.Agata. Posted August 8, 2014 Share Posted August 8, 2014 A zwyczajne namoczenie karmy nie wchodzi w grę? jakimś bulionem dla smaczku ;) Teraz jak znana jest przyczyna to będzie już tylko lepiej, Muffin i z Arniczym za psa glizdę i z Jetsanem za te biegunki i nienormalne kupy może sobie piątkę przybić :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted August 8, 2014 Share Posted August 8, 2014 To cielęcinka zadnia :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted August 8, 2014 Share Posted August 8, 2014 Zdrówka dla Jetsana :) ale sie chłopak rozchorował, oby szybko wrócił do siebie i swojej wagi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 8, 2014 Author Share Posted August 8, 2014 Agata, namoczona karma wciąż jest zbyt gęsta i twarda i za bardzo podrażni jego gardło i przełyk, za dwa dni najprędzej dostanie ;) Do wagi to on prędko nie wróci... niby to dobrze dla jego stawów, ale to nieprzyjemne głaskać tak chudego psa ( Arni może być tak chudy, Jetsu nie :evil_lol: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 A mnie tam się podobają psy szczupłe :D Zdrowiej Jetsu! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 9, 2014 Author Share Posted August 9, 2014 Szczupłe tak, ale jemu kręgosłup i miednica sterczy :( Temperatura spadła, gardło czerwone, migdały wielkie. Muszę mu kupić antybiotyk i w środę jedziemy znów na wizytę. Własnie gotuję mu zupkę, bo chyba już powrócił mu apetyt. Wgl, to mam świnki morskie znów w domu :evil_lol: Tydzień u mnie posiedzą. Co za smród w pokoju... jak ja to znosiłam przez tyle lat? :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 Będzie dobrze, na pewno ;) Świnki są super, chociaż ja zawsze króliki miałam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 10, 2014 Author Share Posted August 10, 2014 Króliki też miałam jakieś 10lat temu :eviltong: Zastanawiam się czy nie gotować żarła dla Jetsana. Rano dostawałby ten ryż z jakimś mięsem, podrobami, marchewką, a wieczorem suchą karmę. Ostatnio ugotowałam drobno pokrojonego fileta z kurczaka, garść serc drobiowych i startą marchewkę, do tego później dorzuciłam ryżu i zrobiła się gęsta paćka, bo ryż się rozgotował i wchłonął cały wywar. Dzięki temu Jetsu nie wybiera mięsa i zjada wszystko bardzo chętnie. Nie wiem czy ma to sens, czy nie będzie miał biegunek, ale gotowane zje zawsze, a suche czymś mu się dosmaczy i też powinien zjeść. Może w ten sposób przytyje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted August 10, 2014 Share Posted August 10, 2014 Wykastruj go to jest szansa, że mu się apetyt polepszy ;) Jari przed zabiegiem był niejadkiem, a teraz rzuca się na żarcie. Ostatnio zjadł sałatę z octem XD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted August 10, 2014 Share Posted August 10, 2014 Ja przed barfem dawałam rano porcje mięsa z ryżem, a wieczorem suche ;) I byłam zadowolona w gruncie rzeczy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 10, 2014 Author Share Posted August 10, 2014 [quote name='Amber']Wykastruj go to jest szansa, że mu się apetyt polepszy ;) Jari przed zabiegiem był niejadkiem, a teraz rzuca się na żarcie. Ostatnio zjadł sałatę z octem XD[/QUOTE] Nie wiem czy to pomoże, ale kto wie. Zastanowimy się, bo jednak kastracja trochę kosztuje, kolejna narkoza, eh. Chociaż mamie spodobała się wizja Jetsana bez brzydkich jaj :evil_lol: [quote name='marta1624']Ja przed barfem dawałam rano porcje mięsa z ryżem, a wieczorem suche ;) I byłam zadowolona w gruncie rzeczy ;)[/QUOTE] Ciekawe tylko co na to żolądek Jetsa, jutro tak zrobię, bo gotowanego starczy tylko na poranną porcję. Ale się z nim cackam, nigdy nie jadł tak często :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted August 10, 2014 Share Posted August 10, 2014 Ja bardzo długo swoje psy karmiłam systemem suche + gotowane. Rano suche, wieczorem gotowane. Sprawdzało się super, bo pies był przyzwyczajony do suchego, więc w razie wyjazdu wystarczyło więcej chrupek zabrać i gotowe. Ale jeśli on ma takie problemy to nie wiem czy Ci się uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 11, 2014 Author Share Posted