Dostojny tybetan i bezmózgi kundel!

[monika15]

co Ty chcesz od obrozy? zajebiaszcze są:loveu:

boze boze boze wszedzie temat matury;p a myslalam ze jak wejde na dogo to chociaz przez chwile bede mogla o niej zapomniec :evil_lol:

[Naklejka]

[quote name='monika15']co Ty chcesz od obrozy? zajebiaszcze są:loveu:

boze boze boze wszedzie temat matury;p a myslalam ze jak wejde na dogo to chociaz przez chwile bede mogla o niej zapomniec :evil_lol:[/QUOTE]

:)

No ja sobie właśnie też odpoczywam, bo jutro do szkoły idę tylko na 10min, odnieś bibliografię i mam z głowy :D
W niedzielę może wybiorę się na wystawę, o ile będzie pogoda ładna :)

[Talia]

Dobrze jest zaczynać weekend w czwartek ;)
Swoją drogą Arni tak mi przypomina Tinę jak była mała, że aż myślę czy w tej rasie przycina się ogony :D To jest ewidentnie ta sama rasa, tylko może inny typ bo bardziej z południa Pl.

[Naklejka]

[quote name='Talia']Dobrze jest zaczynać weekend w czwartek ;)
Swoją drogą Arni tak mi przypomina Tinę jak była mała, że aż myślę czy w tej rasie przycina się ogony :D To jest ewidentnie ta sama rasa, tylko może inny typ bo bardziej z południa Pl.[/QUOTE]

I nowy tydzień rozpocząć wtorkiem :eviltong:

Na pewno ta sama rasa! :D

Zdjęcia robił mój brat, sprzęt mój, trochę mojej obróbki, bo on nie umi :lol:
pożegnanie ikarusów :lol:
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-mp5PP-WgGU4/Uz3R7mU4oTI/AAAAAAAAbgc/casGBUbEUC8/w640-h427-no/IMG_2386.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-jo1dzml6QZM/Uz3R7jyiEsI/AAAAAAAAbgo/Nhys3FTUe6o/w640-h427-no/IMG_2410.jpg[/IMG]

Edited April 3, 2014 by Naklejka

[Talia]

Co za klimat. Zupełnie jak inna epoka ;)

[Naklejka]

Zamiast do szkoły na łąkę :)
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-zkoEi178dSs/Uz7Mgw6GVBI/AAAAAAAAbh0/3t14NoLjOfc/w640-h427-no/IMG_5861.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-f5zUY9w447k/Uz7Md3cqw8I/AAAAAAAAbhg/Jb2HaOtMoDE/w640-h427-no/IMG_5810.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/--Isu4fs2QKE/Uz7Mg19R2BI/AAAAAAAAbhs/3BDQMC1Xk_s/w427-h640-no/IMG_5833.jpg[/IMG]

[Naklejka]

Nie umiem szyć, nie mam maszyny, ale zabawka powstała :D Arni ją pokochał :D
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-sulTza_GbWQ/Uz7pARtzHZI/AAAAAAAAbiI/iuLuIo2PNfo/w640-h427-no/IMG_5935.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-BEatJHetzYQ/Uz7pAVXo0sI/AAAAAAAAbiM/Rkg3b-j3xuc/w427-h640-no/IMG_5936.JPG[/IMG]

[junoo]

[url]https://lh4.googleusercontent.com/-BEatJHetzYQ/Uz7pAVXo0sI/AAAAAAAAbiM/Rkg3b-j3xuc/w427-h640-no/IMG_5936.JPG[/url]
mistrzowska mina :lol:
a zabawka całkiem elegancka :D

[Naklejka]

Jetsanowi nawet się spodobała! Tylko ją potargaliśmy :evil_lol:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-3fVQUhARNps/U0BGhACCWTI/AAAAAAAAbig/C72PhcQNhR4/w640-h427-no/IMG_5928.jpg[/IMG]
Wciąż nie umiem robić zdjęć w lesie :eviltong:

[łamAga]

jak nie umiesz ? bardzo ładne zdjęcie :loveu:

[Talia]

Arni na zdjeciu wygląda jakby chciał powiedzieć, że to nie on zagryzł tego kotka.

[Naklejka]

Miałam się uczyć, a bawię się w obrabianie fot :loveu:
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-IIE_sBZdRn8/U0B3q1A3BlI/AAAAAAAAbis/e0DKrGBoYpo/w427-h640-no/IMG_5896.jpg[/IMG]

Aga, dzięki :)
Talia, bo Arni cały czas czuje się wszystkiemu winien i przeprasza cały świat za to, że żyje :eviltong:

[Talia]

Moja robi podobne miny. Tylko tu każdy mówi że po prostu wygląda żałośnie.

[Naklejka]

Bo to wygląda żałośnie
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-jVTeOenRY1g/UYJyXmdJMoI/AAAAAAAAYM4/QdELzhW_HC8/s640/IMG_2488.jpg[/IMG]
Strasznie mnie wkurza tym, że się boi. Wystarczy, że krzyknę, a jego paraliżuje.
Robimy coś, czy to jakieś sztuczki, czy frisbee, jeden zły ruch i pies się wygasza, nie chce pracować. Z zabawkami to w ogóle jest problem, bo go nakręcić nie umiem i często bawi się od "niechcenia".
Nie umiemy się dogadac.

