Jump to content
Dogomania

Człowiek a pies - wartość życia i dylematy moralne


behemotka

Recommended Posts

Witajcie ;-)
Chciałbym podziękować Taks za link do b. ciekawego artykułu w Neewsweeku.Przeczytałyście dziewczyny?
Wątkiem i tematem zaczynam się czuć odurzony.
Elves grozi że zabije mnie wzrokiem, czyżby pod skądinąd sympatycznym nickiem krył się mityczny Bazyliszek ? ( miejsce pochodzenia z grubsza się zgadza) ;-)
Arwilla to znacznie bardziej złożona postać.Niebywałe zacięcie polemiczne,duża wiedza,logiczne acz wybiórcze argumenty,umiejętność niezauważania lub ignorowania niewygodnych przykładów.
A teraz clou programu: Arwilla to lepsze i cywilizowane, dogomaniackie wydanie Jacka Kurskiego.
No to teraz potoczy się moja głowa na jakieś śmietnisko histiorii.

ps. Mimo wszystko zdecydowanie wolę Arwillę nawet bez owulacji ;-)

przepraszam ;-) i pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 646
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='bezag']Czytając niektóre teksty aż ręce opadają. Piszecie tak jakbyście gadali z psem czy kotem, a Ja jakoś w to wątpię.
Ludzie to zwierzęta, mówicie, że suka potrafi zabić szczeniaki podobnie czyni kobieta.
Wszystkie Wasze argumenty, że zwierze nie potrafi kochać, odczuwać emocji czy być podobnym do ludzi są tępe, gdyż nie potraficie ich potwierdzić w 100%. Są to przypuszczenia.
Miłość to nie naukowa definicja to abstrakcja.
osobiście wierze całym sercem bo potrafię obserwować naturę, że zwierzęta prawdziwie kochają, a ich miłość jest więcej warta niż człowieka gdyż nie chcą nic w zamian.
A co do zdechł czy umarł, mówcie odszedł i każdy będzie zadowolony.
Każdy człowiek inczej odczuwa i podobnie zwierze.[/QUOTE]

opadaja opadaja:) dlatego juz nie pisze na tym watku tylko sobie zagladam:) miłosc psa jest wiecej warta- to prawda :) pozdrawiam Cie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Czytając niektóre teksty aż ręce opadają. Piszecie tak jakbyście gadali z psem czy kotem, a Ja jakoś w to wątpię.
Ludzie to zwierzęta, mówicie, że suka potrafi zabić szczeniaki podobnie czyni kobieta.
Wszystkie Wasze argumenty, że zwierze nie potrafi kochać, odczuwać emocji czy być podobnym do ludzi są tępe, gdyż nie potraficie ich potwierdzić w 100%. [B]Są to przypuszczenia.[/B]
Miłość to nie naukowa definicja to abstrakcja.
osobiście wierze całym sercem bo potrafię obserwować naturę, że zwierzęta prawdziwie kochają, a ich miłość jest więcej warta niż człowieka gdyż nie chcą nic w zamian.
[/QUOTE]
Tak jak i twoje zdanie jest przypuszczeniem, ty też z psami nie gadałaś ;)[quote name='Julia Wielogorska']opadaja opadaja:) dlatego juz nie pisze na tym watku tylko sobie zagladam:)[B] miłosc psa jest wiecej warta- to prawda :)[/B] pozdrawiam Cie :)[/QUOTE]

To już jest twoja subiektywna opinia a nie fakt, powinnaś więc dodać, że dla ciebie jest więcej warta.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daderma']
Arwilla to znacznie bardziej złożona postać.Niebywałe zacięcie polemiczne,duża wiedza,logiczne acz wybiórcze argumenty,umiejętność niezauważania lub ignorowania niewygodnych przykładów.
A teraz clou programu: Arwilla to lepsze i cywilizowane, dogomaniackie wydanie Jacka Kurskiego.[/quote]

Piękna charakterystyka, ale z porównaniem nie bardzo trafiłeś...
Do oszołomów jest mi baaardzo daleko... czy to PiSowskich, czy też "psiejskich"


[quote]ps. Mimo wszystko zdecydowanie wolę Arwillę nawet bez owulacji ;-)[/quote]

Nie bardzo rozumiem, co ma moja owulacja do dyskusji, ale przyjmuję do wiadomości, że każdy ma jakieś problemy, więc może nie rozwijaj tej myśli...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Czy gdziekolwiek napisałam, że zwierzę nie czuje W OGÓLE? NICZEGO? :roll:
Kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem...
Piszę ciągle, że NIE TAK JAK CZŁOWIEK...[/QUOTE]A ja Ci non stop tłukę, że zwierzę czuje tak jak człowiek, bo budowę mózgu emocjonalnego ma zasadniczo taką samą. Różni się ułożenie w przestrzeni czy wielkość oczywiście, ale nigdy nie liczy się wielkość mózgu, ale stosunek jego masy do masy ciała. Uczucia są takie same, ale to co człowiek z nimi robi i jak je racjonalizuje - nie. Uczucia ludzkie mogą być bardziej złożone - tj złożone z wielu emocji i skojarzeń. Ale biochemia organizmu i jej zmiany pod wpływem emocji są takie same. Tj radość psa jest taka jak Twoja, jego smutek także. Psy rzadziej zapadają na depresję - bo są faktycznie mniej złożone - ale zapadają, bo ich chemia i budowa jest podobna.

