Naklejka Posted August 17, 2014 Author Share Posted August 17, 2014 Zapiszę, zapytam ;) Ten lek też był bez recepty, ale nie mam pojęcia co to było :oops: Probiotyk tez dostawał psi. Nie mam węgla w piwnicy, byłoby szybciej, a nie cackać się z tabletkami :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted August 18, 2014 Share Posted August 18, 2014 Też mogę polecić Nifuroksazyt. Jak Poczwar się zatruł i ledwo żył, to bardzo szybko mu pomógł, na drugi dzień już było całkiem dobrze. Trzymamy kciuki za Jetsa, niech szybko wraca do zdrowia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted August 18, 2014 Share Posted August 18, 2014 a co jest Jetsowi? Nie cofałam się w galerii żeby doczytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 18, 2014 Author Share Posted August 18, 2014 No to w skrócie. Na początku odmówił jedzenia, chyba z tydzień wybrzydzał, potem zrobił się apatyczny i nawet mięsa nie tknął. Okazało się, że się przeziębił, miał zapalenie gardła, powiększone migdały i poharatane fafle (rozwalił drewniany panel i pokaleczył ryja). W miarę się poprawiło, ale pojawiła się biegunka. Napina się, piszczy, a kału tyle co nic, raczej krew i śluz. Dostał garść zastrzyków, ma powiększoną prostatę, odbyt- stąd ta krew, nie z jelita (tyle dobrego). Nie trzeba mu dawać żadnych tabletek, tylko smectę, bo jutro znów na zastrzyki. O prostacie nic nie rozmawiałyśmy, ale pewnie skończy się na kastracji. Niech najpierw dojdzie do siebie. Bardzo schudł. Zastrzyki chyba już dzialają, bo nawet ogon podniósł i pomachał nim. Chociaż siłę na darcie mordy ma ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted August 18, 2014 Share Posted August 18, 2014 ojj...biedny... ale ta krew to tak w sumie z niczego? podejrzewacie o guzie/raku? Zdrówka zyczymy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 18, 2014 Author Share Posted August 18, 2014 [quote name='Rinuś']ojj...biedny... ale ta krew to tak w sumie z niczego? podejrzewacie o guzie/raku? Zdrówka zyczymy![/QUOTE] Krew jest z odbytu, który jest bardzo podrażniony, bolesny. No i to pewnie przez biegunkę, prostatę. Raczej to nie rak, czy guz, chociaż kto tam wie, oby nie! Jutro będziemy poruszać te kwestie, co dalej, jakie leczenie, zabiegi, na razie trzeba było zahamować biegunkę. Dziękujemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Wreszcie dotarłam do was , ale widze że nie fajnie sie u was dzieję :-( zdrowka dla Jetsa i trzymam kciuki żeby to nie okazało się niczym poważnym :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 O kurcze, to się pochorował biedak . Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
.Agata. Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Jetsan nie świruj, wracaj do zdrowia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 19, 2014 Author Share Posted August 19, 2014 (edited) Pisałam posta i go nie wysłałam, ja miszcz :evil_lol: Zastrzyki działają, wrócił apetyt (ogromny, rzuca się na wszystko, nawet suchą karmę). Wymusił wczoraj porcję żarełka i długo siedział w domu, odsypiał to zmęczenie i nawet nie myślał o wyjściu na dwór, czyli biegunka ustała. No i macha ogonem, ale jeszcze go dupa trochę boli, bo tak pokracznie siada. Zaraz jedziemy do wetki. Poszłam na spacer z Arniczym i tak przemokłam, że teraz zamarzam :placz: Wróciliśmy :) Jest lepiej. Jutro może uda się zbadać prostatę, bo już dzisiaj wetka nie chciała mu sprawiać bólu. Jetsu waży 45kg, szele hurtty na nim wiszą, dwa razy je zmniejszałam :placz: Edited August 19, 2014 by Naklejka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Jetsu, nie dawaj się!!! Trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 19, 2014 Author Share Posted August 19, 2014 A i jeszcze zapomnialam. Wetka ma obawy, że ktoś nam psa podtruwa. Wszyscy sąsiedzi mają psy, więc nie chce mi się w to wierzyć, a nie mam z nikim na pieńku, chyba... Tak czy siak, musimy uważać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 [quote name='Naklejka']A i jeszcze zapomnialam. [B]Wetka ma obawy, że ktoś nam psa podtruwa. [/B] Wszyscy sąsiedzi mają psy, więc nie chce mi się w to wierzyć, a nie mam z nikim na pieńku, chyba... Tak czy siak, musimy uważać.