Aleksa. Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 no trochę niewyraźne. :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 Fajną ma koleżankę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daisy13 Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 Ale ze Scooba cudeńko :loveu:, koleżaneczka kochana ;) Jakim ty aparatem cykasz foty? super wychodzą, jak ja coś cyknę dais, to wychodzi rude zamazidło :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yuveza Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 jaki kupiłas obiektyw? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermaister Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 [url]http://img831.imageshack.us/img831/2870/18390655.jpg[/url] jaki z Scooba kochaś :loveu: łamacz damskich serc :loveu::cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 to co, dawaj kolejne fotki.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulaa. Posted September 5, 2012 Author Share Posted September 5, 2012 [quote name='Izabela124.']Fajną ma koleżankę :)[/QUOTE] Jego ulubiona. :cool3: [quote name='daisy13']Ale ze Scooba cudeńko :loveu:, koleżaneczka kochana ;) Jakim ty aparatem cykasz foty? super wychodzą, jak ja coś cyknę dais, to wychodzi rude zamazidło :shake:[/QUOTE] dzięki. :loveu: obecnie cykam Nikonem d3100 ;) [quote name='westie_justa']jaki kupiłas obiektyw?[/QUOTE] a tam, taki stary pewnie z 50 letni gruchot. do zabawy, póki nie uzbieram na fajniejszą stałkę. ;) [quote name='cockermaister'][URL]http://img831.imageshack.us/img831/2870/18390655.jpg[/URL] jaki z Scooba kochaś :loveu: łamacz damskich serc :loveu::cool3:[/QUOTE] i to jaki. :lol: [quote name='Aleksandra95']to co, dawaj kolejne fotki.:)[/QUOTE] zaraz :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulaa. Posted September 5, 2012 Author Share Posted September 5, 2012 Najpierw parę świeżutkich z dziś. :cool3: Moje pierwsze w pełni ostre zdjęcia w manualu. Ale dochodze do wniosku, że to wina obiketywu, bo wcześniej zdjęcia były ostre w wizjerze, a wyszło jak wyszło, po prostu nie mogę cykać na pełnej dziurze, bo mydli. :roll: ale za to cenę i tak jest okej [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/9831/dsc1242d.jpg[/IMG] [IMG]http://img193.imageshack.us/img193/1368/dsc1245i.jpg[/IMG] [IMG]http://img341.imageshack.us/img341/1074/dsc1249g.jpg[/IMG] [IMG]http://img502.imageshack.us/img502/1642/dsc1247o.jpg[/IMG] Zaraz wstawię jeszcze pare fotek z wczoraj wieczorem, gdy bawiłam się obiektywem pierwszy raz w taki dziwnym świetle. Nie wiem nawet które zdjęcia moje, które koleżanki, ale na każdym jest mydło, chociaż i tak mi się podobają. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulaa. Posted September 5, 2012 Author Share Posted September 5, 2012 Na początek moja ulubiona modelka. Nie znam psa, który by bardziej zajebiście wychodził na zdjęciach. :loveu: Niestety widać, że już było ciemno.. :roll: [IMG]http://img803.imageshack.us/img803/5977/dsc1233.jpg[/IMG] [IMG]http://img829.imageshack.us/img829/6866/dsc1227nj.jpg[/IMG] [IMG]http://img18.imageshack.us/img18/3845/dsc1198u.jpg[/IMG] Trochę mydełka... :smile: [IMG]http://img269.imageshack.us/img269/9924/dsc1219t.jpg[/IMG] [IMG]http://img805.imageshack.us/img805/1576/dsc1213r.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 [url]http://img193.imageshack.us/img193/1368/dsc1245i.jpg[/url] świetnie tu wyszedł :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 [url]http://img837.imageshack.us/img837/9831/dsc1242d.jpg[/url] Troszkę tęsknie za tym wariatem po obozie.;) ale troszkę.:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulaa. Posted September 9, 2012 Author Share Posted September 9, 2012 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/231997-Pies-zjawił-się-na-osiedlu-znikąd-POMOCY!!!-(-Wa-wa)?p=19644006#post19644006[/URL] Zapraszam na wątek. Będę wdzięczna nawet za samo podnoszenie i rozsyłanie Nie wiem co robić.. Ostatnio wszystkie bidy się mnie czepiaj.. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia&Cody Posted September 9, 2012 Share Posted September 9, 2012 Bardzo fajne te fotki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulaa. Posted September 28, 2012 Author Share Posted September 28, 2012 [SUB][SIZE=2]Ostatnio przez szkołę bardzo zaniedbałam galerię, więc jako że jestem chora[/SIZE] ([/SUB]:-() [SIZE=2]to się poprawię.