Zbiór wielu informacji na temat układu limbicznego, trochę chaotyczne:
[URL="http://www.fizyka.umk.pl/%7Educh/Wyklady/kog-m/04-l.htm"]http://www.fizyka.umk.pl/~duch/Wyklady/kog-m/04-l.htm[/URL]


Miłość, na litość boską, to nie pojęcie abstrakcyjne, tylko stan biochemiczny. Oczywiście, zależy czy mówimy o miłości do partnera seksualnego, do dziecka, do rodziny itd. Ale wszystko to się wiąże z tym, co u innych zwierząt - dobre skojarzenia z przyjemnością i radością spędzania czasu, wydzielanie endorfin, łagodzenie bólu. Dlatego jak do chorego dziecka przychodzą kumple to zapomina, że jest chore i tak samo pies mimo bólu łapy podrepcze z panem na spacer. Miłość do partnera w fazie zakochania, nie różni się od rozochoconych psów. OCZYWIŚCIE, człowiek nie rzuci się na cokolwiek i nie będzie gwałcił innych ludzi z podniecenia (choć pewno róznie bywa:diabloti:), bo mamy rozum, korę nową, społeczne konwenanse. Jesteśmy bardziej złożeni, faktycznie! Ale emocje(!!!) się nie różnią.

Arwilla, nie podałaś jeszcze ani jednego argumentu na poparcie swoich tez. Po prostu mnożysz tezy, hipotezy, własne spostrzeżenia i poglądy. Ale nie mają one w ogóle poparcia w nauce. Jeżeli chcemy hipotezę uznać za obowiązujący dogmat, to musimy ją udowodnić poprzez wielokrotne doświadczenia, które będą kończyć się takim samym wynikiem. Jedna czy druga anegdota nie wystarczają.

Nikt tu nie wywyższa zwierząt nad ludzi - jeżeli chodzi o obiektywizm. Przyznajemy, że są odmienne. Ja to może ujmę tak:
[B]ZWIERZĘTA SĄ ODMIENNE. SĄ MNIEJ SKOMPLIKOWANE, PRZEŻYWAJĄ MNIEJ ZŁOŻONE UCZUCIA, SĄ PROSTSZE I BARDZIEJ PRZEWIDYWALNE. ICH EMOCJE, PODSTAWOWE UCZUCIA SĄ JEDNAK ODCZUWANE W TEN SAM SPOSÓB. NIEKTÓRYM LUDZIOM WIĘC BARDZIEJ ODPOWIADA TOWARZYSTWO PROSTSZYCH ZWIERZĄT, A INNYM - SKOMPLIKOWANE RELACJE MIĘDZYLUDZKIE.[/B]
Tyle ode mnie do Ciebie.

[B]sleepingbyday[/B] - ja właśnie widzę, że chyba tracę czas. Powołuję się na odkrycia biologiczne, na najnowsze dane, najświeższe badania, które wywołały zamęt w świecie akademickim... A tutaj kilka osób wie lepiej niż ludzie, którzy takim badaniom poświęcają pół życia, i to jeszcze "bo tak".
Jakiś czas temu zwierzętom nie wolno było w laboratoriach nadawać imion, tylko numery. Małpy, psy, szczury laboratoryjne to był "materiał badawczy" i odbierano im zdolność do odczuwania emocji czy uczuć. Zwierzęta zachowywały się "tak jakby czuły". Powód był prosty - naukowiec wolał przekonać sam siebie, że zwierzę nie czuje, niż przyznać, że robi krzywdę istocie, która czuje ból tak samo jak jego pies, która tęskni za matką tak jak jego dziecko.
Teraz podejście się zmieniło, nie można ignorować faktów. Oczywiście jest nadal mnóstwo nadużyć i okrutnych badań, ale są one potępiane jako niezgodne z moralnością. Nikt nie próbuje nawet zanegować uczuć zwierząt, skoro poważni badacze zajmują się nimi i opisują "JAK ZWIERZĘ CZUJE" a nie "CZY CZUJE"...