[/QUOTE] o cholera:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 usg prostaty nie sprawia psu bolu.. A tak sie najlepiej ja bada. Do tego badanie moczu trzeba zrobic.. Jestem na biezaco z Cekinem;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 Jetsu zdrowiej! Dobrze że już coś je ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 Aneta zawsze się ktoś życzliwy znajdzie kto będzie udawał super sąsiada a jak nie widzicie to buch parówe z jakimś świństwem wywali na podwórko :mad: ludzie są podli , im się nie ufa , wiem że to trudne tak upilnować żeby Jetsan nic nie zjadł na podwórku ale uważać musicie .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 20, 2014 Author Share Posted August 20, 2014 (edited) Musiała mu palec w dupę wsadzić, a to boli :eviltong: nie ma już krwi. Prostata się obkurczyła. Juz nie jest tak obolały. Jetsu straci jaja, ale to za jakiś czas. Na razie mamy problem z jego jelitami, bo kupy są luźne. Może się to unormuje na tym gotowanym, jesli nie to będzie musiał męczyć się na suchej karmie. A dobranie mu karmy to też nic łatwego, na razie na bricie z jagnięciną było ok. Do piątku codziennie do weta na 4 zastrzyki i smarowanie dupy. Są plusy tego wszystkiego. Jetsan PIĘKNIE jeździ samochodem, a kiedyś była panika, ślinienie się, uciekanie :lol: No ale to Arnik predzej by coś zjadł niż Jetsu. Jetsu biega z tyłu ogrodu, więc by mu coś rzucić, trzeba wejść na nasz plac lub z ogrodu sąsiada przerzucić. Tylko Jetsan reaguje agresywnie na obcych(na sąsiada mieszkającego obok też, z drugiej strony dom stoi pusty) i nie bierze od nich jedzenia. Musialby ktoś niezauważony wejść i rzucić coś, gdy psa nie ma. To mi się kupy nie trzyma. Na razie jest lepiej. To były tylko obawy wetki, bo dopiero co ratowała zatrutego psa. [video=youtube;CGDmnJAKtyY]https://www.youtube.com/watch?v=CGDmnJAKtyY[/video] Edited August 20, 2014 by Naklejka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 20, 2014 Author Share Posted August 20, 2014 [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-SUuAfvy0SCs/U_Svz6w_CyI/AAAAAAAAcnA/f0pMQEQe14k/w427-h640-no/IMG_9552.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 hahahaha dobra fota :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 Halo, policja, proszę przyjechać na dogo, znęcanie zgłaszam! Fajne są takie zdjęcia, ale nie rozumiem, jak psy się nie ślinią, moja to od razu toczą pianę w takiej sytuacji i kapie im wszędzie :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 20, 2014 Author Share Posted August 20, 2014 Jestem wolontariuszką w schronie, nikt nie uwierzy, haha Arnik mało się ślini, chociaż czasem się zdarza, że i mnie obgluci. Jetsanowi wiele nie trzeba, by zrobił kałużę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
omry Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 Smaczki z biedry? Też kupiłam :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 [quote name='omry']Smaczki z biedry? Też kupiłam :evil_lol:[/QUOTE] ja tez haha:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 20, 2014 Author Share Posted August 20, 2014 [quote name='omry']Smaczki z biedry? Też kupiłam :evil_lol:[/QUOTE] Tak. Nie ja. Mama kupiła :crazyeye: A z jaką radością mi oznajmiła, że kupiła coś psom :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 (edited) Ciezko mi uwierzyc w zatruwanie psa, bo nie trzeba duze ilosci zeby psa zatruc...na amen. A on ma "tylko" biegunke. Z drugiej strony nie raz pisalas, ze ma luzne kupy ze ciezko karme dobrac to jest IDENTYCZNIE jak u mojej Fanty. I biegunki sie zdarzaja co jakis czas, tak ot... Teraz robie kuracje probiotykami - sprobuj! Bo jak to tyle trwa to moze warto podac. I serio kolejnym razem daj mu tabletki o ktorych pisalam i chyba ktos potwierdzil, bo objawy mina raz dwa. Krew przy biegunce to raczej no zdarzyc sie moze a i pupa boli to normalne. Ja to wszystko bym polaczyla. A jak jest teraz na gotowanym? Co mu dajesz? Pamietajze gotowane nie zawsze jest lekarstwem na wszystko, marchewecza kurczaczek a moja suka by...sra-la dalej niz widziala:evil_lol: Sama jestem na etapie ustalania karmy, prosto nie jest. Edited August 20, 2014 by Agnes Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.