Jump to content
Dogomania

Samojedka Milka - proszę o pomoc i rady str. 26


aMich

Recommended Posts

  • Replies 284
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kurcze... 13-ty dziś:mad:

Dzięki kochani bardzo, ale Milusia niestety jeszcze jedną nockę spędzi w azylu:-( , przełożyliśmy na jutro bo Pan Mariusz mógł wyjechać dopiero po 16- tej godz. i wtedy do domku dotarlibyśmy pewnie koło 1-2 godz. w głuchą noc (przy stanie naszego autka:oops: strach ryzykować).

Ale może "ten na górze" wie co robi....:roll:

Wielka wyprawa jutro... . Gdyby w grę wchodził pociąg pewnie już bym tam była, ale Milusia za słaba jest na takie wyprawy...:shake:

Mimo wszystko cały czas gryzie mnie pytanie, czy aby na pewno nikt jej nie szuka... i nikt po niej nie płacze??? :placz:

Czy Wy też macie takie obawy???

Jest mi dziś smutno... :-(

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

A jak udało się ominąć dwa tygodnie kwarantanny? (Milady)

Nie udało się.... w takich przypadkach, podpisuje się oświadczenie, że w przypadku gdy znajdzie się właściciel pies zostanie mu natychmiast zwrócony.
Myślę, że nawet jeśli (w co wątpię) to i tak kilka dni w ciepłym domku będzie dla niej lepsze niż w azylowym zimnym boksie, prawda?

Cały czas myślę pod kątem mojej suni, gdyby ona się zgubiła... wolałabym, żeby trafiła do jakiejś miłej rodziny niż schroniska...

A jeśli zjawi się jej "prawdziwe stadko" tym lepiej dla niej - jeśli oczywiście zareagowała by nieopisaną radością - oddam natychmiast i jeszcze zaopatrzę na drogę do domku:lol: , jeśli będzie szczęśliwa będę się cieszyła razem z Milunią.....

Link to comment
Share on other sites

tego nie da się przewidzieć czy własciele się znajdą czy nie. Ale jeśli komuś zależy to nawet jeśli obcy jest mu internet to rozwiesza ogłoszenia, wydzwania do schronoisk, pisze do gazet... Jakieś desperackie ruchy wykonuje. A w tym wypadku chyba cisza jest....
Bierz ją do domu i pielęgnuj, jej zdrowie i bezpieczeństwo to priorytet!
Ciekawe czy Milusia jest w ciąży, :evil_lol: . Wiesz jak to jest z tymi dziewczynami co się błąkają po lasach.....
Trzymam kciuki za jutro!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnie Koty']tego nie da się przewidzieć czy własciele się znajdą czy nie. Ale jeśli komuś zależy to nawet jeśli obcy jest mu internet to rozwiesza ogłoszenia, wydzwania do schronoisk, pisze do gazet... Jakieś desperackie ruchy wykonuje. A w tym wypadku chyba cisza jest....
Bierz ją do domu i pielęgnuj, jej zdrowie i bezpieczeństwo to priorytet!
Ciekawe czy Milusia jest w ciąży, :evil_lol: . Wiesz jak to jest z tymi dziewczynami co się błąkają po lasach.....
Trzymam kciuki za jutro![/quote]

Ciąża!!!:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: Ty to umiesz pocieszyć!!!:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :mad:

Za resztę wielkie buziaki:lol: i mam takie samo zdanie.... co do szukania...

Link to comment
Share on other sites

Nie wiadomo co się Mili przytrafiło i faktycznie dziwnie to wygląda, że nikt jej do tej pory nie szukał :(
Słuchajcie, a czy informacja i Mili trafiła też do schronisk w 3mieście?
Pomyślałam sobie, że o tym schronie w Glinczu można wcale nie pomyśleć szukając psa. Mieszkam w 3mieście i tu o nim nie słychać. Trudno je odnaleźć. Wydaje mi sie, że to bardziej hotel. W innym topiku pytałam o wolontariuszy z tego schronu, nikt jeszcze nie odpowiedział.
Wczoraj w schronisku w Gdańsku nikt o samoyedkę nie pytał. Ale może warto zostawić jakieś info w pozostałych schroniskach? Jeśli nikt nie zostawił, mogę to zrobić - tylko odpowiedzcie.

Była już o tym mowa, że zdarzają się właściciele, którzy nie wiedzą jak szukać zguby i może to dla nas dziwne, ale mogą nie umieć poruszać się po internecie. Zresztą przypadków ludzkich jest wiele i to trzeba mieć na uwadze.
Od kilku dni mam malamucią znajdę w domku. Też liczę na to, że właściciel odnajdzie psa, nie chcę, żeby ktoś po niej płakał. Sama kiedyś też tak beczałam na szczęście odnalazłam swoje psy po 3 dniach.

Tymczasem wierzę, że Mila będzie w dobrych rękach, będzie szczęśliwa, życzę jej zdrowia i powrotu do swojej białej świetności :)
[SIZE=1] Tak po cichu liczę na to, że Mili nikt nie szuka ;)[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

teraz najważniejsze jest zdrowie Milki. musi dotrzeć do domu stokrotki i tam się reaktywować. wątpię zeby żeby właścieciele się znaleźli. CZasami ludziom ginie pies a oni mówią :Zginął? OOooo, szkoda. No trudno". I na tym się kończy.:angryy: Moze ktoś będzie miał mi to za złe ale ja bym się własćicielami nie przejmowala. Wy się martwcie lepiej o jej stan!:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnie Koty']teraz najważniejsze jest zdrowie Milki. musi dotrzeć do domu stokrotki i tam się reaktywować. wątpię zeby żeby właścieciele się znaleźli. CZasami ludziom ginie pies a oni mówią :Zginął? OOooo, szkoda. No trudno". I na tym się kończy.:angryy: Moze ktoś będzie miał mi to za złe ale ja bym się własćicielami nie przejmowala. Wy się martwcie lepiej o jej stan!:evil_lol:[/quote]


Nikt nie ma Ci za złe ;)
Rozumiem, że w tej chwili pies jest ważniejszy od właściciela, który albo go nie szuka, albo robi to nieudacznie, albo przytrafiło się coś co nie pozwala mu szukać.....tego nie wiemy....
Zdrowie Milki to priorytet, ale nie możemy generalizować, że wszyscy właściciele chorują na psią znieczulicę i trzeba zakładać, że jednak ten właściciel się znajdzie....