Znowu się rozgaduję i wiem, że mało kto to w ogóle przeczyta, za dużo trudnych słów, i ten gąszcz literek.. Nie do zniesienia! :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Zmierzchnica, uwielbiam Cię :) Masz jeszcze cierpliwość, żeby tłumaczyć kolejny raz i spokojnie przytaczać argumenty poparte naukowo.....

BTW, moim zdaniem nie doceniamy również w drugą strone roli instynktu w zachowaniu człowieka. Oczywiście jest on (a w kazdym razie powinien być) temperowany przez kulturę/wychowanie/rozum etc, ale może troszkę pokory i przyznania,że nadal jesteśmy zwierzętami, ze zwierzęcymi hormonami, zmysłami, instynktem i popędami.
Nawiązując do wcześniejszego przykładu- być może mężczyzna nie zaleca się do każdej owulującej kobiety, ale owulująca kobieta jest dla mężczyzny znacznie bardziej atrakcyjna niż będąca w innej fazie cyklu ;)

Link to comment
Share on other sites

Zmierzchnica- w/g mnie wszystko się zgadza.Ten kto ustanawia prawa, przyznaje sobie racje.
Miło jest popatrzeć na zwierzęta czy nawet na innych ludzi ,,z góry"
Dzięki temu jakby ,, z urzędu" stajemy się lepsi, mądrzejsi a nawet piękniejsi ;-)
Stara, banalna, prawda o współzależności punktu widzenia od pn. siedzenia.
Aktualnie na tej planecie rozdają karty ludzie, więc obrywa się zwierzętom.
Gdyby panowały jakieś inne humanoidy, to my byśmy siedzieli w klatkach z szympansami a oni zastanawialiby się która z małp jest prymitywniejsza, ta owłosiona bardziej czy tamta mniej. ;-)
Może nawet ich dyskusje przypominałyby nasze prowadzone tutaj?

Ktoś tam wcześniej porównał fermy zwierząt czy tuczarnie do obozów koncentracyjnych.
Z naszego pn. widzenia taka ferma dostarcza nam pożywienia więc jest o.k.
Natomiast z pn. widzenia takiej świni jest to obiekt, w którym musi żyć często w okropnym ścisku -zasłyszany cyt. ,,bo mają żreć a nie ruszać się" Jeść mogą faktycznie do oporu, bynajmniej nie z powodu dobrego serca hodowców.
Mamy przedsmak dramatu.Potem transport do rzeźni.Często w upale przez wiele godzin bez wody.Podczas przewozu nie są w klatkach po kilka sztuk( bo to nieekonomiczne) tylko wpychane ,,ile wejdzie".W razie jakiegoś hamowania zwierzęta z przodu są miażdżone przez naciskających na nich towarzyszy niedoli.
Nie wiem dokładnie jak to jest w rzeźniach,ale słyszałem, że po ogłuszeniu prądem trafiają do wrzątku i nie muszę tłumaczyć że niektóre żyją.
Więc z pn. widzenia zwierząt , przeznaczonych na rzeź istnieje paralela mdzy hodowlami a K.Z.
eh..- okropne to wszystko.Powinienem przejść na wegetarianizm.......
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

a kto by tam czytał takie długie posty. teraz używa się równoważników zdań oraz zakreśla pole wyboru - tak, nie nie wiem.
a potem każdy uważa, że jego prawo do opinii jest świętsze od dobrego obyczaju opierania opinii o potwierdzoną wiedzę, a nie o doświadczenie cioci z grudziądza (z całym szacunkiem dla grudziądzan :-) ).

generalnie widzę jeden duży problem, o którym pisałam - edukacja siadła kompletnie. nie uczy się ludzi choćby tego, czym jest dowód naukowy, czym się różni język potoczny od dyskursu naukowego itd. Wiele osób z potencjałem, bystrych, inteligentnych, jest marnowanych przez ten stan rzeczy. więc choć szlag mnie trafia na rózne tu czytane rzeczy, to tak naprawdę powinno się mieć pretensje do tych, którzy wymyślili i wdrażają ostatnią reformę edukacji.

Wynik - a, weźmy przykład pierwszy z brzegu - HOMEOPATIA. wystarczy dobra machina marketingowa i kasa sama się robi, a w aptekach są dostępne substancje z tej samej półki, co sproszkowany pazur niedźwiedzia zabitego o północy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']A ja Ci non stop tłukę, że zwierzę czuje tak jak człowiek, bo budowę mózgu emocjonalnego ma zasadniczo taką samą. Różni się ułożenie w przestrzeni czy wielkość oczywiście, ale nigdy nie liczy się wielkość mózgu, ale stosunek jego masy do masy ciała. Uczucia są takie same, ale to co człowiek z nimi robi i jak je racjonalizuje - nie. Uczucia ludzkie mogą być bardziej złożone - tj złożone z wielu emocji i skojarzeń. Ale biochemia organizmu i jej zmiany pod wpływem emocji są takie same. Tj radość psa jest taka jak Twoja, jego smutek także. Psy rzadziej zapadają na depresję - bo są faktycznie mniej złożone - ale zapadają, bo ich chemia i budowa jest podobna.

