aga_ostaszewska Posted November 28, 2006 Share Posted November 28, 2006 [quote name='Wind'][B]Anisha,[/B] Staram sie jak moge, aby i goscie dostapili zaszczytu umoczenia ust w przygotowanym i "zaoszczedzonym" winku :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: W.[/quote] Hahaha... czyli juz przeszla Ci awersja do winka ... (?) ... a jak sprawa sie ma z serkami plesniowymi? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted November 28, 2006 Share Posted November 28, 2006 [quote name='aga_ostaszewska']Hahaha... czyli juz przeszla Ci awersja do winka ... (?) ... a jak sprawa sie ma z serkami plesniowymi? :lol:[/QUOTE] Sofji i niebieskiego sera nie pilam i nie jadlam od czasu obozu ... bleeeee ... patrzec na oba te produkty nie moge, a gdy przypomne sobie nasze wspolne wieczorki w ciasnawym pokoiku, to do dzisiaj kreci mi sie w glowie :evil_lol: W. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted November 28, 2006 Share Posted November 28, 2006 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Jeśli chodzi o wina, to dwa lata temu spróbowaliśmy win austriackich z Burgerlandu. Poezja. Jak jesteśmy tam, to zawsze przywozimy spory zapas. Mamy taką ulubioną winotekę w jednym badzie na granicy z Węgrami. Bardzo na granicy - orne pole 10 m od wejscia to już Węgry. A wina to czerwone ze szczepu Blaufrankisch i białe Gruner Wetliner (to też nazwa szczepu). Oba wytrawne i cudowne.[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borsaf Posted November 28, 2006 Share Posted November 28, 2006 W Polsce dostępne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted November 28, 2006 Share Posted November 28, 2006 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Te co my konkretnie przywozimy sobie to nie. To są najczęściej wina z winnic w środkowym Burgerlandzie. Na Polagrze w zeszłym roku w Poznaniu spotkałam firmę z Krakowa, która importuje wina z tych szczepów, ale z północnego Burgerlandu (rejon jeziora Nezyderskiego). Też zacne. A w ogóle szczególnie to czerwone jest doskonałe, nawet w wersji wina supermarketowego za chyba 3 euro butelka (w Billi), zamykanego zakrętką, a nie korkiem. Postawiłam taką butelkę w pracy na jakąś okazję i mój szef stwierdził, że chyba mnie zacznie w delegacje do Austrii wysyłać.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Czerwone wino ze szczepu Blaufrankisch ma bardzo głęboki czerwony kolor, wpadający w purpurę. Jest wytrawne, ale nie kwaśne, dośc silnie garbnikowe. I co ciekawe mają 13,5 %. Moje ulubione to Familie Toth, J. Heinrich lub R.[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitencja Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 Wojtus !!! :loveu: Robilam dzis na obiad Twoje placuszki + pyszna salatka i kartofelki i oczywiscie zimne pifo. Wszyscy brali dokladke :) Ha ! Jestem z siebie dumna ;-) bo ja jestem totalne antytalencie kuchenne. CO do wersji NIkit z paluszkami krabowymi, to musze jechac do Katowic po makaron ryzowy bo krabki mam. Tak to jest jak sie na zad........mieszka:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 29, 2006 Author Share Posted November 29, 2006 [B]Nitencjo[/B], ile wyszło Ci placków z tego przepisu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitencja Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 Ali robilam z dwoch piersi bo u nas duza rodzina pod jednym dachem mieszka ;-) i z podwojnej porcji wyszlo ok 20 placuszkow takiej sredniej wielkosci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 29, 2006 Author Share Posted November 29, 2006 Acha. Przyjmuję wobec tego, że z podwójnej porcji można wykarmić dużą rodzinę :) Czyli na moje 3 osoby muszę robić z podwójnej, bo mój chłop to wołoduch :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted November 29, 2006 Author Share Posted November 29, 2006 Zrobiłam. Z podwójnej porcji. Zostały tylko 3... :D Nawet Derylowi smakował placuszek (musiałam na kimś przetestować ;) :D ) A serio - bardzo dobre, polecam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 A czy do tych placuszkow dodaje sie jeszcze np. wody? Czy wystarczy tylko jajko i majonez. I jeszcze jedno. Czy majonez mozna zastapic np. jogurtem? