Jump to content
Dogomania

Bullet, Shara, Stefan i Mańka


hecia13

Recommended Posts

[quote name='hecia13']I to widać, zabawki wącha, jako ciekawostki i czy aby przypadkiem nie nadają się do jedzenia, ale nic poza tym :( Woli pakować się na kolana i domagać miziania :D[/QUOTE]

miziania też jej brakowało .... mam jeszcze na kompie foty jak ładowała się na Izę jak jeździłyśmy TAM oswajać Sharunię

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 746
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Alicja']miziania też jej brakowało .... mam jeszcze na kompie foty jak ładowała się na Izę jak jeździłyśmy TAM oswajać Sharunię[/QUOTE]
Wrzuć tu, jeśli mozesz, pliiizzz :modla::modla::modla:
Teraz jej tego na pewno nie brakuje. Maltretuje nas pakowaniem sie na kolana bez przerwy. A baba z niej wielgaśna :D Co ciekawe Sharunia domaga się głaskania po głowie - a Buliś drapania po dupsku - jak to boksie :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hecia13']Wrzuć tu, jeśli mozesz, pliiizzz :modla::modla::modla:
Teraz jej tego na pewno nie brakuje. Maltretuje nas pakowaniem sie na kolana bez przerwy. A baba z niej wielgaśna :D Co ciekawe Sharunia domaga się głaskania po głowie - a Buliś drapania po dupsku - jak to boksie :D[/QUOTE]

wieczorkiem pomniejszę i wrzucę ;)

Link to comment
Share on other sites

Miziasta to ona jest :D Cioteczki, powiedzcie mi, czy one nie były przypadkiem wypuszczane z tego kojca głodne i czy nie polowały na drobną zwierzynę? Shara ma bardzo silny instynkt łowiecki, goni małe pieski, niby się bawi, ale jak pieska przyciśnie za mocno i piesek zapiszczy, to ona natychmiast atakuje wyraźnie z zamiarem morderczym (musi chodzić w kagańcu). Poza tym ostatnio zaatakowała starsza boksię, boksia się poddała, a ona ani myślała odpuścić, przygniotła ja do ziemi i pochemrała buźkę kagańcem... Teraz ma szlaban na bieganie przy innych psach, chodzi na smyczy - puszczam ja tylko kiedy psów nie ma, albo wiem, że pies sobie z nią poradzi. Chętnie bym z nią poszła na jakieś szkolenie, ale ceny są astronomiczne, muszę sama, ale wiecie jak to jest, po całym dniu pracy nie chce się... Ona generalnie jest posłuszna, ale cierpi na wybiórczą głuchotę i jak widzi psa, którego chce zaatakować to można spuchnąć od wołania a ona i tak się skrada.

Link to comment
Share on other sites

Hej hej.
Coś mi się wydaje, ze mogło tak być :(
Sama nie odważę się wypuścić Omara wśród psy, bo gdy widzę jego świetliki zapalające się, gdy widzi jakiegoś zwierza to już widzę tarapaty.

Omar w DT polował na kozy i bodajże kury. Gdy przyjechałam po niego, miał chętkę na te kozy ( one biegały nie daleko za płotem) ale dostawał "ostrą" repremende i na chwile przestawał, ale sama nie jestem wstanie tego praktykować :/

U nas w domu poluje na kota i na spacerach niestety też na psy.
Nie daje żadnego oznaku agresji, żadnego zjeżenia na grzbiecie, warknięcia czy szczekania, po prostu zastyga, wpatruje się w ofiarę, hipnotyzuje wzrokiem i gdy tylko może, haps ..

Raz udało mu się wyciągnąć kota z pod auta za nogę... i hapsnąć na spacerze nowofunlanda za ogon i nogę.
Przy pierwszym spotkaniu z psami ( dwie dożyce i niufek) nie wiedział co zrobić, nie szczekał, nie jeżył się tylko polował, wyrywał się bez szelestu. Po dwóch spólnych spacerach uspokoił się na tyle że mógł iść prawie koło nich, ale ciągle ich wypatrywał i miał ochotę ich dopasc.