Zbiór wielu informacji na temat układu limbicznego, trochę chaotyczne:
[URL="http://www.fizyka.umk.pl/%7Educh/Wyklady/kog-m/04-l.htm"]http://www.fizyka.umk.pl/~duch/Wyklady/kog-m/04-l.htm[/URL]


Miłość, na litość boską, to nie pojęcie abstrakcyjne, tylko stan biochemiczny. Oczywiście, zależy czy mówimy o miłości do partnera seksualnego, do dziecka, do rodziny itd. Ale wszystko to się wiąże z tym, co u innych zwierząt - dobre skojarzenia z przyjemnością i radością spędzania czasu, wydzielanie endorfin, łagodzenie bólu. Dlatego jak do chorego dziecka przychodzą kumple to zapomina, że jest chore i tak samo pies mimo bólu łapy podrepcze z panem na spacer. Miłość do partnera w fazie zakochania, nie różni się od rozochoconych psów. OCZYWIŚCIE, człowiek nie rzuci się na cokolwiek i nie będzie gwałcił innych ludzi z podniecenia (choć pewno róznie bywa:diabloti:), bo mamy rozum, korę nową, społeczne konwenanse. Jesteśmy bardziej złożeni, faktycznie! Ale emocje(!!!) się nie różnią.

Arwilla, nie podałaś jeszcze ani jednego argumentu na poparcie swoich tez. Po prostu mnożysz tezy, hipotezy, własne spostrzeżenia i poglądy. Ale nie mają one w ogóle poparcia w nauce. Jeżeli chcemy hipotezę uznać za obowiązujący dogmat, to musimy ją udowodnić poprzez wielokrotne doświadczenia, które będą kończyć się takim samym wynikiem. Jedna czy druga anegdota nie wystarczają.[/quote]

Nie musisz mi "tłuc", bo to wszystko o czym piszesz wiem doskonale...
Co nie zmienia faktu, że człowiek zawsze będzie dla mnie ważniejszy od zwierzęcia...
Złośliwe przytyki możesz sobie darować - spływają po mnie jak po kaczce woda... ;)

[quote]Nikt tu nie wywyższa zwierząt nad ludzi - jeżeli chodzi o obiektywizm. Przyznajemy, że są odmienne. [/quote]

Nie bardzo zrozumiałaś o czym mówię, pisząc o wywyższaniu...
Może zbyt prostym językiem się posługuję... ;)
[B][quote]ZWIERZĘTA SĄ ODMIENNE. SĄ MNIEJ SKOMPLIKOWANE, PRZEŻYWAJĄ MNIEJ ZŁOŻONE UCZUCIA, SĄ PROSTSZE I BARDZIEJ PRZEWIDYWALNE. ICH EMOCJE, PODSTAWOWE UCZUCIA SĄ JEDNAK ODCZUWANE W TEN SAM SPOSÓB. NIEKTÓRYM LUDZIOM WIĘC BARDZIEJ ODPOWIADA TOWARZYSTWO PROSTSZYCH ZWIERZĄT, A INNYM - SKOMPLIKOWANE RELACJE MIĘDZYLUDZKIE.[/B] [/quote]
I jak to ma się do ratowania psa przed człowiekiem?
Bo o tym mowa, choć temat ewoluował nieco...


[quote name='ulvhedinn']
Nawiązując do wcześniejszego przykładu- być może mężczyzna nie zaleca się do każdej owulującej kobiety, ale owulująca kobieta jest dla mężczyzny znacznie bardziej atrakcyjna niż będąca w innej fazie cyklu ;)[/QUOTE]

A co Twoim zdaniem powstrzymuje go od rzucenia się na płodną kobietę?


[quote name='daderma'].... okropne to wszystko.Powinienem przejść na wegetarianizm.......
pozdrawiam[/QUOTE]

A takie hasła mnie powalają...
Powinienem przejść na wegetarianizm, ale za bardzo lubię kotleciki... :D
To zakłamanie...
Dla mnie kura jest mniej ważna od człowieka, dlatego zjem ją ze smakiem*... i nie dorabiam do tego ideologii...
*co nie znaczy, że podobają mi się warunki panujące na fermach...