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Funka Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 Witam! :) Ależ smakowity wątek! :cool3: [quote name='Flaire']Jak będziesz kiedyś w Warszawie, to wezmę Cię na najlepsze różane bułeczki! :-)[/quote] Flaire, błagam! Powiedz, gdzie te bułeczki można dostać? :modla: Uwielbiam różę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 [quote name='Funka']Flaire, błagam! Powiedz, gdzie te bułeczki można dostać? :modla: Uwielbiam różę![/quote]Słodki, słony na Mokotowskiej. Chyba najdroższa cukiernia w Warszawie, ale akurat te różane bułeczki nie są tak drogie, bo są malutkie. :-) Pycha!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtek Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 [quote name='Wind']A czy do tych placuszkow dodaje sie jeszcze np. wody? Czy wystarczy tylko jajko i majonez. I jeszcze jedno. Czy majonez mozna zastapic np. jogurtem? :cool3:[/quote] Wody nie dodajemy, a jeśli zastąpisz majonez jogurtem to nie wiem co z tego wyjdzie (?). [B]Wind[/B], moja rada - zrób ja w przepisie, a jak nie posmakuje to eksperymentuj - bo o to w kuchni przecież chodzi. I nie bój się tradycyjnych produktów - majonezu, jaj ;) - to najlepsze! Ja np. najczęściej smażę na smalcu takim wytopionym z wiejskiej słoniny. Dzieciaki przychodza i pytają się co tak ładnie pachnie :diabloti: To 100 razy lepsze niż rafinowany olej. Jak moja babcia mawiała - "co to wojna, żeby na oleju smażyc?!" I dożyła 90tki, a mój dziako 92lat :loveu:... Bardzo lubię pichcic, (oczywiście tylko w łikendy, bo na codzień robi to moja kochana żoneczka :loveu: ) ale obowiązkowo z butelką wina, niekoniecznie wlewanego do gara... ;) Pewnie mam to po pradziadku, który był kucharzem u hrabiny w Równem na Wołyniu. Chyba ostały się jeszcze po nim jakieś przepisy - wkleję w oryginale - ubaw po pachy!!! :megagrin: [B]Nitencjo[/B], bardzo się cieszę, że Ci smakowało! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtek Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 [quote name='Funka']Witam! :) Ależ smakowity wątek! :cool3: Flaire, błagam! Powiedz, gdzie te bułeczki można dostać? :modla: Uwielbiam różę![/quote] Funka, ale takie bułeczki można samemu zrobic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kardusia Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 [B]Wojtku [/B]- :lol: a ja Twoje placusie mam na jutro w menu :loveu:. Aż mi ślinka leci...:eviltong:. Wczoraj o nich opowiadałam moim znajomym. Oczywiście wszyscy proszą o przepis :p. A czy [B]ktoś[/B] próbował mojej czosneczkowej sałatki :roll:??? Nie bójcie sie czosnku :shake:. No chyba,że........ [B]ktoś[/B] ma coś w sobie z małego wampirka :evil_lol::diabloti:;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitencja Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 Kardusia a gdzie TWoja czosnkowa salateczka...chyba przeoczylampodaj mi stronke gdzieo na jest :) Uwielbiam czosnek - ja zawsze robie dipy czosnkowe do miec i chipsow. Potem wszyscy zieja :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ibolya Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 [quote name='Wojtek']..... .......................................Bardzo lubię pichcic, (oczywiście tylko w łikendy, bo na codzień robi to moja kochana żoneczka :loveu: ) ale obowiązkowo z butelką wina, niekoniecznie wlewanego do gara... ;) Pewnie mam to po pradziadku, który był kucharzem u hrabiny w Równem na Wołyniu. Chyba ostały się jeszcze po nim jakieś przepisy - wkleję w oryginale - ubaw po pachy!!! :megagrin: [B]Nitencjo[/B], bardzo się cieszę, że Ci smakowało![/quote] [B][COLOR=Blue]Wojtek[/COLOR][/B][COLOR=Blue] mój Tato pochodził z Równego na Wołyniu.