Ponawiam pytanie, czy schroniska gdańskie, gdyńskie i sopockie ktoś powiadamiał?

Link to comment
Share on other sites

Witam cioteczki

Milka już jest u nas w domku:lol:

Zdążyliśmy nawet do weta! Ta obolała noga to zerwane wiązadło jakieś:-( (sorry... nie wiem jakie dokładnie:oops: ) i sprawa na dłuższe leczenie w ostateczności operacja...

Grzeczniutaka jak nie wiem co. Nawet ząbków nie pokazała choć pewnie badanie było bolesne:crazyeye: . Dostała dwa zastrzyki coś przeciwzapalnego i jakiś drugi. Jutro kolejna wizyta i obejrzy ją dokładniej, bo po długiej podróży jest bardzo zmęczona:shake:

Teraz leży sobie na kocyku i śledzi każdy krok mojej córci:roll:

Jedzonko jadła razem z moją sunią, aczkolwiek w innych michach:lol:
Tajga przyjęła ją grzecznie, ale tak coś tłumaczyła że hałasu trochę było. Milka olała to ze stoickim spokojem i po chwili obie grzecznie czekały na swoje miseczki:lol: :lol:

Przerwałam na chwilkę, bo Mila zaczęła łazić bez celu i szybko uszykowałyśmy dziewczynki na spacerek;) zrobiły obie co trzeba i wróciłyśmy. Lekarz kategorycznie zabronił obciążać nogę i jak najmniej chodzić:-(

Co do jej właścicieli uważam, że miała dom, może z dziećmi i kotami. Rozumie "chodź do mnie", "poł€ż się tutaj". W samochodzie cały czas tuliła się i leżała z głową na moich kolanach:lol: ładnie też do auta wchodzi i się nie boi jeździć. Kurcze, właśnie obrała sobie jako miejsce do spanka naszą kanapę:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: i ani myśli stamtąd iść :-o

Co do transportu Pan Mariusz z drugim miłym panem dowieźli nam ją do Ostródy:multi: . Sunia ich na pewno polubiła, bo tuliła się jakby chciała podziękować:roll: za opiekę.

Jeśli naprawdę ktoś ją kochał i szuka, dotrze do schroniska... tylko może faktycznie zostawcie jakieś namiary w innych azylach...proszę... Nie wygląda na psa specjalnie zastaraszonego, czy lękliwego, raczej... sierotkę...

Zdjęć nie umiem wklejać więc może kto pomoże:oops:

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Dwie białe ślicznotki :loveu:

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/9743/14112006it4.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/6829/141120061nx1.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/7669/141120062wp0.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/2659/141120063aa5.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/5395/141120064sa0.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/9440/141120065ld4.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/6420/141120066kq4.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/3161/141120067tx9.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/5357/141120068tv8.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/6273/141120069lq5.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/7656/1411200610uk0.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/8219/1411200611ry6.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Hej dziewczyny!
Bardzo się cieszę, że Mila adoptuje się prawidłowo. Kochana białaska, do naszych kolan też się tak tuliła jakby dziekowała za wszystko, niesamowite , wdzięczna sunieczka:) Wiązadła faktycznie długo się leczy, ale jestem pewna, że wszystko się dobrze zakończy i sunia będzie jeszcze biegać.
Chcę się troszkę wytłumaczyć i wrócić do sprawy związanej z informacją o Mili w trojmiejskich schroniskach. Nie chcę być przez was negatywnie odebrana i informować jeśli uznajecie, że niepotrzebnie. Znam taką sytuację gdzie psa trzeba było oddać właścicielowi po miesiącu, gdzie wszyscy w domu łącznie z dziećmi juz go pokochały. Chcę, aby Strokrotka uniknęła takiej sytuacji. Właściciele z niewiedzy o schronisku w Glinczu mogą jej tam nie szukać, a w końcu jak im się uda to takie doświadczenie dla wszystkich może nie być miłe :(

Agnie Koty:
na stronie schroniska Glincz jest informacja o miejskim schronisku w Gdańsku, które kiedyś było przez nich prowadzone.
[URL]http://glincz.webd.pl/azyl.php[/URL]
tu przeczytaj post kundelka
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19165&page=32[/URL]

tu jest aktualna strona schroniska w Gdańsku, całkiem niedawno uruchomiona
[URL]http://www.schroniskopromyk.pl/[/URL]


strona Glincza jest niezaktualizowana i wprowadza w błąd, bo może z niej wynikać że do tej pory opiekują się schroniskiem w Gdańsku, i tu uwaga, można się pomylić z wpłatami

Jeśli King dzwoniła do Gdańska to na ten numer
[URL]http://glincz.webd.pl/zguba.php[/URL]
faktycznie oni o Mili nic nie wiedzą i o tym pisałam w którymś z topików, pytałam też ich czy ktoś się o samoyedkę pytał, niestety nie. Na tablicy ogłoszeń również nie zostawiłam info, ponieważ czekałam na jakiś sygnał od was.
W pozostałych schroniskach w 3mieścice nie pytałam i nie zostawiałam info. Zrobię to dziś.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...