[/SIZE] :smile: Mam jakieś zdjęcia z weekendowego wypadu nad wisłę, wracając z zajęć, ale to zaraz. :razz: Chciałam napisać historię wtorkowego wypadu do lasu, bo myślałam, że to już koniec ze Scoobym :roll: A więc, miałam cudem wolną chwilę, więc chciałam się rozładować jak zawsze spacerem do lasu po milionie sprawdzianów. Więc pojechaliśmy z tatą do w miare dzikiego, ulubionego lasu, żeby pies się wyhasał. Wszystko super, wracaliśmy gdy nagle patrze, że coś jest nie tak, Scooby jak zawsze śmiga wokół nas, teraz nie widzę go. Oglądam się, wróciłam kawałek, widzę, że stoi koło drzewa, dziwnie przecierając łapami po pysku. Gdy podeszłam bliżej, zobaczyłam czarną chmurę os wokół jego głowy i mnóstwo siedzących na nim. :shake: Krzycze do taty, że Scooby poruszył gniazdo os, zaczęliśmy szybko uciekać, Scooby ruszył za nami, ale ciężko było mu biec. Słyszałam jak lecą za nami -,- Nagle oglądam się, nie ma go.. Wołaliśmy, nie wiedząc co robić, był jeszcze spory kawałek do samochodu. Leci, uff. Tylko, że za nim i na nim mnóstwo os. Biegniemy dalej. Nagle coś mnie zabolało, patrzę, a na tyłku mam osę, użarła mnie, bolało jak cholera, ale musiałam dalej biec. :mad: Dobiegliśmy do samochodu, Scooby wskoczył, a za nim wszystkie osy. :shake: Nie wiedzieliśmy co robić, próbowaliśmy go zawołać, żeby wyszedł, bo strasznie go capały, były okropne, w życiu nie widziałam tak wściekłych os. On biedak, był już tak obolały, że siedział przerażony. W końcu tata podbiegł i wytargał go z samochodu, opędzając i zabijając osy. Zabiliśmy te które miał na uszach, chyba z 10, ale na szczęście się poplątały, w kłakach. :roll: Ale koło samochodu nadal kręciła się masa, czekaliśmy, czekaliśmy. W końcu jak sytuacja się trochę uspokoiła, tata część odpędził i pozabijał. Scooby w tym czasie położył się na ziemii, ciężko oddychał, nie ruszał się, nie reagował na nic. Myślałam, że to koniec. :-( W końcu jakoś wróciliśmy do domu, Scooby ledwo doszedł do domu, ciągle stawał. Potem Scooby znikł, gdy weszliśmy na podwórko. Znowu problem, 15 min go szukaliśmy, okazało się, że wcisnął się w malutką szpare za łóżko, widać było, że każdy nasz dotyk go boli, dlatego się schował, nadal bez ruchu. Myśleliśmy, czy nie jechać do weta, do taty akurat ktoś przyjechał, więc ustaliliśmy, że jak nic nie nie zmieni po jego powrocie pojedziemy, na szczęście po 2h było o niebo lepiej... Ale ta przygoda zapadnie mi chyba do końca życia w pamięć. :roll: I chyba nigdy więcej nie pójde do tego lasu, chyba że będzie przykryty już 2 metrowym śniegiem. :lol: Podsumowując, uważajcie na gniazda os w lasach. Nikomu nie życzę takiej przygody.. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucky. Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 kurcze, straszna historia... nienawidzę os. ale dziwię się, że nie pojechaliście do weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soko Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Lucky. często tak jest że ludzie odczekują, skoro był gość, wiadomo że nie jest komfortowe zmienianie teraz planów, a jak dobrze wiemy tata jest pozytywniej nastawiony do psa niż reszta rodziny Pauli, ale i tak nie chciałabym go wkurzać - gdyby się okazało, że trzeba będzie jakiś zabieg wykonywać, płacić? Nie życzę nikomu wtedy rozmowy z rozdrażnionym tatą, który musiał poświęcić spotkanie bo jego córce się nie chciało poczekać 2h. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Też nie wyciągam mamy na wycieczki z Werą bo wiem, że jej się nie chce a wtedy zawsze mam komfort jeśli chodzi o prośbę o podwiezienie np. do weta właśnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulaa. Posted September 28, 2012 Author Share Posted September 28, 2012 [quote name='Soko']Lucky. często tak jest że ludzie odczekują, skoro był gość, wiadomo że nie jest komfortowe zmienianie teraz planów, a jak dobrze wiemy tata jest pozytywniej nastawiony do psa niż reszta rodziny Pauli, ale i tak nie chciałabym go wkurzać - gdyby się okazało, że trzeba będzie jakiś zabieg wykonywać, płacić? Nie życzę nikomu wtedy rozmowy z rozdrażnionym tatą, który musiał poświęcić spotkanie bo jego córce się nie chciało poczekać 2h. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Też nie wyciągam mamy na wycieczki z Werą bo wiem, że jej się nie chce a wtedy zawsze mam komfort jeśli chodzi o prośbę o podwiezienie np. do weta właśnie.