Jump to content
Dogomania

Boni-szukamy odpowiedzialnego domu i prosimy o wsparcie $ na opłacenie hotelu


Juldan

Recommended Posts

Nie pamiętam. Chyba o to pytałam,ale zapomniałam.
Przy tulu psiakach w jednym i jeszcze większą ilością psiaków w drugim przytulisku - nie jestem w stanie zapamiętać historii każdego z nich.
Opalenica to specyficzna miejscowość.
Do tego przytuliska trafia dużo psów mocno wychudzonych - albo ktoś je długo zaniedbywał, albo długo się błąkały.
Cocker spaniel Edek - też z tego przytuliska. Odłowiony był z błąkającą się sunią, sunie właściciele odnaleźli, po Edka nikt się nie zgłosił przez 2 miesiące...
Nawet po naszych ogłoszeniach w lokalnej gazecie, którą dużo osób czyta - nikt Edka nie szukał. A to też był ewidentnie domowy pies, bardzo ułożony, nie był taki "szałaputem" jak większość spanieli.
Mix jamnika długowłosego - Kubuś - z mojego podpisu. Piękny, domowy pies, zadbane futerko, lśniące. ponad miesiąc w przytulisku, ogłoszenia w gazecie - nikt psiaka nie szukał...
Dwa malamuty - to samo.
Tam panuje jeszcze niestety w większości przypadków inna mentalność.
Opalenica to też nie jest wielkie miasto.
Jeśli komuś nawiał pies i jeśli komukolwiek zależy by go szukać, to pierwsze co idzie się do weta prawda??
A przecież przytulisko jest obok lecznicy, więc...
Widocznie właścicielom nie zależało...:shake::shake::shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 296
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Chce wam Dziewczyny z calego serca podziekowac za to ze zabralyscie Boni z tego przytuliska.Wszyscy jestesmy wolnotariuszami irobimy co w naszej mocy zeby pomoc zwierzakom ktore mialy w zyciu pecha i trafily do przyglupow albo zwyrodnialcow.Jezeli chodzi o Boni przyszlosc to mam nastepujaca propozycje.Boni potrzebuje kompetentnej opieki ludzi ktorzy maja doswiadczenie w prowadzeniu psow takich jak Boni.Poniewaz podjelam sie oplacania miesiecznie kosztow pobytu Boni chcialabym jej zapewnic wszystko zeby mogla prowadzic sokojne i normalne psie zycie i gdzie czlowiek jej w tym pomoze.Moja propozycja jest; najpierw trzeba Boni wysterylizowac i zdiagnozowac oczy apotem pojedzie do Stralsundu do moich dwoch psow z Polski ktorymi opiekuja sie Michael i Uschi oboje posiadaja duze doswiadczenie w pracy z ciezkimi przypadkami.Przyjmuja psy z ktorymi trzeba pracowac. Posiadaja bardzo duzy pare hektarow ogrodzony teren, psy mieszkaja w domu nie w boksach.Moje dwa psy ktore uratowalam przed uspieniem ze Stargardu Gdanskiego i Z Obornikow kolo Poznania sa tam juz caly rok.

Link to comment
Share on other sites

Barbel - przepraszam, że dziś nie odebrałam telefonu od Ciebie, ale byłyśmy dziś na dniu psim z psiakami z przytuliska, ale wiem że rozmawiałaś z Pyrdka - wszystko mi przekazała.
Bardzo się cieszę z takiego obrotu spraw.

Wszystko załatwimy - sterylkę, oczy, czip i paszport.

Jesteś ANIOŁEM Boni :)

Link to comment
Share on other sites

Skoro Boni miala tyle szcescia, ze znalazla sponsorke, moze ktos z Was chciałby przeniesc swoje deklaracje na te porzucona ONke, kora blaka sie w okolicach W-wy

[IMG]http://img155.imageshack.us/img155/8136/imagenhv.jpg[/IMG]

[url]http://www.dogomania.pl/threads/211625-Porzucona-staruszka!!-Potrzebna-szybka-pomoc[/url]!!

Link to comment
Share on other sites

Tak.Ja pracuje z nimi juz ponad rok.Pomagaja psom tylko tym za ktore placa osoby prywatne.Z organizacjami maja zle doswiadczenie.Organizacje zostawiaja psy u Michala i Uschi i nie melduja sie wiecej bo nie maja funduszy.Jak pies przyzwyczai sie juz do normalnego zycia moga tez pomoc w znalezieniu domku ale pies najpierw ma bardzo duzo czasu na zapomniene tego co przezyl.

