maarit Posted January 24, 2021 Share Posted January 24, 2021 Czaruś pozdrawia ;) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 24, 2021 Share Posted January 24, 2021 Lajków zabrakło! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 24, 2021 Share Posted January 24, 2021 A jak długo był u Ciebie Czaruś, mari23? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted January 24, 2021 Share Posted January 24, 2021 Dnia 23.01.2021 o 11:15, mari23 napisał: A teraz - chyba wiadomość roku! Piszę, mam w ręku umowę adopcyjną...a wciąż nie wierzę.... stary Czaruś znalazł dom!!! Chociaż jedna dobra informacja wyczytana przeze mnie dzisiaj! I to jaka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted January 24, 2021 Share Posted January 24, 2021 To jeszcze Cezar na swoich włościach :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted January 24, 2021 Share Posted January 24, 2021 i Vega na spacerku... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 24, 2021 Share Posted January 24, 2021 Szczęsciarze :) mari23 - ile masz aktualnie psiaków pod swoją opieką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted January 28, 2021 Author Share Posted January 28, 2021 Dnia 22.01.2019 o 21:36, mari23 napisał: Z tej dwójki mały Azorek-Amorek oczywiście w swoim domku, już po kastracji i szczepieniu. Duży - to również było do przewidzenia - wciąż czeka na domek. Mały dostał imię Skubi, zamieszkał prawie "po sąsiedzku", u sierot, które dawno temu odwiedzały zawsze moje pieski, teraz wróciły dwie najstarsze, pełnoletnie siostry, a dwoje najmłodszych przyjeżdża, są jeszcze w rodzinie zastępczej. Dnia 24.01.2021 o 13:59, Tyśka) napisał: A jak długo był u Ciebie Czaruś, mari23? :) Czaruś był u mnie od 20 grudnia 2018r. czyli 2 lata i miesiąc. Trafiło mu się naprawdę, "jak ślepej kurze ziarnko"...państwo bezdzietni, Czaruś ma im wynagrodzić ten brak :)dzisiaj odebrałam od wetki Brita dla psiaków jako podziękowanie za takiego cudownego psiaka <3 Na poniedziałek umówiłam Pikusia na badania krwi, jedno z rudzielców (może to Morelka?) ma "wątrobowe" koopki, a że Morelce pobrać krew to chyba nie wykonalne, sprawdzanie zaczynam od Pikunia...potem niech się wetka martwi, jak dokonać pobrania krwi u Morelci ( jej ostatnie szczepienie jeszcze wszyscy pamiętają) 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted January 30, 2021 Share Posted January 30, 2021 A co tam u królisi? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted January 31, 2021 Author Share Posted January 31, 2021 22 godziny temu, Maciek777 napisał: A co tam u królisi? Królisia dostała antybiotyk długo działający, poprawy nie widać...i nie będzie. Zostanie taka - z przekrzywioną główką :( może wiosenne słoneczko trochę jej pomoże, bo leki niestety na nic się zdały :( Ufna jest taka, przytula się do człowieka...biedactwo, mam nadzieję, że nie cierpi w tym stanie. Wetka powiedziała, że "do hodowli się nie nadaje, ale może z tym żyć" Jutro Pikusiowe badania, on jeszcze nie wie, a ja już dzisiaj się stresuję. Dostałam fotki ze spacerków po śniegu od Demi z Bielska Białej i Cezara-sieroty, który z panią codziennie spaceruje 6 km :) Zauważyłam ostatnio u Milusia jakieś zaburzenia orientacji, dotąd poruszał się "bezkolizyjnie", teraz czasem staje np. obok drzwi, obok schodów - i czeka - wołam go, "naprowadzam" i przychodzi, ale jakoś mu chyba słabiej pamięć pracuje. Za to przytulak podwójnie słodki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 31, 2021 Share Posted January 31, 2021 Przytulam wszystkie z calego serducha 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted February 1, 2021 Author Share Posted February 1, 2021 Królisia odeszła dzisiaj po południu :( :( :( Kasia bardzo płacze :( :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted February 1, 2021 Share Posted February 1, 2021 Bardzo mi przykro :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted February 1, 2021 Share Posted February 1, 2021 Ale smutna wiadomość... współczuję bardzo. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted February 2, 2021 Share Posted February 2, 2021 Bardzo mi przykro to czytać... Króliki mają takie delikatne to zdrowie... Gdyby dalej z tym żyła to mogłaby cierpieć bo okazało się to jednak poważną chorobą więc dla niej tak jest lepiej... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted February 2, 2021 Share Posted February 2, 2021 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted February 3, 2021 Author Share Posted February 3, 2021 Dnia 1.02.2021 o 18:17, Tyśka) napisał: Bardzo mi przykro :( Dnia 1.02.2021 o 19:43, limonka80 napisał: Ale smutna wiadomość... współczuję bardzo. 14 godzin temu, Maciek777 napisał: Bardzo mi przykro to czytać... Króliki mają takie delikatne to zdrowie... Gdyby dalej z tym żyła to mogłaby cierpieć bo okazało się to jednak poważną chorobą więc dla niej tak jest lepiej... Kasi wytłumaczyłam, że podarowała jej 7 miesięcy życia i to szczęśliwego, pełnego miłości życia, uratowała od strasznej śmierci. Patrząc uważnie na pierwsze zdjęcia widać lekko przekrzywioną główkę królisi, więc chyba chora do nas już trafiła, nie zwróciłyśmy na to uwagi, dopiero, jak objawy stały się bardzo wyraźne. Koleżanka działająca w Stowarzyszeniu Pomocy Królikom od razu zasugerowała mi eutanazję, ale ja wbrew "wskazaniom" miałam nadzieję, że jednak wyzdrowieje. Jadła i piła bardzo dużo, rosła, ale była chudziutka :( Odeszła oszczędzając mi "decyzji", bo gdyby przestała jeść czy chodzić - musiałabym ją podjąć. A Pikusiowe wyniki "jak na jego wiek" bardzo dobre, tylko AST lekko przekroczone. Przydałoby się zrobić badania Morelce...jeszcze mam przed oczami minę wetki na wspomnienie i dokonaniu tego ;) Dotykać Morelkę mogę tylko ja i Kasia, a i to nie za długo, bo "odskakuje". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted February 9, 2021 Author Share Posted February 9, 2021 zwariowałam...postradałam rozsądek ? Tak! Straciłam głowę na widok tego zdjęcia: Ten dzieciak w czwartek przyjedzie do mnie na BDT. Dlaczego? Bo potrzebuje pilnie pomocy...bo kogoś mi przypomina... 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted February 11, 2021 Share Posted February 11, 2021 Przedstawiam Wam Pikusia II :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted February 11, 2021 Share Posted February 11, 2021 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted February 11, 2021 Share Posted February 11, 2021 No piękny jest!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted February 11, 2021 Share Posted February 11, 2021 ... i jaki ruchliwy ;) Niestety auto Marysi uległo awarii :( Jak widać, ciężko go "obfocić". 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted February 11, 2021 Share Posted February 11, 2021 Co prawda gwiazdą wieczoru jest Pikuś II ale mam jeszcze "zaległą" fotę Vegi w cudownej, dziewczyńskiej obróżce 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted February 11, 2021 Share Posted February 11, 2021 Cudna mordka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted February 11, 2021 Share Posted February 11, 2021 Jest! Unikatowe zdjęcie, młody się zmęczył i siadł w końcu ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.