August 11, 2014 (edited) Na razie gotowanego nie toleruje. Może to wina leków i wcześniejszej głodówki. On od szczeniaka ma problem, często miał biegunki, albo nie chciał jeść. Nie jadł samej karmy, bo dostawał też twaróg, ugotowane mięso, wywar z kurzych łap, podjadał owoce. Kiedyś dostawał więcej różnosci, ale się skończyło ;) Barf mu służy i nie wybrzydza, ale z dostępnością kości i taniego mięsa u nas cięzko. Nie będę go przecież tylko kurczakiem karmiła :roll: Kurde no, olał michę z gotowanym żarciem. Wczoraj popołudniu i rano ładnie zjadł. No i weź tu utucz psa, jak on nie chce takich dobroci zjesc. No dobra, może wczoraj się za bardzo nażarł i już mu się nie chce :eviltong: Edited August 11, 2014 by Naklejka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 11, 2014 Author Share Posted August 11, 2014 Huehue Poszłam z Arniczym na długi spacer na hałdy (ok. 10km do przejścia). Pływał sobie pięknie w stawie, usłyszałam grzmot. No to za chwilę pozbierałam się do domu, bo zostało jakieś 40min marszu. Jak zobaczyłam pioruny to te 40min pokonałam w 20 :diabloti: dobrze, że ubrałam buty do biegania. A jaki pies szczęśliwy, bo pobiegać jeszcze mógł! :D Weszłam do domu i zaczęło lać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 O to my przed chwilą też uciekliśmy przed deszczem :lol: Wzięłam psa do sklepu po płyn do mycia naczyń :cool1: zdążyłam dojść jak nagle pociemniało niebo , szybko wleciałam i wyleciałam z tym płynem i chodu do domu . Pod samą klatką zaczęło lać :p Akurat jak mój pies chciał zrobić kangura . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 ja miałam na miasto jechać, rowerem :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 11, 2014 Author Share Posted August 11, 2014 To nie tylko ja mam takie szczęście, że jak gdzieś chcę wyjść to nadciąga ulewa. Miło :lol: Angi, w mieście to się możesz do sklepu schować. Biegłam wzdłuż torów, widziałam przed sobą pioruny i jakoś tak mało pewnie się czułam. Nawet przez tory przebiegłam zamiast mostem, by szybciej było :evil_lol: Nie jestem mistrzem w titaniu do pieseczka :eviltong: [video=youtube;iVVVU9-nFw4]https://www.youtube.com/watch?v=iVVVU9-nFw4&feature=youtu.be[/video] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 to stawik w sosnicy w lasku? czy jakis inny? Ej, mam caly tydzien wolnego.. Wiec wiesz;p Ale gadaj przez fb czy kom;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 11, 2014 Author Share Posted August 11, 2014 Tu [url]https://www.google.pl/maps/place/50%C2%B016'27.4%22N+18%C2%B045'48.5%22E/@50.2742774,18.763459,2364m/data=!3m2!1e3!4b1!4m2!3m1!1s0x0:0x0[/url] Syf, no ale nie chciało mi się iść na makoszowy (tam czyściejsze stawy sa) Jak ogarnę swoje plany to się odezwę :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 ogarniaj! jutro ok 10.30 bym Cie u siebie widziala albo w czwartek tez przed 11.. z aparatem:D z psami w inny dzien! wtedy ja chetnie podjade! ale to na pw chodz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 Nie no titianie pierwsza klasa :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 11, 2014 Author Share Posted August 11, 2014 To manipulacja. Wycięłam co trzeba. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 Każde titanie tak brzmi na filmiku :diabloti: Pięknie pływa! A mówiłaś że to kiepski zawodnik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted August 11, 2014 Author Share Posted August 11, 2014 [quote name='Talia']Każde titanie tak brzmi na filmiku :diabloti: Pięknie pływa! A mówiłaś że to kiepski zawodnik.[/QUOTE] Nawet nie wiesz jak długo się na niego darłam, że ma wejść do tej wody i przynieść tego cholernego badyla :evil_lol: Wpadł przez przypadek na głębszą wodę i już normalnie popłynąl, a to był drugi staw, który zaliczyliśmy. Do tego pierwszego prawie wpadłam, but nie wyszedł z tego sucho. Nie zbiegajcie ze stromej hałdy, gdy wiecie, że na dole macie tylko pół metra na hamowanie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted August 12, 2014 Share Posted August 12, 2014 Arnik potrzebował po prostu kopa motywacyjnego :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.