I ciągle ciekawi mnie, dlaczego ludzie, uważający, że zwierzęta powinny być traktowane na równi z człowiekiem, wciągają w niedzielę schabowego, lub jak Sleepingbyday karmią swoje psy mięsem innych - równych temu psu - zwierząt...
Może wytłumaczycie mi to?
Piszecie "dlaczego życie mojego psa ma być mniej warte od życia człowieka", ja pytam, dlaczego życie krowy, ma być mniej warte od życia Waszego psa?
Ktoś mnie oświeci w tej kwestii?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arwilla'] lub jak Sleepingbyday karmią swoje psy mięsem innych - równych temu psu - zwierząt...
Może wytłumaczycie mi to?
Piszecie "dlaczego życie mojego psa ma być mniej warte od życia człowieka", ja pytam, dlaczego życie krowy, ma być mniej warte od życia Waszego psa?
Ktoś mnie oświeci w tej kwestii?[/QUOTE]

To nie jest tak, że życie krowy jest mniej ważne. Znowu przekręcasz wszystko tak, by Tobie było wygodnie.
Ja nie muszę jeść mięsa, by prawidłowo funkcojonować. I nie jem. Moje psy za główny składnik diety mają mięso i muszą go jeść, a moje przekonania nie mają tu nic do rzeczy.
Pewnie zaraz napiszesz, że mogłabym nie mieć psa. Ale tak to my sobie możemy wyliczać, bo musiałabym też nie mieć chłopaka cz rodziny, bo każde z nich mięso je.
Nie zamierzam narzucać innym, w tym moim czworonożnym przyjaciołom, swojego podejścia do życia.
Nie mam królików, mam dwa psy i już dwa szczury. Szczurom nie muszę dawać mięsa, ale, ja zła, daję im pasztet i kości, bo bardzo je lubią. Dla mnie krowa nie jest mniej ważna, ale to dla mnie. Moje zwierzaki zjedzą ją ze smakiem i nie będą się zastanawiały nad tym, co ta krowa przed śmiercią przeżywała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']To nie jest tak, że życie krowy jest mniej ważne. Znowu przekręcasz wszystko tak, by Tobie było wygodnie.
Ja nie muszę jeść mięsa, by prawidłowo funkcojonować. I nie jem. Moje psy za główny składnik diety mają mięso i muszą go jeść, a moje przekonania nie mają tu nic do rzeczy.
Pewnie zaraz napiszesz, że mogłabym nie mieć psa. Ale tak to my sobie możemy wyliczać, bo musiałabym też nie mieć chłopaka cz rodziny, bo każde z nich mięso je.
Nie zamierzam narzucać innym, w tym moim czworonożnym przyjaciołom, swojego podejścia do życia.
Nie mam królików, mam dwa psy i już dwa szczury. Szczurom nie muszę dawać mięsa, ale, ja zła, daję im pasztet i kości, bo bardzo je lubią. Dla mnie krowa nie jest mniej ważna, ale to dla mnie. Moje zwierzaki zjedzą ją ze smakiem i nie będą się zastanawiały nad tym, co ta krowa przed śmiercią przeżywała.[/QUOTE]

Nie przekręcam faktów, tylko staram się zrozumieć, jak ktoś, kto uważa zwierzęta za równe, może jednocześnie karmić nimi swoje zwierzę, lub - o zgrozo! - jeść kotlety...
Twierdzisz, że nie masz wpływu na to, co jedzą Twoi bliscy, jeśli chodzi o ludzi, to raczej nie masz na to wpływu, jeśli chodzi o zwierzęta, to wpływ masz...
Mogłaś sobie sprawić królika, a nie zwierzę, które potrzebuje do życia mięsa...
Bo rozumiem, że nie puszczasz psa wolno, żeby sobie upolował zajączka, tylko kupujesz mu mięso w sklepie, przyczyniając się jednocześnie do mordowania równoprawnych Tobie i jemu istot?
Chyba, że idziesz dalej i zlecasz zakup innym, na zasadzie "ja nie mogę patrzeć na tą biedną krowę, ty mu kup"... :evil_lol:

I jeszcze jedno przyszło mi do głowy, zgodnie z Waszym rozumowaniem...
Skoro krowa nie jest "gorsza" od człowieka, to dlaczego nie karmić psów ludzkim mięsem?
Dlaczegoż by nie, skoro pod względem biologicznym, jesteśmy takimi samymi ssakami jak świnia, czy krowa?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arwilla']Nie przekręcam faktów, tylko staram się zrozumieć, jak ktoś, kto uważa zwierzęta za równe, może jednocześnie karmić nimi swoje zwierzę, lub - o zgrozo! - jeść kotlety...
Twierdzisz, że nie masz wpływu na to, co jedzą Twoi bliscy, jeśli chodzi o ludzi, to raczej nie masz na to wpływu, jeśli chodzi o zwierzęta, to wpływ masz...
Mogłaś sobie sprawić królika, a nie zwierzę, które potrzebuje do życia mięsa...
Bo rozumiem, że nie puszczasz psa wolno, żeby sobie upolował zajączka, tylko kupujesz mu mięso w sklepie, przyczyniając się jednocześnie do mordowania równoprawnych Tobie i jemu istot?
Chyba, że idziesz dalej i zlecasz zakup innym, na zasadzie "ja nie mogę patrzeć na tą biedną krowę, ty mu kup"... :evil_lol:

