Jump to content
Dogomania

Dostojny tybetan i bezmózgi kundel!


Naklejka

Recommended Posts

No to w skrócie.
Na początku odmówił jedzenia, chyba z tydzień wybrzydzał, potem zrobił się apatyczny i nawet mięsa nie tknął.
Okazało się, że się przeziębił, miał zapalenie gardła, powiększone migdały i poharatane fafle (rozwalił drewniany panel i pokaleczył ryja).
W miarę się poprawiło, ale pojawiła się biegunka. Napina się, piszczy, a kału tyle co nic, raczej krew i śluz.
Dostał garść zastrzyków, ma powiększoną prostatę, odbyt- stąd ta krew, nie z jelita (tyle dobrego).
Nie trzeba mu dawać żadnych tabletek, tylko smectę, bo jutro znów na zastrzyki.
O prostacie nic nie rozmawiałyśmy, ale pewnie skończy się na kastracji. Niech najpierw dojdzie do siebie.
Bardzo schudł.
Zastrzyki chyba już dzialają, bo nawet ogon podniósł i pomachał nim. Chociaż siłę na darcie mordy ma ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']ojj...biedny... ale ta krew to tak w sumie z niczego? podejrzewacie o guzie/raku?

Zdrówka zyczymy![/QUOTE]

Krew jest z odbytu, który jest bardzo podrażniony, bolesny. No i to pewnie przez biegunkę, prostatę. Raczej to nie rak, czy guz, chociaż kto tam wie, oby nie! Jutro będziemy poruszać te kwestie, co dalej, jakie leczenie, zabiegi, na razie trzeba było zahamować biegunkę.

Dziękujemy.

Link to comment
Share on other sites

Pisałam posta i go nie wysłałam, ja miszcz :evil_lol:

Zastrzyki działają, wrócił apetyt (ogromny, rzuca się na wszystko, nawet suchą karmę). Wymusił wczoraj porcję żarełka i długo siedział w domu, odsypiał to zmęczenie i nawet nie myślał o wyjściu na dwór, czyli biegunka ustała. No i macha ogonem, ale jeszcze go dupa trochę boli, bo tak pokracznie siada.
Zaraz jedziemy do wetki.
Poszłam na spacer z Arniczym i tak przemokłam, że teraz zamarzam :placz:

Wróciliśmy :) Jest lepiej.
Jutro może uda się zbadać prostatę, bo już dzisiaj wetka nie chciała mu sprawiać bólu.
Jetsu waży 45kg, szele hurtty na nim wiszą, dwa razy je zmniejszałam :placz:

Edited by Naklejka
Link to comment
Share on other sites

Aneta zawsze się ktoś życzliwy znajdzie kto będzie udawał super sąsiada a jak nie widzicie to buch parówe z jakimś świństwem wywali na podwórko :mad: ludzie są podli , im się nie ufa , wiem że to trudne tak upilnować żeby Jetsan nic nie zjadł na podwórku ale uważać musicie ....

Link to comment
Share on other sites

Musiała mu palec w dupę wsadzić, a to boli :eviltong: nie ma już krwi.
Prostata się obkurczyła. Juz nie jest tak obolały.
Jetsu straci jaja, ale to za jakiś czas.
Na razie mamy problem z jego jelitami, bo kupy są luźne. Może się to unormuje na tym gotowanym, jesli nie to będzie musiał męczyć się na suchej karmie. A dobranie mu karmy to też nic łatwego, na razie na bricie z jagnięciną było ok.
Do piątku codziennie do weta na 4 zastrzyki i smarowanie dupy.
Są plusy tego wszystkiego. Jetsan PIĘKNIE jeździ samochodem, a kiedyś była panika, ślinienie się, uciekanie :lol:

No ale to Arnik predzej by coś zjadł niż Jetsu.
Jetsu biega z tyłu ogrodu, więc by mu coś rzucić, trzeba wejść na nasz plac lub z ogrodu sąsiada przerzucić. Tylko Jetsan reaguje agresywnie na obcych(na sąsiada mieszkającego obok też, z drugiej strony dom stoi pusty) i nie bierze od nich jedzenia. Musialby ktoś niezauważony wejść i rzucić coś, gdy psa nie ma.
To mi się kupy nie trzyma.
Na razie jest lepiej. To były tylko obawy wetki, bo dopiero co ratowała zatrutego psa.

[video=youtube;CGDmnJAKtyY]https://www.youtube.com/watch?v=CGDmnJAKtyY[/video]

Edited by Naklejka
Link to comment
Share on other sites

Ciezko mi uwierzyc w zatruwanie psa, bo nie trzeba duze ilosci zeby psa zatruc...na amen. A on ma "tylko" biegunke. Z drugiej strony nie raz pisalas, ze ma luzne kupy ze ciezko karme dobrac to jest IDENTYCZNIE jak u mojej Fanty. I biegunki sie zdarzaja co jakis czas, tak ot...

Teraz robie kuracje probiotykami - sprobuj! Bo jak to tyle trwa to moze warto podac. I serio kolejnym razem daj mu tabletki o ktorych pisalam i chyba ktos potwierdzil, bo objawy mina raz dwa.

Krew przy biegunce to raczej no zdarzyc sie moze a i pupa boli to normalne. Ja to wszystko bym polaczyla. A jak jest teraz na gotowanym? Co mu dajesz? Pamietajze gotowane nie zawsze jest lekarstwem na wszystko, marchewecza kurczaczek a moja suka by...sra-la dalej niz widziala:evil_lol: Sama jestem na etapie ustalania karmy, prosto nie jest.

Edited by Agnes
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...