[asikowska]

a dlaczego ma ten kołnierz?

[Naklejka]

To zdjęcia sprzed roku, po kastracji.
Najbardziej żałosna mina jaką umie zrobić ;)

[junoo]

Echhh przykre, że tak się boi :(
A konsultowałaś to zachowanie z jakimś mądrym behawiorystą?
Smutny taki pies co się bawieniem nie cieszy :(

[Naklejka]

Behawiorysta tu raczej nie pomoże. On ma taki miękki charakter, plus mój charakter i jest problem :eviltong: (nie bez powodu mam tybetana)
On jest mega socjalny, niczego się nie boi, nie panikuje, wszędzie z nim chodzę i nie sprawia problemów, nawet w sylwestra był luz :)
Problem pojawia się podczas pracy, zabawy. Arnik chce robić wszystko by mi się przypodobać. Jak coś nie wychodzi, jak nie wie co ma zrobić to się gasi. Muszę go cały czas chwalić, zachęcać, a ja naprawdę nie jestem typem osóbki, które titają non stop do psa (znów się powtórzę- nie bez powodu mam tybetana :evil_lol:).
Oberwał przez przypadek dyskiem, dwa tygodnie bał się go łapać.
Kopnęłam go, szturchnęłam, pies bał się podejść.
Arnik wymusza też sporą pracę nade mną. On jest inny niż Jetsan, jest miękkim, wrażliwym psem. Jest kochany, super łapie nowe rzeczy, chętnie pracuje na smaczki i to na takim powerze, że aż miło mi się na niego nie raz patrzy :) Lubi się uczyć, czasem sam się narzuca, by cos robić.
Jest w sterowany głosem, przez to jest psem praktycznie bezsmyczowym :)
Ma swoje schizy- piszczenie do piesków i szczekanie, gdy ktoś wchodzi do domu, nie umiem sobie z tym poradzić i wkuuu*wia mi tym niemiłosiernie.
No ale jakby nie patrzeć, to taka moja duma jest :D Kiedyś się pochwalę (jak to wypali) dlaczego ;) tylko proszę o trzymanie kciuków :D

[Naklejka]

No i macie jełopka, który dwa lata twemu narobił zamieszania i trochę pozmieniał mi życie :D Gdyby nie on wiele rzeczy by się nie wydarzyło, nie poznałabym nowych ludzi, nie wgłębiłabym się w temat psich sportów i szkolenia (chociaż wciąż mało wiem).
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-358sM92lPY4/U0MQPHXukpI/AAAAAAAAbjA/4EsMuoeu4hs/w640-h427-no/IMG_5824.jpg[/IMG]

A jutro matura próbna z matmy, polski poszedł b.dobrze :D

[omry]

Jak piszesz o Arnim to wiele zgadza mi się z Avril, ale jeśli się zgasi, to wystaczy 'Kura dawaj!' i wszystko jest znów na miejscu :evil_lol:
Ze szczekaniem w domu też nie mogę sobie poradzić, ale i tak jest lepiej. Jak ktoś wchodzi to pies do klatki i nie wychodzi póki się nie uspokoi. Drze mordę i tylko czeka, aż się na chwilę odwrócę, żeby wyjść. Ciężka misja z tym jest też dlatego, że nieczęsto ktoś tu przychodzi, a męczy mnie to, że ludzie mi do domu nie mogą normalnie wejść, bo pies drze pałę i ja co trochę muszę ją stanowczo upomnieć, że ma nie wyłazić. Za każdym razem mam ochotę ją zabić..

[Onomato-Peja]

Oj tak... pies, który się wycofuje jest niesamowicie wnerwiający... Najgorsze jest to, że ciężko się nie wnerwić a skubany to wnerwienie wyczuje i boi się jeszcze bardziej... Błędne koło... :roll:

[marmara_19]

pozegnanie ikarusow- piekne! u nas byly do kupienia;)

Arni.. jest jak Ronnie. Taki miekki przyd.pas. Wrazliwe to na negatywny ton glosu. A takze na pozytywny. PRzez co szybko ucz sie zlych zachowan;p Tzn ostatnio nauczyla sie "chciec zjesc inne psy", bo ja pare razy ucieszylam sie, ze zaszczekala. Bo ona bardzo rzadko szczeka. Prawie wcale. I ja glupia smialam sie z niej. Bo fajnie szczeka... A, ze zaszczekala na psa.. to juz inna sprawa;)

Tu nie bechawiorysta potrzebny. Tu potrzebna praca nad soba.. :) A to bardzo cenne doswiadczenie :)

Jak chcesz cwiczyc fotki na fajnych obiektach w lesie to wiesz ;)

[asikowska]

Arni jest cudny i jak widzę jego postępy to serce rośnie:)

[Naklejka]