I jeszcze jedno przyszło mi do głowy, zgodnie z Waszym rozumowaniem...
Skoro krowa nie jest "gorsza" od człowieka, to dlaczego nie karmić psów ludzkim mięsem?
Dlaczegoż by nie, skoro pod względem biologicznym, jesteśmy takimi samymi ssakami jak świnia, czy krowa?[/QUOTE]

Moja jedna znajoma jest weganka ,probowala przyzwyczaic swoje psy do pokarmow bez-miesnych.Niestety psy tego pokarmu nie chcialy jesc.
Moje znajome sa wegeteariankami juz wiele lat ,ale karmia psy swoje karma z zawartoscia miesa,gdyz psy itd sa miesozerne i potrzebuja dla swego rozwoju bialka zwierzecego.Czlowiek ma do wyboru inna palete produktow zastepczych mieso co moze tez urozmaicic posilki codzienne.
Mysle ,ze kazdy od momentu zobaczenia "produkcji swin krow ,albo o zgroza krolikow cielat czy drobiu, zanichalby wziecia do ust tej "padliny"
Produkcji "ryb nie widzialam.dla mnie to obecnie sie nie hoduje tylko produkuje.
Sama sklepy rzeznickie omijam duzym okregiem ,ten smrod krwi i miesa jest nie do zniesienia.
Nie jem miesa nie dlatego, czy swiat zwierzecy stawiac bede na rownym poziomie czy nie z Homa sapiens,ale nie jem miesa gdyz gdybym wziela kawalek miesa do reki widzialabym to umeczone zwierze naszpilkowane hormonami .Od czasu nie jedzenia miesa jestem zdrowsza osoba.Wtedy nie zastanawiam sie czy pod wzgledem biologicznym jestesmy takimi samymi ssakami jak krowa swina itd.Czlowiek moze swiadomie zadecydowac czy ma jesc usmiercone zwierze czy nie ,natomiast zwierze jest uzaleznione od nas,jezeli nie podamy pokarmu ,jest zmuszony z glodu pojsc np.na lake zagryzc mysz i w tym surowym stanie ja zje ,a czlowiek?kanibali jest coraz mniej ,czasy sie zmieniaja i nie ma takiej potrzeby np obecna tragedia ludzi we wschodniej Afryce,umieraja tysiace ludzie z glodu ,ale nie ma kanabalizmu.
Moze gdyby powrocily czasy kiedy to kupowano kurki na straganie od "babci ",ktora chowala te ptaszki w ogrodku ,karmila pszenica i miala ich nie wiecej jak 10 to moze bym nawet zjadla ,ale tez nie jestem pewna.
Poniewaz widzialam wychow kurczat i kur we fermach ,widzalam produkcje kur na grilla,na zupe,to jak juz pomysle jest mnie bardzo zle.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Skoro krowa nie jest "gorsza" od człowieka, to dlaczego nie karmić psów ludzkim mięsem?
[/QUOTE]
W sumie, to czasem bym chętnie nakarmił psa ciałami co niektórych typów w tym kraju, ale się boję że by mi się rozchorował... :D :D


[QUOTE]Moja znajoma jest weganka ,probowala przyzwyczaic swoje psy do pokarmow bez-miesnych.Niestety psy tego pokarmu nie chcialy jesc.
Moje znajome sa wegeteariankami juz wiele lat ,ale karmia psy swoje psy karma z zawartoscia miesa.
Mysle ,ze kazdy od momentu zobaczenia "produkcji swin krow ,albo o zgroza krolikow cielat czy drobiu, zanichalby wziecia do ust tej "padliny"
Produkcji "ryb nie widzialam.dla mnie to obecnie sie nie hoduje tylko produkuje. [/QUOTE]

Wczoraj odkryłem że moja kundlica lubi kiełbaski sojowe :) Ale czyba nie będę jej przestawiał na wege. A co do produkcji mięsa, to zgadzam się że to jest masakra porównywana niekiedy z holokaustem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cienkun']W sumie, to czasem bym chętnie nakarmił psa ciałami co niektórych typów w tym kraju, ale się boję że by mi się rozchorował... :D :D
[/QUOTE]

Cżesto ironia to jedyne co nam zostało, gdy argumentów zabraknie... ;)

Oczekuję poważnej odpowiedzi.