[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kardusia Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 [B]Nitencjo[/B] - na pierwszej stronie jest spis treści :lol:. Znajdziesz tam wszystkie smakołyki :sabber:...A moja sałateczka jest naprawdę fajna i szybka w przygotowaniu. Polecam... no w końcu niechże ktoś jej spróbuje ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 [B]Kardusiu[/B] moja droga ależ ja raczyłam się tą sałateczką, bo uwielbiam wszystko co z czosnkiem a jak jeszcze jest curry:sabber: mam w swoich przepisach bardzo pdobną ale nie ma ananasa z anansem jest jeszcze lepsza :lol: oczywiście dopisałam ją do swoich przepisów. Kucharka że mnie marna :oops: ale zwróciłam uwagę na przepis Wojtka i zachęcona dodatkowo zachwytami Nitencji i Ali zrobię to niebawem.. a na deser będzie bananowiec.:p Dziś na obiad robiłam też coś z netu to były : - kotleciki zapiekne z pieczarkami i serkiem mniam pycha:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mona_27 Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 Dziś zdecydowałam się zrobić obiad eksperymentalny,no i wybrałam placki [B]Wojtka[/B]. Po przeczytaniu przepisu zastanawiałam się jak to może smakować - mięso, mąka ziemniaczana i majonez :roll:, ale ale zamieszałam "rozczyn", usmażyłam i sru z tym na stół, zrobiłam jeszcze do tego suróweczkę z marchewki iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii PALCE LIZAĆ !!!!!!!!!!! [B]Wojtek[/B] twoje placuszki są fantastyczne!!!!! przepis póściłam już dalej:lol: zastanawiam się jeszcze nad zrobieniem sałatki Kardusi, bo ten przepis też ciekawie wygląda, ale to dopiero jutro :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtek Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 Qrcze, ale fajnie że Wam smakuje! Szkoda, że to nie "moje placki" - patent na nie ma zapewne jakiś chińczyk. Niektórzy dodają curry, inni też robią je ze schabu i przyprawami do świniny... :sabber: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jovanna Posted December 4, 2006 Share Posted December 4, 2006 [B]SAŁATKA Z kURCZAKA JOVANNY[/B] :D skladniki: - piers gotowana kurczaka - ananas - mini kolby kukurydzy firmy OLE' - puszka kukurydzy (mozna nie dawac) - majonez - pieprz i sol do smaku Kurczaka pokroic w drobne kosteczki , pokroic tez plastry ananasa (a soczek wypic :D), kolby kukurydzy OLE tez pokroic na plasterki, dodac kukurydze z puszki i 2 lyzki majonezu (albo wiecej jak kto woli), pieprz i sol do smaku, wymieszac to wszystko, mozna wlac odrobine wody z kolb kukurydzy (jest kwasna ) i zycze smacznego ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ali26762 Posted December 5, 2006 Author Share Posted December 5, 2006 [B]Flaire[/B], upiekłam hamerykańskiego bananowca, ale w za dużej blaszce. Chcąc ratować wysokość ciasta postanowiłam przełożyć go masą cytrynową i posmarować po wierzchu, jak wystarczy. Wystarczyło i okazało się to strzałem w dziesiątkę - goście pochłaniali "zmasowanego" i posypanego wiórkami czekoladowymi bananowca, aż im się uszy trzęsły :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Kochani, szukam przepisu na tradycyjna, pyszna szarlotke :-) Najlepiej ze smazonymi jablkami (ale niekoniecznie ;)). Taka co rownie dobrze mozna podac na cieplo z odrobina bitej smietany i lodami, jak i taka co rownie pyszna jest na zimno do goracej kawy :cool3: No wiec kto sie podzieli? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.