Link to comment
Share on other sites

Wszystko wskazuje na to,ze Boni ma wrzody na rogówce. Oczy są regularnie zakraplane i podawany jest antybiotyk. Jutro decyzja o tym czy będzie musiała mieć zabieg. To będą na pewno nie małe koszty.:shake:
Sunia bardzo kochana do ludzi. Zna podstawowe komendy. Pięknie aportuje. Bardzo czysta nie chce załatwiać się w kojcu. Wypuszczana z kojca. Na razie nie miała kontaktu z innymi psiakami ale już tak na nie nie ujada:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pyrdka']Wszystko wskazuje na to,ze Boni ma wrzody na rogówce. ...... To będą na pewno nie małe koszty [/QUOTE]

To też mógł być powód pozbycia się Boni. Po co trzymać chorego psa, to same problemy i koszty, "wypuścimy" go, na pewno ktoś go przygarnie. Dzieciom powiemy, że uciekł, a żeby smutne nie były, weźmiemy niedługo nowego, zdrowego...
Gdyby było potrzeba podwieźć Boni do lecznicy, coś załatwić na miejscu itp. to nie ma problemu - mam blisko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dkfopt']To też mógł być powód pozbycia się Boni. Po co trzymać chorego psa, to same problemy i koszty, "wypuścimy" go, na pewno ktoś go przygarnie. Dzieciom powiemy, że uciekł, a żeby smutne nie były, weźmiemy niedługo nowego, zdrowego...
Gdyby było potrzeba podwieźć Boni do lecznicy, coś załatwić na miejscu itp. to nie ma problemu - mam blisko.[/QUOTE]

Nie miałam odwagi pisać do Ciebie. Wiem ,ze nie wyszło tak jak miało. Mógłybyś podjechać do hoteliku i zobaczyć Boni? Zrobić parę zdjęć? Pani Kamila wydaje się być osobą znającą się na psach i kochającą zwierzęta. Mamy niestety tylko kontakt telefoniczny. Byłybyśmy spokojniejsze. Jak chcesz to możesz jej zaoferować pomoc w transporcie Boni. Jeszcze raz dziękujemy Ci za pomoc i troskę o sunię:lol:

Link to comment
Share on other sites

Byłem dzisiaj w hotelu. Boni wypuszczona trochę zaczęła ujadać na psa w kojcu obok. Szybko jednak zajęła się aportowaniem - bardzo to lubi. Jest ruchliwa, energiczna, nie ustoi chwili w miejscu - trudno robić zdjęcia. Wygląda dobrze, ma ładną sierść. Trochę niechętnie wraca do kojca. Rozmawiałem z córką pani z hotelu. Boni nie była jeszcze konfrontowana bezpośrednio z psami. Dzisiaj była u weterynarza. Nie ma jeszcze decyzji, czy zabieg będzie potrzebny - jeśli tak - była mowa o Warszawie. Rozważana konsultacja z ludzkim okulistą - podobno tę chorobę leczy się tak samo. Zdaniem weta jedną z możliwych przyczyn mogło być dostanie się jakichś chemikaliów do oczu. Oczy ma zakrapiane/przemywane kilka razy dziennie. Na stronie hotelu planowane jest umieszczanie aktualnych zdjęć.
[IMG]http://img828.imageshack.us/img828/1077/img4887wu.jpg[/IMG]

[IMG]http://img28.imageshack.us/img28/2990/img4889x.jpg[/IMG]

[IMG]http://img703.imageshack.us/img703/2061/img4892d.jpg[/IMG]

[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/1630/img4900t.jpg[/IMG]

[IMG]http://img851.imageshack.us/img851/1161/img4916h.jpg[/IMG]
[U][IMG]http://ewr[/IMG][/U]

Link to comment
Share on other sites

[B][URL="http://www.dogomania.pl/members/114102-dkfopt"][B]dkfopt[/B][/URL][/B] dzięki za wizytę w hoteliku i za wieści i za zdjęcia przede wszystkim :)
Widzę, że BONI zadowolona, kita do góry, zabawy jej w głowie :)
Tylko te oczy - choć i tak już o wiele lepiej wyglądają, już nie ma tej ropy zalewającej gałki oczne...
Jaka BONI jest śliczna :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...