Link to comment
Share on other sites

co do karm dla np.psow pokazowano reprtaz z produkcji karmy ktorej zawartosc w duzej czesci, jest mieso z kurczaka.Hmm z kurczaka to naprawde przesada ,gdyz wyglada w rzeczywistosci tak.kurczaczki sie wykluja ze skorupki ,pozniej siedza w plastikowych skrzyniach czekajac na sorowanie,ktore polega na umieszczeniu ich na przesuwajacej sie tasmie,Pracownicy wybieraja kogutki i kurczaki slabe ,z tej masy malych istotek i wrzucaja zywe do maszyny ,ktora je zywe mieli .Powstaje masa miesna ,ktora jest pozniej w procesie produkcyjnym skladnikiem suchej karmy no i mamy kurczak z......marki happy Dog czy innej

Link to comment
Share on other sites

[B]Czyli teraz "dyskusja" zeszła na temat czy przyroda jest słusznie skonstruowana czy też nie?[/B]

To ,że istnieje cos takiego jak łańcuch pokarmowy, to że jedne stworzenia zjadają inne aby na koniec stać się też pokarmem mamy tu oceniać ? A może napiszemy postulat do władz aby to zmienić?
Popatrzcie jak ewoluuje ta wspaniała cywilizacja człowieka

[B][B]Z mitologii Czejenów:[/B]
[/B]

[B]"Wielki Duch powiedział ludziom: "Te zwierzęta[COLOR=black] są waszymi braćmi[/COLOR][B].[/B] Dzielcie się ziemią z nimi. One chcą dać wam jedzenie i ubrania. Żyjcie z nimi i chrońcie je. Chrońcie zwłaszcza bizony, one dadzą wam pożywienie i schronienie. Skóra bizona ochroni was od zimna, od gorąca, od deszczu. Tak długo macie bizony, nie będziecie cierpieć'".
Przez wiele zim ludzie żyli w zgodzie ze zwierzętami i ziemią. Kiedy zabili bizona, dziękowali Wielkiemu Duchowi i zużywali każdą część zwierzęcia.
Potem przyszli inni ludzie. Oni nie myśleli o zwierzętach jak o braciach. Oni zabijali nawet jeśli nie potrzebowali jedzenia. Palili i wycinali lasy, i zwierzęta umierały. Zabijali bizony i nazywali to sportem. Zabijali ryby w strumieniach.
Kiedy Wielki Duch spojrzał w dół zrobił się smutny. Spowodował, że dym zaczął zalegać w dolinie. Ludzie mieli od tego kaszel i się dusili. Ale ciągle palili lasy i zabijali.... [/B]"



[SIZE=2][COLOR=black]A wszystko dlatego że "prymitywny" lud Czejenów został wyparty przez "najwspanialszą ze wszystkich" kulturę chrześcijańskiej Europy dla której pokora wobec praw natury i szacunek dla przyrody ( także tej przyrody - żywicielki) urąga jakoby godności człowieka. [/COLOR][/SIZE][COLOR=black]

[/COLOR] [COLOR=black]Dla mnie to nie problem, że człowiek zjada mięso innych stworzeń aby na koniec sam stać sie pokarmem dla robaków ale to w jaki sposób odnosi się do tych istot , z jaką pogardą i przedmiotowo je traktuje, jak bezczelnie i bezpodstawnie nadaje sobie prawa absolutnego władcy świata.
Buta połączona z głupotą - czyż może byc gorsza mieszanka?
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arwilla']Mogłaś sobie sprawić królika, a nie zwierzę, które potrzebuje do życia mięsa...[/QUOTE]

Mogłabym sobie znaleźć chłopaka wegetarianina, no ale patrz, jakoś dziwnie zakochałam się w nie tym, co trzeba..


[quote name='Arwilla']Bo rozumiem, że nie puszczasz psa wolno, żeby sobie upolował zajączka, tylko kupujesz mu mięso w sklepie, przyczyniając się jednocześnie do mordowania równoprawnych Tobie i jemu istot?
Chyba, że idziesz dalej i zlecasz zakup innym, na zasadzie "ja nie mogę patrzeć na tą biedną krowę, ty mu kup"... :evil_lol:[/QUOTE]

Kupuję i jeszcze sama to mięso przygotowuję :)


[quote name='Arwilla']I jeszcze jedno przyszło mi do głowy, zgodnie z Waszym rozumowaniem...
Skoro krowa nie jest "gorsza" od człowieka, to dlaczego nie karmić psów ludzkim mięsem?
Dlaczegoż by nie, skoro pod względem biologicznym, jesteśmy takimi samymi ssakami jak świnia, czy krowa?[/QUOTE]

A czy ja wiem, może dlatego, że w sklepach nie ma ludzkiego mięsa?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']Mogłabym sobie znaleźć chłopaka wegetarianina, no ale patrz, jakoś dziwnie zakochałam się w nie tym, co trzeba..[/quote]

I nie obrzydza Cię, że je Twój chłopak je mięso?
Dziwne...