No nic, pozostaje nam ćwiczyć i przyzwyczajać nasze psiny do różnych istot.
Ciągle ćwiczymy, psy za bramką omija.. niestety na kota nadal nie mam sposobu. Nasza kochana raszka sypia w transporterze na oknie, a on hipnotyzuje się i tylko spogląda czy się rusza ...

Link to comment
Share on other sites

Czyli masz te same problemy... U nas przynajmniej z kotem spokój, ale Stefan przyszedł jako drugi i był malutki, dzięki temu Shara go zaadoptowała :D Natomiast poza tym jest tak samo. Właścicielka napadniętej boksi, to osoba dobrze znająca rasę, widziała Sharę z przodu i mówiła, ze ona żadnych sygnałów nie dawała, po prostu zastygła i wpatrywała się, a jak tamta boksia warknęła (ona też nie przepada za obcymi) to Shara natychmiast ruszyła do ataku. Czasem się jeży, wtedy przynajmniej wiem, że trzeba odejść, ale do małych piesków perfidnie macha ogonkiem a potem je gania i dopada. Tu też problem bo taka 30 kilowa baba może kagańcem czy łapą takiego malucha porządnie uszkodzić...
Natomiast Bullet jest do spuszczania idealny. Podchodzi, wącha, jak inny pies pokazuje, że nie ma ochoty na poufałości, spokojnie odchodzi. Kastracja zdecydowanie pomogła. Ma jeszcze trochę agresji smyczkowej, ale wystarczy go puścić i jest OK :D

Link to comment
Share on other sites

Heciu kochana:lol:, nie martw się narazie i odczekaj do sterylki, ja myślę że to dużo zmieni. Może będzie miała problemy, bo nawyków już trudniej się pozbyć, ale agresja powinna jej trochę przejśc. Poczekamy, zobaczymy:roll: Saba się zmieniła i mam nadzieję że Sharunia też się zmieni, na lepsze oczywiście:razz:.

Link to comment
Share on other sites

Heciu , za jakieś 2-3 tygodnie będę obok byłego domu psiaków , więc myślę ,ze uda mi się przycisnąć do muru byłą właścicielkę .
Raczej o polowaniu czy wypuszczaniu nie było mowy , bo one nie wychodziły od czasu odkąd zamieszkała Sara poza teren domostwa . Jedynie można przypuszczać , ze jaszczące wiejskie małe burki biegajace za ogrodzeniem nakręcały psiaki , zresztą z Izą widziałyśmy jak Sara chciała zaatakować przez siatke psa , ale po reprymendzie Izy odpuściła . Tego ich bolończyka też tolerowała więc w domu nie miała okazji do takich zachowań , kotów nie mieli ....a że głodne chodziły to już wszyscy wiemy ...

Link to comment
Share on other sites

W domu nie ma żadnych problemów, z Bulisiem dogadują się doskonale, ze Stefanem też. Na spacerach na smyczy tez jest dobrze, problem pojawia się po puszczeniu luzem. Czasem można ją odwołać, czasem głuchnie i skrada się... Teraz trzeba pracować nad odwoływaniem, koleżanka-behawiorystka kazała mi uczyć ją gwizdka alarmowego, zamierzam zacząć, ale ciągle nie mam kiedy, a wieczorem nie chcę gwizdać bo mnie sąsiedzi zlinczuja :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Oj masz Heciu problem:cool3:, Sharunia jest cudowna, śliczna i kochana, ale nikt nie uczył jej prostych rzeczy niestety:shake:. Sunia miała tylko rodzić, a nie bawić się:shake: Dla Shary wszystko jest nowe, musi duuużo się nauczyć:razz: Heciu Ty i tak dużo już osiągnełaś, wziełaś psiaka z kojca do domu i to co widziałam na początku, to już był sukces:multi:, a teraz Shara spi z kotem:evil_lol: Zaakceptowała najpierw innego psa, a teraz kota:evil_lol:, to jest wielkie osiągnięcie:multi:Trzeba się cieszyć, na reszte trzeba poczekać. Boksie to mądre psy i szybko się uczą, więc czas swoje zrobi:lol: Zaufanie i milość to podstawa!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hecia13'][B]Sabinka40[/B], zawstydzasz mnie...[/QUOTE]
Przepraszam Heciu kochana:loveu:, ale to nie Ty powinnaś się wstydzić!!!! Ty powinnaś chodzić z glowa wysoko i dumnie spoglądać na boksie które masz w domku:loveu::loveu::loveu:
To nie ta sama Shara, tamta była biedna i nieszczęśliwa, a teraz to.....:loveu:sama wiesz!!!!!
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-FiaIdCoPz3Q/TkP2zAcaEGI/AAAAAAAACvc/Saov4VhCLfE/s640/S6300808.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

