyczesany, brudny, zresztą jak ma być czysty skoro jest niekąpany i leży na gołej ziemi. Jak tam jestem (zajeżdżam po drodze do pracy) na ile mogę to go wyczeszę ale brakuje mu kosmetyki nie mam aż tak wiele czasu. Dojazd rano do Warszawy zajmuje mi ponad godzinę. Bardzo mi go żal bo jest naprawdę bardzo łagodnym psem i lubi pieszczoty, na smyczy też chodzi,chociaż nie był uczony ale np. do lekarza szedł spokojnie. Trochę się jej boi, gdyż już 2x wylądował z niedopilnowania na PALUCHU i pewnie trochę ma uraz. Jednak jak mówiłam ciepło do niego i głaskałam to spokojnie dał założyć smycz. Staram się trochę z nim spacerować jak tam jestem.[/SIZE][/FONT][/COLOR] [SIZE=3][FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]Nie wiem co robić. Serce boli jak to widzę. To już starszy pies, ja nie mogę go przygarnąć bo sama mam psy i mieszkam w bloku. Najlepiej by mu było gdzieś na podwórku. Jedna rzecz czasami kopie doły, jednak jak mu się powie "FE nie wolno" to przestaje i kładzie się spokojnie. [/COLOR][/FONT][/SIZE] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Ostatnio zauważyłam też jakiegoś guzka przy odbycie. Widzę że ma luźny stolec bo jest brudny pod ogonem na portkach. Ale moze ktoś mu coś dał, np. czasami widze rzuconą jakąś kiełbasę i dlatego miał biegunkę. W ogóle jest trochęo sowiały. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Ogłoszenia w sprawie domu i pytanie wśród znajomych już od kilku miesięcy nic nie dały.[/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Proszę Pomóżcie znaleźć dla niego Dom. Nie dam rady by to wszystko ogarnąć i przypilnować. Najgorsze, że ci ludzie z ochrony jak już pisałam oprócz jednego p. Edka robią tylko problemy. Dla nich to, że pies siedzi skulony na deszczu pod drzewem w dole wykopanym przez siebie w błocie to normalne i usłyszałam, że nic mu nie będzie. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [FONT=Tahoma][SIZE=3][COLOR=#3e3e3e][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=3][COLOR=#3e3e3e]Ostatnio usłyszałamnawet tekst od jednego Ochroniarza, że tak się interesuję, że pewnie Zarządca mi coś płaci i mam z tego korzyści. To żenujące jak ludzie potrafią być ograniczeni. [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=3][COLOR=#3e3e3e][/COLOR][/SIZE][/FONT] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Mój tel. 517-464025 Beata Rogala[/SIZE][/FONT][/COLOR] [FONT=Tahoma][SIZE=3][COLOR=#3e3e3e][/COLOR][/SIZE][/FONT] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Odpowiedzialny za obiekt PRIBW- Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Budowlanych Warszawatel. 22-376-04-50- centrala, ja rozmawiałam z Panem M. Figiel tel. 506-017964 ma swój pokój na Ul. Instalatorów 9 / 2 piętro pok. 215. Ten Człowiek jest wyrozumiały jednak moim zdaniem nie potrafi się zaangazować, może boi się o posadę. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [FONT=Tahoma][SIZE=3][COLOR=#3e3e3e][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=3][COLOR=#3e3e3e]No się wygadałam. Szykam dalej dla niego domu. [/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marusia 8 Posted July 29, 2011 Share Posted July 29, 2011 zaglądam tu by podnieść wątek, sama zdjęć nie wstawiam, ale nie mogę przejść obojętnie obok staruszka śpiącego pod drzewem w deszczu, może poprosić jakąś fundację o pomoc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata R Posted July 29, 2011 Author Share Posted July 29, 2011 Wysyłałam już do dwóch i dawałm ogłoszenia, niestety nikt nie jest zainteresowany. jak Ktoś słyszy że to staruszek to nie chce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 prześlij mi zdjęcia na maila: [email][email protected][/email] wstawię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata R Posted August 1, 2011 Author Share Posted August 1, 2011 DZięki, wysyłam na e-mail, to zdjecia robione jesienią był wyczesany teraz jest trochę gorzej z sierścią - nie jest wyczesany. Jutro będę tam, bęe zawozić dostawę jedzonka to zrobię nowe. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata R Posted August 1, 2011 Author Share Posted August 1, 2011 Uzupełniam jeszcze informacje. W piątek zauważyłam u Barego jakis guzek pod ogonem przy odbycie. Zauważyłam tez ze miał biegunkę bo był brudny na "portkach" ogon miał cały w rzepach. ni emiałm nożyczek musze jutro wyciąć te rzepy. Wczoraj znowu lało ale wczoraj miał być jeden z Ochroniarzy któremy los Barego nie jest obojętny, mam tylko nadzieję ze wzięli Go pod dach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted August 1, 2011 Share Posted August 1, 2011 Czy są już jakieś zdjęcia? TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted August 2, 2011 Share Posted August 2, 2011 juz wstawiam [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/97/bary0.jpg/][IMG]http://img97.imageshack.us/img97/3684/bary0.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/600/bary1.jpg/][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/9827/bary1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/812/bary1.jpg/"] [/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata R Posted August 2, 2011 Author Share Posted August 2, 2011 Witam, dzięki za wstawienie. DZisiaj zrobiłam jeszcze kilka zdjęć z kojca. Ogon miął cały w rzepach - wtym kojcu rośnie kilka krzaków ostatnio co mogłam powyrywałam, a towarzystwo siedzi, piwko w lodówce( wiem bo wkładam tam jedzenie) i nawet nie ruszy się. Powycinałam, trochę nieładnie wygląda ogon ale odrośnie. Bary nakarmiony. Jest znowu nowa obsada ochroniarzy. Oczywiście Bary zamknięty w kojcu a miski i ta z wodą też stoi za kojcem. Tłumaczę, że musi mieć cały czas dostęp do wody ale czy to do nich trfi nie wiem. Postaram się dokopać do opcji wklejania zdjęć i wstawię te aktualne. Zmienił pierwszy post by było bez błędów i lepiej się czytało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata R Posted August 2, 2011 Author Share Posted August 2, 2011 Dodam jeszcze że szukałam dla niego dużej budy, pomyślałm ze może te dwie mniejsze zamienić na jedna dużą w pobliżu nic nie znalazłąm. Tylko na allegro gdzieś na północy ale koszt budy razem z dostawą niestety przerasta mnie finansowo. Nowa też kosztuje ok. 600-700 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata R Posted October 11, 2011 Author Share Posted October 11, 2011 Udało się znaleźć dom dla Barego, jest już tam od soboty. Wszystko na dobrej drodze i dość szybko przyzwyczaja się do nowego miejsca. Spełniło się (mam nadzieje) jedno z moich marzeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata R Posted October 15, 2011 Author Share Posted October 15, 2011 Witam, szukam budy lub kogoś kto może taka budę zrobić. Potrzebna duża buda z szerokim wejściem i legowiskiem. Nowa to 600zł dość drogo więc może ktoś taniej by zrobił materiał kupimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata R Posted November 15, 2011 Author Share Posted November 15, 2011 Już wszystko dobrze, zorganizowałyśmy mu wejście do garażu. Wątek można zakończyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.