[quote]


A czy ja wiem, może dlatego, że w sklepach nie ma ludzkiego mięsa?[/QUOTE]

To jedyny argument?


[quote name='taks']
[INDENT] [B]Czyli teraz "dyskusja" zeszła na temat czy przyroda jest słusznie skonstruowana czy też nie?[/B][/quote]
Jak przyroda może być źle skonstruowana... rekin, tygrys, czy inne zwierzę drapieżne jest w stanie zjeść człowieka i czasem tak się właśnie dzieje... więc to akurat nie "wina" przyrody, że psa nie karmi się mięsem ludzi...

[quote]To ,że istnieje cos takiego jak łańcuch pokarmowy, to że jedne stworzenia zjadają inne aby na koniec stać się też pokarmem mamy tu oceniać ? A może napiszemy postulat do władz aby to zmienić?[/quote]

Łańcuch pokarmowy jest mi dobrze znany, staram się zrozumieć Wasze podejście do tematu...
Skoro twierdzicie, że człowiek nie jest "lepszy" od zwierzęcia, to proszę, wytłumaczcie mi, dlaczego karmicie psa wołowiną, a nie mięsem ludzkim... pytam poważnie...
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Jak przyroda może być źle skonstruowana... rekin, tygrys, czy inne zwierzę drapieżne jest w stanie zjeść człowieka i czasem tak się właśnie dzieje... więc to akurat nie "wina" przyrody, że psa nie karmi się mięsem ludzi... [/QUOTE] Nie mniej zdarza się to bardzo żadko, bo człowiek jest zwyczajnie niesmaczny. Podobno. Nie próbowałem... ;) W każdym razie nie jest naturalnym pożywieniem niczego poza pasożytami i insektami.


[QUOTE]



Skoro twierdzicie, że człowiek nie jest "lepszy" od zwierzęcia, to proszę, wytłumaczcie mi, dlaczego karmicie psa wołowiną, a nie mięsem ludzkim... pytam poważnie...
[/QUOTE]
No bez jaj. Kwestie społeczne. Nikt chyba nie chciałby stać się pożywieniem, więc sąsiada też nie zjada.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arwilla']
Skoro twierdzicie, że człowiek nie jest "lepszy" od zwierzęcia, to proszę, wytłumaczcie mi, dlaczego karmicie psa wołowiną, a nie mięsem ludzkim... pytam poważnie...
[/INDENT][/QUOTE]
Arwilla, nie wątpię że świadomie sprowadzasz dyskusję do absurdu ;-(

Link to comment
Share on other sites

To ,ze nie jemy miesa z ludzi odroznia nas tylko od zwierzat,czym musimy sie przeciez roznic.Nawet wyobrazcie sobie jest karalny kanibalizm ludzki.kanibalizm wsrod zwierzat jest na porzadku dziennym .Jak mysliccie kota karac ,ze zagryzl kota?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks'][B]Czyli teraz "dyskusja" zeszła na temat czy przyroda jest słusznie skonstruowana czy też nie?[/B]

To ,że istnieje cos takiego jak łańcuch pokarmowy, to że jedne stworzenia zjadają inne aby na koniec stać się też pokarmem mamy tu oceniać ? A może napiszemy postulat do władz aby to zmienić?........
Dla mnie to nie problem, że człowiek zjada mięso innych stworzeń aby na koniec sam stać sie pokarmem dla robaków ale to w jaki sposób odnosi się do tych istot , z jaką pogardą i przedmiotowo je traktuje, jak bezczelnie i bezpodstawnie nadaje sobie prawa absolutnego władcy świata.
Buta połączona z głupotą - czyż może byc gorsza mieszanka?
[/COLOR][/QUOTE]

aj, aj, ja już o tym pisałam, że nie mam pretensji o jedzenie mięsa jako takiego, ale o sposób, ekhm, pozyskiwania. to sprawia, ze mięso i nabiał są nieetyczne. i to wysoce nieetyczne. Lew też je mięso, czy Arwilla uważa, że według mnie nie powinien?

Pisałam o tym ze dwa posty, i arwilla je widziała i nawet chyba dokładniej odpowiedziałam na w/w zarzut arwilli. nie ustosunowała się do niego, teraz po prostu powtarza to, na co już dostała odpowiedź.

nic nowego u ludzi takich, jak arwilla.... :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']To ,ze nie jemy miesa z ludzi odroznia nas tylko od zwierzat,czym musimy sie przeciez roznic.Nawet wyobrazcie sobie jest karalny kanibalizm ludzki.kanibalizm wsrod zwierzat jest na porzadku dziennym .Jak mysliccie kota karac ,ze zagryzl myszke?[/QUOTE]
Hmm, czy kanibalizm nie byłby wtedy, kiedy kot zjadłby drugiego kota?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...