[/QUOTE] No niestety, ale tata po tym ile kasy poszło na łapę kota, jest mocno drażliwy na wetów.. :roll: Bo uważa, że chcą tylko zdzierać kasę, zresztą ma sporo racji. Ale gdyba faktycznie było z nim krytycznie, to pewnie byśmy pojechali, najwyżej spławił by tą osobę jakoś chociaż był wcześniej umówiony, ale on był tylko strasznie obolały od ukąszeń, a wątpie czy na to by coś poradzili.. Przeszło mu wtedy kiedy i mnie przestało boleć po ugryzieniu.. :lol: edit, a teraz kilka fotek. :smile: [IMG]http://i1343.photobucket.com/albums/o788/paulascooby/DSC_1355_zpsb7f87519.jpg?t=1348844490[/IMG] [IMG]http://i1343.photobucket.com/albums/o788/paulascooby/DSC_1354_zpsbe7a5270.jpg?t=1348844475[/IMG] [IMG]http://i1343.photobucket.com/albums/o788/paulascooby/DSC_1347_zps25d9b697.jpg?t=1348844452[/IMG] [IMG]http://i1343.photobucket.com/albums/o788/paulascooby/DSC_1325_zpsa4fa4326.jpg?t=1348844409[/IMG] I wspólne. :smile: [IMG]http://i1343.photobucket.com/albums/o788/paulascooby/DSC_1338_zps1ff57059.jpg?t=1348844432[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulaa. Posted September 28, 2012 Author Share Posted September 28, 2012 I 2 ostatnie: widoczek. :loveu: [IMG]http://i1343.photobucket.com/albums/o788/paulascooby/DSC_1331_zpse9acd897.jpg?t=1348844380[/IMG] i kwiatek [IMG]http://i1343.photobucket.com/albums/o788/paulascooby/DSC_1363_zps381a811d.jpg?t=1348844521[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Jak można nie iść w tępie natychmiastowym do weta jeśli naszego, ukochanego psa ugrzyie wiele os i jak napisałaś był obolały i ledwo kontaktował? :crazyeye: Nigdy nie postąpiłabym tak jak Ty. Nawet chwili nie suiedziałabym w miejscu i czekając co się dalej wydarzy. Wasze zachowanie było nieodpowiedzialne. Jeśli ktoś decyduje się na psa/kota to liczy się z dużymi wydatkami jeśli zachoruje. Pies to nie zabawka, też czuje ból tak jak ludzie... I nie ma tu żadnego tłumaczenia. Bardzo dziwię się, że tak postąpiłaś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 ja też od razu bym poszła do weta, ale widocznie Paula miała swoje powody, by nie pójść. gdyby się okazało, że Scooby ma uczulenie na osy, to wtedy byłaby tragedia... ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło ślicznie mu w tych szelkach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulaa. Posted September 28, 2012 Author Share Posted September 28, 2012 [quote name='Izabela124.']Jak można nie iść w tępie natychmiastowym do weta jeśli naszego, ukochanego psa ugrzyie wiele os i jak napisałaś był obolały i ledwo kontaktował? :crazyeye: Nigdy nie postąpiłabym tak jak Ty. Nawet chwili nie suiedziałabym w miejscu i czekając co się dalej wydarzy. Wasze zachowanie było nieodpowiedzialne. Jeśli ktoś decyduje się na psa/kota to liczy się z dużymi wydatkami jeśli zachoruje. Pies to nie zabawka, też czuje ból tak jak ludzie... I nie ma tu żadnego tłumaczenia. Bardzo dziwię się, że tak postąpiłaś...[/QUOTE] Nie mając przy sobie kasy, ani nawet karty miejskiej, nie miałam raczej innego wyjścia. Szczególnie, że przez cały czas go obserwowałam, to nie było tak że go zostawiłam samego sobie, i gdyby nagle się coś zadziało, wyleciałabym od razu po tatę i nawet za fraki wyciągnęła go do weta. Na szczęście nie było potrzeby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pestkaa Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Co za model! :loveu: [url]http://i1343.photobucket.com/albums/o788/paulascooby/DSC_1354_zpsbe7a5270.jpg?t=1348844475[/url] Tu super wyszedł! I jakie szeleczki ładne. Będziemy częstymi gośćmi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 [quote name='paulaa.']Nie mając przy sobie kasy, ani nawet karty miejskiej, nie miałam raczej innego wyjścia. Szczególnie, że przez cały czas go obserwowałam, to nie było tak że go zostawiłam samego sobie, i gdyby nagle się coś zadziało, wyleciałabym od razu po tatę i nawet za fraki wyciągnęła go do weta. Na szczęście nie było potrzeby.[/QUOTE]Wet też człowiek i w takim wypadku na pewno poczekałby na kasę. Co do karty miejskiej- są taxówki. Wiem, że to kolejny wydatek i tak dalej, ale na prawdę, ja bym zrobiła wszystko żeby do tego weta się dostać. Cieszmy się, że wszystko dobrze się skonczyło, to najważniejsze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soko Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 No na litość, pies nie umierał - ok, bolało go, kogo by nie bolało? Też bym pojechała do weta - ale rozumiem sytuację Pauli i rozumiem, że akurat nie mogła sobie na to pozwolić. Akurat Paula nie należy do bezmyślnych właścicieli. To, co opisuje, było straszne, ale sama to widziała najlepiej i zna Scooby'ego na tyle by powiedzieć czy za chwilę zdechnie czy można chwilę odczekać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 [quote name='Soko'] czy za chwilę zdechnie czy można chwilę odczekać.[/QUOTE] Jezu jak to brzmi :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.