Pisałam długiego posta i mnie wylogowało :diabloti: a jestem tak wykończona i wkurzona na maturę z matmy(trudna była, zaskoczyły mnie te zadania, chociaż sporo ich przerobiłam), że nie chcę mi się znów produkować :P
[quote name='omry']Jak piszesz o Arnim to wiele zgadza mi się z Avril, ale jeśli się zgasi, to wystaczy 'Kura dawaj!' i wszystko jest znów na miejscu :evil_lol:
Ze szczekaniem w domu też nie mogę sobie poradzić, ale i tak jest lepiej. Jak ktoś wchodzi to pies do klatki i nie wychodzi póki się nie uspokoi. Drze mordę i tylko czeka, aż się na chwilę odwrócę, żeby wyjść. Ciężka misja z tym jest też dlatego, że nieczęsto ktoś tu przychodzi, a męczy mnie to, że ludzie mi do domu nie mogą normalnie wejść, bo pies drze pałę i ja co trochę muszę ją stanowczo upomnieć, że ma nie wyłazić. Za każdym razem mam ochotę ją zabić..[/QUOTE]

Z Arnim nie ma tak łatwo, czasem na długo się wycofuje, czasem starczy mu minutka, by się zresetować (zazwyczaj go prowokuję do zabawy ze mną- o jakieś takie zapasy).
Arni drze japę, bo go tego moja siostra nauczyła :roll: Wysyłałam go do klatki, opieprzałam go za to i nic. Najgorzej jest w nocy, bo wtedy nawet nie szczeka, co wyje, jęczy i wszystkich straszy.

[quote name='Onomato-Peja']Oj tak... pies, który się wycofuje jest niesamowicie wnerwiający... Najgorsze jest to, że ciężko się nie wnerwić a skubany to wnerwienie wyczuje i boi się jeszcze bardziej... Błędne koło... :roll:[/QUOTE]

Dokładnie...
A ja się wnerwiam strasznie. Ogólnie jestem bardzo wymagająca i zawsze ma być po mojemu. Zazwyczaj panuję nad sobą, tylko czasem wydrę ryja, a potem muszę to odkręcać. Ostatnio jestem bardzo zdenerwowana i to się odbija na naszej pracy... jestem spięta i piesy to czują.

[quote name='marmara_19']pozegnanie ikarusow- piekne! u nas byly do kupienia;)

Arni.. jest jak Ronnie. Taki miekki przyd.pas. Wrazliwe to na negatywny ton glosu. A takze na pozytywny. PRzez co szybko ucz sie zlych zachowan;p Tzn ostatnio nauczyla sie "chciec zjesc inne psy", bo ja pare razy ucieszylam sie, ze zaszczekala. Bo ona bardzo rzadko szczeka. Prawie wcale. I ja glupia smialam sie z niej. Bo fajnie szczeka... A, ze zaszczekala na psa.. to juz inna sprawa;)

Tu nie bechawiorysta potrzebny. Tu potrzebna praca nad soba.. :) A to bardzo cenne doswiadczenie :)

Jak chcesz cwiczyc fotki na fajnych obiektach w lesie to wiesz ;)[/QUOTE]

To Glwice organizowały ;)

Arniczek to też taki przydupas. A poznasz go przecież :eviltong: I on czerpie ogromną radość z tego, że może mi się przypodobać, wykonać komendę. Czasem nawet smaczki niepotrzebne.
Taaa, praca nad sobą. A co to? Przecież jestem ideałem :evil_lol:

Chętnie wpadnę :) daj znać kiedy masz czas, w tym miesiącu mogę jeszcze jeździć ile chcę, bo potem zostaję bez biletu ;)

[quote name='asikowska']Arni jest cudny i jak widzę jego postępy to serce rośnie:)[/QUOTE]
Kiedyś może zmajstruję filmik sztuczkowy, ale na razie nie mam na to pomysłu i kamerzysty brak ;)


Jajajajaj! W piąteczek dowiem się wszystkiego na temat tych naszych tajemniczych planów! Jak się Arniczy spisze, to w sobotę ruszamy z tym wszystkim :D

Edited April 8, 2014 by Naklejka

[Baski_Kropka]

Jak bym o Dexie czytała... Dex ma problem z bawianiem się... w domu tenisówka (piłka) jest sper super bawimy się i szalejemy a na dworze jak by nieistniała... no i zaczęłam proces naprawczy tego stanu...
Praca na same smaczki jest do bani i mocno mnie ogranicza :/
Więc ja sobie na spacerze kucam przy jakimś trawniczku i mega podjaranym piskliwym głosikiem pytam "OoOoOoo jacie! Cooo to jeeeest?! Ale fajna, o jacie! Piłęczkaaa!" A jak podbiega, to sie odwracam od niego żeby nie dopadł piłki i nie mógł jej wąchać tylko na razie może widzieć tą piłkę... wyczytałam w Strachopsie taką metodę. W domu robie podobnie wyciągając piłkę z szyflady czy skądś...

My w czwartek na spotkanie agilitowe jedziemy :) zobaczymy co z tego wyjdzie :)