To było w sensie pozytywnym powiedziane :) Chwalisz mnie aż się czuję zawstydzona :D Robię co mogę, nie jestem specjalistką od pracy z psami, ale staram się, żeby Shara nie była agresywna i żeby mogła sobie pobiegać. Tak naprawdę to nie jestem fanatyczką i wydaje mi się, że psy dzielą się na wytresowane i szczęśliwe, ale podstawy jednak muszą być. Dlatego tak się cieszę, że Bulisiowi się udało, że powodem jego okropnego zachowania jednak był testosteron i zrobił się taki fajny teraz :D No ale kastracja psa a sterylka suki to jednak coś innego, a szkoda :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hecia13']To było w sensie pozytywnym powiedziane :) Chwalisz mnie aż się czuję zawstydzona :D Robię co mogę, nie jestem specjalistką od pracy z psami, ale staram się, żeby Shara nie była agresywna i żeby mogła sobie pobiegać. Tak naprawdę to nie jestem fanatyczką i wydaje mi się, że psy dzielą się na wytresowane i szczęśliwe, ale podstawy jednak muszą być. Dlatego tak się cieszę, że Bulisiowi się udało, że powodem jego okropnego zachowania jednak był testosteron i zrobił się taki fajny teraz :D No ale kastracja psa a sterylka suki to jednak coś innego, a szkoda :eviltong:[/QUOTE]

Ach tam odrazu zawstydzona:lol:, dumna i już!!!! Tak psiaki muszą być przede wszystkim szczęśliwe:multi:, zbyt krótko żyją niestety:shake:, trzeba im zapewnić jak najlepsze zycie:loveu:
Myslę że sterylizacja tez pomaga, wycisza hormony:razz:, więc póki co poczekamy, zobaczymy. Ucałuj faflaczki od cioci Izy mocno i wymiziaj oczywiście:loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabinka40'].....:evil_lol: jak ci sie doba naciągnie to daj znać jak to zrobiłaś, bo mnie też by się przydało:evil_lol:[/QUOTE]
czyli nie ja jedna mam z czasem problem a raczej z jego brakiem ;)

ale ty to masz przerąbane :diabloti: przyjadą Ci tacy na działkę i zabawiają i siedzą do nocy bo se chcą światełko zobaczyć :diabloti: :evil_lol: ...ale fajnie było tylko nie wiem dlaczemu mam stopy w kropki .... komarom widać zapach moich stóp odpowiadał :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']czyli nie ja jedna mam z czasem problem a raczej z jego brakiem ;)

ale ty to masz przerąbane :diabloti: przyjadą Ci tacy na działkę i zabawiają i siedzą do nocy bo se chcą światełko zobaczyć :diabloti: :evil_lol: ...ale fajnie było tylko nie wiem dlaczemu mam stopy w kropki .... komarom widać zapach moich stóp odpowiadał :lol:[/QUOTE]

:evil_lol: Świtełkiem chciałam się pochwalić i dlatego Was komary zgryzły okropnie:eviltong:, ale one uwielbiają wszystkie stopy, bo moje też im smakowały:evil_lol: A ty w domku jesteś? Nie w pracy?:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabinka40']Ach tam odrazu zawstydzona:lol:, dumna i już!!!! Tak psiaki muszą być przede wszystkim szczęśliwe:multi:, zbyt krótko żyją niestety:shake:, trzeba im zapewnić jak najlepsze zycie:loveu:
Myslę że sterylizacja tez pomaga, wycisza hormony:razz:, więc póki co poczekamy, zobaczymy. Ucałuj faflaczki od cioci Izy mocno i wymiziaj oczywiście:loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]
Wycałowane i wymiziane ku ogólnemu zadowoleniu :D:D:D

Moje burki podwórkowe:

[video=youtube;jZmIwVHLhvo]http://www.youtube.com/watch?v=jZmIwVHLhvo[/video]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...