Soko Posted July 23, 2011 Share Posted July 23, 2011 Nie wiem, czy znacie tą zabawę, może tak - jeśli jest podobny temat, wybaczcie :) Polega ona na tym, że pies czasami próbuje sam wymyślić, o co chodzi właścicielowi z komendą, itp., itd. i zaczyna w tym momencie wydziwiać różne dziwne rzeczy (a czasami ogranicza się do frustracji i szczekania). Moja uwielbia kłaść się na boku, czasami na plecach :D nie znamy wielu komend, ale kiedyś w akcie rozpaczy przeskoczyła tunel, zamiast przez niego przejść, lub z przeszkód ustawiłam krzyżaka i zamiast przeskoczyć górą, ona przeskoczyła jeden z tych trójkątów, które się tworzą :D albo zamiast wyjmować piłki z baseniku pyszczkiem, próbowała je wyciągać łapką ;) w dodatku bardziej ma opanowane dotykanie przedmiotu łapką, więc gdy chcę, by zrobiła to nosem, zanim to zrobi, wyczynia czasami niestworzone rzeczy :) to fajna zabawa, która zwiększa kreatywność naszego psa i pokazuje nam, jakie komendy umie, a jakie nie są na tyle utrwalone, by przyszły mu do głowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted July 25, 2011 Share Posted July 25, 2011 jak masz w reku kliker to coś takiego nazywa się kształtowaniem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soko Posted July 30, 2011 Author Share Posted July 30, 2011 zazwyczaj jest to wynik nudy :) albo, gdy nie wie o co chodzi. rzadko używam klikera, sprawdził się u nas, ale mamy metody które nam bardziej odpowiadają - chociaż na tej samej zasadzie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annes Posted August 2, 2011 Share Posted August 2, 2011 Musi to być zabawny widok :D Sama choć nie szkolę psów jakoś specjalnie też nieraz miałam do czynienia z takimi lapsusami psiaków, które nie wiedziały za bardzo o co mi chodzi. Ale to normalne. Często dochodzi do nieporozumień na linii człowiek-człowiek, a co dopiero się dziwić takim na linii człowiek-pies ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qeeriefire Posted August 2, 2011 Share Posted August 2, 2011 Moja Nela najczęściej zaczyna..kichać :D A inne psy, które szkole robiły wiele rzeczy, ale efekt końcowy był pozytywny ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted August 2, 2011 Share Posted August 2, 2011 Moja Luśka wykonuje zawsze obrót, bo to najprostsze ;) Ewentualnie się kładzie lub szczeka. I to bardzo rozkazująco, bo przecież mimo że miała dać łapę, to zrobiła piękny obrót, więc należy się żarełko! ;) Frotek kiedy wydaję komendę, której nie rozumie i nie wie o co mi chodzi, albo robi to, co ostatnio najczęściej wałkujemy albo przynosi mi coś co ma pod łapami, swoją smycz, piłkę itd. Chibi nie kombinuje, po prostu patrzy mi w oczy, jakby chciała powiedzieć "przecież nie wiem o co ci chodzi!" ;) Hera za to robi zdechł pies. Kiedyś na mini egzaminie na koniec szkolenia miała wykonać komendy na odległość - siad, leżeć, siad, wstań. Zrobiła siad, zdechł pies, zdechł pies, dalej zdechł... ;) Frotek też kiedyś na komendę "oprzyj się" ze wskazaniem na drzewo... Wskoczył na nie. A ile miałam potem problemów, żeby go ściągnąć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
drachena Posted August 3, 2011 Share Posted August 3, 2011 Moja chwilę pomyśli i zrobi, a w przypadku rodziców - *przerót na plecy, glizda totalna i mina w stylu daj biednemu pieskowi smaczka, po co każesz mi wykonywać te komendy ty nie dobry człowieku* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.